Wojsławickie róże...

                            

Niech róże w gamie barw ich tła

przypomną Tobie tych wrażenia

chwil, kiedy kwitła miłość Twa,

ta, której nigdy czas nie zmienia.

Różowa róża. Jeden kwiat

niech tak się w bukiet innych wplecie,

jak pojedynczy kwiatu płat

potrzebnym, by piękniało kwiecie.

Niech moje słowa będą też

dla Ciebie jak róża kwitnąca,

takie, jak ta, o której wiesz,

jak moja wdzięczność jest. Gorąca.

(Alexander Czartoryski)

Za oknem nastały szare, pochmurne, deszczowe dni... Co robię aby wprawić się w dobry humor? Jaki mam skuteczny lek? po prostu  wyciągam letnie zdjęcia i od razu poprawia mi się nastrój... Lipiec. Dzień jest upalny i słoneczny... Świetny na wyjazd do Arboretum w Wojsławicach... Jest ono położone na wysokości 270 m n.p.m. w malowniczej kotlinie, na północnych stokach wzgórz Dębowych... Spaceruję malowniczymi ścieżkami wśród kwitnących języczków, czyśćca wełnistego,  tawułek, rdestu pokrewnego,  hortensji, tojeści... i oczywiście liliowców... Zachwycam się kolorami i zapachami otaczającej  przyrody... Pagórkowaty teren poprzecinany jest uroczymi alejkami... Podążam nimi ku... różom...

Róże... Ich ozdobą są przecudne kwiaty o niesamowitej skali barw... Szkoda, że kończy się pierwszy okres kwitnienia tych  niezwykłych odmian... Wojsławicach podziwiam róże w kolorach od białej przez kremową, łososiową, jasnoróżową, żółtą, pomarańczową, ciemno bordową... Przyjechałam trochę za późno by podziwiać w pełnej krasie królową kwiatów... Mimo tego, mogłam jeszcze w kilku miejscach pozachwycać się jej urodą...

Wędruję po Arboretum wyznaczonymi ścieżkami... Mijam stawy, dolinki, meandrujący potok... Arboretum nie jest zbyt duże.. Ma około 7,5 ha... Tutaj każdy miesiąc zachwyca bogactwem kolorów... Maj , to czas kwitnięcia rododendronów i azalii... Czerwiec, wspaniałych róż, lipiec liliowców, sierpień hortensji a wrzesień? ozdobnych traw...

W powietrzy unosi się odurzający zapach kwitnących lip, lawendy... Wszak mamy lipiec i to jest pełnia kwitnienia tych roślin... Nektar przyciąga do ogrodu mnóstwo motyli i innych owadów... W Arboretum cały czas towarzyszy nam spotęgowane brzęczenie pszczół i trzmieli oraz głośny śpiew ptaków... Widzę, że wszyscy cieszą się z cudownej, słonecznej pogody...

Podziwiam wojsławickie róże... Każda z nich mnie zachwyca a to kwiatem, a to zapachem... Są takie piękne.  Wyglądają jak małe dzieła sztuki... Jest w nich pewna delikatność, miękkość i czar... Spacer wśród nich jest relaksujący i daje mi ukojenie...

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...

Życzę miłego, słonecznego weekendu...

Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie...