niedziela, 3 grudnia 2023

I Niedziela Adwentu - 2023

 








Adwent - pierwsza świeca płonie,

Druga, czekasz trzeciej...

W świat grudniowy dźwięk ligawki

Echem hen się niesie,

Na drzewach szadź adwentowa,

To idzie przedzimek.

On jak co rok zapowiada

Wkrótce białą zimę.

Energii ci brak, zapału,


Od świtu po wieczór

Człapiesz z kąta w kat pomału,

Zmęczony człowieku.

Endorfiny gdzieś uśpione,

Kolejne dni smętne

I ponure, a ty cudu

Wyczekujesz tęsknie.

A gdy czwarta świeca zalśni

Nagle wiesz, że trzeba

Iść za Gwiazdą - ona śle ci

E-mail prosto z nieba.

(Urszula Krajewska-Szeligowska)











U mnie za oknem prawdziwa zima... Cały czas intensywnie pada śnieg i są minusowe temperatury... Wyszłam na moment do Małego Lasku aby zrobić kilka zimowych zdjęć... Puszysty śnieg doskonale wkomponował się w pierwszą niedzielę Adwentu... W tym roku z niecierpliwością czekałam na ten wyjątkowy czas i tradycyjnie pojawia się mój post...

Chrześcijanie na całym świecie od lat obchodzą Adwent... Podobnie jak w przypadku niektórych tradycji, wielu go celebruje, ale naprawdę nie rozumiejąc, o co w nim chodzi... 

Adwent jest początkiem roku liturgicznego w chrześcijaństwie jako czas oczekiwania i przygotowania do obchodów narodzin Zbawiciela, Jezusa Chrystusa... Ten piękny czas uczy mnie,  że czekanie jest darem... Żyjąc w ciągłym ruchu, w tym czasie pozwalam mojemu sercu i umysłowi na zatrzymanie się, zwolnienie, kontemplację, refleksje... Adwent uczy mnie wytrwałości, cierpliwości...

Dziś jest ten dzień, gdy na wieńcu adwentowym umieściłam cztery świece, które są symbolem światła, podarowanego światu przez narodziny Jezusa w noc Bożego Narodzenia... Cztery świece adwentowe symbolizują cztery tygodnie adwentu i wskazują na najważniejsze etapy historii zbawienia...  Dziś w moim domu pojawiły się pierwsze dekoracje adwentowe... Na przestrzeni lat stały się wspaniałą tradycją...











A Bóg nadziei niech was napełni radością i pokojem w wierze, abyście obfitowali w nadzieję przez moc Ducha Świętego. (List św. Pawła do Rzymian 15:13)

Świeca Proroka (Świeca Nadziei) - jest zapalana w I niedzielę adwentu, symbolizuje proroków, którzy zapowiedzieli przyjście Mesjasza,

Świeca Betlejem (Świeca Pokoju) - zapalana w II niedzielę adwentu na pamiątkę miejsca, w którym narodził się Zbawiciel,

Świeca Pasterzy  (Świeca Radości) - zapalana w III niedzielę adwentu przypomina pasterzy, którzy jako pierwsi ujrzeli Jezusa i ogłosili światu "radosną nowinę". Niedziela ta nosi nazwę Gaudete - Radujcie się,

Świeca Aniołów (Świeca Miłości) - zapalana w IV niedzielę adwentu symbolizuje aniołów, którzy objawili się pasterzom w grocie betlejemskiej, ogłaszając im, narodziny Dzieciątka Jezus... Ta świeca powinna przypominać nam o wszystkim, co jest ważne w naszym życiu... Bezinteresownej miłości... Miłości, która jednoczy, stwarza pokój, łączy świat...

Adwent zawsze kończy się dokładnie o północy 24 grudnia... Ma długą tradycję i jest obchodzony już od IV wieku...  Adwent to bardzo piękny czas, którym powinniśmy, cieszyć się w ciszy, spokoju i z tymi, których kochamy... 

* I Niedziela Adwentu - 2022 *

* I Niedziela Adwentu - 2021 *

* I Niedziela Adwentu - 2020 *

* I Niedziela Adwentu - 2019 *

* I Niedziela Adwentu w 2018 roku *

* Adwent, święty czas oczekiwania - 2017 *

* Adwent, pierwsza świeca - 2016 *

* Marana tha - I Niedziela Adwentu - 2015 *

* Adwent, idzie nowe - 2014 *

* Adwent, czas oczekiwania - 2013 *

* Adventus... nadejście - 2012 *


Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...

Niech grudniowe dni otulą Was radością i spokojem...

