Jesienna paleta ma barwy tak ciepłe,
jak syrop klonowy, czy miód,
jak słodkie maliny, szczęśliwe dziewczyny,
jak jabłka, a barw jest w niej w bród.
Babiego lata cienkim pędzelkiem
liściom maluje rumieńce,
artystka jesień, gdy przyjdzie wrzesień
pracuje w złotej sukience.
Tutaj maźnie ochrą, tam burgund rzuci,
a tutaj pociągnie kasztanem,
na drzew sztalugach, jak Polska długa
obrazy schną malowane.
Piękna, złota jesień coraz śmieje wkracza do Ogrodów państwa Kapias w Goczałkowicach, przyciągając miłośników spacerów i przede wszystkim miłośników tych ogrodów... Niektóre drzewa nabrały żółtego i czerwonego koloru, a alejki pokrywają się wielobarwnym dywanem z liści... Taką bajeczną paletę barw w przyrodzie można oglądać przez kilka czasem przez kilkanaście dni w roku... Uwielbiam ten spektakl natury... Jesień ma to do siebie, że obraz zmienia się z minuty na minutę, z godziny na godzinę, dlatego należy wykorzystać każdą nadarzającą się chwilę aby odwiedzić ulubione miejsca...
Jak z pewnością już doskonale wiecie, dla mnie takim ulubionym miejscem są Ogrody państwa Kapias w Goczałkowicach... Nic na to nie poradzę, że je kocham i tak bardzo lubię tutaj bywać... Dzisiaj przedstawię jedynie: Patio włoskie i Ogród japoński...
W końcowej części Ogrodów Kapias znajduje się Patio włoskie... Nawiązując do Toskanii stworzono tutaj niezwykle urokliwy zakącik, w którym niemal przez cały rok unosi się aromatyczny zapach ziół posadzonych w terakotowych donicach... Każdy szczegół jest tu dokładnie dopracowany, od roślin zaczynając, na małej architekturze kończąc...
W ogromnych donicach terakotowych posadzono rośliny śródziemnomorskie... Rosną tu białe i niebieskie lilie afrykańskie (Agapanthus africanus), oleander, oliwka, figa, rozmaryn, tymianki, mięta, bazylia, szałwia, lawenda, laurowiśnia, hortensje, palmy, oregano... Wszystkie te rośliny są rozkoszą dla zmysłów... Spacerując po tym miniaturowym patio wszystko wydaje się pochłaniające... Jest tu tak wiele wciągających sensorycznych szczegółów do wchłonięcia - kolorów, zapachów, faktur, że można się w tym całkowicie zagubić...
Ceglano-kamienne mury wraz z frontową ścianą budynku stanowią granice patio... Wnęki okienne wypełnione są malowidłami przedstawiającymi krajobrazy Toskanii...Stworzono tu podwórko, które jest zarówno romantyczne, jak i czarujące... Tu można się zrelaksować, przysiąść na krzesełkach, odpocząć i przenieść się w czasie i przestrzeni do słonecznej Italii...
Oto namiastka Japonii w Ogrodach Kapias w Goczałkowicach... Ogród w stylu japońskim jest niezwykłym, specyficznym, które nastraja do medytacji i relaksu... Przez większość roku króluje w nim zieleń, a kwiaty można spotkać głównie wiosną, wtedy tu kwitną azalie i różaneczniki... Niesamowitych kolorów przybywa jesienią... Teraz klony japońskie i palmowe przebarwiają się na intensywne, ogniste kolory... One dosłownie płoną...Tworzą spektakularny widok...
Ogród w stylu japońskim to podróż do krainy harmonii i spokoju... Jest symbolem trwałości i zmienności jednocześnie... Ogród wygląda przepięknie, elegancko i naturalnie... Nie mogło w nim zabraknąć elementów dekoracyjnych jakie pełnią latarenki japońskie, pagody, dzwonki wietrzne, lampy... Pobyt w tym ogrodzie, szczególnie jesienią bardzo pozytywnie wpływa na człowieka... W domku herbacianym można przysiąc, zrelaksować się, a później ruszyć na podziwianie iinych zakątków w Ogrodzie Kapias...
Tego pięknego, jesiennego dnia, obserwowałam w Goczałkowicach otaczającą mnie przyrodę, która tworzyła niezwykłe barwne widowisko... W czasie tego spaceru podziwiałam jak złote i rdzawe liście opadały na alejki, chodniki, barwiąc je ciepłymi kolorami...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę samych miłych chwil na ostatnie październikowe dni...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Bardzo się cieszę, że mogłam z tobą pospacerować w pięknym ogrodzie. Obie jego części są przepiękne, ale japoński mnie bardziej fascynuje kolorami i harmonią.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.:)
Ogród toskański jesienią ma swój urok. Przyobleka się w delikatne ciepłe kolory. Natomiast japoński jesienią przybrał na intensywności. Klony japońskie i palmowe wydają się płonąć. Ich kolor jest tak intensywnie czerwony, że nie można od nich oderwać oczu. A uroku obu ogrodom dodaje jeszcze niskie światło słońca.
UsuńCecylio, pozdrawiam Cię bardzo serdecznie:)
Awesome colors!
OdpowiedzUsuńI was also enchanted by the fiery colors of the Japanese and Japanese maples. They literally burn.
UsuńHugs and greetings.
Witam!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny Ogród Japoński a jakie ogniste kolory w blasku słońca.
Fajnie jest odwiedzać takie miejsce w środku tygodnia, bo jest wtedy kameralnie i człowiek ma czas podumać.
Bardzo się cieszę, że pojechałaś na jesienną wycieczkę, bo to taka odskocznia od codzienności.
Pozdrawiam i czekam na kolejny post. Małgorzata N.
Ogród japoński wygląda wręcz zachwycająco w tym jesiennym anturażu! Oczarowały mnie "płonące" klony japońskie i palmowe. Ogród japoński jesienią nabiera niepowtarzalnych barw. Od tych czerwieni nie można oderwać oczu.
UsuńŚciskam mocno i pozdrawiam serdecznie:)
What a beautiful portrayal of autumn! I love how you capture the warmth and vibrancy of the season through colors and imagery. Your words make me feel like I'm walking through a cozy, leaf-strewn path. Thanks for sharing this lovely piece!
OdpowiedzUsuńHappy Tuesday. Please check out my new post: https://www.melodyjacob.com/2024/10/the-most-thoughtful-christmas-gifts-you-can-give-this-holiday-season.html
Melody!
UsuńRainy autumn is not my favorite season. I love such a beautiful, colorful autumn that lasts only a few or a dozen days.
Thank you very much for visiting and I send you warm greetings.
Piękne są te ogrody, trudno się nimi nie zachwycić. Ja szczerze mówiąc nie mam swojego faworyta bo każdy ogród jest inny i o czym innym nam opowiada. Nieraz zastanawiam się też jaki kwiat, krzew czy drzewo nazwałabym swoim ulubionym, ale odpowiedź jest niemożliwa bo każda roślina ma inny wdzięk i urok. Nie dziwię się że ciągnie Cię do Goczałkowic bo jest tam prześlicznie. Pozdrawiam najserdeczniej, Lusiu!
OdpowiedzUsuńOgrody Kapias w Goczałkowicach to miejsce wyjątkowe. Swoim urokiem i pięknem przyciąga nie tylko entuzjastów zielonej sztuki, ale także wszystkich tych, którzy szukają spokoju i oddechu od zgiełku codzienności. Zawsze oferują niezwykłe doznania dla zmysłów, a jesienią zmienia swoje oblicze i zachwyca bogatą kolorystyką. Autentycznie zmienia się w prawdziwy festiwal kolorów.
UsuńSerdecznie Cię pozdrawiam:)
Nie dziwię się Lusia twoich zachwytom. Ile razy by się tam nie było, to zawsze coś innego i interesującego. Teraz ta gama jesiennych wzorów i kolorów. Po prostu bajecznie. Szkoda, że mam tak daleko! Dzięki za te płomienne, optymistyczne kolory. Pozdrowionka Ci zasyłam:)))
OdpowiedzUsuńUsia!
UsuńUwielbiam Ogrody Kapias o każdej porze roku. Jesienią drzewa i krzewy zmieniają swoje oblicze i zachwycają bogatą kolorystyką. W tym roku ogród w jesiennej scenerii naprawdę mnie zachwyciły. Zauroczyły mnie również trawy ozdobne, które jesienią czarują bogatą gamą kolorów, ale też zróżnicowanym pokrojem.
Serdecznie Cię pozdrawiam:)
So beautiful.
OdpowiedzUsuńThanks, Sandi:)
Usuńprzepiękne zdjęcia, te kolory zachwycają
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, Marcelko.
UsuńPozdrawiam:")
The gardens look absolutely beautiful
OdpowiedzUsuńThank you very much:)
UsuńPiękny ten ogród ! Byłam w nim kiedyś w miesiącu maju, ale ogród japoński dopiero jesienią wygląda uroczo. Klony miniaturowe są takie czerwone ! Chętnie jeszcze kiedyś go odwiedzę ! Pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńPamiętam Ula, tamten majowy, deszczowy i bardzo zimny weekend. Odwiedziliście inne miejsca w południowej Polsce.
