Jedyny prawdziwy skarb jest w twojej głowie.
Wspomnienia są lepsze niż diamenty
i nikt nie może ci ich ukraść.
(Rodman Philbrick)
W ostatnim dniu naszego pobytu na Sardynii postanowiliśmy zobaczyć jeszcze Jaskinię Neptuna (Grotta di Nettuno)... Nasz lot do kraju mieliśmy dopiero o 16, 40... Kilka minut po godzinie ósmej opuściliśmy nasz hotel w Bosie... Udaliśmy się do Alghero ponieważ stąd odpływają statki na imponujący wapienny przylądek Caccia (Capo Caccia), znajdujący się w północno-zachodniej części Sardynii...
W kasie przy przystani kupujemy bilety w cenie 15 euro i o godzinie 10 -tej wsiadamy na jeden ze statków, które zawsze odpływa o pełnej godzinie... Wypływamy z portu... Jeszcze spojrzenie na Stare Miasto, mury obronne, marinę i posąg Madonny Stella Maris... Gdzieś tam, hen daleko majaczy się Capo Caccia o kształcie ogromnego wieloryba... W głębi przylądka znajduje się słynna Jaskinia Neptuna... Rejs jest bardzo panoramiczny i oferuje możliwość obserwacji pięknego odcinka wybrzeża...
Capo Caccia to jedno z najbardziej dziewiczych, dzikich i bardzo malowniczych miejsc na Sardynii... Wspaniałe miejsce o wielkich walorach przyrodniczych i krajobrazowych, które nie przestaje fascynować każdego kto je zobaczy...
Patrzę z zachwytem na ten ogromny wapienny cypel, który wygląda niczym duże zwierzę próbujące zanurzyć się w przejrzystych wodach zatoki Porto Conte... Na szczycie dostrzegam stację mereologiczną... Ze względu na swoje położenie wyposażona jest w latarnię morską, która dominuje nad cyplem o wysokości około 180 m n.p.m.
Z pokładu statku podziwiam przepiękne pionowe klify, ozdobione bogatym w skamieniałości wapieniem i w zagłębieniach rzadko rosnącymi roślinami... Cały obszar Capo Caccia jest Rezerwatem Przyrody... Jego powierzchnia wynosi ponad 4000 ha...
Ten imponujący, majestatyczny cypel z wapiennymi, wysokimi skałami powstał w okresie kredy czyli 120 mln lat temu... Płyniemy bardzo blisko pionowej skały, która dosłownie wyrasta z wody... Morze jest spokojne a mimo to, odnoszę wrażenie, że prom w każdej chwili o nią się roztrzaska...
W pewnym momencie w samym sercu Capo Caccia dostrzegam grotę do której wpływa stateczek... Natomiast po prawej stronie znajdują się schody wykute w pionowej ścianie... Ze względu na szczególny kształt zostały nazywane po katalońsku schodami sarny (Escala del cabriol) i wije się wzdłuż pionowej ściany cypla... mają 656 stopni... Czekamy kilka minut i też wpływamy do groty... Po wykupieniu bilety (14 euro od osoby), ruszamy z przewodnikiem w głąb Jaskini Neptuna (Grotte di Nettuno)...
Jaskinia Neptuna jest jedną z największych jaskiń morskich we Włoszech i jednym z najbardziej urzekających klejnotów przyrody w basenie Morza Śródziemnego... Powstała około 2 milionów lat temu... Została przypadkowo odkryta przez miejscowego rybaka Ferrandino, a było to już w XVIII wieku... Jest położona na tym samym poziomie co powierzchnia morza i ma około 4 km długości... Do zwiedzania został udostępniony odcinek o długości około 1 km... Jaskinia została dedykowana Neptunowi, bo tylko mitologiczny bóg morskich głębin mógł przebywać w takich wspaniałych komnatach...
Na początku idziemy tunelem... Po chwili naszym oczom ukazują się galerie, hale, majestatyczne konkrecje stalagmitów i stalaktytów, a z nieregularnego sklepienia zwisają stalaktyty w postaci cieniutkich makaroników...
Później dochodzimy do pomieszczenia, w którym znajduje się słone jezioro o głębokości około 9 metrów, 25 m szerokości i długości 100 m z krystalicznie czystą wodą... Jest ono połączone z morzem dzięki podziemnemu tunelowi, które przechodzi pod wejściem do jaskini... Jezioro La Marmora bierze swą nazwę od znanego XIX -wiecznego włoskiego przyrodnika i kartografa... Na środku jeziora można podziwiać kropielnicą, stalagmitową kolumnę o wysokości około dwóch metrów...
