Zalotna i piękna
swą urodą i wdziękiem
otoczenie zachwyca.
Przyciąga wzrok
najbardziej odpornych,
by kokietować egzotyką,
bukietem upojnym.
Pochmurne, deszczowe i wietrzne dni nie ułatwiają mi życia... Powodują dodatkowo, że jestem zdezorientowana, senna, brak mi motywacji i energii do działania... Aby polepszyć swój obniżony nastrój sięgam do archiwum po zdjęcia z kwiatami... Tym razem pragnę zaprezentować łańcuckie storczyki...
Był piękny, wrześniowy dzień... Szłam niespiesznie przez zabytkowy, pałacowy park... Na drzewach nieśmiało zaczynały pojawiać się odcienie żółci i złota ponieważ za trzy dni miała nadejść tegoroczna jesień...
Nieoczekiwanie moim oczom ukazała się szklana storczykarnia w kształcie podkowy... Budynek składa się z części ekspozycyjnej, zaplecza gdzie przechowywane są niekwitnące kwiaty oraz kawiarni letniej... Wrzesień nie jest szczytową formą kwitnienia storczyków, mimo to w szklarni wystawowej podziwiać mogłam wiele rodzajów i gatunków tych pięknych kwiatów...
Storczyki to naprawdę niesamowite rośliny... Odkryto, że żyją na Ziemi od ponad 120 mln lat... Uważa się, że bogata historia tych wspaniałych kwiatów rozpoczęła się w Chinach... W formie pisemnej ich piękno i zapach około 2500 lat temu wysławiał chiński filozof Konfucjusz... Zazwyczaj te przepiękne kwiaty kwitną tylko raz w roku, i to właśnie ten okres kwitnienia zapiera dech w piersiach... Szacuje się, że istnieje ponad 20 tys. odmian...
Kilka słów historii o łańcuckiej storczykarni... Cały zespół szklarni wybudowany został w 1904 roku, przed ówczesnych właścicieli Romana i Elżbietę Potockich... Pałacowy ogrodnik Alois Philipp prowadził uprawę i hodowlę wielu egzotycznych roślin m.in. storczyków... Po II wojnie światowej Storczykarnię przejęło PGR, które do lat 80 XX wieku uprawiali te piękne kwiaty... Kolejny właściciel szklarni zaprzestał ogrzewania i opieki nad storczykami, a obiekt popadał w ruinę... W 1994 roku Muzeum przejęło Storczykarnię, zakupiło historyczne odmiany i rozpoczęło starania o przywrócenie obiektu do dawnej świetności...
W szklarni wystawowej możemy zobaczyć wiele rodzajów i gatunków storczyków będących w etapie kwitnienia - naziemne, skalne, nadrzewne... Miejsce to zachwyca niezwykłymi okazami o przeróżnych formach i barwach... Łańcucka storczykarnia liczy 800 gatunków i ponad trzy tysiące sztuk storczyków... Przepiękne kwiaty i różnorodność ich kształtów i kolorów dosłownie przyprawia o zawrót w głowy...
Podziwiając te niezwykłe kwiaty, nie jestem zaskoczona czy zdziwiona, że słyną z zachwycającego piękna, delikatnej struktury i zniewalającego uroku... Ich wyjątkowe i misterne kwiaty od wieków urzekają miłośników i kolekcjonerów roślin... Chyba każdy się ze mną zgodzi, że te egzotyczne kwiaty są bez wątpienia jednymi z najpiękniejszych kwiatów na Ziemi... Ich geometryczne płatki i pełne wdzięku długie łodygi emanują wyjątkową atmosferą elegancji i wyrachowania...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę pięknego i spokojnego Adwentu...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Buen lugar, para apreciar esas bellas flores.
OdpowiedzUsuńUn abrazo.
The greenhouse contains over three thousand plants. Many of them are historical plants.
UsuńGreetings:)
Przepiękne miejsce:))))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńPiękna szklarnia z cudownymi kwiatami.
