sobota, 30 czerwca 2012

Piza - Krzywa Wieża i inne symbole Włoch...


Każdy nowy dzień można witać jako łaskę
i szansę na dobro albo jako zło konieczne...
Dorothy  Green



 

                                   

Od wczoraj zaczęły się wakacje... Słodkie nieróbstwo...   Dolce far niente... Fantastyczna, letnia pogoda sprawia, że coraz bardziej myślę o sezonie urlopowym... W naszych planach są Włochy i  nareszcie poznanie Pizy... Wielokrotnie słyszałam, że w tym mieście nie ma ciekawego... Miasto nudne, szare więc nie warto  jechać dla samej Krzywej Wieży...

W piękny, słoneczny dzień mimo wszystko udaliśmy się do  miasta słynącego z Krzywej Wieży, do Pizy... O nim i jego zabytkach napisano wiele ciekawych artykułów... Sławiąc tym samym, to wspaniałe starożytne miasto, które położone jest nad rzeką Arno... Piza słynne z wielu znakomitych zabytków architektury, które można oglądać na Placu Katedralnym... Faktycznie, jest to niewielkie miasteczko, które powoli, bardzo spokojnie można obejść pieszo... Gdy wejdzie się w poszczególne uliczki nie ma żadnych turystów, panuje błogi spokój... Tłumy gromadzą się na Placu Katedralnym...









Przed wiekami Piza zaliczana była do największych potęg na Morzu Śródziemnym... Był to okres od XI - XII wieku... Z parkingu jesteśmy podwiezieni  do bramy przed Campo di Miracoli... To miejsce otaczają wysokie, stare mury porośnięte zielonym kępami kaparów... Nie darmo, Campo nazwano Polem Cudów, bo to co oglądamy jest prawdziwym cudem architektury... Przekraczamy bramę miejską... Oczom naszym ukazują się trzy imponujące, najpiękniejsze perły tego wspaniałego miasta... Zbudowane z białego  marmuru z Carrary... Ten przepiękny zespół architektoniczny składa się z katedry, baptysterium,  Krzywej Wieży i camposanto czyli cmentarza...







Te wspaniałe perły architektury zbudowano na trawiastych, piaszczystych terenach w obrębie północnych murów miasta... Biel budowli doskonale kontrastuje z zielenią traw... Naszym zachwytom nie ma końca... Ale to właśnie przez niestabilność tutejszego podłoża budowle stały się słynne na cały świat... Budowę dzwonnicy rozpoczęto w 1173 roku... Jej przechył widoczny był już w czasie budowy... I tak stała się słynną Krzywą Wieżą... Obecnie jej odchylenie od pionu wynosi 5 m przy wys. 55 metrów...







Baptysterium również przechyla się... Jednak w tym przypadku, proces ten przebiega bardzo powoli... Katedra świadczy o dawnej świetności Pizy... Jej budowę rozpoczęto w XI wieku... Przypuszczam, że każdy jest oczarowany jej widokiem... Stanowi jeden z najpiękniejszych przykładów stylu romańskiego we Włoszech. Podziwiając Pole Cudów, wcale nie jestem zaskoczona, że zostało wpisane na Listę Światowego dziedzictwa UNESCO... Jest zachwycająco piękne !!! Mocno wierzę, że jeszcze  kiedyś tutaj wrócę...










Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie...
             
                                                   

piątek, 29 czerwca 2012

Moja nieobecnośc na blogu...



Nawet gdybyś dał człowiekowi wszystkie wspaniałości świata, 
nic mu nie pomoże, jeśli nie ma przyjaciela,
któremu mógłby o tym powiedzieć... 
Goethe



Często zdarza się, że  przedmioty są bardzo złośliwe i płatają figle...
Tak było w moim przypadku i stąd moja chwilowa nieobecność... Otóż w środę, kiedy próbowałam odwiedzić ulubione przeze mnie blogi, komputer odmówił posłuszeństwa... Dopiero zakup nowego rozwiązał mój problem...

Okazało się, że nowy komputer działa w systemie operacyjnym Windows 7.
Należało zainstalować wszystkie programy, wgrać zdjęcia... To zajęło mi trochę czasu... Cieszę się, że mam w tej chwili dostęp do ulubionych blogów... Jestem zadowolona, że mogę Was odwiedzać  i czytać jak zwykle bardzo interesujące posty...
 Przyznaję, że bardzo za Wami tęskniłam !!!!


wtorek, 26 czerwca 2012

Lilia, królowa letniego ogrodu...






            " Kwiat żyje, kocha i przemawia do nas cudownym językiem".   
               Peter Rosegger








Kiedy dzisiaj zobaczyłam  na blogu u Beti, że już kwitną u niej lilie, byłam  zaskoczona... Poszłam do ogrodu i tu czekało mnie zaskoczenie... Część moich lilii również zakwitło... Zrobiłam kilka zdjęć... Kiedy rwałam kwiaty do wazonu, zaczął padać deszcz... Uwielbiam lilie za ich wspaniałe kwiaty, fantastyczny zapach... Lilie, to prawdziwe królowe letnich ogrodów... Te najpiękniejsze, letnie kwiaty cebulowe przybyły do Europy z Japonii i Chin... I to właśnie w Chinach ich cebule uznawano za...warzywo.  Cebule lilii używane  były do mięs... Te cudowne kwiaty były ozdobą ogrodów już w starożytności... Znanych jest ponad kilka tysięcy odmian... Aby wspaniale kwitły, należy je obficie nawozić, a one odwdzięczą się przepięknymi kwiatami...






Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...