Po krótkim zejściu docieramy do Sali Ruin (Sala delle Rovine), nazwanej tak ze względu na spustoszenia dokonane przez odwiedzających w XIX wieku... Sala ozdobiona jest dużymi stalaktytami...
Kolejny przystanek to tzw. Sala Pałacowa (Sala della Reggia) prawdziwy cud natury... W lustrze wody przeglądają się kolosalne kalcytowe kolumny, które wznoszą się na wysokość 9 metrów i miałam wrażenie, że to one podtrzymują sufit jaskini...
Z podziwem patrzę na intarsje, mozaiki, sztukaterie, luksus w harmonijnej, symetrycznej całości, z proporcjami, które wydają się być wykonane z najdrobniejszymi regułami architektury...
W dalszej kolejności oglądamy Salę Organów (Sala dell'Organo), Salę Koronek i Sznurówek (Sala delle Trine e dei Merletti)...
W jaskini odkryto inne pomieszczenia, które zostały udostępnione jedynie speleologom... Tylko oni mogą eksplorować jaskinie we wszystkich ich najtajniejszych zakamarkach, będących wynikiem erozji skał na przestrzeni milionów lat... Kończy się nasze zwiedzanie z przewodnikiem, a na nas czeka już statek...
Polecam zobaczenie Jaskini Neptuna, ponieważ jest tutaj wprost niesamowita mnogość i różnorodność wapiennych form... Na dodatek jest doskonale oświetlona i przygotowana do bezpiecznego zwiedzania...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Piękna wycieczka. Niesamowite widoki.
OdpowiedzUsuńMarzy mi się taka wycieczka
OdpowiedzUsuńBezsprzecznie najpiękniejsza jest Jaskinia Neptuna z licznymi stalagmitami i stalaktytami. Super! Po kamiennych schodach wykutych w skale nie odważyłabym się przejść. Dziękuję Ci Łucjo za wspaniałą wycieczkę i serdecznie Cię pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTo jest bardzo magiczne miejsce. Ten wapienny cypel, jakie to jest cudo. Pomyśleć, że istnieją takie baśniowe miejsca. Patrząc na jaskinię, wyobraźnia zaczęła mi buchać. Pewnie przez książki, które czytam, buchała mi w tę mroczniejszą stronę. hehe Jaskinia jest przepiękna, no spójrzmy dokładniej, przypatrzmy się, jak Matka Natura i jej uczniowie wyrzeźbili tę jaskinię, co za kształty, naprawdę zachwycające. Łucjo, podróże z Tobą to wejście w inny wymiar, zawsze pozwolisz mi na chwilę odpłynąć, uwielbiam to. :) Posyłam Ci najserdeczniejszy uśmiech. :))) <3
OdpowiedzUsuńUna cueva preciosa, he visto varias en España y Portugal y todas me encantan. Abrazos Lucía.
OdpowiedzUsuńWow! Awesome place!
OdpowiedzUsuńWow, great place and what a great cave. A great place to vacation.
OdpowiedzUsuńPodwójnie fascynujący post. Najpierw zachwycałem się tymi stromymi klifami, jakie towarzyszyły Wam podczas rejsu, a potem zaczarowany podziemny świat jaskini ze wspaniałą szatą naciekową i słonym jeziorem - prawdziwe cudo. Jak wiesz często zwiedzamy jaskinie a ta jest jedną z najpiękniejszych. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTak to zachwycające miejsce:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńNiesamowita jaskinia. Zachwycają mnie te skały sięgające morza i schody wijące sie na pionowej skale.
OdpowiedzUsuńDwie niezwykłe wyprawy w jednym: rejs z bajecznymi widokami i cuda natury utworzone przez Matkę Naturę. Trudno oprzeć się zachwytom! Świetne miejsce na jesienne, ciepłe wspomnienia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło Łucjo:)))
Wspaniała przygoda. Jakie piękne miejsca odwiedzacie. Jaskinie to takie okienka wgłąb ziemi.
OdpowiedzUsuńWspaniałe miejsce...
OdpowiedzUsuńWhat a fascinating visit this must have beem Lucja-Maria, both the rugged, beautiful coastline and the cave itself. These natural formations are truly wonderful, and I hope that everyone appreciated the priviliege it is to see them. You have been such a great guide to Sardinia! Best wishes - David
OdpowiedzUsuńWspaniałe miejsce Pokazałaś. Natura jest niesamowita w swej działalności. Oglądając zdjęcia lęk mnie ogarniał patrząc na taką ilość turystów wspinających się po schodach lub zwiedzających tą jaskinię.
