Nie miałam zbytniej ochoty aby poznać Norymbergę... Być może dlatego, że nie lubię literatury, filmów o II wojnie światowej, tematu nazizmu, holokaustu i tego całego koszmaru wojny... Rozumiem, że są to bardzo interesujące fakty i jeszcze teraz historycy znajdują odpowiedzi na nurtujące pytania... Nam Polakom, to miasto kojarzy się z hitlerowskim faszyzmem i procesami norymberskimi...
W pamięci mam zakodowane biało-czarne kroniki filmowe puszczane w telewizji, każdego 1 września... Ukazują fanatyczny tłum, skandujący Sieg Heil... Przed oczyma mam obraz Hitlera wygłaszającego swoje tyrady do zgromadzonych nazistów... Mówił bardzo głośno to, co ludzie myśleli po cichu... Od 1927 roku Norymberga było świadkiem organizowanych wieców nazistowskich... Tu ogłaszano słynne ustawy norymberskie, obradował trybunał, pozbawiono Żydów obywatelstwa Rzeszy i właśnie tutaj Adolf Hitler wygłaszał swoje charyzmatyczne, wrogie antysemickie przemówienia... To właśnie w tym mieście w 1933 roku świętowano jego dojście do władzy...
Eryk jest miłośnikiem tego okresu... Namiętnie czyta literaturę, ogląda filmy... Jego pasje i marzenia traktuję poważnie i wspieram go w ich realizacji... Pragnął poznać historyczne miejsca i po prostu poczuć atmosferę tamtych lat... To byłby ogromny błąd gdybym nie zobaczyła Norymbergi... Teraz wiem, że jest to miasto niezwykłe i bardzo chętnie bym tam wróciła, ponieważ nie zobaczyłam tylu rzeczy wartych uwagi...
Tylko półtora dnia poświęciłam na poznanie Norymbergi... Zbyt mało... Zamieszkaliśmy w hotelu w Fürth... Stąd mieliśmy doskonałe połączenie metrem do Norymbergi...
W południowo-wschodniej części Norymbergi były ogromne tereny sportowo- rekreacyjne... Wokół dwunastu stawów urządzono plaże, przystanie kajakowe, kawiarnie, restauracje... Jednak w latach 30 -tych XX wieku tereny posłużyły nazistom do corocznych zjazdów, parad wojskowych... Na obszarze 25 km kwadratowych zaczęły powstawać potężne budowle architektury hitlerowskiej... Zasypywano stawy i na ich miejscu miały powstać i powstawały największe obiekty na świecie... Naloty dywanowe sprawiły, że większość budowli nie zachowała się, ale można sobie wyobrazić ówczesny rozmach... Z zachwytem patrzę na jezioro... To nic innego tylko ogromny wykop pod Deutsches Stadion... Jego budowę ledwie rozpoczęto... Stadion miał być największym na świecie i miał pomieścić 400 tysięcy osób...
W wodach jeziora przegląda się Hala Kongresowa (Kongresshalle)Koloseum... Gdy patrzę na bryłę, od razu kojarzy mi się z arenami rzymskimi... To największa, zachowana budowla z czasów nazistowskich... Potężna Hala Kongresowa w kształcie podkowy inspirowana rzymskim Koloseum, miała pomieścić 50 tysięcy osób... Tutaj miało być centrum spotkań, dowodzenia, defilad... Wojna przerwała budowę gigantycznego dachu... Obecnie, w części tej budowli znajduje się Muzeum Dokumentacji Nazistowskich... Uwielbiam odwiedzać muzea, w tym przypadku nie miałam najmniejszej ochoty aby tutaj wstąpić...
Elewacja zewnętrza Hali Kongresowej jest obłożona jasnym granitem pochodzącym z różnych "prowincji imperium"... Natomiast wnętrze zbudowano z czerwonej cegły... Granitowa elewacja to szeregi łuków większych w parterze i mniejszych, umieszczonych w niszach, na dwóch wyższych poziomach...Mury wznoszą się na wysokość 39 metrów, z polecenia Hitlera miały być podniesione do 60 metrów... Halę budowano na terenie bagnistym a więc niepewnym, niestabilnym dlatego w grunt wbito 22 tys. pali 16 -metrowych, betonowych... Od 1937 roku stale na tutejszej budowie pracowało 1400 robotników przymusowych...
Liczyliśmy, że zobaczymy Wielką Trybunę... Niestety, aby zobaczyć obiekt należało wykupić bilety wstępu, ponieważ w tym czasie przygotowywano się do organizowania wyścigów: trajków, Harley -Dawidsonów... Wielka Trybuna to jeden z pierwszych obiektów wykonanych przez nazistów... Była wzorowana na pergameńskim Wielkim Ołtarzu Zeusa... Miała 390 metrów długości... Führer (Wódź) znał wymiary piramid i wysokość Statui Wolności, więc zlecał by jego projekty były o wiele większe... Budowlę wieńczyła swastyka wpisana w okrąg a naokoło było mnóstwo flag i sztandarów... Wokół Wielkiej Trybuny zamontowano 150 reflektorów przeciw lotniczych... We właściwym momencie, snopy światła tworzyły Katedrę Światła... Na płycie tworzyły się spotkania na 300 tysięcy uczestników... Jedna z ciekawostek informuje, że w 1909 roku na tutejszym placu wylądował swoim powietrznym sterowcem Ferdinand Graf Zeppelin... Na szczęście Hitler przegrał wojnę, historia potoczyła się dalej... Pojawił się dylemat ponieważ budowle zaczynają się rozpadać... W Niemczech trwa dyskusja czy obiekty powinno się zburzyć czy je odnowić... Na szczęście, to nie mój problem...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...