Nie ma przeszłości, którą możemy przywrócić,
tęskniąc za nią.
Jest tylko wieczne teraz,
Które buduje i tworzy z przeszłości coś nowego i lepszego.
(Johann Wolfgang von Goethe)
Kampania malowniczy region południowych Włoch słynie z bogatej historii, kultury, wybitnych dzieł sztuki, spektakularnych krajobrazów i ponad wszystko z oszałamiającej architektury... Przyciąga wspaniałymi zabytkami i fascynującymi miastami, dlatego jest chętnie odwiedzana przez turystów z całego świata... Jednym z wyjątkowych miast jest Caserta... Miasto przesiąknięte przyrodą, sztuką, zabytkami, historią, architekturą...
Założona przez Etrusków pod nazwą Galacja, najpierw była zdominowana przez Samnitów, a następnie stała się kolonią rzymską... Rzymianie rządzili nią aż do upadku Cesarstwa Zachodniorzymskiego w 476 roku n.e.. W XII wieku Caserta stała się siedzibą biskupstwa, co świadczy o jej rosnącym znaczeniu religijnym i administracyjnym...
W XVIII i XIX wieku Caserta zyskała sławę jako letnia rezydencja królów Neapolu... Najważniejszym symbolem tego okresu jest imponujący Pałac Królewski w Casercie (wł. Reggia di Caserta), wybudowany na zlecenie króla Karola III Burbona... Wzniesiony według projektu architekta Luigiego Vanvitelli'ego, tego samego który brał udział w przebudowie fontanny di Trevi i bazyliki św. Jana na Lateranie...
Pałac Królewski jest jedną z najpopularniejszych atrakcji turystycznych we Włoszech... Przylgnął do niego przydomek włoskiego Wersalu, określenie jest jak najbardziej na miejscu, ponieważ włoski architekt wzorował się właśnie na francuskim pałacu...
Obiekt, wraz parkiem pałacowym, od ponad 20 lat figuruje na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO... Nic dziwnego bo pałac i kompleks parkowy zachwyca swoim przepychem i elegancją... Przestał być użytkowany pod koniec XIX wieku, a stało się to, po zjednoczeniu Włoch... Przez kolejne dziesięciolecia stopniowo niszczał, i wymaga gruntownej renowacji...
Stawiając pierwsze kroki w pałacowych progach, w oczy rzucają się Królewskie Schody, oszałamiający cud architektury... Jestem zdumiona ich ogromnością... Swym wyglądem przypominają świątynię... Bezsprzecznie są arcydziełem architektury i scenografii...
Każdy, kto oglądał amerykański film Anioły i demony, mógł je zobaczyć... W filmie pojawia się scena, w której kardynałowie idą po głównych schodach...
Królewskie Schody znajdują się po prawej stronie Dolnego Przedsionka, przed posągiem Herkulesa... Wspinając się już po pierwszych stopniach wydają się ogromne, majestatyczne... Udekorowane dwoma lwami z marmuru karraryjskiego i trzema posągami reprezentującymi: Zasługę, Królewski Majestat i Prawdę... Te wspaniałe schody łączą Dolny i Górny Przedsionek, który prowadzi do apartamentów królewskich... Stąd przeszłam do Kaplicy Palatyńskiej (wł. Cappella Palatina)...
Na prośbę króla Karola Burbona, Luigi Vanvitelli zaprojektował Kaplicę Palatyńską, która posiada prostokątną nawę, flankowaną dwoma rzędami kolumn ustawionych na wysokiej podstawie... W ołtarzu znajduje się obraz Niepokalane Poczęcie autorstwa Giuseppe Bonito, jedyne płótno, które przetrwało bombardowania w 1943 roku... Kasetonowe sklepienie, rzeźby, sztukaterie w dużej mierze pokryte są czystym złotem...
