Miłość sama w sobie jest nie do pojęcia,
ale dzięki miłości możemy pojąć wszystko.
(Ks. Józef Tischner)
Kościół świętego Sebalda (Kirche St.Sebald)jest najstarszym kościołem w Norymberdze i jednym z trzech głównych budynków sakralnych w mieście... Ta prawdziwa perełka położona jest niedaleko rynku, a dokładnie naprzeciw starego ratusza, w północnej części Starego Miasta... Od czasów reformacji (1525)jest kościołem parafialnym luterańskim... Jego budowę rozpoczęto w 1225 roku, a konsekrowano w 1275 roku... Wówczas wzniesiono pierwszy romański kościół z dwunawową kryptą, poświęcony świętemu Piotrowi... W 1309 roku rozpoczęto poszarzanie naw bocznych, podwyższono mury i zbudowano prezbiterium w stylu późnogotyckim..
Kim był święty Sebald? O jego życiu krążą różne legendy... Prawdopodobnie żył na przełomie IX i X wieku... Przypuszczanie był synem króla Danii, który jeszcze jako student w Paryżu, poślubił francuską księżniczkę... Jednak w noc poślubną porzucił ją i udał się na pielgrzymkę do Rzymu... W Wiecznym Mieście zdecydował, że zostanie pustelnikiem i osiedlił się Reichswaldzie koło Norymbergii...
Już za życia czczony był za dokonywanie cudownych uzdrowień... Mimo niejasnych początków i niepewnej historyczności samego świętego, kult Sebalda od dawna związany jest z tym miastem... Najwcześniejsze istnienie jego kultu datuje się na koniec XI wieku... W 1425 roku został formalnie kanonizowany przez papieża Marcina V, na prośbę soboru norymberskiego...
Od pierwszej chwili wnętrze kościoła emanuje pięknem i patosem... Lekkość, delikatność od razu przyciąga uwagę... W świątyni możemy zobaczyć cenne dzieła sztuki i ołtarze podarowane przez zamożne rodziny patrycjuszy... Takie zachowanie nie było przypadkowe, tylko do końca XV wieku mogli dokonywać takich darowizn... Wraz z nadejściem reformacji było to już niemożliwe... Figury i rzeźby pokazują, że niegdyś bogaci byli nie tylko mieszkańcy Norymbergii, ale i samo miasto, którego budżet wynosił wówczas 2335 guldenów... Możemy zobaczyć tutaj prace wyjątkowych artystów... Albrecht Dürer projektował, malował a Wit Stwosz rzeźbił jak szalony...
Podczas nalotów (1940 - 1945) kościół świętego Sebalda został poważnie zniszczony... Szczególnie ucierpiał dach i sklepienia... Cenne wyposażenie zostało zachowane dzięki dużo wcześniejszemu usunięciu i zamurowaniu w głębokich lochach pod zamkiem... Na szczęście ocalała większość kamiennych, późnogotyckich reliefów oraz bogaty wystrój kościoła... To co obecnie możemy oglądać, stanowi prawdziwy skarb tutejszej architektury i sztuki sakralnej... Świątynia została odbudowana i poświęcona w pierwotnej formie w 1957 roku...
Z lewej strony ołtarza, bogato zdobiona Szafa Sakramentalna... W czasie wojny została zamurowana, dzięki temu teraz możemy oglądać w oryginale to wspaniałe średniowieczne arcydzieło... Na szafce widzimy dwie postaci: św. Piotra trzymającego w ręku klucz oraz św. Sebalda jako pielgrzyma trzymającego w ręku kościół... W dolnej części przedstawiono pogrzeb Jezusa, a w górnej ukazany jest sam Bóg Ojciec ofiarujący swego ukrzyżowanego Syna ludzkości, dla jej zbawienia...
Należy wspomnieć, że Wit Stwosz oprócz działalności rzeźbiarskiej z powodzeniem zajmował się handlem, dzięki czemu wyjechał z Polski jako nie tylko uznany rzeźbiarz, ale zamożny człowiek... Po powrocie do Norymbergii w 1496 roku rozpoczął się jego nowy etap twórczości...W przeciwieństwie niż w Krakowie, Stwosz musiał zmagać się z konkurencją, w mieście bowiem działało wiele znaczących pracowni rzeźbiarskich i malarskich... Działali tam tacy wybitni twórcy jak Adam Kraff i przede wszystkim Alfret Dürer... I to właśnie Dürer w 1499 roku pozyskał dla Stwosza zamówienie Paulusa Volckammara na grupę kamiennych reliefów i figur drewnianych do kościoła św. Sebalda...
Modlitwa Jezusa w Ogrodzie Getsemani znajduje się w centrum kamiennej płaskorzeźby między Ostatnią Wieczerzą i Pocałunkiem Judasza...
W czasie prac renowacyjnych przez wieki pod tynkiem był ukryty fresk z 1380 roku - Paweł przed Żydami... Wyraźnie widoczne są szpiczaste kapelusze jakie Żydzi nosili w średniowieczu... Lewa połowa fresku przedstawia potępienia apostoła Pawła przed rzymskim cesarzem Neronem...