UsuńSerdeczne pozdrowienia:)
Cóż za widok. Oglądam już kolejny raz i znowu tutaj będę wracała, by obejrzeć powoli, ciesząc oczy tymi cudami natury. To bez wątpienia jedne z najpiękniejszych kwiatów. Zachwycają kolorami, strukturą i tą wyjątkową elegancją. Dziękuję Lusiu, że umiliłaś mi czas w te pochmurne, deszczowe dni. Pozdrawiam serdecznie:):):)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą Janeczko! Storczyki, znane również jako orchidee, fascynują swoim niezwykłym pięknem i różnorodnością. Zajmują one szczególne miejsce w świecie roślin i są uważane za jedne z najbardziej wyszukanych kwiatów.
UsuńDzisiejszy dzień był bardzo pochmurny. Cały czas mieliśmy zapalone światła było tak ciemno.
Przesyłam Ci moc uścisków i serdecznych pozdrowień:)
Oj ale mi poprawiłaś tymi kwiatami humor:))
OdpowiedzUsuńLucynko!
UsuńCieszę się, że piękne kwiaty poprawiły Twój humor.
Pozdrawiam serdecznie:)
Hola Lucja María. Hermosas flores, estoy de acuerdo contigo en que son flores únicas. Las fotos son muy bonitas. Besos y feliz Adviento.
OdpowiedzUsuńThanks Dear Lola:)
UsuńNiesamowite. Na pewno pięknie było widzieć je na żywo.
OdpowiedzUsuńUważam, że wszystkie kwiaty zapadną w pamięci łatwiej i są piękniejsze.
UsuńPozdrawiam:)
Kwiaty chyba zawsze będą poprawiały humor. Storczyki w jednym miejscu muszą wyglądać obłędnie. Pozdrawiam serdecznie i przesyłam moc serdecznych życzeń z okazji imienin - dużo zdrowia i uśmiechu na twarzy.
OdpowiedzUsuńDroga Karolinko!
UsuńBardzo dziękuję za pamięć. Wyobrażam sobie jak storczyki wspaniale wyglądają gdy przychodzi ich pora kwitnienia. Każdy mi przyzna, że w domu to wdzięczne arystokratki świata roślin, nie tylko dodają elegancji, lecz także przynoszą radość ich właścicielom.
Serdecznie pozdrawiam:)
Piękna równego tym storczykom na każdy dzień Ci życzę Droga Łucjo, opieki Twojej Niezwykłej Patronki i spełnienia wszelkich pragnień ❤️
OdpowiedzUsuńKochana Basiu! bardzo dziękuję za pamięć i piękne życzenia.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Wspaniałe miejsce. Bogactwo flory! Muszę się tam kiedyś wybrać. :)
OdpowiedzUsuńurocznica.pl ;)
UsuńKoniecznie zaplanuj wyjazd do Łańcuta i podkarpackie. Jest tutaj przepiękny pałac, wozownia, storczykarnia i inne ciekawe miejsca.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Gorgeous orchids !!!
OdpowiedzUsuńAnd pictures !!!
Have a nice day !
Anna
Thank you very much, dear Anna.
UsuńAll the best - Łucja
Witam.
OdpowiedzUsuńTak samo się ostatnio czuję jak Ty. Radosny post, piękne miejsce - od razu lepiej!!!
Zdjęcia ożywiły wspomnienia oraz niezapomniane i cudowne chwile z Bliskimi.
Pozdrawiam z całego serca i czekam na następny ciekawy post. Może pokażesz co gotujesz i pieczesz na tegoroczne Święta - Małgorzata N.
Piękne kwiaty pozytywnie wpływają na nasze samopoczucie, poprawiają humor, i wnoszą dobry nastrój i dają uczucie spełnienia. Nie wiem jak spędzimy tegoroczne święta. Kolacja wigilijna jak zawsze u nas tradycyjna. Tak było u Babci i u Mamci i tak jest u mnie. A święta? Prawdopodobnie spędzimy we dwoje dlatego nie zastanawiam się co ugotuję lub upiekę. Przypuszczam, że będzie to drugie danie a więc rolada, kluski śląskie i modra kapusta. A z ciast? może sernik, makowiec lub piernik. Jeszcze nie planowaliśmy.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Te kwiaty są przepiękne. Łucjo tym postem poprawiłaś mi humor. Dziękuję za niego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
Cieszę się, ze te piękne kwiaty poprawiły Ci humor.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
One may tire of many things, but one will never tire of flowers. Thanks for this gorgeous display. All the best - David
OdpowiedzUsuńI know that you and Miriam both like flowers very much.