Opuszczając kaplicę, poszłam w prawo, gdzie ogromne pomieszczenia następują po sobie i przyprawiają o zawrót głowy... Przepych, piękno i bogactwo, symbol władzy i potęgi spotykamy na każdym kroku... Przeszłam przez pierwszy z przedsionków, Apartament Marsa, poświęcony Marsowi, bogu wojny... Sala jest bardzo bogata i wystawna... Była przedsionkiem dla szlachty królestwa, starszych oficerów i zagranicznych intendentów...
Prawie pół wieku zajęło urządzanie najważniejszego pomieszczenia Pałacu Królewskiego, symbolu wielkości i potęgi Królestwa: Sali Tronowej... Sklepienie zostało ozdobione freskiem przedstawiającym Ceremonię położenia kamienia węgielnego pod budowę Pałacu Królewskiego w Casercie... Odbyła się 20 stycznia 1752 roku, w 36 urodziny króla Karola Burbona... Bogata w złocenia, Sala tronowa jest najbardziej imponującym pomieszczeniem w pałacu... Ma ponad 40 metrów długości... Na krótkich ścianach widzimy alegorię Sławy i wizerunek króla jako rzymskiego generała...
Przekroczyłam próg ogromnego pomieszczenia Sali Halabardników, w którym na konsolach eksponowane są popiersia królowych Neapolu: Marii Karoliny Habsburg-Lotaryńskiej, Marii Izabeli Hiszpańskiej, Marii Krystyny Sabaudzkiej, Marii Zofii z Wittelsbachów...
Na sklepieniu fresk Domenica Mondo, przedstawiający triumf Burbonów... Kompozycja zdominowana przez tarczę z herbem królewskim podtrzymywanym przez królewskie cnoty: Męstwo, Łaskawość i Sprawiedliwość, a zwieńczonym Sławą
W sąsiedztwie Sali Halabardników znajduje Sala Rady... Kolejne wnętrze, które robi ogromne wrażenie... Ściany komnaty, a także zasłony i obicia mebli wykonane są z drogocennego materiału: jedwabiu produkowanego w królewskich fabrykach San Leucio, będących własnością Burbonów... Oprócz geometrycznej podłogi na uwagę zasługuje seria misternie wykonanych obrazów m.in. Kornelia pokazuje swoją biżuterię autorstwa Francesco Olivy... Ogromne kryształowe lampy uświetniają i dodają splendoru wnętrzu... W Sali Rady widzimy popiersia: Franciszka I i jego żony Marii Izabeli... Wyposażenie uzupełniają marmurowy kominek, pozłacane drewniane konsole, lustro... W centrum pomieszczenia neobarokowy pozłacany stół - rzeźba... Na suficie fresk - Atena Pallas nagradzająca Sztukę i Naukę... Dalej czekały na nas Apartamenty króla Joachima Murata...
Przepych widoczny jest w każdym pomieszczeniu za sprawą luksusowych mebli, luster w złoconych ramach, fresków, kotar, lambrekinów, wspaniałej porcelany, obrazów, lamp i licznych bibelotów i ozdób...
Joachim Murat, Gaskończyk, syn oberżysty, brawurowy marszałek Napoleona Bonaparte, wielki książę Bergu i Kliwii, król Neapolu... W jego apartamentach eksponowane są meble i obrazy francuskich malarzy pochodzące z Pałacu Królewskiego z Portici, gdzie władcy najczęściej zatrzymywali się...
W apartamentach króla Franciszka II widzimy meble w stylu empire i pochodzi również z Pałacu Królewskiego w Portici... Na ścianach jedwabie pochodzące z San Leucio... Jest tutaj monumentalne łóżko z baldachimem, dwie szafki nocne, komody, stolik na środku podtrzymywany przez uskrzydlone lwy... Na komodzie marmurowe popiersie Matki Boskiej... Na ścianach portrety Franciszka i Ferdynanda II oraz Franciszka Burbona i jego żonę Marię Izabelę Inflantkę Hiszpanii...
