czwartek, 30 grudnia 2021

Życzenia noworoczne 2022

 

Stary Rok w przeszłość uleci, zostaną po nim wspomnienia.

Już wkrótce nam Nowy zaświeci, rozbudzi w nas śpiące marzenia.

Nowe przed nami postawi cele, nowe również rzuci wyzwania.

Radości pewnie da nam wiele i spełni nasze oczekiwania. 



Nowych zapewne poznamy ludzi, nowe w nas wstąpią nadzieje.

Duch się uśpiony w człeku obudzi i miłość w sercu zasieje.

Prysną wnet troski i kłopoty, szczęście zacznie nam sprzyjać.

Do życia każdy nabierze ochoty, nieszczęścia nas będą omijać.


Ale ten Nowy starym też będzie, bo tak się co roku powtarza.

Nam wszystkim latek przybędzie, bo Nowy Rok nas postarza.

* Zbigniew Teofil Jach *


Moi Drodzy!

Życzę Wam aby Nowy Rok był normalny, bez pandemii,

 był pełen  zdrowia, dobroci, miłości i przede wszystkim spokoju...

Aby przyniósł same piękne chwile, szczęście, radość i pomyślność...

Oszczędził nam łez, zmartwień, bólu i niepewności 

a nasze marzenia  niech staną się rzeczywistością...

Łucja - Maria


poniedziałek, 27 grudnia 2021

Spacerem po Lubece, stolicy niemieckiej Hanzy - część I

 







Nie pozwól uciec miłości.

Taka prawdziwa zdarza się tylko raz w życiu,

i jeśli jej nie przeżyjesz,

unieszczęśliwi Cię na zawsze...

(Angela Becerra)








Dzisiaj pragnę Was zabrać do miasta o którym od dawna marzyłam... Lubeka (niem. Lübeck), niezwykle malownicza królowa Hanzy, stolica związku miast handlowych... Położona nad Zatoką Lubecką, przy ujściu do niej rzeki Trave... 

Wszystkie zabytki w Lubece znajdują się w Starym Mieście, na wyspie w kształcie jajka, do dziś otoczonej fosą i odnogą rzeki Trave...

Miasto dziedzictwa UNESCO ma wiele do zaoferowania, posiada też trzech zdobywców Nagrody Nobla...  Lubeka wita nas  mottem łacińskim : Concordia domi, foris paxZgoda w domu, pokój na zewnątrz, umieszczonym na Bramie Holsztyńskiej...

Pragnę przybliżyć odrobinę  historii miasta... Lubeka zawsze była wyjątkowa... Przez niemal 400 lat była królową Hanzy, a dzisiaj jest bramą do Bałtyku, krajów bałtyckich i Skandynawii... Założona w 1143 roku przez przez Adolfa von Schauenburga, zdobyta w 1157 roku przez Henryka Lwa, księcia Saksonii i Bawarii...


* Lubeka - XIV wiek *

W 1226 roku ogłoszona wolnym miastem Rzeszy (miasto w Świętym Cesarstwie Rzymskim)  przez Fryderyka II Barbarossę i pozostało nim aż do 1937 roku... Fryderyk II nadał miastu prawo żeglugi, rybołówstwa, utworzył mennicę i przyczynił się do bogactwa Lubeki...W 1358 roku Liga Hanzeatycka uczyniła z niej  siedzibę administracyjną i umocniła jej potęgę... Wydarzenie to miało miejsce zaledwie osiem lat  po tym, jak Czarna Śmierć zniszczyła ludność miasta... Rozbudowa fortyfikacji i sprytna dyplomacja uchroniły Lubekę przed wzięciem udziału w wojnie trzydziestoletniej (1618 -1648)... W 1806 roku neutralne miasto zostało siłą wciągnięte w walkę między wojskami pruskimi a francuskimi... Wtedy to poniosła spore straty...

Najtrudniejszy okres w historii miasta to alianckie naloty bombowe, które rozpoczęły się w nocy w Niedzielę Palmową w 1942 roku... Dzięki szwajcarskiemu pisarzowi i dyplomacie Carlowi J. Burckhardtowi, który był wówczas prezesem Czerwonego Krzyża, Lubeka nie została zniszczona... Utrzymywał on, że z port w tym mieście służył do wysyłania towarów do alianckich jeńców wojennych... Odbudowa Lubeki wymagała wielu lat i wielkich wysiłków...

* Spacer po Lubece - część II *











Patrząc na rycinę z XIV wieku widzimy, że siedem wież kościelnych dominuje w sylwetce Lubeki... Aby do nich się dostać, trzeba minąć wielki symbol miasta, masywną bramę Holsztyńską (Holstentor)... Patrząc na nią widać, że jest trochę pochylona... Została zbudowana w ramach modernizacji fortyfikacji w latach 1464 - 1477 przez lubeckiego budowniczego... Mieściło się tam trzydzieści dział, ale nigdy nie oddano z nich żadnego strzału... Budowla jest systemem obronnym, utworzonym z dwóch potężnych wież o stożkowych dachach pokrytych łupkiem... Pośrodku wież znajduje się łukowata brama przejazdowa, która prowadzi na Stare Miasto...  

Patrząc na bramę od strony miasta, u szczytu widzimy gotycką figurę Madonny z Dzieciątkiem z 1470 roku... Holstentor jest czterokondygnacyjna... Zbudowana z cegły jak niemal wszystkie najciekawsze zabytki w mieście... Najbardziej rzucającymi się w oczy ozdobami, są dwie poziome wstęgi z terakoty, które oplatają całą bramę... Składają się z pojedynczych paneli, na których widzimy trzy różne wzory: układ czterech lilii heraldycznych, cztery liście ostu i symetrycznej siatki... Na wstędze są też postacie męskie, herb Lubeki... 







Od strony zachodniej, na przeciw Bramy Holsztyńskiej znajduje się zielony trawnik, a po jego bokach ciągną się  rabaty z kwitnącymi rudbekiami, bodziszkami, różami, różnokolorowymi świerzbnice macedońskie... Ustawiono też dwa monumentalne lwy żeliwne... Jeden z lwów kieruje swój wzrok na  śpiącego towarzysza... Pierwotnie lwy stały przed domem kupca i kolekcjonera dzieł sztuki... W 1873 roku zostały przeniesione przed Hotel Hamburg i stały tam aż do jego zniszczenia w 1942 roku... W pasie zielonym przy Alei Willy Brandta możemy zobaczyć statuę z brązu Kroczącą antylopę autorstwa niemieckiego rzeźbiarza Fritza Behna, który zasłynął dzięki rzeźbom zwierząt afrykańskich...









Na nabrzeżu, w prawo od Bramy Holsztyńskiej, ciągnie się szereg wspaniałych budynków z XVI i XVII wieku, tzw. Salzspeicher (Składy soli)... Powstawały one w latach 1579 - 1745 dla przywożonej soli z Lüneburga, a eksportowanej do Skandynawii, gdzie używano jej do konserwowania ryb, głównie soli... Salzspeicher zbudowano z cegły klinkierowej w stylu renesansowym... Obecnie wykorzystywane są jako magazyny z tekstyliami...

Handel solą, był jednym z czynników, który uczynił Lubekę potęgą w Lidze Hanzeatyckiej, która była związkiem wolnych miast północnej  Europy... W szczytowym okresie działania związek łączył 300 miast... Przewodziła im oczywiście Lubeka, pierwszy niemiecki port nadbałtycki...









Wzdłuż rzeki Trave biegnie ulica An der Obertrave... Jej nazwę nadano w 1884 roku... Zaczyna się od Mostu Holsztyńskiego znajdującego się przy Bramie Holsztyńskiej... Na szczęście ulica nie ucierpiała w czasie nalotów w 1942 roku i możemy zobaczyć przepiękne kamieniczki z białymi i ceglanymi fasadami i ze schodkowymi szczytami... Są tutaj liczne kawiarenki, restauracje, sklepiki z pamiątkami i porcelaną... Jednak mnie zaciekawiły urokliwe korytarze, którymi można dojść do prześlicznych, maleńkich dziedzińców, podwórek między kamieniczkami...








Ukryty świat historycznych dziedzińców i korytarzy mieszkalnych znajduje się na Starym Mieście... Zaczęły powstawać już w XIV wieku... Niegdyś było ich około 180, do dnia dzisiejszego pozostało około 90 ukwieconych dziedzińców, korytarzy... Są one atrakcją Lubeki... Większość z nich jest swobodnie dostępne... Zwiedzając takie miejsca należy uszanować mieszkańców i zachowywać się kulturalnie... Te miejsca emanują, czarują ciszą i spokojem... Zachwycają kwitnącymi fuksjami, pelargoniami,  malwami, różami, hortensjami a nawet owocującymi pomidorami...



















An der Obertrave skierowaliśmy swe kroki  na Petersgrube, ulicę Starego Miasta, którą chcieliśmy dojść do gotyckiego kościoła świętego Piotra... Chodząc po uliczkach lubeckiej starówki zachwycałam się tym wszystkim co kryła w sobie stolica Hanzy... Jedna uliczka była piękniejsza od drugiej, jedno podwórko było cudowniejsze od drugiego...

Muszę przyznać, że autentycznie oczarowała mnie królowa niemieckiej  Hanzy... Petersgrube emanuje spokojem i nieodpartym urokiem... Nie wiem jak wyglądają wnętrza kamienic ale ich fasady w stylu gotyckim, renesansowym, barokowym, rokokowym i wreszcie w neoklasycystycznym  nie tylko zwracały uwagę  swym pięknem, ale w oczy rzucały się wspaniałe elementy dekoracyjne i misterne, pedantyczne wykonania...

Po lewej stronie Petersgrube stoi rząd  samochodów i mimo to jest niezwykle urokliwa... Przy fasadach rosną pnącza, malwy, róże...  Uliczka jest wąska, kręta, brukowana i cały czas pnie się w górę... Pierwsze informacje o Petersgrube pisane w języku łacińskim pochodzą z 1285 roku i wtedy ta ulica wspomina jest jako "fossa sancti Petri"... Och, widzę już wieżę kościoła świętego Piotra, zatem na dzisiaj kończę swój post...


Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę udanego, miłego tygodnia...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...