UsuńHugs and greetings.
Amazing flowers, and place.
OdpowiedzUsuńYou're right, Anne. The orchids are beautiful and the tark also deserves attention because it is historic and has beautiful trees.
UsuńHugs and greetings:)
W Łańcucie byłam dość dawno, kiedy storczykarni jeszcze nie było. Bardzo dobrze, że ją zrewitalizowano bo to jak widać na Twoich zdjęciach to wspaniałe miejsce. Bardzo piękne zdjęcia zrobiłaś a ja mam kilku faworytów, chociaż wszystkie są zachwycające. Chodząc na przedwiośniu po Prealpach widziałam dzikie storczyki, malutkie i bardzo skromne, ale zachwycające, kiedy ukazywały się w zeszłorocznej trawie. Co do nastroju polecam kawę z kardamonem, polecił mi kolega, posmakowała mi więc piłam regularnie rano i dość szybko zauważyłam, że mam dużo lepsze samopoczucie i nastrój a nawet odstawiłam Poltram combo bo moje bóle stały się do zniesienia, więc postanowiłam, że nie będę się truć. Chyba tydzień temu trafiłam na artykuł o kawie z kardamonem i wyszło na to, że to chyba ona tak zadziałała. Jestem zaskoczona, bo nie oczekiwałam tego więc nie ma mowy, że to efekt placebo bo coś sobie uroiłam, czy wmówiłam. Jeśli znajdę artykuł prześlę Ci link w komentarzach.
OdpowiedzUsuńDroga Sukieneczko!
UsuńKilka lat temu byłam w Apulii na początku kwietnia. Na tamtejszych kałach widziała prześliczne, dzikie storczyki. Mnie też zachwyciły bo jak pewnie już wiesz, w temacie kwiatów jestem pozytywnie zakręcona. Kawę z kardamonem dosyć często pijemy. Przyrządzam ją w tygielku zwanym dżezwa ( kupiliśmy nawet dwa tygielki w Turcji oraz szklaneczki tulipanki). Wiedziałam, że kardamon ma wiele bardzo cennych właściwości. Szczerze przyznaję, że bardzo mnie ucieszyła Twoja wiadomość o dobrej mocy kardamonu. Najważniejsze, że Twoje bóle stały się do zniesienia i dużo lepsze jest samopoczucie i nastrój.
Ściskam Cię bardzo mocno i serdecznie pozdrawiam:)
Znalazłam, wysyłam link https://pysznosci.pl/najlepsza-przyprawa-do-kawy-dodaj-odrobine-a-twoj-mozg-bedzie-dzialal-jak-komputer,6967746592283520a Daję słowo, że piłam ją ze względu na smak bo nie miałam pojęcia o tym o czym tam piszą. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za link. Bardzo ciekawy artykuł. Nam też bardzo smakuje kawa z dodatkiem kardamonu.
UsuńPrzesyłam Ci moc uścisków i serdecznych pozdrowień:)
Piękne miejsce, które zachwyca wielością odmian, kształtów i kolorów. Storczykarnię w Łańcucie prezentowała już kiedyś Anita z moich pasji w obiektywie ale te kwiaty są tak ładne, że można oglądać wiele, wiele razy. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWłaściwie inspiracją do odwiedzenia Storczykarni w Łańcucie był post Anity z bloga: Moje pasje w obiektywie. Jakiś czas temu też miałam w domu sporą kolekcję. Niestety, zaatakowały ją tarczniki.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Un lugar precioso para visitar. Adoro a las orquídeas, he tenido bastantes en casa ahora tengo menos, unas 16. Gracias por éste reportaje. Abrazos.
OdpowiedzUsuńDear Teresa!
UsuńI also had a collection of orchids. Unfortunately, it did not survive time.
I'm glad you also have so many of these wonderful flowers.
Hugs and greetings.