Wśród 1200 pomieszczeń w Pałacu Królewskim nie mogło zabraknąć sali poświęconej najbarwniejszej porze roku, wiośnie Sala Wiosenna to przedsionek gdzie czekano na przyjęcie u króla... Pomieszczenie to zostało nazwane Pierwszym Przedsionkiem Południa...
Pałac Królewski w Casercie słynie również ze wspaniałych fresków, które zdobią tutejsze pomieszczenia i przedsionki... Wśród najważniejszych możemy podziwiać dzieła, które upamiętniają cztery pory roku, epizody mitologiczne, sceny z historii Burbonów... Często spotykanymi postaciami mitologicznymi jest: Atena, Herkules, Bachus, Mars...Wiele z fresków ma powierzchnię ponad 500 m²... Głównymi autorami fresków są: Antonio De Dominicis oraz Fedele Fischetti, włoscy malarze okresu neoklasycyzmu...
W Pałacu Królewskim możemy zobaczyć szopkę bożonarodzeniową, dzieło sztuki o nieocenionej wartości... Pochodzi z XVIII wieku i została zamówiona przez Burbonów, rodzinę królewską... Obecnie można ją podziwiać w Sali Eliptycznej Apartamentów Historycznych...
Pałac Królewski w Casercie to niezwykle miejsce, w którym znajduje się ponad 1200 pomieszczeń, z których tylko 134 było przeznaczone dla rodziny królewskiej... Pałac posiada 1742 okna, z czego 245 otwiera się na główną fasadę... Wspaniałe komnaty i rozbudowane ogrody stanowiły scenę dla wydarzeń historycznych i intryg dworskich, przenosząc nas do epoki królewskości i przepychu... Pałac wyjątkowy, godny rodziny królewskiej... Cieszę się, że mogłam tam być...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Twój wpis uświadamia mi, jak zawodna jest pamięć i jakim dobrodziejstwem są aparaty fotograficzne (czy choćby telefony robiące zdjęcia). Byłam w Casercie 16 lat temu (musiałam to też sprawdzić), zdjęć z Pałacu mam około dwudziestu, a w pamięci poza klatką schodową z lwami, Herkulesem, salą tronową i szopką neapolitańską nie pozostało nic. Nawet, jak patrzę na zdjęcia (twoje) niewiele sobie przypominam. Pamiętam jedynie, jak przewodniczka pokazywała nam zniszczony parkiet w miejscu, gdzie ekipa filmowa kręciła zdjęcia i pamiętam, że natychmiast po powrocie poszłam do kina obejrzeć film wypatrywałam tam owej klatki schodowej :)Swoją drogą miałam taki okres fascynacji powieściami Dana Browna (dziś mnie to śmieszy, ale nie wypieram się tego). Twoje zdjęcia pokazują jakie tam bogactwo architektury i sztuki. Gdyby tak można znowu wrócić to pędziłabym bez zastanowienia teraz robiąc znacznie więcej zdjęć, bo jedynie one pozwalają zachować więcej wspomnień w pamięci. Nic dziwnego, że tak wielu XVIII wiecznych podróżników szkicowało, rysowało i malowało to co oglądali.
OdpowiedzUsuńMałgosiu!