UsuńPozdrawiam:)
Jak pięknie to opisałaś! Złota jesień w Ogrodach Kapias musi być niesamowitym widokiem, zwłaszcza z taką paletą kolorów i zapachów! Tego rodzaju miejsca są naprawdę magiczne, a Patio włoskie brzmi jak idealne miejsce na relaks. Uwielbiam te aromatyczne zioła w terakotowych donicach! Ogród japoński też ma swój niepowtarzalny urok, szczególnie w tej kolorowej odsłonie. Dzięki za ten relaksujący opis, aż chce się tam wybrać na spacer! Życzę miłych chwil w ostatnich październikowych dniach :)
OdpowiedzUsuńDroga Aniu!
UsuńBardzo dziękuję za ten piękny komentarz.
Serdecznie pozdrawiam:)
Simply fabulous photographs on your post, the colours are stunning.
OdpowiedzUsuńI enjoyed seeing your October bouquets on your previous post too.
All the best Jan
https://thelowcarbdiabetic.blogspot.com/
Dear Jan!
UsuńThank you very much:)
No i znowu przegapiłam. Tak zawsze sobie obiecuję, że tam podjadę. Dobrze iż te piękne miejsce mogę podziwiać na Twoich zdjęciach. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńEwo!
UsuńJak każdego roku coś przegapię, co koniecznie chciałabym zobaczyć. Mam nadzieję, nie przegapić tego w kolejnym roku.
Pozdrawiam:)
All the colours are lovely, but the vivid red is so dramatic. How wonderful to see it all. All the best - David
OdpowiedzUsuńThank you very, very much:)
UsuńI po raz kolejny (chyba za każdym razem jak o nich piszesz) sprawdziłam na mapie i westchnęłam, dlaczego to tak daleko. Ale zrobię sobie kiedyś taką nieco dłuższą wycieczkę na południe i może i mnie się uda odwiedzić owe cudowne ogrody. A jak piszesz są warte tego o każdej porze roku. Przecudne są te jesienne barwy, a te czerwienie niczym płonące zachwycają, bo o ile żółcie i rudości spotykam częściej o tyle czerwienie są nieco rzadsze
OdpowiedzUsuńPrzyjedź na Śląsk. Tutaj jest wiele miejsc wartych odwiedzenia. Ogrody Kapias są piękne o każdej porze roku.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Jest bajecznie :D
OdpowiedzUsuńMnie też się podoba.
UsuńPozdrawiam:)
Gorgeous garden, flowers, trees and colors !
OdpowiedzUsuńGreat pictures too !
Have a shinny day !
Anna
Thank you very much:)
UsuńWyobraź sobie, kochana Lusiu, że właśnie w ubiegłą niedzielę, czyli przedwczoraj byłam właśnie w tym miejscu i mój kolejny post pełen będzie zdjęć właśnie z tego ogrodu. Chyba minęłyśmy się w czasie, ale tylko odrobinę :)
OdpowiedzUsuńJa nie jechałam tam docelowo, tylko będąc u kogoś niedaleko, nie mogłam też zajechać właśnie tam. Dlatego za niedługi czas zapraszam Cię do obejrzenia moich fotek... mam wrażenie, że niektórych prawie identycznych :)
Pozdrawiam Cię cieplutko!!!
Iwonko!
UsuńJa byłam w czwartek w Ogrodach Kapias, natomiast Ty po nim spacerowałaś w niedzielę. Ciekawi mnie czy dotarłaś do Parku i Pałacu Pszczyńskiego. Cierpliwie czekam na Twój post z tego niezwykłego miejsca.
Serdecznie pozdrawiam:)
No i jak tu nie kochać jesieni? Kolory i kadry wręcz malarskie. Październik wręcz nas rozpieszcza. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTegoroczny październik jest zachwycający. Ogrody Kapias w tym roku czarowały kolorami.
UsuńSerdecznie Cię pozdrawiam:)
Wspaniałe ogrody, piękne niesamowite jesienne kolory.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Mnie też zachwyciły ogniste kolory w ogrodzie japońskim. Naprawdę aż raziły w oczy.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Te ogrody są przepiękne o każdej porze roku, ale jesienią są unikatowe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
Masz rację. Ogrody Kapias są piękne o każdej porze roku.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Piękne kolory jesieni! Cudne widoki ogrodowe. :)
OdpowiedzUsuńBardzo piękne kolory. Zachwyciły mnie szczególnie w Ogrodzie Japońskim.
UsuńPozdrawiam:)
Chyba nawet nie wiedziałam, że jest tam ogród japoński...
OdpowiedzUsuń