Dzisiejszej nocy miałam cudowny sen... Aż trudno mi uwierzyć, że był tak realny... Śniłam, że była pełnia lata... W powietrzu unosił się upajający zapach kwiatów... No tak, zakwitły moje ukochane lilie i to one rozsiewają swoją cudowną woń... Był wczesny sobotni poranek... Promienie słońca, nieproszone wdzierały się do sypialni... Jakbym słyszała, że mówią do mnie: wstawaj jest późno, dzisiaj masz bardzo dużo pracy... Ociągając się, wstałam i podeszłam do jednego okna, potem do drugiego... Spojrzałam na ogród... Na piżamę narzuciłam cienki polar, zabrałam smycz i z Bellusią wyszłyśmy na dwór...
Przez boczną bramkę wyszłyśmy na spacer do Małego Lasku... Bellusia uwielbia tutaj biegać... Jednak musi być na smyczy... Gdy wyczuje coś ciekawego, pędzi bez opamiętania... Nikt jej nie dogoni... Mały Lasek nie jest ogrodzony... Wróciłam do ogrodu... Zauważyłam, że zakwitły lilie, dalie, róże, malwy i wiele innych kwiatów...
W warzywniku czekało wiele owoców, roślin i warzyw, które w sobotni dzień miałam przetworzyć... Z wędzarni zabrałam doniczki z drobnymi surfiniami. Dziś przyszła pora na wędzenie kiełbas i szyneczek...
Zbierałam ogórki do zaprawy... Fasolkę na obiad i do zamrożenia... Zioła przeznaczone do suszenia i na octy winne... Butelkowałam octy malinowe... Zbierałam pomidory i czereśnie... Na ten dzień zaplanowałam sporo prac, dlatego musiałam narzucić dosyć duże tempo, ale lubię tak... Potem szybki i lekki obiad... A potem? cudowny luz...
Przebudziłam się... Przez dłuższy czas nie otwierałam oczu... Za oknem było jeszcze szarawo... W domu unosił się cudowny zapach... Musiałam wstać z łóżka... Podeszłam do okna... A tam? a tam prawdziwa zima...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Pozdrawiam wszystkich bardzo, bardzo serdecznie...
Pozdrawiam wszystkich bardzo, bardzo serdecznie...
Ach, cóż za piękny sen! Niedługo już takie coś będzie na jawie! Jeszcze troszkę :) Wytrzymamy :) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że to tylko sen:)))
Usuńyou love your gardens. it will be spring and summer again, soon. :)
OdpowiedzUsuńTex, thank you very much:)
UsuńCudowny sen ale dla Ciebie również bardzo pracowity. Nic sobie nie poleniuchowałaś wśród pięknych zapachów Lusiu, oj Ty pracusiu:) Buziaki
OdpowiedzUsuńKaziu, uwielbiam takie prace. Szczególnie latem robione na dworze...
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Faktycznie cudowny! nie wiem, które zdjęcie wybrać, tyle fantastycznych treści i kolorów! tęsknię do kwiatów, słońca, letnich straganów i trawy pod stopami...
OdpowiedzUsuńMażenko, jest nas więcej, tych tęskniących za wiosną, latem, zapachami, kolorami...
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Oh! I ja bym chciała by mi się dziś lato przyśniło i taki ogród!
OdpowiedzUsuńA nie pragniesz by już tak było?
UsuńPozdrawiam:)
Łucjo, ja tez mam bardzo realistyczne sny, które pamiętam przez lata. Śniło Ci się lato. To bardzo dobrze. Luty ma być ciepły i wiosna ma przyjść wcześnie. Oby tak sie stało. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTomaszu, och byłabym bardzo szczęśliwą osobą gdyby faktycznie tak było...
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Sen piękny, kolorowy, ale przebudzenia nie zazdroszczę, bo był tylko jeden kolor - biały. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGrażynko, Ty mnie rozumiesz, ponieważ też nie lubisz zimy i zimna.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Witaj Lusiu ! Cudowny sen ! Obejrzałam Twoje zdjęcia i wiem że też będę miała sen, zainspirowany wspaniałościami z Twojego pięknego ogrodu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Elu, szkoda, że musimy marzyć o wiośnie i lecie...
UsuńWiem, że czas szybko biegnie i wiosna będzie lada moment...
Pozdrawiam:)
What a beautiful dream, Lucia, and looking at these wonderful photographs, I am having the same dream!
OdpowiedzUsuńYes, beautiful dream !!!
UsuńJa bym się chciała znaleźć w takim ogrodzie, może to być nawet we śnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Twój ogród jest wzorcowy. Bardzo piekny.
UsuńPozdrawiam:)
bardzo dziękuję. To jest właśnie ten zwykły niezwykły świat
OdpowiedzUsuńBardzo piękny świat!
UsuńPozdrawiam:)
What a wonderful dream. I must admit that I'm getting sick and tired of winter, but your beautiful photos helped me do a little dreaming myself.
OdpowiedzUsuńGregore, thank you very much.
UsuńBeautiful dream! looks full of refreshing fragrance.
OdpowiedzUsuńTomoko, thank you very much!
Usuńwspaniałe foty kwiatów...
OdpowiedzUsuńLusiu... no to poproszę tego ogórasa i kiełbaskę i może sałatkę... a na deser malinki... kocham je... hihi
buziaczki
Asiu, a wiesz jaka jest pyszna taka swojska kiełbaska?
UsuńPrawdziwa pychotka.
Pozdrawiam:)
Witam! Mogę przystać na to, że ptaszki są "nasze". Niestety, tak pięknych kwiatów w moim ogrodzie nie ma. Będę musiała nadrobić zaległości! Przepraszam, jak się robi ocet malinowy? Do czego można go wykorzystać? Miłych snów, W.
OdpowiedzUsuńTeraz w moim ogrodzie rosną tradycjonalne kwiaty.
UsuńDwa lata temu wymroziło mi prawie wszystkie wiosenne, cebulkowe. Tej kolekcji nigdy nie odbuduję. Zmarzły krzewy, wiele róż...Teraz sadzę tylko małopracochłonne. Nie mam czasu
A co do octu malinowego? Używam go do buraczków, barszczu czerwonego, kapusty czerwonej...
1 szklanka przebranych malin
1 szklanka octu z białego wina, lub jabłkowego,
dodatkowo: słoik, gaza i sznurek lub nitka
Maliny umieszczam w słoiku, zalewam octem. Ocet musi przykrywać owoce (w razie potrzeby należy dolać więcej octu). Słoik przykrywam gazą, związuję go sznurkiem. Mój ocet zostawiam na szafce kuchennej. Nie może on stać w nasłonecznionym miejscu. Kiedy ocet nabierze pięknej barwy (po około 7-10 dniach), odcedzam go, przelewam do butelki i zamykam. Przechowujemy w zacienionym miejscu. Z upływem czasu ocet zacznie blednąć i jego kolor nie będzie już tak ładny. W smaku pozostanie taki sam. Tak przygotowany ocet z powodzeniem można przechowywać do następnego lata.
Pozdrawiam bardzo serdecznie:)
Bardzo dziękuję za przepis! W sezonie na maliny z pewnością wykorzystam! Pozdrawiam! W.
UsuńOch, tak znalezć się w ogrodzie i zbierać jego wszystkie dary w jednym czasie !
OdpowiedzUsuńPiękny sen i masz piękny ogród. Pozdrawiam :)
Takie marzenia mogą być tylko we śnie...
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Pocieszające jest to, że po zimie zawsze przychodzi wiosna, a po wiośnie lato! Cierpliwości Lusiu :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWiem, wiem. Muszę czekać...
UsuńPO wiośnie lato a po lecie jesień i...
Pozdrawiam:)
Prawdziwa bajka ale na taką bajkę trzeba jeszcze trochę poczekać.Pozdrawiam bardzo cieplutko.
OdpowiedzUsuńTrzeba bardzo długo poczekać!
UsuńO mało nie udławiłam się :) a do tego siedzę teraz i robię maślane oczka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Z robiłaś maślane oczy na widok lata?
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Witaj Łucjo:) Piękny sen:) jeszcze trochę i będzie realny:) A Twoje ogrodowe skarby - przecudne! Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńJeszcze trochę...
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
...i znowu zdjęcia mnie porwały. Jeśli robisz takie specyały to latem melduję się u Ciebie, he he he. Pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńGorąco zapraszam...takie rzeczy robię od wiosny.
UsuńPozdrawiam:)
Cudowny sen i przecudny ogród Łucjo! Serdecznie pozdrawiam.Perełka
OdpowiedzUsuńWitaj Perełko,
Usuńcieszę się, że pamiętasz o mnie i odwiedzasz mój blog.
Pozdrawiam serdecznie:)
Szkoda,że to tylko sen...mi też brakuje lata, ciepłych dni,zapachu ogrodu. Lusiu zachwycam się Twoim ogrodem, masz tam tyle wspaniałości i robisz z nich cudne smakowite rzeczy. Przepiękne zdjęcia...nie chce mi się wracać do rzeczywistości...zostaję i śnię razem z Tobą :)
OdpowiedzUsuńJa też żałuję, że to tylko sen...Inuś, to co daje ogród nie może się zmarnować.
UsuńJest zdrowe, ekologiczne...
Pozdrawiam serdecznie:)
Jeszcze parę miesięcy i sen się spełni. Ogród ożyje barwami i dżwiękami. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak, ogród to najcudowniejsza sprawa. Można wiosną, latem wyjść w piżamie.
UsuńZerwać w sobotę, niedzielę świeże rzodkiewki, szczypiorek, sałatę na śniadanie...Zjeść je na balkonie i wsłuchiwać się w śpiew ptaków...
Pozdrawiam:)
Τι υπέροχο όνειρο αγαπητή μου φίλη!!!!!
OdpowiedzUsuńΤόσο ωραίες φωτογραφίες!!!!
Υπομονή, έρχεται το καλοκαίρι....:)
Πολλά φιλιά
Lusiu, piekny jest Twoj ogrod, roznorodny, nie dziwie sie, ze czekasz z utesknieniem na wiosne i lato:)
OdpowiedzUsuńI warzywa i owoce-cudownie!
Goraco pozdrawiam:)
Kasiu, Ty też masz bardzo piękny ogród. I klimat o wiele lepszy niż u nas.
UsuńPozdrawiam:)
Ten ostatni obrazek... okropny ! ;)
OdpowiedzUsuńPozostałe - jak w raju :) Niechby już choć wiosna przyszła...
Co robisz z patisonami? Zasiałam któregoś roku ale jak wydały owoce, nie miałam na nie pomysłu. Wiem, że można marynować ale przegapiłam ten moment i były już trochę za duże...
Okropny? wstrętny...
UsuńJa nie marynuję patisonów. Maleńkie kiszę z ogórkami,pasteryzowaną fasolką szparagową, marchewką...
Najczęściej używam je do drugiego dania. Faszeruję ryzem i mięsem.
Są bardzo pyszne.
Pozdrawiam:)
Ale razem z ogórkami, w jednym słoiku? Dobry pomysł, ciekawa jestem jak smakują.
UsuńSą przepyszne.
UsuńW słoju pionowo układam małe ogórki ( jedna warstwa) dodaję kilkanaście fasolek, marchewkę , małe patisony i wszystkie przyprawy.
Odkładam do kiszenia...
Pozdrawiam bardzo serdecznie:)
Wierzę, że ten sen się spełni :) W końcu śniegi stopnieją i będzie znów kolorowo i cieplutko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tak, ten sen się w końcu spełni.
UsuńPozdrawiam:)
Ale miałaś piękny sen, aż Ci zazdroszczę :) U mnie nie ma takiej zimy, biało u Ciebie bardzo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
U mnie biało. Dzisiaj nagle o 17-tej było już o stopni.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
What a beautiful dream and I love the look back and the beauty of summer. I also like the ending with the beauty of winter.
OdpowiedzUsuńThank you very much!
UsuńTwój sen bardzo mi się spodobał Łucjo bo dzięki niemu odbyłam piękny spacer po Twoim ogrodzie. Masz cudowny ogród :) Pozdrawiam serdecznie ;)))
OdpowiedzUsuńDobrze, że można uciec w świat marzeń.
UsuńNa chwilę zapominam o wstrętnej zimie.
Pozdrawiam:)
DZIŚ DZIEŃ PRZYTULANIA I ŻÓŁTA RÓŻA JEST TO ZNAK PRZYJAŻNI POZDRAWIAM I CAŁUJE
OdpowiedzUsuńKamilko, piszesz ze szpitala?
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńHello, Łucja-Maria.
Good feeling works.
Thank you for your support all the time.
A nice February.
Greeting
From Japan, ruma ❃
Ruma, thank you very much!
UsuńWidać, że tęsknisz za latem - już nawet Twoja podświadomość się tego domaga :) piękny sen!
OdpowiedzUsuńPiękny sen...
UsuńPozdrawiam:)
Sen cudowny kolorowy i smaczny:))też taki chcę:)))u nas już śnieg taje i robi się szaro:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńU Ciebie robi się szaro? idzie wiosna?
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Lovly..lovly...som vi lenkter til denne tiden..sommeren:)
OdpowiedzUsuńFantastisk mye flotte grønsaker du dyrker..og alle de fine blomstene...:)))
God helg:))
Lucia, fue un hermoso sueño. Besos.
OdpowiedzUsuńFaktycznie cudowny sen...Same smakowitości na zdjęciach...na ich widok poleciała mi ślinka...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję.
UsuńPozdrawiam:)
Herrliche Bilder!!!!
OdpowiedzUsuń♥-liche Grüße Crissi
Crissi, ich danke Ihnen sehr.
UsuńGrüße:)
...zapachniało...Lusiu rozjaśniłaś i ociepliłaś mi popołudnie...lepiej się poczułam...bo świat mimo wszystko pięknym jest :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
Meg,
Usuńświat jest bardzo, bardzo piękny...
Pozdrawiam serdecznie:)
Son sueños que se realizaran dentro de muy poco tiempo, tienes un jardín de envidia, disfruta ahora del paisaje de la nieve que los días cada día son mas largos.
OdpowiedzUsuńUn abrazo.
Jak ja nienawidzę zimy z powodu konieczności ogrzania mego wielkiego mieszkania. Ciągle śnię o lecie. Twój post pomógł mi przenieść się do tej oczekiwanej pory roku.Piękny kontrast pomiędzy ciepłem i zimnem, kolorami lata i śniegiem. To wszystko jest U Ciebie.Piękne!. Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńNienawidzę zimy. Ta pora nie powinna istnieć...
UsuńTo znaczy, że nie tylko ja śnię o lecie....
Tak jest u mnie w lecie...
Pozdrawiam serdecznie:)
Amazing images :)
OdpowiedzUsuńEnjoyed reading this post. Cool :)
Thank you for the nice comment.
UsuńGreetings.
Ja też chcę tak śnić :) Wspaniałe zdjęcia Łucjo, serdeczności ślę
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi takiego smaku pokazanym jedzonkiem, a kwiaty, zwłaszcza róże.... już czuję ich zapach.
OdpowiedzUsuńNiech już przyjdzie wiosna chociaż, o lecie nawet boję się myśleć. A jak lato przyjdzie jesienią?
Pozdrawiam Lusiu:)))
Jeszcze trochę cierpliwości, a Twój sen się ziści :) Pięknie zdjęcia, zapachniało malinami... Ale i zima widziana z Twojego okna jest niczego sobie :)
OdpowiedzUsuńCudnie śniłaś, cudnie! Przebudzenie pewnie nie było już takie przyjemne :). Dziękuję za te "wirtualne" smaki, tak zglodniałam, że szkoda słów. I malin mi się chce, takich prosto z krzaka. Własna wędzarnia to świetna sprawa, nasi znajomi też mają i sobie wędzimy u nich czasem. Taka szyneczka z własnej wędzarni jest najpyszniejsza na świecie, a do tego sałatka z pysznych i własnoręcznie wyhodowanych świeżych warzyw - uczta dla zmysłów.
OdpowiedzUsuńa mi się chce sałatki z pomidorów, takich właśnie latem pachnących, prosto z krzaczka rwanych, hojne nam dary lato śle.
OdpowiedzUsuńLusiu, to był rzeczywiście cudowny sen. Oby jak najszybciej się spełnił. Zdjęcia przepiękne:)
OdpowiedzUsuńPiękny sen, a za chwil parę się spełni. Ech, musimy być cierpliwi...
OdpowiedzUsuń