UsuńNie od dziś wiadomo, że ludzka pamięć bywa zawodna. A na dodatek żyjemy w czasach kiedy zmiany techniczne i społeczne zachodzą z zawrotną szybkością. Bardzo dużo podróżujemy, poznajemy nowe miejsca i tym samym obrazy nakładają się na siebie i wzajemnie plączą. Tak się składa, że w naturze człowieka jest nieodparta chęć zatrzymywania obrazów, wspomnień ze swojego życia. W dzisiejszym świecie możliwość zachowywania obrazów jest bardzo prosta Mamy przecież aparaty fotograficzne, kamery, które niezwykle ułatwiają nam tę czynność, są już niemal podstawowym elementem telefonu, który możemy zabrać ze sobą do każdego zakątka świata. Ja dosłownie przerosłam Japończyków. Robię niezliczoną ilość zdjęć. Sięgam do nich za sprawą bloga. Tym samym utrwalam sobie, to co widziałam. Na początku XIX wieku stworzono urządzenie, które można uznać za pierwszy aparat fotograficzny. Tak, w XVIII wieku botanicy zajmowali się rysowaniem poznanych roślin. Rysunek był powszechnie stosowaną metodą w badaniach naukowych. Niektórzy botanicy zasłynęli z precyzyjnych i pięknych ilustracji botanicznych.
Serdecznie pozdrawiam:)
Hi Lucja-Maria! Amazing place!
OdpowiedzUsuńThank you very much, Anne:)
UsuńAivan mahtava palatsi. Paljon upeaa katseltavaa.
OdpowiedzUsuńI'm happy you like it.
UsuńGreetings:)
Na zewnątrz trochę przypomina pałac Schonbrunn w Wiedniu. Ale tylko trochę. Chyba były wybudowane w podobnym stylu. Wnętrze zachwyca. No, ale w końcu pałac godny królewskiej dynastii. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPałac Schönbrunn został zbudowany głównie z elementami baroku i klasycystycznymi. Architektura pałacu królewskiego w Casercie jest jednym z najbardziej imponujących przykładów włoskiego stylu barokowego.
UsuńKarol II był pierwszym królem Sycylii i Neapolu z dynastii Bourbonów, gdzie mieszkał (co było dość nietypowe dla królów Sycylii i Neapolu). Był powszechnie uważany za dobrego króla. Słynie z tego, że był królem, gdy odkryto Pompeje, i był bardzo podekscytowany wykopaliskami i wszystkimi nowymi odkryciami. Zrobił też wiele dla gospodarki, co było bardzo potrzebne w regionie, który był tak długo nękany wojnami i zaniedbany.
Po śmierci starszego brata Karol został królem Hiszpanii, Karolem III. Ostatecznie przekazał kontrolę nad Neapolem i Sycylią swojemu synowi, Ferdynandowi. W ten sposób powstał trzeci Dom Bourbonów panujący w Europie.
Serdecznie pozdrawiam:)
Ależ imponujące wnętrza!!! Można się zachłysnąć tym przepychem i pięknem!
OdpowiedzUsuń1200 pomieszczeń! Niesamowite, jak można stworzyć taki pałac...
Zrobił na mnie ogromne wrażenie!
Dziękuję Ci Łucjo za kolejną piękną wycieczkę😊
Pozdrawiam słonecznie!
Pałac Królewski w Casercie, to symbol potęgi Burbonów i jedna z największych rezydencji świata. Po przekroczeniu progu pałacu można niemal poczuć atmosferę królewskiego życia. Wnętrza pałacu ozdobione są wspaniałymi malowidłami, freskami, złoceniami i luksusowymi meblami, odzwierciedlającymi królewski styl.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Piękny i zadbany pałac. Od pierwszego zdjęcia mnie zachwycił. Moją uwagę przyciągają zjawiskowe schody i piękne posadzki.
OdpowiedzUsuńPałac w Casercie jest pełen przepychu i bogactwa, a jego wnętrza stanowią doskonały przykład architektury barokowe. Imponująca klatka schodowa robi ogromne wrażenie.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
La Reggia di Caserta è incredibile! Quel viale con le fontane mi lascia sempre senza parole! Una bella visita!
OdpowiedzUsuńUn caro saluto!
Gabriel!
UsuńLa Reggia di Caserta colpisce per il suo splendore e la sua ricchezza.
Abbracci e saluti.
Admiro el buen recorrido por ese palacio. Es una maravilla su arquitectura y sus suntuosos salones.
OdpowiedzUsuńFeliz fin de semana.
Thanks, Antonia:)
UsuńWitam.
OdpowiedzUsuńPrzebogaty i przepiękny pałac. Dech zapiera. Zdjęcia przenoszą w świat bajki.
Pozdrawiam - Małgorzata N.
Pałac Królewski w Casercie – perła architektury barokowej. Zbudowany w stylu barokowym, pałac zachwyca swoją elegancją, a także bogactwem zdobień.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
What an incredible journey through history and grandeur. The Royal Palace of Caserta truly sounds like a masterpiece of architecture and royal ambition, and your vivid description brings its opulence and legacy to life beautifully
OdpowiedzUsuńThe Royal Palace of Caserta is known for its grandeur and vastness. The palace has over 1,200 rooms, almost 2,000 windows, dozens of staircases. We can see wealth and splendor in every room.
UsuńAll the best:)
It’s hard to believe that people or institutions amassed the kind of wealth necessary to construct opulent places like this. My whole house is probably smaller than some of the rooms!
OdpowiedzUsuńThe palace was decorated with extraordinary splendor. The building, which houses over 1,200 rooms, is rich in intricate decorations.
UsuńThis was the case in many countries where royal families ruled.
All the best:)
Pałac w Casercie robi wrażenie ogromną bryłą, która ledwie mieści się w kadr. Jest przeogromny i jeśli mam być szczera to architektonicznie w ogóle nie pasuje mi do Włoch. Fakt, że kryje 1200 pomieszczeń w ogóle nie mieści mi się w głowie. Karol III Burbon i jego architekt musieli być szaleńcami 😀. Wielkie i przestronne sale z których prawie każda wygląda jak kaplica, bogate wyposażenie, obrazy, freski, zdobienia i jedwabie , wszystko to sprawia, że wizyty w Casercie nie da się zapomnieć.
OdpowiedzUsuńDobrego weekendu pełnego słońca. Serdeczności.
Pałac Królewski w Casercie, czy Pałac Królewski w Neapolu nie pasują architekturą do Włoch. Jednak skrywają wiele cennych eksponatów, które warto zobaczyć. Masz rację Mona. Wizyt w tych pałacach nie można zapomnieć.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Magnificent !!! Opulence, architecture and art in a beautiful place !
OdpowiedzUsuńThanks for sharing your lovely pictures !
Have a shinny weekend !
Anna
Thank you very much, Anna:)
UsuńTen wspaniały pałac zachwyca, jest niesamowity!
OdpowiedzUsuńNajbardziej urzekła mnie Sala Wiosenna.
Pozdrawiam serdecznie :)
Hanno!
UsuńSala Wiosenna, Letnia, Zimowa, każda jest piękna. Niestety nie mogłam tych wszystkich pomieszczeń zaprezentować.
