poniedziałek, 28 lutego 2022

Moje lutowe bukiety

 








Moja miłość przeszła w wicher wiosenny -

W wicher wiosenny - me szaleństwo w burzę

w burzę - moja rozkosz w dreszcz senny -

w deszcz senny - moja wiosna w róże

Z wichru spłynie moja miłość nowa -

miłość nowa - z burzy szał wystrzeli -

szał wystrzeli - sen rozkosz wychowa,

wiosna wstanie z różanej kąpieli...

(Maria Pawlikowska - Jasnorzewska)








Ten, kto odwiedza mój blog doskonale wie, że uwielbiam wszystkie kwiaty, nie wyobrażam sobie bez nich swojego mieszkania, ogrodu a przede wszystkim, życia... Fascynuje mnie ich eteryczne piękno... Jestem zauroczona ich niezwykłością, niepospolitością, czasem dziwaczną formą, intrygującym pochodzeniem i oczywiście wyjątkową urodą...

Nieodparty urok kwiatów to idealny sposób, nie tylko na ożywienie całego wnętrza mieszkania ale również i nas... Kwiaty oczyszczają aurę, dodają  energii, są niezwykłe, bo sprawiają, że dzięki nim  czujemy się szczęśliwsi... Muszę przyznać, iż wiele racji jest w powiedzeniu, że "kwiaty są pozostałością raju na ziemi"...









W dzisiejszym poście przedstawiam Moje lutowe bukiety... Patrzę na kwiaty i utwierdzam się w tym, że są one największym popisem przyrody... Im bliżej wiosny, tym więcej kwiatów  w moim domu...

Któregoś dnia pojawiły się przepiękne różowo-białe tulipany... Bardzo lubię te kwiaty i nie potrafię przejść obok nich obojętnie... Zawsze z wytęsknieniem czekam na tę porę, gdy pojawią się w dużych ilościach, we wszystkich kolorach tęczy... Marzę aby odświeżyć wspomnienia i zobaczyć ponownie * Keukenhof * i nacieszyć oczy kolorami, kształtami najrozmaitszych odmian tulipanów..

Później do naszego domu zawitały goździki... Mam do nich sentyment, bo miałam je w ślubnym bukiecie... Bardzo je lubię za ich delikatność, i za to, że są bardzo wytrzymałe... Szkoda, że należą do kwiatów niedocenianych i właściwie zapomnianych w naszym kraju... Te prześliczne kwiaty zostały na długi czas skompromitowane w czasach PRL-u... Jednak te kwiaty są bardzo wdzięcznym motywem w twórczości poetów i malarzy... Jednym z wcześniejszych dzieł Leonardo da Vinci jest obraz Madonna z goździkiem znajdujący się w Starej Pinakotece w Monachium...

Pojawiły się również pierwsze zwiastuny wiosny  gałązki bazi i forsycji... Nie zabrakło też już tradycyjnych, białych ciemierników czyli Róż Bożego Narodzenia... Zakwitły w listopadzie i cały czas pięknie kwitną, cieszą oczy i zdobią ogród...

Był też bukiet z białej lwiej paszczki, pastelowych róż i pięknej alstromerii, które przez Inków nazywane były kwiatami bogów... Teraz nazywane są roślinami przyjaźni, szczęścia, bogactwa i dobrobytu... W lutym w naszym domu był również bardzo piękny bukiet składający się z czerwono-żółtych róż, żółtych nawłoci i gałązek z owocami dziurawca ozdobnego...


Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...

Serdecznie wszystkich pozdrawiam...

piątek, 25 lutego 2022

Obrazy Ekateriny Mikhailovnej Kalinovskay

 







Kwiaty zawsze sprawiają, że ludzie są lepsi i bardziej pomocni;

są słońcem, pożywieniem i lekarstwem dla duszy.

(Luther Burbank)







Każdy, kto bywa u mnie na blogu, wie, że znajduję dużą przyjemność w odwiedzaniu muzeów oraz galerii sztuki... Wizyta w takich miejscach zawsze jest dla mnie niepowtarzalnym, ekscytującym doświadczeniem... I muszę przyznać, że trzeba mieć nie lada odwagę, aby stanąć w obliczu czegoś, co nie do końca się zna,  rozumie, a co pcha mnie/nas w te niezwykłe miejsca... Jestem wdzięczna losowi za to, że mam  możliwości ich odwiedzania, podziwiania i za ogrom przeżyć...

Niezmiernie cieszę się, że żyję w czasach, w których wirtualnie mogę oglądać najsłynniejsze galerie  świata i podziwiać z domu...  Nowoczesna technologia sprawia, że wystarczy jedno kliknięcie, abym mogła zobaczyć interesujący obraz znajdujący się w muzeum na drugim końcu świata... 

Dzisiaj, właśnie dzięki internetowi, mogę na swoim blogu zaprezentować obrazy młodej artystki Ekateriny Mikhailovnej Kalinovskay (Екатрина Михайловна Калиновская)... Ta uzdolniona malarka urodziła się w Witebsku na Białorusi...









Na obrazach Ekateriny Mikhailovnej Kalinovskay możemy podziwiać świat zachwycających letnich kwiatów m.in. chabrów, rumianków, stokrotek, mniszków, konwalii... Nie mogło zabraknąć soczystych poziomek, malin, pachnących jabłek, czerwonych porzeczek.... Ekaterina maluje też martwe natury, obrazy rodzajowe, malarstwo pejzażowe... Artystka ma własny styl malowania - miękki, liryczny, niepowtarzalny... Patrząc na jej obrazy dostrzega się niezwykłe piękno i artyzm...








Ekaterina od najmłodszych lat pasjonowała się sztuką... Na Uralu ukończyła Rosyjską Akademię Malarstwa, rzeźby i Architektury - Wydział Malarstwa w 2004 roku... Od 2006 roku mieszka i pracuje w Petersburgu... Jej prace znajdują się w prywatnych kolekcjach w Rosji i za granicą w: USA, Niemczech, Francji, Norwegii, Finlandii i Anglii...

Nie da się ukryć, że większości z nas towarzyszy lęk, przerażenie, obawa, niepewność  a nawet strach  sytuacją a właściwie wojną panującą  w  Ukrainie... Mam nadzieję, że te przepiękne kwiaty będą się dla Was nie tylko oznaką piękna ale przede wszystkim symbolem wsparcia, pocieszenia, spokoju...

Wszystkie zdjęcia obrazów pochodzą  z * Internetu *


Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...

Serdecznie wszystkich pozdrawiam...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...