Największym darem, jaki możesz komuś ofiarować, jest Twój czas.
Bo kiedy ofiarujesz komuś swój czas, dajesz mu cząstkę życia,
której nigdy nie odzyskasz.
Według światowej sieci telewizyjnej CNN, Tarnów został zaliczony do piętnastu najładniejszych mniejszych miast w Europie... Wystarczy spacer po Starym Mieście, aby przekonać się, że częściowo zachowało dawny, małomiasteczkowy charakter, wspaniałą mieszankę stylów architektonicznych i wiele przykładów żydowskiego dziedzictwa... Tarnów przez wieki pozostawał miastem prywatnym... Jego pierwszymi właścicielami byli przedstawiciele rodu Tarnowskich... Później miasto trafiło do rąk Ostrogskich i w końcu do rodu Sanguszków...
W czasie spaceru docieram do Rynku i tutaj pięknie prezentuje się manierystyczny ratusz, który jest znakiem rozpoznawczym miasta... Przebudowa w XVI wieku zmieniła go w palazzo pubblico... Bryłą bardzo mi przypomina ten z Sandomierza... Ratusz jest piętrową, zwartą budowlą, wykonaną z cegły, zwieńczoną wysoką, nieotynkowaną attyką, wzorowaną na krakowskich Sukiennicach... Grzebień attyki zdobią kamienne woluty, sterczyny oraz czternaście maszkaronów, których autorem jest Santi Gucci, architekt i rzeźbiarz pochodzenia włoskiego działający w Polsce...
Dziś w ratuszu znajduje się muzeum, które jest oddziałem Muzeum Okręgowego w Tarnowie... W kontuszu i przy szabli - wystawa stała poświęcona polskiej kulturze szlacheckiej ze zbiorów książąt Sanguszków... Oczywiście, nie mogłam sobie odmówić przyjemności odwiedzenia tego muzeum... Lubię odwiedzać takie miejsca ponieważ dają mi możliwość zobaczenia pięknej sztuki z pierwszej ręki, ale także poszerzają moją wiedzę na temat historii i kultury...
W Sali Rady - jest to co bardzo lubię... Przepiękna ekspozycja porcelany i szkła, pochodząca z okresu od XVI - XIX wieku... Reprezentują ją ośrodki wytwórcze zachodniej Europy i Polski... Na wystawie dominuje porcelana z manufaktury założonej w 1710 roku przez Augusta Mocnego w Miśni (Meissen)... Jest to najstarsza, europejska fabryka porcelany... Wszystkie produkty ozdobione są słynnymi skrzyżowanymi mieczami... Każdy eksponat jest tu prawdziwą ucztą dla oka... Kolekcja porcelany była depozytem książąt Sanguszków, jednak została odkupiona przez Muzeum... Składa się na nią blisko dwa tysiące unikatowych na skalę światową przedmiotów... Przy każdej gablocie zatrzymywałam się na dłużej... Kto lubi piękne rzeczy, znajdzie tu coś dla siebie...
W gablotach prezentowane są wspaniałe fajansy z Delf, które są wręcz imitacjami chińskiej porcelany... Pierwsza ceramika w Holandii przy użyciu glazury cynowej zaczęła powstawać w 1620 roku... Tę metodę stosowano aż do 1850 roku...
W Sali Rady możemy zobaczyć wyroby z manufaktur w Berlinie i Wiedniu, a także wyroby z trzech manufaktur na Wołyniu: z Korca, Horodnicy i Baranówki... Wystawa prezentuje kolekcję szkła stołowego pochodzącego od XVII do XIX wieku... Wystroju Sali dopełniają zwierciadła ścienne, z mosiężnymi czarkami na świece datowane na XVII wiek... Patrząc na te wszystkie wspaniałości można naprawdę dostać oczopląsu...
W Sali Wschodniej - prezentacja srebrnej zastawy stołowej... Tutejsze eksponaty to dzieła wyjątkowe, o wysmakowanych formach i proporcjach... Perfekcyjnie wykonane w najdrobniejszych szczegółach... Zaprezentowano różnorodność form naczyń i ich funkcji - dzisiaj już czasem zupełnie zapomnianych... Kto czytał Pana Tadeusza dowiedział się, że szlachta jadała na wyjątkowej zastawie, m.in. serwis z drogiego kruszcu, niewielkie porcelanowe naczynia w strojach polskich, filiżanki z saskiej porcelany...
Wśród eksponatów są m.in. sosjerki, puchary, czarki, tace, dzbanki, kieliszki, kufle, wazy... Jednym z najstarszych eksponatów w prezentowanej kolekcji jest ozdobny, złocony puchar zwany roztruchanem, wykonany przez norymberskiego złotnika pomiędzy rokiem 1598 - 1613.
Wśród eksponatów znajdujących się w muzeum możemy zobaczyć m.in. przedmioty związane z kulturą szlachecką, militaria, uzbrojenie używane od XVII do XIX wieku, broń myśliwską...
W Zbrojowni Sarmackiej w gablotach możemy zobaczyć Napierśniki, które są elementem zbroi ochraniającą klatkę piersiową i brzuch rycerza... Wykonane są ze stali... Napierśniki przypominają krótkie bezrękawniki... Prezentowane eksponaty pochodzą z 1700 roku...
Jest też przepiękny kielich datowany na lata 1720 - 1730. Powstał w Królewskiej Hucie Szkła w Dreźnie w Saksonii... Kielich wykonany został ze szkła bezbarwnego, szlifowanego i rytowanego... Na czaszy widoczne są medaliony z wizerunkami 12 miesięcy...
Piękne wnętrza ratuszowego piętra mieszczą galerię polskich portretów szlacheckich, zwanych sarmackimi, z XVII i XVIII wieku... W muzeum możemy zobaczyć zbiór broni palnej używanej dla rekreacji - do polowań i sportu, ale także oręż służący do samoobrony i pojedynków... Pośród zbioru broni białej eksponowane są szable polskie z XVIII i XIX wieku... Osobny zbiór stanowi broń orientalna - perska i turecka, ale także pochodząca z krajów bałkańskich...
- 7 -
Kolejne wnętrze ratuszowe mieści m.in. kolekcję kobiecych portretów z rodu Sanguszków... Na ścianie między oknami ogromny portret Klementyny z Sanguszków Ostrowskiej namalowany przez Vincenzo Camuccini'ego, włoskiego artystę, profesora Akademii Świętego Łukasza w Rzymie... Hrabina, jak na arystokratkę przystało, odbyła wiele zagranicznych podróży, które w jakiś sposób ukształtowały jej zainteresowania... Z wyjazdów do Italii, przywiozła dwa obrazy: swój oraz Ecce homo... Oba znajdują się w tutejszym muzeum... Klementyna udzieliła wsparcia finansowego przy wydaniu pierwszej edycji paryskiej Poezyj Adama Mickiewicza...
Jest tutaj (7 zdjęcie) portret Barbary z Duninów księżnej Sanguszkowej z 1757 roku namalowany przez Marcello Bacciarelli'ego... Barbara posiadała kilka pseudonimów m.in. Dama, Pewna dama polska, Pewna zacna weteranka... Barbara to marszałkowa wielkolitewska, poetka, tłumaczka, moralistka i filantropka... Księżna znana była ze swej hojności... Za swą działalność została damą austriackiego Orderu Krzyża Gwiaździstego, najwyższego orderu kobiecego Austrii i Austro-Węgier...
2,3,
-4-
-5,6,
Z zachwytem patrzyłam na niezwykłe obrazy ukazujące atuty kobiecego piękna... Księżne, hrabianki przybierają zmysłowe pozy, a ciekawe aranżacje dodają im tajemniczości lub charakteru... Bardzo piękna Klementyna Maria Teresa z Czartoryskich Sanguszkowa przykuła mój wzrok... Obraz namalowany (2,3) przez Giuseppe Giacomo Battig'a, włoskiego malarza, którego patronem był Roman Sanguszko... Artysta od 1844 -1850 roku przebywał w Polsce, z powodu choroby wrócił do Włoch i dwa lata później zmarł...
Giuseppe Giacomo Battig namalował inny obraz przedstawiający(zdjęcie 6) Izabelę Marię z Lubomirskich Sanguszkową wraz z córkami Jadwigą i Heleną... Księżna Izabela znana była ze szczególnego zamiłowania do muzyki ... Świetnie śpiewała, w Wiedniu pobierała nauki u włoskich mistrzów... Była filantropką, działaczką społeczną i kolekcjonerką... Miała trzech synów i dwie córki, Jadwigę i Helenę...
Jadwiga Klementyna wyszła za mąż za księcia Adama Stanisława Sapiehę -
* Pana na Krasiczynie * i Helenę, jedną z najpiękniejszych kobiet w Europie... O możliwość portretowania jej ubiegali się najznamienitsi portreciści m.in. Antoine Bourlard i fotografowie tamtych czasów... Dodatkowym atutem Heleny była jej inteligencja, dowcip, wdzięk, urok osobisty, talent muzyczny, uzdolnienia literackie... Uroda, wdzięk i pochodzenie i niedostępność księżniczki sprawiały, że ustawiano się w kolejce do jej ręki... Helena wybrała swojego szwagra i miała z nim romans... Długoletni... Urodziła mu dwoje dzieci... Córeczkę oddano na wychowanie do Francji i nie wiadomo jak potoczyło się jej życie... Natomiast synka, jako swoje dziecko wychowała Jadwiga, siostra Heleny... Dopiero po wielu latach, dowiedział się kto jest jego prawdziwą matką...
Kończę wizytę w ratuszowym muzeum... Było to dla mnie miejsce wciągające, edukacyjne i poszerzające moją wiedzę o historię rodu Sanguszków...
Po niespiesznym zwiedzaniu muzeum, stromymi schodami wchodzę na wieżę, aby podziwiać panoramę miasta... Przebywając w ratuszu warto skorzystać z możliwości zobaczenia miasta z góry... Z wieży, która została udostępniona turystom, rozpościera się naprawdę wspaniały widok na całe miasto i okolice...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę słonecznego i udanego tygodnia...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...