Pozdrawiam:)
Ogromny przepych, jak to w pałacu, jednych zachwyca, drugich jednak przytłacza, i ja właśnie do tych ostatnich należę. Przyznam się, że nie chciałabym tam ani pracować (sprzątanie i mycie tylu okien musi być koszmarem ;)) ani nawet mieszkać, choć król Midas mógłby mieć inne zdanie, gdyby zobaczył to wszechobecne złoto ;) Zdecydowanie wolę małe i przytulne pomieszczenia, kojarzą mi się z ciepłem i bezpieczeństwem, niemniej ten pałac królewski jest ciekawy jako obiekt turystyczny, no i bardzo fajnie, że przetrwał w swej imponującej formie, dzięki czemu teraz można go zwiedzać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłego weekendu :)
W całej Europie możemy podziwiać niemych świadków naszej historii. To zamki, które powstawały od średniowiecza przez kolejne epoki. Siedziby dworskie lub królewskie, niezdobyte twierdze, perły krajobrazu były i są nadal powodem do narodowej dumy każdego państwa. Dziś wiele z nich odzyskuje dawny blask po renowacjach, opowiadając dziwne losy swoich mieszkańców. Pałac w Casercie i Neapolu chociaż są pełne przepychu i bogactwa to jednak warto je odwiedzić bo posiadają wspaniałe eksponaty.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Oczywiście, że tak :) Są wspaniałą częścią naszego dziedzictwa narodowego, a ja uwielbiam je zwiedzać. Jeśli tylko jestem w jakimś nowym miejscu, i jest tam zamek, to zrobię wszystko, by do niego dotrzeć :) Na moje szczęście Połówek jest równie wielkim miłośnikiem twierdz (najlepiej takich średniowiecznych z murami obronnymi, po których można pospacerować), więc nigdy nie muszę go do tego namawiać :) Ba! Czasami nawet sam mnie zabiera do jakiegoś zamku, tak jak to miało miejsce w zeszłym roku w Szkocji, ale zanim opublikuję tę relację na blogu, to pewnie minie parę lat ;)
UsuńPozdrawiam Cię bardzo serdecznie i życzę wspaniałej końcówki tygodnia i czerwca. Mam nadzieję, że samopoczucie Ci dopisuje, a czerwiec obszedł się z Tobą lepiej niż maj.
Stunning, a beautiful palace.
OdpowiedzUsuńYour photographs and words show and describe it so well.
Enjoy your weekend.
All the best Jan
https://thelowcarbdiabetic.blogspot.com/
Thank you very much, dear Jan:)
UsuńKochana, w tym pięknie można się dosłownie zatracić! Cudowne wnętrza.
OdpowiedzUsuńW założeniu Caserta miała przewyższyć Wersal, zarówno pod względem rozmiaru, jak i rozmachu. I rzeczywiście – pałac to olśniewające barokowe arcydzieło o 1200 komnatach i 1742 oknach! Jego przepych uderzająco kontrastuje z pobliskim miasteczkiem.
UsuńPozdrawiam:)
Zarówno ogrom tego pałacu jak i jego wyposażenie robią niesamowite wrażenie. Nie chodzi tylko o bogactwo ale o kunszt nieraz bezimiennych rzemieślników tworzących tak niesamowite przedmioty. Przy dzisiejszej bylejakości i produkcji masowej nie można przejść obojętnie obok takich cacuszek i to zarówno jeśli chodzi o meble, porcelanę czy niesamowite żyrandole. Twój wpis przypomniał mi naszą w nim wizytę i wrażenia, których nie da się zapomnieć. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBezimienni rzemieślnicy zbudowali słynne apartamenty królewskie, które zachwycają swoją elegancją oraz niezwykłym wystrojem wnętrz. Wnętrza Pałacu Królewskiego to prawdziwa uczta dla oczu, ukazująca wspaniałość epoki, w której powstał. Wizyty w tym pałacu nie da się szybko zapomnieć.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Ale piękne miejsce opisałaś. Przeniosłaś mnie na chwilę do innego świata. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodczas zwiedzania Pałacu Królewskiego zwracałam uwagę na przepych i detal, jakie kryją się w jego wnętrzach. Bardzo interesująca budowla.
UsuńPozdrawiam:)
Lusiu, co prawda to już któryś z kolei post o Casercie jaki czytam i oglądam, ale zawsze jest to wielka przyjemność, bo tak wielki obiekt ma mnóstwo ciekawych zakątków. Zrobiłaś wspaniałe zdjęcia, bardzo mnie zainteresowała historia schodów, które grały w filmie, czego nie skojarzyłam. Całość jest naprawdę imponująca, ja co prawda nie jestem miłośniczką tego stylu, wolę budynki i parki bardziej kameralne, ale trzeba oddać sprawiedliwość artystom i rzemieślnikom, którzy to wszystko stworzyli swoim kunsztem na najwyższym poziomie. Szopka neapolitańska jak zwykle zachwyca. Przesyłam serdeczności i uściski!