W prezbiterium bezcenny skarb, Grupa Ukrzyżowania, która powstała w latach 1507 - 1508... Została wykonana przez Wita Stwosza... W odnaleziony dokumencie widnieje nazwisko darczyńcy, Niklasa Wickela... Figury zostały wykonane z drewna lipowego... Boczna rana wskazuje, że Ukrzyżowany już nie żyje, a jego rysy wciąż odzwierciedlają agonię... Ręce Marii pokazują to samo napięcie między bólem i uwolnieniem... Chociaż Jan płacze, z ufnością trzyma przed sobą swoją Ewangelię...
Wyjątkowa pod każdym względem figura Matki Bożej w aureoli z 1438 roku... Wspaniałą rzeźbę możemy podziwiać na pierwszym na pierwszym północnym filarze... Uwagę przykuwa jej wyjątkowa, wprost nieprawdopodobna wyrazistość... Nieznany z imienia artysta z Norymbergii wyrzeźbił ją w drewnie z gruszy...
Najokazalszym dziełem okresu przed reformacją jest niewątpliwie pomnik nagrobny św. Sebalda, patrona miasta... Zewnętrzna konstrukcja grobowca została odlana z brązu w latach 1508 - 1519 przez Piotra Vischera Starszego, we współpracy z dwoma synami: Piotrem Młodszym i Hermannem... Wykonany technika odlewu nagrobek z pozłacanym relikwiarzem patrona kosztował horrendalną kwotę - 3245 guldenów... Pomnik zdobi wiele postaci m.in. są tutaj sceny z życia świętego, są traszki, ślimaki, satyry... Piotr Vischer Starszy na nagrobku uwiecznił również także samego siebie...
We wnętrzu świątyni zachowała się ogromna ilość dzieł sztuki pochodzących z XIV i XV wieku... Jak już wspominałam ich fundatorami byli bogaci mieszczanie Norymbergii, władcy, miasto i duchowni... Wśród cennych zabytków sztuki sakralnej zachowały się okazałe witraże, które nie tylko ozdabiają ale i zachwycają swym pięknem... Przedstawiono na nich władców, sceny ze Starego i Nowego Testamentu, herby miast i rodowe...
Jak wiemy z historii, reformacja tępiła poza krucyfiksami wizerunki Marii, świętych, obrazy... Zastanawiające, dlaczego tutaj wszystko zostało na swoim miejscu? Wierzę, że zwyciężyła mądrość i rozwaga, dzięki nim, możemy oglądać wspaniałe dzieła sztuki sakralnej...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę słonecznego i udanego tygodnia...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Amazing, Lucja-Maria. 💙
OdpowiedzUsuńWspaniała, majestatyczna, pełna przepychu budowla. Nie bardzo mam możliwość ruszać się z domu, ale dzięki Tobie podróżuję, zwiedzam świat i poznaję prawdziwe, warte zobaczenia perły. Dziękuję <3
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie, Agness:)
Hi Lucja-Maria! Beautiful rose.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna, majestatyczna katedra, podobnie jak Ty lubimy zwiedzać zabytkowe budowle sakralne. Zachwyca ilość zachowanych dzieł sztuki, pomimo zawieruchy wojennej. Do Norymbergi jeszcze nie dotarliśmy, ale dzięki Tobie mam możliwość obejrzenia tego wyjątkowego miejsca. U mnie też dzisiaj katedra. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPrecioso todo lo que has mostrado en las fotografías. Es una maravilla de arte.
OdpowiedzUsuńBesos.
Prawdziwa Perełka. A Matka Boża w aureoli przecudna.
OdpowiedzUsuńPrzepięknie:)))Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPiękna świątynia i piękne wnętrza. Z zewnątrz przypomina mi kościół w Złotoryi.
OdpowiedzUsuńNie chcę nic sugerować, ale coś mi się zdaje, że ta księżniczka musiała być bardzo piekna skoro od niej uciekł. :D
OdpowiedzUsuńPrecioso, me encantó conocerlo. Gracias Lucía.
OdpowiedzUsuńMyślę sobie, że może i te świątynie były budowane z wielkich rozmachem i przepychem ale dzięki temu mają w sobie wiele cennej historii, nie wspominając o stronie zabytkowej. Serdecznie Cię pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKolejna ciekawa architektura sakralna :)
OdpowiedzUsuńWspaniały kunszt, zarówno zewnętrzny wygląd jak i wnętrza, szczególnie rzeźby budzą wyjątkowy zachwyt i podziw. Zwiedzanie takiej świątyni wymaga naprawdę skupienia, wszak szkoda tutaj cokolwiek przeoczyć.
OdpowiedzUsuńGostei de ver estas belas fotografias.
OdpowiedzUsuńUm abraço e boa semana:)
Majestatyczne wnętrze świątyni mówi samo za siebie. Niesamowite... Piękne dekoracje i rzeźby ! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna świątynia. Szczególnie urzekły mnie witraże. Pozdrawiam serdecznie:):):)
OdpowiedzUsuńFaktycznie robi niesamowite wrażenie. Wszystkie detale tak z dużym pietyzmem wykonane. Piękne witraże. Tak realnie wyglądają rzeźby. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń