Za kilka dni Święta Bożego Narodzenia...Czas tak bardzo oczekiwany przez każdego z nas... Właściwie, to już ostatni moment aby pokazać tegoroczny Jarmark Adwentowy na Rynku Głównym w Krakowie... Miałam wrażenie, że w tym roku przybyło więcej straganów i ogromnych beczek z "Grzańcem Galicyjskim"... Na straganach można zakupić i zachwycić się perełkami tradycyjnymi rękodzielnictwa...
W powietrzu unosi się aromat grillowanych kiełbasek, oscypków, golonek, szaszłyków... Zapachy zachęcają do spróbowania regionalnych rarytasów... Można zjeść na miejscu przepyszne pierogi, ogórki małosolne, bigos, ziemniaki smażone... Na szybkiego, kupić pajdę chleba ze smalcem z dodatkami; cebulką, boczkiem, ogórkiem małosolnym... Są oscypki z żurawiną lub borówkami... Na rozgrzewkę wypić kubek grzanego wina z aromatycznymi korzeniami... Smakowicie wyglądają ogromne bochny chleba, kiełbasa, sery...
Na Jarmarku nie mogło zabraknąć krakowskich obwarzanków... Są one symbolem tego miasta... Tradycja wypieku obwarzanka jest bardzo bogata i długa, sięga XIII wieku... Obwarzanek jest teraz sprzedawany w wielu miastach... Mam wrażenie, że nigdzie nie smakuje tak, jak w Krakowie...
Spacerując między straganami wzrok przykuwa szeroka oferta regionalnych produktów... Są stoiska z ceramiką z Bolesławca, stoiska z aniołami, drewnianymi szopkami, obrusami, futrzanymi czapkami, cukierkami, świecami...
Cieszę się, że Jarmarki Adwentowe dotarły do Polski z Europy Zachodniej... Zadomowiły się u nas na dobre... Stały się atrakcyjną formą zaakcentowania czasu oczekiwania Świąt Bożego Narodzenia... Teraz trudno sobie wyobrazić przedświąteczną atmosferę bez jarmarków... Są wspaniałą okazją do skosztowania regionalnych potraw i kupienia ciekawych, bardzo pięknych drobiazgów...
Rynek Główny wygląda bajkowo. Wyróżnia się niezwykłym urokiem... Jest kolorowy, pięknie przystrojony drzewkami świerkowymi... Barwne stragany pełne są świątecznych rarytasów i choinkowych ozdób... Jarmark odwiedziłam tuż po 10-tej. O tej porze było jeszcze luźno ale z każdą chwilą pojawiało się coraz więcej zwiedzających... Jarmark będzie trwał jeszcze kilka dni... Warto go odwiedzić...
Dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę miłego weekendu...
Pozdrawiam serdeczne...
Wow, all so wonderful. Food, handycraft, decoration,... Fascinating
OdpowiedzUsuńThis town organizes great fairs.
UsuńOnly thing missing is the snow.
Greetings.
WITAJ LUSIU!
OdpowiedzUsuńCUDOWNY WPIS SERDECZNIE CIĘ POZDRAWIAM(odwiedzę inne wpisy mam grypę giganta)
Dziś Wigilia, dzień wspaniały,
niech wesoły będzie cały.
Już choinka w domu świeci,
piękny prezent gdzieś tam leci.
Jeszcze Święta, Nowy Rok,
Sylwestrowej nocy moc.
2013 rok zawita,
miłość w domu niech rozkwita.
Niech się spełnią Twe marzenia
- właśnie takie ślę życzenia;RÓŻA -WANDA
ZDROWYCH I SZCZEŚLIWYCH ŚWIĄT W GRONIE RODZINNYM
Najserdeczniejsze życzenia
UsuńCudownych świąt Bożego Narodzenia,
Ciepła i wielkiej radości,
Miłych oraz hojnych gości,
Pod choinką dużo prezentów,
A w Waszych sercach wiele sentymentów.
ZAPRASZAM NA PRZYSTAŃ -
Jeśli masz choć jednego prawdziwego przyjaciela, masz więcej niż Ci się należy.
- T. Fuller
Różo dziękuję za życzenia.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Wczoraj tam byłam i grzaniec piłam:D ależ mi się zrymowało. Świetny ten jarmarki i w sumie nie wiadomo na co patrzeć:) potwierdzam, obwarzanki najlepsze w Krakowie:) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńJa też piłam grzaniec. Dzień był piękny ale panował ziąb...
UsuńA co do obwarzanków? krakowskie są najlepsze.
Pozdrawiam serdecznie:)
Wowwww what a great market !!...love from me...x !
OdpowiedzUsuńMarket beautiful, grand and historic.
UsuńGreetings.
Same rarytasy aż zazdroszczę że nie mogę to wszystko obejrzeć i spróbować.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńTo fakt. Producenci wystawiają wszystko co najlepsze...
UsuńNiestety, wszystkiego nie można spróbować.
Gdy jest się kilka godzin wtedy każdy zgłodnieje a zapachy kuszą.
Pozdrawiam serdecznie:)
Lovely christmassy photos!!
OdpowiedzUsuńSirpa, thank you very much.
UsuńAle fantastycznie! w Warszawie i owszem iluminacje świetlne są, ale jarmarki takie małe, dzielnicowe a na Rynku Starego Miasta - nie, bo podobno okoliczne knajpki oprotestowały?, że ludzie zamiast do nich pójdą tylko na zakupy ?. Ma być wprawdzie lodowisko na rynku ale na razie nie ma takiego mrozu...
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie jak Rynek Główny wygląda pięknie wieczorem...
UsuńW Krakowie w pobliżu jest wiele knajpek. Nie słyszałam aby były jakieś protesty...A co do Jarmarku? ten jest świetnie zorganizowany.
Pozdrawiam serdecznie:)
Urokliwy tej jarmark. W Gdańsku też jest, ale nawet mnie tam nie ciągnie....
OdpowiedzUsuńBardzo urokliwy. Jest tutaj wiele regionalnych wystawców. To cieszy...
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Lubię takie miejsca! :) Pięknie tam.
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię.
UsuńPozdrawiam:)
Ja też lubię wszelkiego rodzaju jarmarki. Ten w Krakowie z pewnością jest bardzo urokliwy i niepowtarzalny. Przyznam,że ślinka mi pociekła na widok tych wszystkich smakowitych produktów :) Buziaki Ina
OdpowiedzUsuńIno, jarmark w Krakowie ma niepowtarzalny urok.
UsuńPokazałam tylko kilka stoisk...
Gdy patrzy się na różne sery, wędliny to faktycznie ślinka cieknie.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ktoś Łucjo może obruszyć się , że w tak pięknym, zabytkowym mieście ...itd. Ale właśnie jest to powrót do dawnych tradycji sprzed wieków, gdzie takie stoiska, kramy były cecha charakterystyczną dla tych miast. Pozdrawiam już świątecznie, Tomasz
OdpowiedzUsuńStragany, kramy to dawna tradycja...Myślę, że z tego powodu nikt się nie obrusza.
UsuńGorzej wyglądają ogromne reklamy ale w ślad za nimi idą ogromne pieniądze.
Te są potrzebne na renowację zabytków.
Serdecznie pozdrawiam:)
Super, taki jarmark to coś dla mnie, ja najprawdziwsza sroka na świecie mogłabym tam chodzić godzinami i oczywiście mieć worek pieniędzy bo zbyt wiele rzeczy by mi się podobało... na takich jarmakach można wygrzebać same cudności:)
OdpowiedzUsuńLusia co u Was bo się troszkę martwię, na pewno wiesz o co pytam, widzę że piszesz rzadziej? My powaleni organizacją kiermaszów świątecznych na nic nie mamy czasu... zero przygotowań do świąt prezentów i mikołajów, Bogu dzięki Binio wyzdrowiał, i gdyby nie padaka która w ostatnim tygodniu szaleje byłoby super
Lusia ściskam Cię serdecznie, napisz koniecznie co u Was -buziaki
Justynko, ja też bardzo lubię jarmarki. Niestety, nie miałam dużo czasu...
UsuńJa też zawsze wyszukuję coś ciekawego. Zjadam jakąś potrawę. Wypijam grzańca. Wysyłam kartki świąteczne i pędzimy do umówionego miejsca.
Pozdrawiam:)
Traffic pictures! Indeed, you got beautiful pictures..
OdpowiedzUsuńNice post.
Thank you for the nice comment.
UsuńGreetings.
Très joli post! je te souhaite aussi de très belles fêtes de fin d'année !
OdpowiedzUsuńBelle journée à toi, et merci de tes visites sur mes pages!
Cath.
Merci de tes visites...
UsuńJedzenie sto razy lepsze niz na tutejszych jarmarkach:))
OdpowiedzUsuńA te szopki i Boleslawiec..szybko bym stamtad nie wyszla.
I lokalizacja, tuz obok Kosciola Mariackiego-jak za dawnych czasow...
Sciskam Cie mocno, Kasia
Kasiu, tutejsze jedzenie to prawdziwe pyszności...
UsuńCeramika z Bolesławca jest urzekająca.
Jak wiesz, krakowskie szopki podbijają świat.
Miałam gości, więc nie mogłam pojechać w pierwszy czwartek grudnia do Krakowa aby zobaczyć wystawę szopek.
Pozdrawiam serdecznie:)
Trochę znam ten klimat z Warszawy, jednak w Krakowie jarmark wydaje się być zdecydowanie większy i ciekawszy. No i te krakowskie szopki... nie do podrobienia! :)
OdpowiedzUsuńWłaściwie, ośmielę się poprosić, jeśli tylko miałabyś czas i okazję, o pokazanie jeszcze kilku krakowskich szopek. Są takie piękne...
UsuńNie jestem zdziwiona, że zauroczyły Cię krakowskie szopki.
UsuńZ całego serca życzę abyś w przyszłym roku pojechała w pierwszy czwartek grudnia do Krakowa. Wtedy jest wystawa szopek pod pomnikiem Adama...
Z całego świata przyjeżdżają turyści aby je zobaczyć. To prawdziwe widowisko. Bardzo piękne.
Pozdrawiam serdecznie:)
W Rynku jest Muzeum Krzysztofory. Tutaj można zobaczyć wystawiane szopki...
UsuńPozdrawiam:)
Zachwycają drewniane szopki i inne wyroby z drewna, Boleslawiec. Zapachniało chlebusiem.
OdpowiedzUsuńNiestety co innego zaplanowałam na najbliższy czas.
Serdeczności Łucjo.
Zofijanko, można dostać oczopląsu ileż jest przeróżnych szopek, drewnianych aniołów...A ceramika z Bolesławca? zawsze mnie skusi. Skusiłam się na pajdę chleba z ogórkiem kiszonym. Cuuudowności...
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
great advent market! wonderful wares to choose from. the breads look marvelous!
OdpowiedzUsuńThe market is an old, historic. Here are organized fairs adventowe.
UsuńBeautiful it looks.
Greetings.
Witaj :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam na takim jarmarku, choć mam na rzut beretem.
Potrawy, ciasta- lubię kulinaria, zatem robię. A ozdoby wykonuje moja Córka :)
Pozdrawiam mile :)
Mieszkasz w pobliżu? Nigdy nie byłaś na tym jarmarku?
UsuńTo, że świetnie gotujesz, wiem...Taki jarmark jest interesujący.
Zawsze można spróbować smaków. Może są inne?
A co do ozdób? ja też raczej wiele nie kupuję.
Tyle, żeby była pamiątka...
Pozdrawiam serdecznie:)
Que bonito todo te dan ganas de todo comprar, los objetos comida todo muy agradable, esperando que sean unos días buenos para esos vendedores.
OdpowiedzUsuńUn abrazo.
Niin kauniita jouluisia kuvia paljon herkkuja. Kiitos. Lucy Maria :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, przypomniałem sobie,
OdpowiedzUsuńże muszę kupić nowy kubek,
pozdrawiam,
LW
Koniecznie. Herbata w kubku wybornie smakuje.
UsuńPozdrawiam:)
Czas przedświąteczny cudny jest!!!!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego , nie tylko na święta!! Ale święta te niech szczególne staną się!!!!
Chociaż brakuje śniegu to ja zbytnio za nim nie tęsknię.
UsuńPozdrawiam:)
Kiitos hienosta messu esittelystä.
OdpowiedzUsuńRauhaisaa joulua.♥
That looks like so much fun! Have a wonderful Christmas.
OdpowiedzUsuńChristmas is the most beautiful.
UsuńGreetings.
Uwielbiam świąteczne jarmarki, zwłaszcza kiedy już zapadnie zmrok i świat się mieni świątecznymi kolorami. Jeśli chodzi o ten krakowski to nie mogłabym przejść obojętnie obok wielu stoisk - grzane wino, oscypki, słodkości...Uczta dla zmysłów. A stoiska z piękną, kolorową ceramiką z pewnością pomogłyby mi opróżnić portfel :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię jarmarki wieczorową porą. Niestety, musiałam wcześniej wracać. Nie mogłam ominąć różnych smakołyków...Zawsze w takich miejscach muszę sobie coś kupić.
UsuńPozdrawiam:)
Uwielbiam buszowac po takich straganach.
OdpowiedzUsuńU nas w Manufakturze tez jest taki jarmark, chyba wydałam za dużo pieniędzy ha ha.
Pozdrawiam Łucjo :-)
Ja też mogę godzinami buszować po jarmarkach.
UsuńPrzy dworcu w Krakowie jest też Jarmark -Rynek Galicyjski, nie miałam czasu żeby zobaczyć jak wygląda...
Pozdrawiam:)
Życzę dobrego Boże Narodzenie z rodziną Lucia, możemy nadal dzielić dobre rzeczy :))
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!!!!
Pocałunek
Laura, bardzo dziękuję za życzenia Bożonarodzeniowe.
UsuńPozdrawiam:)
Najchętniej spróbowałabym, pokazanego przez Ciebie, jarmarcznego pieczywa. Musi być wspaniałe, nie to, co zwykłe gnioty ze sklepu. Już kilkukrotnie zdarzało nam się je kupować, przy okazji jarmarków.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Kupiłam sobie pajdę chleba. Jest przepyszny i na naturalnym zakwasie.
UsuńPozdrawiam:)
O to mi właśnie chodziło:)))
UsuńWonderful photos dear Lucia, beautiful crafts, pottery, food, bagels, breads and cakes. Delicious!
OdpowiedzUsuńWarm greetings my friend
xoxoxo ♡
Thank you very much.
UsuńFajnie wygląda ten Jarmark, coś w klimacie naszego Dominikańskiego:) Oby jak najwięcej takich inicjatyw:) Pozdrowienia serdeczne!
OdpowiedzUsuńMożna się naprawdę zachwycić :) Nigdy jeszcze nie byłam na takim przedświątecznym jarmarku, więc może wybiorę się w przyszłym roku :) Niektóre drobiazgi - prawdziwe cudeńka! Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci spokojnych, radosnych i przede wszystkim rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia!
OdpowiedzUsuńDużo miłości i wiary w lepsze jutro!
Porozumienia i zrozumienia, a także spełnienia wszystkich marzeń!
Agata
Jarmark Adwentowy to świetna rzecz...mają tam takie śliczności,że można dostać oczopląsu...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAch... Czuję te zapachy. Wspaniale. Tym razem Kraków bardziej zaludniony :)
OdpowiedzUsuńVianočný trh v Krakove je naozaj veľkolepý, rozprávkový. Určite by som si tam kúpila nielen darčeky, ale aj niečo na ochutnanie.
OdpowiedzUsuńMilá Lucia, prajem ti radostné prežitie vianočných sviatkov!
Krakowski jarmark jest zawsze pełen zapachów i kolorów. Zawsze miło jest tam wstąpić, niestety w tym roku nie miałem okazji tam być :( Może za rok :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tantas coisa lindas e boas que me chegam da Polónia!!!Belas fotos as tuas onde mostras as tradições, o artesanato e tudo o mais!Obrigada! Feliz Natal e um Bom Ano 2014!
OdpowiedzUsuńB eijos.
M. Emília
Hello Lucja!
OdpowiedzUsuńI like the Christmas atmosphere from the markets in your town.
They have everything from food to carved Nativity scenes.
i'm sure that is would be fun to taste regional dishes.
Greeting from a very white Canada!
....peter/piotr:)
Ach, kochamy jarmarki! :)
OdpowiedzUsuń