Przepiękny ogród z prawdziwie rajskimi kwiatami. Nie zdawałam sobie sprawy, że istnieje aż tyle odmian tych pięknych roślin, różnokolorowych, o odmiennych kształtach kwiatów i liści. Gdybym była fanką storczyków to kolekcjonowałabym różne odmiany bo sprawiają, że pięknieje otoczenie, nie tylko w pochmurny dzień.
OdpowiedzUsuńSerdeczności. Wszystkiego dobrego, wielu powodów do uśmiechu.
Storczyki to przepiękne kwiaty! Są niczym motyle. Niegdyś miałam sporą kolekcję ale zaatakowały ją tarczniki. Niestety nie mogłam ich zwalczyć i wyleczyłam się ze storczyków.
UsuńJa również życzę Ci wszystkiego dobrego i bardzo serdecznie pozdrawiam:)
Też miałam fazę na storczyki kiedy zaczynały robić się modne, pokonały nawet atak wełnowca. Później zostałam "rośliniarą" i storczyki musiały ustąpić miejsca innym roślinom, głównie przez to, że kiedy nie kwitną są mniej atrakcyjne od innych roślin.
UsuńPozdrawiam znad porannej latte. Pięknego dnia.
Droga Mo!
UsuńDoskonale pamiętam post w którym wspominałaś o stworzonym zielonym raju w swoim domu. Takie rośliny poprawiają samopoczucie, zwiększają ilość tlenu oraz wilgotność powietrza, a także stanowią akcent dekoracyjny.
Dzisiejszy dzień był bardzo piękny i słoneczny. Był chłodny ale przecież za kilka dni powitamy zimę.
Serdecznie pozdrawiam:)
Przepiękne miejsce. Świetne zdjęcia. Mam tę storczykarnię na liście "do zobaczenia". :)
OdpowiedzUsuńKilka lat temu byłam już w Łańcucie. Niestety, Storczykarnia tamtego dnia była zamknięta z powodu dezynfekcji albo z jakiegoś innego powodu. Nie wolno też było robić zdjęć w pałacu. Powozownia też była zamknięta. Jadąc we wrześniu na Podkarpacie postanowiłam odwiedzić również Łańcut. Pobyt w tym miejscu bardzo mnie ucieszył. Jeżeli będziesz miała możliwości, koniecznie odwiedź to miasto. Jestem pewna, ze również Ciebie zachwyci.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Really amazing place. Lots of beautiful flowers. Greetings.
OdpowiedzUsuńI also think that Storczykarnia is an amazing place.
UsuńOrchids are beautiful flowers.
Greetings:)
Droga Łucjo! Cieszę się, że zawitałaś w łańcuckie progi! Storczykarnia to niezwykłe miejsce w całym kompleksie pałacowo-parkowym, a Ty przygotowałaś nam piękną relację. Lubię oglądać znane mi miejsca, widziane obiektywem innych osób :-))
OdpowiedzUsuńPS.
Dziękuję Łucjo z piękne i serdeczne życzenia świąteczne! Sprawiły mi nieskrywaną radość, bo tak lubię wysyłać i otrzymywać je w tradycyjnej, już dość staromodnej formie kartek...
Ściskam Cię mocno i pozdrawiam gorąco!
Anita
Kochana Anitko!
UsuńJak już wspominałam, kilka lat temu byłam w Łańcucie. Nie dane mi było zobaczyć Storczykarni oraz Wozowni, a poza tym w pałacu nie można było robić żadnych zdjęć. Gdy zobaczyłam twój post z pałacu a później Storczykarnie nabrałam ogromnej ochoty aby odwiedzić to niezwykle interesujące miejsce. Tobie mogę zawdzięczać pobyt w Łańcucie i odświeżenie moich wspomnień.
Przesyłam Ci moc serdecznych pozdrowień:)
Jak pierwszy raz zobaczyłam storczyka w realu, takiego, którego teraz na co dzień można kupić w doniczce, w Ogrodzie Botanicznym w czeskim Liberecu, to stałam i gapiłam się na to cudo chyba z pół godziny. To było dawno temu i chyba jeszcze za czasów Czechosłowacji, ale wrażenie zostało i uwielbiam te kwiaty do dziś.