OdpowiedzUsuńCoś fantastycznego!!! A wiesz, że po przeczytaniu tytułu, myślałam, ze zaczęłaś nurkować? hahaha...
OdpowiedzUsuńKobieto! Ile razy trzeba pisać abyś zlikwidowała swojego bloga bo zaśmiecasz świat wirtualny.
OdpowiedzUsuńEvi
Szanowny ANONIMOWY! Jest tyle innych rzeczy do czytania i oglądania w sieci w związku z tym, bardzo proszę w imieniu swoim i innych śledzących i czytającuch ów blog od wielu lat o trochę kultury osobistej. Niektórzy czekają z utęsknieniem na kolejne wpisy, tak jak ja i kilkanaście innych osób. Pozdrawiam Gośka N.
Usuńthe caverns and landscapes are spectacular!! beautiful boats on the water, i enjoyed seeing so many sailboats. gorgeous flowers to finish!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna jest ta jaskinia. Też nie odważyłabym się wejść po tych schodkach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
To prawda wspomnień nikt nam nie ukradnie. Te Twoje są jak cudowne skarby dzięki, że się nim podzieliłaś. Pozdrawiam serdecznie😊
OdpowiedzUsuńThanks for sharing the blog so well and I hope you have something new for me to study.
OdpowiedzUsuńSuper relacja:)
OdpowiedzUsuńW cudowny sposób zakończyliście urlop na Sardynii, szkoda tylko, że nie można tego powiedzieć o powrocie do Polski bo doskonale pamiętam co przeżyliście. Jestem zachwycona tą grotą i wrażeniami jakie oferuje, bardzo podoba mi się też skaliste wybrzeże do którego mam słabość. Zanim zaczęłam podróżować za granicę to właśnie zobaczenie takich skał wynurzających się z wody było moim największym marzeniem, zaraz oprócz palm :). Tak sobie wyobrażałam zagranicę w tych cieplejszych, nadmorskich zakątkach Europy. I pomimo tego, że widziałam już takich miejsc mnóstwo nie tylko w Europie to mam na nie niezaspokojony apetyt.
OdpowiedzUsuńPięknego weekendu Łucja, dużo radości.
Piękne zdjęcia! Wspaniała jaskinia! Chętnie odwiedziłabym ją w realu.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Znów piękne krajobrazy i egzotyczne !!! Jaskinia zapiera dech w piersiach. Jest niezwykła i trochę przerażająca. Niesamowita !!! Dobrze, że mogłaś ją zwiedzić i dzielisz się tym z nami. Bardzo Ci za to dziękuję ! Bez Ciebie nie odwiedziłabym tylu pięknych miejsc. Pozdrawiam ciepło :))
OdpowiedzUsuńPoco a poco me pondré al corriente de las publicaciones en los blogs. Mi ordenador no ha tenido arreglo y ya tengo un ordenador nuevo al que ahora me tengo que acostumbrar. He estado bastante tiempo, pensando en la elección.
OdpowiedzUsuńKolejne ciekawe miejsce dzięki Tobie poznałam:)
OdpowiedzUsuńCzłowiek Matce Naturze nigdy nie dorówna. Niesamowite!
OdpowiedzUsuńNo będąc tam, rzeczywiście błędem byłoby chociażby nie zajrzeć do tak niezwykłego, tajemniczego i jak dobrze przyglądam się - trochę ekstremalnego miejsca. Ale wiem że im bardziej stąpamy z adrenaliną i napiętą uwagą, tym bardziej wyostrzamy nasze zmysły, a na pewno warto. Zdjęcia z jaskini są wyjątkowe, wielkość jak piszesz cztery kilometry z tego kilometr dla zwiedzających to naprawdę bardzo wielka jaskinia no i urzekająca swym pięknem.
OdpowiedzUsuńPiękny jest ten tajemniczy podziemny świat, gdzie króluje Neptun i cieszę się że mogłaś go zobaczyć, a ja dzięki Twoim świetnym zdjęciom też mam wrażenie że byłam tam razem z Tobą :)
OdpowiedzUsuńTa skała robi wrażenie. Za jaskiniami nie przepadam z powodu klaustrofobii ale trzeba przyznać, ze jest majestatyczna.
OdpowiedzUsuń