Zawitała mroźna zima, idą długie szare dni...
Ciężko będzie znowu ptakom więc pomagać trzeba im.
Wysypiemy ziarno wróblom a sikorkom skwarki.
By na wiosnę zaśpiewały jak im dzieci pomagały.
I. Salach
Przypuszczam, że każdy z właścicieli ogrodów marzy aby w jego otoczeniu zamieszkały ptaki... To takie cudowne uczucie cieszyć się ich obecnością przez cały rok... Dlatego nie wystarczy tylko dokarmiać je zimą... Staram się sadzić takie rośliny, które będą dla nich źródłem pokarmu... Wzdłuż ogrodzenia rosną spore ilości słonecznika... Ptaki wyjadają ziarenka... Potem odwdzięczają się, zjadając szkodniki i nasiona chwastów, nie tylko w moim ogrodzie, ale i najbliższym otoczeniu...
Cieszy mnie bardzo widok ptaszków kręcących się z radosnym świergotem pośród drzew... Jeszcze kilka dni temu było zielono... Mimo to bażanty, sikorki, kosy, dzwońce, "cukrówki" odwiedzały "ptasie stołówki"... Moje ptaki ( hi hi hi moje ptaki) mają kilka stanowisk ponieważ zmniejsza to rywalizację o pokarm, chociaż nigdy im go nie brakuje... Stanowiska znajdują się na końcu ogrodu. Są poza zasięgiem mojego pieska... Nie mogę dopuścić aby płoszyła je Bellusia... Zdjęcia robione są z kuchni, z dalekiej odległości... W sobotę spadł pierwszy śnieg i przyszły mrozy... Zima jednak dotarła... A miałam nadzieję, że o mnie zapomni...
Trochę mnie niepokoi, że od soboty nie pojawiły się bażanty ani ich samiczki... Mam nadzieję, że teraz kiedy przyszła ostra zima wybrały stanowiska leśne... Są one bogatsze w kryjówki i chronią przed wiatrem i mrozem... Bażanty, noce spędzają na większych gałęziach drzew i w krzewach na które wzlatują wieczorami... Moje ptaki mają urozmaiconą karmę... Sikory, dzwońce otrzymują słonecznik, pestki jabłek, gruszek, dyni, niesolone orzeszki arachidowe... Zaś kosy uwielbiają jabłka. Nie gardzą też płatkami owsianymi... Bażanty i cukrówki otrzymywały ziarna pszenicy...
W niedzielę było bardzo mroźno... Na niebie pojawiło się od dawna oczekiwane słońce... Stęskniłam się za niedzielnym spacerem... Boczną furtką wyszłam do Małego Lasku... Przy ogrodzeniu stały słoneczniki... Ich koszyczki były puste mimo tego pięknie się prezentowały... Nasionka szczeci barwierskiej też były wyjedzone... Świerki oblepione są przejrzałymi szyszkami, a na sosnach są niewielkie i zielone... Do domu wróciłam zziębnięta...W mieszkaniu unosił się cudowny, słodkawy zapach hiacyntów... Przygotowałam pyszną, gorącą herbatę i ukroiłam po solidnym kawałku sernika... Mimo mrozu, to była mile spędzona niedziela...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i przemiłe komentarze...
Wszystkim życzę dużo zdrowia, miłych, słonecznych dni...
Pozostawiam serdeczne pozdrowienia...
piękne zdjęcia;)iiiiiiii karmnik dla ptaszków...:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Witaj Lusiu ! Cudowne zdjęcia ptaków. Jestem zachwycona bażantami, nigdy nie widziałam tak kolorowo upierzonych. Mnie też odwiedza Pan zięba. Moje sikorki nie chcą jeść słoninki...nie wiem dlaczego...
OdpowiedzUsuńCały ten mój ptasi kram zjada dziennie 2 kg. ziaren...a ja jestem w swoim żywiole bo uwielbiam je dokarmiać i obserwować.
Pozdrawiam serdecznie :)
Elu, czy wiesz, że młody bażant samiec nie ma białej obroży na szyi? Miał piękny, długi ogon...Sikorka jedząca słoninkę to przypadek. Widzisz, że słoninka nie jest podziobana? Najlepiej lubią słonecznik i wszystkie rodzaje orzechów. Zawsze w sobotę i niedzielę obserwujemy je przez lornetkę...
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Nie pomyślałam, by dokarmiać ptaki pestkami jabłek i gruszek, tyle się ich codziennie marnuje - dzięki za podpowiedź. Odwilż podobno się zbliża, ale ja wolę słoneczną i śnieżną zimę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPestki dla człowieka nie są zbyt zdrowe. Zbieramy i suszymy je od wiosny do jesieni. Ptaki je uwielbiają.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Hei Lucy-Maria Kauniita lintuja palion, Ja video oli kaunis Kiitos :)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety zima dotarła trochę wcześniej. Mam nadzieję, że szybko się skończy bo nie znoszę mrozu i śniegu. A najbardziej drażni mnie odśnieżanie co parę godzin, bo to białe cholerstwo akurat ma ochotę padać. W górach niech sobie pada a nie na nizinach :) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńPamiętam, że Pani Zima do Ciebie zawitała dużo wcześniej. Ja też liczę, że szybko się skończy. Co do odśnieżania, w tym roku jeszcze nie było tego problemu, a do głównej drogi mamy około 90 metrów. To dopiero jest "przyjemność" odśnieżania.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
i love your winter birds and evergreens. :)
OdpowiedzUsuńI love your birds ...
UsuńGreetings.
Dogadzasz ptaszetom:))
OdpowiedzUsuńJa niestety nie, bo zyjemy w krainie kotow, nie chce wiec wabic ptakow.
Piekne zdjecia:)
A na taki serniczek chetnie sie skusze;)
Dwa lata temu miałam ogromny problem z kotami...Oczywiście nie swoimi.
UsuńWiosną to nie był przyjemny widok kiedy sprzątano ogród. Pod świerkami leżały małe ptaszki...
Właścicielka kotów sama przez nieostrożność wytruła swoje koty. Miała zlikwidować myszy...
Pozdrawiam serdecznie:)
Ha, ha- przepraszam, że się wcinam, ale ta przypowieść z kotami mnie ubawiła.
Usuń(Kota nie ma, a myszy harcują i wyjadają nasionka)
Kocham wszystkie zwierzęta, ale pogodzić to towarzystwo to sztuka.
Ale cudowne skrzydlate bractwo! U nas zima już ponad dwa tygodnie i mrozi i sypie a ja sypię ptaszkom.
OdpowiedzUsuńMażenko, one się za to odwdzięczą...
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Te ptaszki to chyba jednak "moje"?! Synogarlice, kosy, kwiczoły, sikory, zięby, grubodzioby, dzwońce, wróbelki i ....... Widzę je w moim ogrodzie...... Tylko ten hiacynt różowy, a zamiast sernika pachnąca drożdżówka z jabłkami. Pozdrawiam! Jak miło, że jeszcze ktoś dokarmia naszych skrzydlatych przyjaciół, W.
OdpowiedzUsuńHi hi hi, od Ciebie przylatują do mnie. Są więc NASZE !!!
UsuńMoże być? Wow, drożdżówka z jabłkami? Pychotka. Już umiem piec drożdżówkę. A jabłek u mnie jeszcze sporo...
Jak miło, że jeszcze ktoś dokarmia naszych skrzydlatych przyjaciół !!!!
Pozdrawiam cieplutko:)
Świetny pomysł z zapraszaniem ptaków do swojego ogrodu, niestety jeszcze nie dorobiłem się karmników, ale mam nadzieję w przyszłości to nadrobić. I podobnie Jak Ty też nie przepadam za zimą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pawle, my wycinamy dwa duże otwory w dużych (5 litrowych) butlach po wodzie źródlanej. 10 cm od dna butli. Nasypujemy słonecznika i wieszamy na wielu gałęziach drzew. To świetne karmniki. Uwielbiają je dzwońce. Trzeba sypać niewiele słonecznika bo dzwońce bardzo brudzą w swoich domkach. Nie zabierają łupinek po słoneczniku.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
No, no - widzę, że nie tylko ptaszkom dogadzasz :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dogadzamy sobie, ale rozsądnie...
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Piękne zdjęcia, cudowne ptaszki:) Przepiękny śpiew ptaków. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzekam na śpiew ptaków...
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Jakie apetyczne ciasto!!!!!!! :))))
OdpowiedzUsuńLubimy sernik. Po upieczeniu porcjujemy i zamrażamy.
UsuńPozdrawiam:)
Pomoc zwierzynie w zimowy czas jest miarą naszego człowieczeństwa.Przepiękne fotki.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKiedy jest tak zimno jak obecnie takie maleństwa trudno mają zdobyć pożywienie.
UsuńPozdrawiam:)
ALEŻ CUDNE PTAKI !!! dzisiaj też kupiłam słoninkę dla sikorek ale ciemno już było, więc jutro powieszę. Uwielbiam patrzeć jak ptaki zajadają. Twoje ptaki piękneee. U mnie tylko gołębie. Jak sypnę jedzenie nawet nie czekają , wcale się nie boją i prawie do ręki podchodzą ale straszne z nich drańciuchy - wyjadają wszystko, mniejszy ptaszek nie ma szans ... już są wielkie i grube jak kury ..
OdpowiedzUsuń-----------
Lusiu - zabieram serni, jutro będzie na urodzinowe śniadanie, Mamusia Danusia kończy 80 lat
Haniu, wpadnę z życzeniami.
UsuńMoje sikorki nie przepadają za słoninką ale gdyby im braklo pozywienia to mają żelazny zapas.
Pozdrawiam:)
Nie mam szczęścia do fotografowania sikorek, czy innych ptaszków. Z bliska są takie ładne:).
OdpowiedzUsuńCiacho też jakieś takie zimowe:), na pewno jest pycha.
Pozdrawiam:)
Masz rację, sikorki są bardzo żywe i szybkie.
UsuńTeż uważam, że sikorki to jedne z najładniejszych ptaków...
Pozdrawiam:)
Wonderful shots. I love seeing the variety of birds.
OdpowiedzUsuńWhat a lovely series of images, I love the beautiful birds and flowers. The Pheasant is pretty! And gee, what a temptation to have a dessert, YUM!
OdpowiedzUsuńTHANKS !!!!
UsuńOj dawno pięknych bażantów nie widziałam i na takich gości nie mogę liczyć w moim blokowisku. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo tak, bażanty są bardzo płochliwymi ptakami.
UsuńMoje zdjęcia są robione z domu. Nie mam innej możliwości.
Pozdrawiam:)
Such beauty in your pictures !
OdpowiedzUsuńLove the dessert too :)
Willow, thank you very much...
UsuńWhat a beautiful winter! Goo to see pretty birds surviving the coldness.
OdpowiedzUsuńTomoko. thank you very much.
UsuńBeautiful birds
OdpowiedzUsuńYES !!!
Usuń...przepiękne zdjęcia, a bażant cudny. niestety ten u mnie zawsze robi mnie w konia i jeszcze nie udało mi się go ustrzelić aparatem...
OdpowiedzUsuń...pozdrawia zakatarzony ze wschodniej WLKP...
Współczuję kataru. Bażanty są bardzo płochliwymi ptakami. Trudno je "ustrzelić"
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Los pájaros son hermosos, a mí me gustan mucho. Besos.
OdpowiedzUsuńNie mam ogrody ale uwielbiam ptaki. Często w parku obserwuję wrony. Twoje rośliny nawet w zimie pięknie wyglądają. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChodząc po parku dobrze obserwować ptactwo. Warto je też dokarmiać.
UsuńPozdrawiam:)
Odnoszę wrażenie ,że do mnie pól lasu się zleciało bo nie nadążam z jedzonkiem dla ptasząt.W budynku gospodarczym też zadomowiły się ptaki.Pozdrawiam cieplutko i dużo słoneczka życzę.
OdpowiedzUsuńPtaki ściągają w pobliże domów bo tam zawsze znajdują pożywienie...
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Jakie piękne zdjęcia:) Niesamowity masz ten ptaszyniec:) Zdjęcia sikorek skradły mi serce:) Serdeczności!
OdpowiedzUsuńPtaszków przylatuje więcej. Zdjęcia mogę robić jedynie w sobotę i niedzielę. Wtedy mam czas...
UsuńPozdrawiam:)
Piękne zdjęcia. Szkoda ptaszków w taki mróz. Ja też słoninkę już wywiesiłem. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Może u Ciebie skuszą się na słoninkę.
UsuńW taki mróz jak obecnie, słoninka jest twarda jak deska.
Pozdrawiam:)
Zima nie odpuści, bażanty piękne do Ciebie przychodzą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Uwierz mi, mam tej zimy powyżej uszu.
UsuńNie cierpię zimy, mrozu, zawiei, zamieci...
Pozdrawiam:)
Masz takich gości i nie"Trąbisz" o tym? Przecież to wspaniali przybysze! Tak pięknych ptaków nie widziałam od dawna. Cieszy mnie symbioza w jakiej wszyscy żyjecie. Niesamowite.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)))
Ewusiu, tak to cudowni goście. Tak, ptaki są bardzo piękne.
UsuńTłuściutkie bo dokarmione.
Pozdrawiam serdecznie:)
Cudownie sobie żyjesz Lusiu, wokół Ciebie tyle pięknych stworzeń. Przyznam,że zazdroszczę Ci tej wspaniałej symbiozy...ja czekam na swoją do wiosny :) Na razie za oknem tylko kruki, które nie są optymistyczne i czasami sikorki na balkon przylecą. Hiacynt kwitnie wspaniale, mój też rośnie już ma ok 2 cm.....a ciasto ? prawdziwe dzieło kulinarnej sztuki. Może zdradzisz przepis ? Całuję Ina
OdpowiedzUsuńInuś, przepis na sernik jest jednym z najprostszych. Wzięłam go z Internetu...
UsuńSwojego hiacynta sama zasadziłaś do doniczki? Czy kupiłaś go w sklepie.
Jeżeli sama go zasadziłaś to przez długi okres musi przebywać w ciemnym pomieszczeniu.
Pozdrawiam.
Oczywiście sama :) Stoi już trzy tygodnie w specjalnym pudle by miał ciemno i chłodno :) Niedługo postawię go w jasnym pomieszczeniu, jeszcze tylko musi podrosnąć kilka cm. :) Pozdrawiam
UsuńŚwiat przykryty białym puchem jest przepiękny. Można się było spodziewać, że Zima nam nie daruje i prędzej czy później da o sobie znać. No ale w domu masz wiosnę na całego :). Ja zimę uwielbiam chociażby za powroty do ciepłego domu - miękkie kapcie, rozgrzewająca herbata...Warto trochę pomarznąć by później było miło i przytulnie. Śliczni Ci Twoi "stołówkowi" goście, na przekór zimie kolorowi. Rozumiem, że robisz zdjęcia dobrym obiektywem skoro robione z dużej ogległości a wyglądają jak by były obok Ciebie. Dla mnie ptaki na balkonie i na parapecie to też ogromna radość, najczęściej goszczę wróble :)
OdpowiedzUsuńMo Kochana, wiem i pamiętam, że kochasz zimę...
UsuńJa nigdy się do niej nie przekonam. Nigdy...
Oczywiście ptaszki na balkonie i na parapecie też są szczęśliwe, że otrzymują pokarm.
Pozdrawiam:)
U mnie jabłka pałaszują kosy i drozdy :) Bażanty też się zadomowiły nieopodal domostw, ale ostatnio nie słyszę jak skrzeczą, więc może właśnie wycofały się gdzieś bliżej lasów? Zdjęcia mimo, że z oddali, piękne! Bardzo lubię obserwować ptaki zimą podczas dokarmiania. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńIzo, zauważyłam, że większość z nas uwielbia obserwować swoich Braci Mniejszych.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
The berries in snow and your cake with cherries and sugar looks like in snow too, Lucia!
OdpowiedzUsuńLovely birds, they need some more fat and fruit, it's cold for them. I see you have blooming hyacinths in your room, how nice! Spring is coming soon!
Yes.
UsuńCheesecake with blueberries and cherries. It reminds us of summer ...
Greetings.
Lusiu, nie tylko masz duszę artystki, ale - jak widać - i sprawy kuchenne nie są Ci obce (ten wspaniały sernik!):)
OdpowiedzUsuńEwo, bardzo lubię gotować i piec ciasta. To drugie robię rzadko...
UsuńNa dwie osoby duża blacha, byłaby obżarstwem. Porcjuję i zamrażam.
Ciasto mamy na długi okres...
Pozdrawiam:)
Przepiękni Twoi stołówkowi goście.Zdjęcia urokliwe takie artystyczne wprost doskonale.Bardzo lubię oglądać i czytać twoje posty.Z komentarzy ,widzę ,że masz ogromnie duzo przyjaciól w kraju i zagranicą i pękam z dumy ,że czasem i o mnie pamiętasz.Jeszcze raz dziękuję za słowa otuchy kiedy miałam takie straszne problemy.Teraz jest dobrze,ale obawiam się,że niedługo wraz z wiosną może być znowu ciężko.U nas zima na całego .Mróz,dużo sniegu.Aby do wiosny.Pozdrawiam serdecznie.Halina
OdpowiedzUsuńHalino, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Proszę nie martw się na zapas...Życzę Ci dużo zdrowia.
UsuńPozdrawiam:)
U NAS WE WROCŁAWIU NIE MA ŚNIEGU ALE U CIEBIE PIĘKNY ŚNIEG CMOK POZDRAWIAM I JUTRO JADE NA 3 TYGODNIE CMOK
OdpowiedzUsuńKamilko, życzę Ci dużo, dużo zdrowia.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
U Ciebie Łucjo pełno ptaszków...Do mnie także one przylatują...idą kilogramy słonecznika...Masz rację dzwońce to mali śmieciarze...ale i tak obserwowanie ich to sama radość...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńO tak, teraz idzie bardzo dużo pokarmu. Gdy było cieple to zaoszczędziliśmy.
UsuńPozdrawiam:)
Ptaszków moc do Ciebie przylatuje.
OdpowiedzUsuńWiedzą, że u Ciebie można się pożywić.
Chociaż jak pokazujesz natura ma jeszcze też sporo dla nich nasion i owoców.
W tym roku ptasząt jakby mniej...
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Lusi zdjęcia piękne i w cudowny sposób piszesz o każdym dniu,niezależnie od miejsca Twoje posty przemawiają do czytającego.
OdpowiedzUsuńTak ptaki potrzebują nas,szczególnie teraz gdy zima dotarła i pojawił się śnieg.
Buziak wielki za dobra serce.
W taki czas jak obecnie, faktycznie ptaki potrzebują naszej pomocy.
UsuńPozdrawiam serdecznie:) (◕‿◕✿)
Po pełen pięknej przyrody. Najlepsze, bogate ciasto ;)
OdpowiedzUsuńpocałunek.
Cudowne zdjęcia ptaków, jestem nimi zachwycona :) Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńmy również dokarmiamy ptaszki, kochamy obserwować jak wybierają sobie swoje ulubione smakołyki.
OdpowiedzUsuńAleż masz niesamowitych gości. Uwielbiam patrzeć na ptaki, a na ptaki w karmikach to już w ogóle - są wtedy takie śmieszne:)
OdpowiedzUsuńGreetings from India, Maria,
OdpowiedzUsuńI am using the black crow's picture on my face book timeline as a cover pic, giving full credit to you. In case, you have objections, please let me know, I shall take it down. Thanks so much! Are you available in face book. If yes, please connect....
Here's the link :
Just loved this blog...<3
https://www.facebook.com/panchali.sengupta2