sobota, 29 stycznia 2022

Muzeum Miejskie w Żywcu - Dział Etnografii

 







Sztuka nie ma wyglądać ładnie, ma sprawić, że coś poczujesz.

(Rainbow Rowell)








Kolejny raz zabieram Was do Żywca... Tutaj w Starym Zamku znajduje się wyjątkowe Muzeum Miejskie, niewątpliwie jedna z głównych atrakcji turystycznych w tym mieście... Składa się  m.in. z: Działu Historii i Sztuki, Działu Przyrody, Działu Archeologii, Działu Etnografii...

* Sztuka sakralna w muzeum *

* Muzeum Miejskie w Żywcu *

W dzisiejszym poście pragnę zaprezentować Dział Etnografii, który zwiedzającym  ma wiele do zaoferowania... Zgromadzona  kolekcja etnograficzna, to intrygująca mieszanka, w której łączą się ze sobą przedmioty codziennego użytku, stroje, narzędzia pracy, obiekty kultu, zabawki, rzemiosło, malarstwo na szkle, rzeźba... 

Po przekroczeniu progu muzeum od pierwszej chwili wprowadziła  mnie w zachwyt różnorodność kolorów i prezentowane eksponaty... Zgromadzono tutaj sporą kolekcję akcesoriów kolędniczych tj. maski, szopki, gwiazdy, turonie...  W trakcie wizyty w muzeum nie mogłam ominąć bardzo żywiołowej i widowiskowej grupy kolędniczej, przebierańców noworocznych, nazywanych Dziadami...  Ta grupa chodziła po wsi od domostwa do domostwa robiąc różne figle i psoty w Sylwestra i Nowy Rok... Kolędnicy przebierali się w: Cygana, Księdza, Konia, Niedźwiedzia, Śmierć, Cygankę, Kominiarza... Dziadom towarzyszyła  muzyka... W jej takt  wszyscy skocznie tańczyli i śpiewali...







Na Żywiecczyźnie kolędowanie rozpoczyna się  w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, w dzień  świętego Szczepana i trwa do Trzech Króli... Powszechnie kolędowano z gwiazdą a czasem również z kozą... Gwiazda to jeden z najważniejszych rekwizytów podczas kolędowania i symbolizująca gwiazdę betlejemską... Wykonywano ją ze  szkła, bibuły i papieru... Umieszczano  na drewnianym stelażu, tak aby można nią było obracać... W środku konstrukcji umieszczano świeczkę... Z gwiazdą chodziły nie tylko dzieci ale i dorośli...

Kolędowanie z kozą odbywało się według ustalonego scenariusza... Koza najczęściej była ubrana w wywrócony na wierzch kożuch lub wełnianą derkę, które narzucał na siebie kolędnik... Na głowie miał ubrany łeb zwierzęcy z rogami i kłapiącą szczęką... Koza była prowadzona przez Dziada lub Żyda... Zwierzę podskakiwało, broiło, padało martwe na ziemi by po chwili po magicznych zabiegach ozywało...

Wśród eksponatów oglądamy drewniane naczynia, które używane były przez wiejskie gospodynie... Są tutaj dzieże do wyrobu ciasta chlebowego, pucierki na smalec i masło, beczki na kapustę, łopaty do chleba, warzechy, drewniane łyżki, szufle... W dawnej wsi powszechnie stosowano wyroby garncarskie...






Drewniane zabawki na Żywiecczyźnie wykonywano już w XIX wieku... Z ich wyrobu znane były wsie leżące między Żywcem, a Suchą Beskidzką... Sprzedawano je na targach i jarmarkach... Malowano je kolorowymi farbami... W muzeum oglądamy prześliczne różnokolorowe ptaszki, piszczałki, gwizdki koniki, grzechotki, kołyski dla lalek... Wśród eksponatów są gliniane i drewniane zabawki sprzedawane niegdyś na targach i jarmarkach...







Ważnym trzonem tutejszych zbiorów są rzeźby drewniane m.in. świątki, figurki w strojach ludowych... Wśród eksponatów widzimy również pierniczki... Żywieckie tradycje piernikarskie sięgają XIX wieku... Odciskane były w wytłaczanych formach snycerskich, później wypiekane, lukrowane...








Sztuka ludowa obejmuje bardzo szeroki zakres wyrobów kultury... Są to  m.in. ozdoby bibułkowe tj. kwiaty, pajączki, rzeźby, obrazy, zabawki drewniane, wyroby kowalskie, wyroby stolarskie... Twórczynie ludowe wykonywały kwiaty, bukiety z bibuły, które ozdabiały kapliczki przydrożne i domowe... "Zakwitały" w wiejskich izbach, ubarwiały je i rozświetlały słabo oświetlone pomieszczenia...







Wizyta w muzeum dostarczyła mi wielu wrażeń... Są to magiczne miejsce, które nie tylko skłaniają do refleksji nad upływającym czasem ale sprawiają, że dzięki mim zachowało się wiele cennych eksponatów... W tym konkretnym muzeum poznałam zwyczaje i obrzędy ludowe Żywiecczyzny...

Zachęcam do odwiedzenia tego miasta bo jest tutaj wiele ciekawych miejsc, które warto zobaczyć!





Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...

Serdecznie wszystkich pozdrawiam...

20 komentarzy:

  1. Jak zawsze z Tobą świetnie zwiedza się muzea. Oczywiście ptaszki zwróciły moją szczególną uwagę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Very interesting and wonderful museum. Have a nice evening.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hi Lucja-Maria! Beautiful objects and decorations.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fantastyczne jest to muzeum, jestem zachwycona! Wybiorę się tam z wnusią:)
    Dziękuję Lusiu za wspaniałą wycieczkę i gorąco pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię takie muzea, które zachowują naszą przeszłość, nasze ciekawe dziedzictwo. Ja w Żywcu oglądałam tylko bardzo ciekawe Muzeum Browaru podczas zielonej szkoły z dzieciakami. Wszyscy byli zachwyceni:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiesz, że nie pamiętam tej wystawy, aż zajrzę w zdjęcia. Może jest nowa ja byłam parę lat temu. Super.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniałe muzeum naprawdę łezką w oku się mi zakreciła . Kiedy moja córkamiała dwa latka do naszych drzwi w miejskim mieszkaniu zapukali kolędnicy . Dziwne to ale do dziś pamiętam te święta i radość z ich wizyty. Pozdrawiam serdecznie😊

    OdpowiedzUsuń
  8. Such a wonderful selection of interesting and colourful items in that museum.

    OdpowiedzUsuń
  9. O, bywałam w Żywcu, ale nigdy pod kątem muzeów. Sztuka ludowa bliska memu sercu ❤️

    OdpowiedzUsuń
  10. Zawsze podziwiam zdolności artystyczne twórców tych różnych dzieł: rzeźb, obrazów czy rękodzieła. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. W sumie to tylko 120km, a nigdy nie byłam. Dziękuję za zachęcenie do zwiedzenia tego muzeum. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Very interesting ! And so unique !!!
    Thanks for sharing !
    Have a nice week !
    Anna

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawa wystawa etnograficzna, ale najbardziej lubię gdy takie eksponaty znajdują się w skansenach dają wtedy pełniejszy obraz świata, który już praktycznie mija. Sam pamiętam jeszcze strugane z drewna ptaszki i koniki i oczywiście mikołaj z piernika wyglądał dokładnie tak jak na Twoim zdjęciu z mitrą na głowie i długim pastorałem. Miłej niedzieli:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pięknie. Kocham takie miejsca, gdzie tyle jest wspomnień. Ptaszki, koniki, kwiaty z bibuły i wiele innych, to moje dzieciństwo. Byłam w Żywcu na wycieczce, ale z grupą i poza mną i dwoma osobami nikt nie chciał odwiedzić muzeum. Było mało czasu i grupa wybrała inne atrakcje. Jaka szkoda. Może kiedyś... Pozdrawiam serdecznie:):):)

    OdpowiedzUsuń
  15. Czterdzieści lat nie byłam w Żywcu, a tam tyle eksponatów bliskich mojemu sercu.

    OdpowiedzUsuń
  16. Hola Lucja María. Me encanta visitarte porque siempre me sorprendes con cosas curiosas y fotos maravillosas. Me llamó la atención alguno de los trajes que se ven ya que aquí hay algunos similares. Besos.

    OdpowiedzUsuń
  17. Każdy spacer z Toba po każdym muzeum to prawdziwa wycieczka w przeszłość. Sztuka ludowa jest specyficzna, nie wszystkich zachwyca, podobnie jak bardzo nowatorskie instalacje, ale dopóki nie zobaczysz, to nie docenisz.:))
    Pozdrawiam Cię cieplutko.:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Precioso el museo, con mucho interesante para ver. Un abrazo.

    OdpowiedzUsuń
  19. Wspaniałe zbiory i aż miło pooglądać, mnie szczególnie zauroczyły wiszące tutaj trzy maski... :))
    Żywiec niestety od zawsze był mi jakoś nie po drodze, albo obok, byłem w tym mieście mimo bliskości zaledwie chyba 1-2 razy, a szkoda, bo wiem i widzę że to ciekawe i interesujące miejsce.

    OdpowiedzUsuń
  20. Bogato tam mają - choć i Tarnów nie uboższy

    OdpowiedzUsuń

Jeśli rozpoznasz siebie na zdjęciach i nie chcesz być na tym blogu, proszę poinformuj mnie o tym.
Ja bardzo szybko usunę te zdjęcia..

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...