Wielkim sentymentem darzę miejsca, gdzie przebywał i wędrował ksiądz Karol Wojtyła... W młodości odbył wiele wędrówek po Dolinkach Podkrakowskich... Zwiedziłam prawie wszystkie... Podziwiałam o różnych porach roku... Są wyjątkowo piękne, dlatego wracam do nich z wielką ochotą...
W niedzielę odwiedziłam Dolinę Mnikowską... Hmmm, zastanawiam się ile razy wędrowałam dnem tego 2 -km wąwozu... Nie pamiętam... Karol Wojtyła jako młody ksiądz, pierwszy raz wędrował tutaj 27 kwietnia 1952 r... Muszę przyznać, że wędrując po tych miejscach, cały czas czuje się Jego obecność...
Ten wąwóz krasowy stanowi odcinek potoku Sanka... W wielu miejscach rozrzucone są wapienne skałki w których występuje kilka jaskiń o różnej głębokości... Dolina Mnikowska, położona jest na zrębie tektonicznym Grzbietu Tenczyńskiego... Jego dolne partie porośnięte są lasami liściastymi... Rosną tutaj olchy, brzozy, klony, znaczne skupiska leszczyny i pojedyncze jarzębiny... Dolina nie jest zbyt długa ma około 2 km... Krasowe wierzchowiny wznoszą się od 80 -200m n.p.m. Wszystkie opadają stromymi progami... Potok Sanka płynie zakolami i zakolami prowadzi też ścieżka...
W końcu dochodzimy do dużego zakola skalnego, który nazywany jest Cyrkiem... Strome stoki porośnięte są zielonym bluszczem... W pewnej chwili widzimy grupę skałek... Na jednej z nich, malowidło ścienne Matki Boskiej Skalnej... Wizerunek został namalowany w II poł. XIX w przez Walerego Eliasza Radzikowskiego... Wg przekazów, w tutejszych grotach ukrywali się przed wojskami carskimi, powstańcy Powstania Styczniowego z 1863 roku... To miejsce miała im wskazać nieznana kobieta... Gdy niebezpieczeństwo minęło, chcieli jej podziękować... Niestety, kobieta zniknęła... W podzięce za ocalenie zlecili namalowanie obrazu skalnego... Inna legenda mówi, że powstał on jako votum wdzięczności... Hrabina Potocka w podzięce za uzdrowienie córki poleciła go wymalować... Jaka właściwie jest prawda? trudno rozsądzić... Najważniejsze, że to miejsce i ten obraz jest ucztą dla duszy i oczu... Po stoku wzgórza do obrazu prowadzą schodki... Wzdłuż ustawione są Stacje Drogi Krzyżowej... Wzgórze porośnięte jest żółtym pierwiosnkami, krokusami i innymi wiosennymi kwiatami....
Dolina Mnikowska, to wyjątkowe miejsce... Spokój, cisza, mnóstwo soczystej zieleni i wiosennych łąkowych kwiatów, szumiący potok, malownicze zakątki wszystko to sprawiało, że utworzono tutaj w 1963 roku Rezerwat Przyrody... Od czasu do czasu ciszę przerywają latające samoloty... W linii prostej niedaleko leżą Balice, port lotniczy...
Dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Nigdy tam nie byłam. Piękne miejsce i piękne zdjęcia. W pełni oddają nastrój tej doliny:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Ozonku, ja też mam trudności aby tam dojechać...
UsuńChociaż to tylko 100 km.
Pozdrawiam
Ale ze mnie gapa! Dopiero dzisiaj się zorientowałam, że przy wczorajszym Twoim komentarzu był inny link. Przepraszam:)Nie miałam pojęcia o tym obrazie. Piękne miejsce, a obraz na skale na "żywo" musi robić niesamowite wrażenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo serdecznie:)
Ps. Nowy blog, czy tamten na WP będzie równolegle funkcjonować?
Krysiu, oczywiście, że nie zostawię Napotkanych perełek.
UsuńMam nadzieję, że w końcu W.P. upora się z kłopotami.
Obraz jest piękny i robi wielkie wrażenie.