Życzę Wam spokojnego, pełnego miłości Adwentu...

Serdecznie wszystkich pozdrawiam...

środa, 29 listopada 2023

Moje listopadowe bukiety

 








W listopadzie - wszystko zamiera

giną kwiaty i zieleń

wiatr je z zapachów gołoci

uwiędłość - pożera

wciąż zimny i zapłakany

najsmutniejszy z miesięcy

w nostalgii zakochany

czasu ma już niewiele

na swoje panowanie

do snu już sobie posłanie ścieli

na długie zimowe miesiące

po nim grudzień obejmie władanie

nieprędko nam zaświeci -

wiosenne słońce.

* Helena Szymko *









Jak ten czas szybko leci... Aż trudno uwierzyć, że już mamy końcówkę listopada... Wielkimi krokami zbliżamy się do końca roku 2023... W tym roku bardzo wcześnie bo już w połowie października pojawiły się niespodziewane przymrozki... Niestety to oznaczało koniec cynii, róż, aksamitek, astrów jesiennych... Zaczęliśmy porządkowanie i przygotowanie ogrodu na zimę bo wyglądał niezbyt atrakcyjnie... Uporządkowałam całą masę zieloną i tym samym  w listopadzie nie miałam już kwiatów na świeże bukiety...

Na początku listopada pojechałam na Jurę Krakowsko-Częstochowską bo jesienią ten jeden z najpiękniejszych  turystycznych regionów jest pełen uroku... Byłam niezwykle zaskoczona tutejszymi łąkami... Kwitła biała świerzbnica polna,  pospolity w Polsce chwast... Miała ładny pokrój, a uroku dodawały jej zwłaszcza delikatne białe kwiaty, które stanowią prawdziwą ozdobę łąk i nieużytków...

Wrotycz, roślina od lat znana i stosowana w medycynie ludowej... Zawiera bardzo dużo substancji przeciwzapalnych, silnie odkażających, przeciwalergicznych, przeciwbólowych, uspokajających... 

Przy kilku domostwach kwitły astry wrzosolistne i tworzyły gęsty dywan...Wyróżniały się atrakcyjnym pokrojem oraz późnym, widowiskowym, bardzo obfitym kwitnieniem... Są prześliczne, z mnóstwem uroczych, maleńkich białych kwiatów...






Któregoś dnia poszłam do Małego Lasku, znajdującego się tuż przy domu... Tam zachwycił mnie swoim wyglądem krzew trzmieliny pospolitej... Nie mogłam się oprzeć i zerwałam kilka gałązek... Nawet w gęstwinie szkarłatnych liści podziwiałam przepiękne, bardzo oryginalne, dekoracyjne, kolorowe owoce... Moim zdaniem, trzmielina pospolita  najlepiej wygląda jesienią...










Lubię świeże kwiaty w wazonie bo ożywiają wnętrze naszego domu, cieszą oko swoim wyglądem... Cięte goździki i róże to dość częsty widok na moim blogu... Dlaczego? bo są dostępne przez cały rok i przeróżnej kolorystyce...

Jak już wiecie, lubię te kwiaty za ich piękno, niepowtarzalność, ale także niezwykle przyjemny, delikatny aromat... Niestety, ostatnio często się zdarza, że cieszą nasze oczy zaledwie przez trzy cztery dni, po czym tracą swój urok... Przypuszczam, że muszą pokonać wiele kilometrów aby dotrzeć do naszego kraju... Podobno róże na ogół wyruszają w podróż z Afryki, a ich historia zaczyna się w Etiopii czy Kenii... Z kolei goździki trafiają z Ameryki  Południowej np. Kolumbii... Dlaczego kwiaty pozyskiwane są z tak odległych krajów? W tamtejszym  klimacie warunki do uprawy kwiatów są bardziej sprzyjające niż w Europie.. Nie ma potrzeby zakładania ogrzewanych szklarni, co pozwala obniżyć koszty produkcji...

A skoro mamy listopad, to nie mogło zabraknąć w moim domu żółtych chryzantem... Bardzo lubię te kwiaty i dosyć często je kupuję... Do bukietu dołączyłam gałązki berberysu... Do końca XVII wieku chryzantema uprawiana była jedynie w Chinach... Chińczycy przez wieki przypisywali jej nadludzką moc zapewniającą długowieczność i nieśmiertelność... Z obawy przed utratą źródła  mocy wprowadzili absolutny zakaz wywożenia rośliny poza granice kraju... 


Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...

Serdecznie wszystkich pozdrawiam...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...