Żeby dokonać wielkich rzeczy,
musimy nie tylko działać,
ale także marzyć,
nie tylko planować,
ale także wierzyć.
(Anatol France)
Malownicze Dolinki Podkrakowskie to nie tylko słynne miejsca wspinaczkowe, czy doskonałe tereny rekreacyjne dla miłośników rowerów ale także fantastyczne miejsca spacerowe i rewelacyjne miejsca pozwalające zrelaksować się na łonie natury... Dolinki urzekają pięknem wzniesień i wznoszących się stromo wapiennych skałek... Zachwycił mnie szereg jarów, poprzecinanych wijącymi się wśród nich ścieżkami i naznaczonych majestatycznymi zagłębieniami skalnymi... Każda z dolinek poznanych przeze mnie posiada odmienny krajobraz, niepowtarzalny charakter, różnorodną szatę roślinną...
Dolinki Podkrakowskie położone na Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej zajmują spory obszar - ponad 20686 ha... W skład dolinek wchodzą: Dolina Kobylańska, Mnikowska, Będkowska, Kluczwody, Szklarki, Racławki, Eliaszówki, Czernki, Bolechowicka, Miękini, Kamienic oraz kilka mniejszych... Do tej pory poznałam tylko trzy dolinki aby zobaczyć wszystkie, dla takiego fanatyka przyrody jak ja, powinnam zaplanować bardzo długi urlop...
Jesienią poznałam kolejną dolinę, Dolinę Eliaszówki (Dolina Eliasza)... Rozciąga się pomiędzy miejscowościami Czerna i Paczółtowice... Nazwa Dolina Eliasza pochodzi od imienia biblijnego proroka Eliasza, patrona klasztoru w Czernej...
Prorok Eliasz to jeden z największych proroków Starego Testamentu... Żył w IX wieku przed Chrystusem, w czasach króla Achaba... Eliasz zagroził królowi-bałwochwalcy i jego fenickiej żonie , którzy oddawali cześć Baalowi... Eliasz został powołany, aby strzec wiary i prawdy w czasie, gdy naród odchodził od Boga i zatracał swą tożsamość... Przeżył wzloty w powołaniu i stany lęku graniczące z depresją... Poznał gorzki smak wygnania, ucieczki i radość powrotu, kryzysy i nawrócenie...
Zatrzymaliśmy się na bezpłatnym parkingu przy Klasztorze Karmelitów Bosych w Czernej... Szliśmy szlakiem (czerwone oznaczenia ścieżki dydaktycznej) w dół do głównej drogi... Już na początku szlaku mogłam zobaczyć jak wielobarwna magia otaczającej zieleni przekształciła się w żółto- pomarańczową krainę czarów... To był cudowny, jesienny spektakl, tak piękny, że nie można było oderwać od niego oczu...
Dotarliśmy do Źródła Proroka Eliasza, które nazywane jest również Źródłem Miłości za sprawą obudowy wypływu wody, którą uformowano na kształt serca... Obmurowanie powstało ponad sto lat temu, a kamienna kapliczka poświęcona prorokowi, datowana na 1848 rok... Podobno tutejsza woda ma cudowne właściwości... Na teren źródełka prowadzi niewielka kładka przerzucona nad potokiem Eliaszówka... Płynący potok wije się wśród drzew, tworząc miejscami niewielkie rozlewiska i kaskady...
Tak wyglądał Diabelski Most przedstawiony na akwareli z 1787 roku * Zygmunta Vogla *
Tablice edukacyjne informują o niezwykłych, chronionych i rzadkich roślinach m.in. zawilca gajowego, przetacznika górskiego, marzanki wonnej, lepiężnika białego, parzydła leśnego i wielu innych... A ponieważ mamy jesień nie zobaczymy żadnych kwitnących roślin... Natomiast tu i ówdzie rosną przeróżne grzyby... Biegnący doliną szlak pozwala podziwiać starodrzew grądu i piękno przebarwiającej się buczyny karpackiej i buczyny ciepłolubnej...
Na całej trasie nie spotkaliśmy ani jednej osoby a więc w czasie pandemii to rewelacyjne miejsce na obcowanie z przyrodą... Piękna i spokojna Dolina Eliaszówki to idealne miejsce na jesienny spacer... Natura w tym dniu prezentowała wspaniały pokaz swojej magii i kolorów... Dolina zachwyciła nas kolorami liśćmi ponieważ wiele drzew ubrało się w ciepłe kolory: żółcie, rdze, pomarańcze... Pod nogami słychać było szelest liści, które jak dywan pokryły tutejsze ścieżki...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...