OdpowiedzUsuńRezydencja królewska w Casercie często porównywana bywa do francuskiego Wersalu. Zachwyca swoim ogromem, elegancją i bogactwem zdobień, będąc doskonałym przykładem barokowej architektury. Pałac wykorzystywany był także jako plan filmowy. Kręcono tu sceny do takich filmów jak m.in. Gwiezdne Wojny: Mroczne widmo, Atak klonów czy Anioły i demony.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Imponujący Pałac Królewski Burbonów - zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz.
OdpowiedzUsuńMasz rację. Pałac Królewski Burbonów jest naprawdę imponujący.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Porównanie do Wersalu jest jak najbardziej uzasadnione. Pałac rzeczywiście zachwyca ogromem i zdobieniami. Mnie najbardziej zachwyciło twoje zdjęcie ze schodów na cztery ogromne okna -wrota, przepiękne zdjęcie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię wiosennie.
Pałac królewski w Casercie jest jedną z najbardziej okazałych w Europie. Majestatyczna główna klatka schodowa, której 116 stopni zostało wykutych z ogromnej kamiennej płyty, łączy w sobie cenny marmur z dramatyczną perspektywą. Schody wiodą do 25 okazałych komnat, które razem tworzą królewskie apartamenty.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Zniewalające miejsce. Jest przepych, jest też niesamowity czar. Ileż to pracy, tyle detali w każdym pomieszczeniu. Wyobrażam sobie ludzi tworzących te sufity....brawo. Chciałabym, by było więcej takich miejsc. Nowoczesna architektura do mnie nie przemawia wcale, a tu to jest magia. Świetne, klimatyczne zdjęcia. Cudowny post Łucjo. Miej piękne dni, zawsze zabierasz w inny świat swoimi postami. <3
OdpowiedzUsuńAgnieszko!
UsuńJa też lubię budowle z ciekawa historią, wspaniałymi eksponatami. Pałac w Casercie jest jednym z największych budynków wzniesionych w całej Europie: 1200 pokoi, cztery dziedzińce, przepiękne ogrody, pawilony myśliwskie.
Serdecznie pozdrawiam:)
Przepiękne fotografie oraz moc ciekawostek tutaj zaprezentowałaś kochana😊
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie malownicze miejsca😊
Moc serdeczności przesyłam🌺🤗
Lubię zwiedzać zamki, pałace i historyczne ruiny, bo są niemymi świadkami historii, posiadają ciekawą architekturę, wspaniałe zbiory, są malowniczo położone. I tak jest właśnie z pałacem królewskim w Casercie.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
A ja się cieszę, że po raz kolejny mogłam go zobaczyć. To takie przepyszne wielkie dzieło sztuki, że wcale się nie dziwię, że często jest odwiedzane i prezentowane w Internecie. A nigdy dość jego oglądanie i podziwiania. Super wycieczka po tym pięknym pałacu Lusia. Dzięki, pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńVery magnificent in its architecture in the Baroque style royal palace in the city of Caserta, Lucia. Amazing staircase, sculptures, ceiling lamps, wall bas-reliefs. Thank you for showing.
OdpowiedzUsuńŁucja, Ty to potrafisz zabrać człowieka w podróż bez ruszania się z fotela! 😍 Opis Pałacu Królewskiego w Casercie brzmi jak bajka – przepych, historia, sztuka, aż chce się pakować walizki! Dzięki Tobie człowiek nie tylko się czegoś dowiaduje, ale jeszcze ma ochotę od razu szukać biletów do Kampanii 😉 Czekam na więcej takich wpisów – Twoje oko do szczegółów to istny skarb!
OdpowiedzUsuńEs un palacio precioso, en España tenemos algunos parecidos. Los Borbones son una casa real muy importante. Gracias por tan precioso reportaje. Te dejo abrazos.
OdpowiedzUsuń