Pozdrawiam
Jakie piękne miejsce. W pierwszej chwili pomyślałam, że tam byłam, ta ścieżka i skały wydały mi się znajome. Jednak ten wspaniały obraz przecież bym pamiętała.. to musiała być inna dolina.. W każdym razie są to przepiękne tereny:) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńJolu, Dolinki Podkrakowskie są wyjątkowo piękne.
UsuńPodobnie jak Jura Częstochowsko-Krakowska.
Niesamowite wrażenie i odczucia. Figura prezentuje się zniewalająco na tle tych skał. Oj, mógłbym podążyć takim szlakiem. Piękne zdjęcia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszystko,Łucjo,robisz tak pięknie,elegancko i mądrze.Ja tak nie potrafię.Ale:-))))))))))))dla Ciebie zostawiam.KUBA
OdpowiedzUsuńKubo, trochę przesadzasz...Potrafisz, jeszcze lepiej.
UsuńWhat a nice collection of photos, telling a story, even if I do knot know the words. I can see you are having a beautiful spring..
OdpowiedzUsuńThank you of visit...
UsuńO BOŻE .... a mnie tam nie ma ...
OdpowiedzUsuńMalinko, wiem, że uwielbiasz takie miejsca, dlatego zamieściłam ten post.
UsuńWitaj Łucjo! Piękne miejsce. Ciekawe i malownicze.Nie słyszałam o tej dolinie. Chętnie bym przysiadła na tej ławeczce. Twój przekaz Łucjo jest bardzo czytelny.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTakich maleńkich dolinek jest wiele, Trudno abyś je znała i o nich słyszała...
UsuńŁucjo, byłam Doliną Mnikowską zachwycona. To jest po prostu cud Natury. A teraz po odnowieniu Obraz Matki Boskiej Na Skalnej, sprawia jeszcze cudowniejsze wrażenie.
OdpowiedzUsuńMoniko, to mój trzeci raz w tej dolince. Spotkalłm ludzi z różnych stron Polski.
UsuńWidzę, ze masz uruchomiony gadżet O mnie, w tym można pisać i o sobie i o blogu. Można tez w nagłówku, tak jak u mnie - hobby, grafika....itp. Nie wiem co mogłabym Ci jeszcze doradzić. Można uruchomić gadżet z obrazkiem i pod nim dać opis czego chcesz. Pozdrawiam ciepło. Na chwilę weszłam na blog , dlatego wybacz jeżeli moja odpowiedź jest chaotyczna . od niedzieli jestem już do dyspozycji. Mój adres e-mail jest na blogu, tylko zamiast @ napisałam wyraz, aby nie wpadał do poczty spam. Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńDziękuję za poradę, będę próbować.
UsuńMoże mi się uda?
Piękne zdjęcia, kolory rewelacyjne, prawdziwie wiosenne klimaty. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMilo, masz rację, jeżeli jest słoneczna pogoda, zdjęcia wychodzą fantastycznie.
Usuńjeszcze rqaz przybiegłam w tym dniu do stóp Najświętszej Panienki
OdpowiedzUsuńDzisiaj świętuję Łucjo - uwielbiam ten dzie
Nie byłam tam, toteż wręcz z wypiekami na twarzy oglądałam ten cud natury. Widoki wprost boskie, zdjęcia i opis zachwycają.... Ślicznie dziękuję za tę wycieczkę... pozdrawiam majowo i cieplutko... wow, ależ upał:)
OdpowiedzUsuńA już sądziłam, że to Ty byłaś w Mnikowskiej.
UsuńJuż miałam zapytać Panią czy jest Clishą...
Prześliczną miałaś wycieczkę. Nigdy nie byłam na tych terenach, bo mieszkam w zupełnie innym zakątku Polski.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Ja też mam około 100 km do Doliny Mnikowskiej.
Usuń100 to nie 400 czy 500 km...
Szanowna Pani, proszę o kontakt w sprawie obecnego wizerunku Matki Bożej w Dolince Mnikowskiej o której zamieściła Pani prawdopodobnie nieświadomie błędną informację - pozdrawiam - Fundacja Szlaki Papieskie / 12 654 90 96 lub 514 099 122
OdpowiedzUsuńZaprosiliśmy naszych przyjaciół z Anglii i Rosji w to cudowne miejsce. Byli zachwyceni tym co zobaczyli. https://www.youtube.com/watch?v=KPc2S6DEr9w
OdpowiedzUsuń