OdpowiedzUsuńW naturalnym środowisku, niektóre storczyki to chwasty i pasożyty. Ale jakże cudne i urokliwe. Dla mnie jedne z najśliczniejszych. Chętnie odwiedziłabym tę storczykarnię.
Piękny post, pozdrawiam serdecznie i ciepło, Łucjo!
Droga JoAnno!
UsuńWspominasz Ogród Botaniczny w Libercu i prawdopodobnie poznanie storczyka z gatunku Falenopsis (łac. Phalaenopsis). Wracasz pamięcią do Liberca, marzy mi się poznanie tego interesującego miasta. Może kiedyś i ja tam dotrę. Widziałam storczyki rosnące w naturalnym środowisku. Były prześliczne, niewielkie lecz przykuwały uwagę.
Serdecznie pozdrawiam:)
Łucji to niesamowite, jak storczyki potrafią dodawać blasku nawet najbardziej ponurych dni! Z przyjemnością przeniosłam się do łańcuckiej storczykarni, gdzie kunsztowne kwiaty kusiły swoim urokiem. Historia tego miejsca, zbudowanego w 1904 roku, jest fascynująca, zwłaszcza po zaniedbaniach i odbudowie, które przeszło. Storczyki same w sobie są arcydziełem natury, emanują elegancją i wdziękiem. Ciekawostki o ich ponad 120-milionowej historii dodają magii tym roślinom. Życzę Ci, abyś w trakcie Adwentu czerpała radość i ukojenie, podziwiając piękno storczyków i znalazła w nich inspirację na lepsze dni. Serdeczności w świątecznym nastroju :)
OdpowiedzUsuńDroga Aniu!
UsuńŁańcucką Storczykarnię odwiedziłam we wrześniu. To miejsce oglądałam u Anity na blogu Moje pasje w obiektywie. Zapałałam ogromną chęcią aby je zobaczyć. Spełniło się moje marzenie. Obecnie w swoim domu nie mam żadnego storczyka. Jestem przekonana, że prawdopodobnie już nie kupię. Bardzo przeżyłam gdy traciłam moją sporą kolekcję.
Serdecznie Cię pozdrawiam:)
Anita zainicjowała inspirującą podróż do Łańcuckiej Storczykarni, a twoje marzenie stało się rzeczywistością. Chociaż obecnie nie masz storczyków w domu, pamięć o kolekcji jest wyjątkowym skarbem. Fajnie ze są takie podroznicze blogu gdzie można się zainspirować ;)
UsuńŚwietne zdjęcia i super miejsce :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Storczykarnia w Łańcucie chociaż niewielka to jednak warta odwiedzenia.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Boziu jakie one wszystkie piękne... Za stoczykami nie szaleje ale podziwiam u innych jak kwitną. Sama ich nie mam w domu ale w takim miejscu by mi oczy wywaliło i temu kto je kocha. Piękne, okazałe i jeszcze nas przeżyją...
OdpowiedzUsuńUwielbiam patrzeć na te egotyczne okazy. Przyznaję są przepiękne ale wyleczyłam się z ich posiadania w domu. Storczykarnia mnie zachwyciła chociaż ich pełne kwitnienie miało nastąpić za dwa miesiące.
UsuńBardzo serdecznie pozdrawiam:)
Piękna relacja z łańcuckiej storczykarni. Mam trzy storczyki, dostałam je w prezencie i o dziwo, kwitną co najmniej dwa razy w roku. Pamiętam, że miałaś problem ze storczykami, chyba jakieś owady?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.:))
Moje storczyki też kwitły dwa razy w roku. Aż pewnego razu zauważyłam tarczniki. Pojęłam walkę ale jest to paskudztwo, które niezwykle szybko się namnaża. Spowodowały obumieranie roślin, ponieważ żywią się ich sokami.
UsuńPrzesyłam Ci moc serdecznych pozdrowień:)
Mam w domu jednego storczyka i za nic nie chce mi rosnąć, tym bardziej podziwiam te śliczne kwiaty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lusiu gorąco :-)
Mozę brakuje mu nawozu? A może zbyt o niego dbasz? Mam nadzieję, że kiedyś zakwitnie.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)