...my nie jesteśmy z tych, którzy się cofają i giną,
ale z tych, którzy wierzą i zachowują duszę...
Heb. 10.39
Krakowski Kazimierz to miejsce niepowtarzalne... Brało udział w wielu historycznych wydarzeniach... Najtragiczniejsze, w czasie II wojny światowej... Na krakowskim Kazimierzu odnajduje się wyjątkową atmosferę i klimat dawnych lat... Spacerując po żydowskim Kazimierzu rozpoznajemy miejsca z filmu "Lista Schindlera".
Żydowski Kazimierz jest obecnie bardzo chętnie odwiedzany... Można powiedzieć, że jest najmodniejszym miejscem Krakowa... W tej całej plątaninie uliczek, zaułków można dostrzec wiele klimatów minionych czasów... Może i smuci mnie odpadający tynk z fasad budynków, ślady przy drzwiach po wyrwanych mezuzach... Dziura na dziurze i kocie łby na uliczkach... Gdyby jednak tego nie było, czy to miejsce byłoby tak urokliwe? W czasie moich pobytów w Krakowie, odwiedzam to miejsce dosyć często...
Nie będę się rozpisywała o krakowskim Kazimierzu... Jest opisywany na wielu blogach... Dla zainteresowanych można o tym miejscu przeczytać tutaj
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie...
Świetna wycieczka! :) W Krakowie byłam dużo razy ale do Żydowskiego Kazimierza nie trafiłam ani razu. Ale nic straconego. :) Zamierzam tam zawitać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Skoro często bywasz w Krakowie to kolejnym razem odwiedzisz Żydowski Kazimierz...
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Witaj Lusiu! Bardzo ciekawy post. Ja niestety mam zupełnie inne wrażenia z krakowskiego Kazimierza. Byłem tam kilka razy i zawsze odstraszał mnie panujący tam brud, psie kupy na powykrzywianych chodnikach, zniszczone i niezadbane kamienice oraz (przykro to mówić) odór moczu na niektórych narożnikach ulic. Miejsce to ma bardzo ciekawą historię, ale mnie odstrasza ogólnym syfem :( Rozumiem nierozwiązane problemy z własnością nieruchomości, ale nie tłumaczy to do końca tego bałaganu. Przepraszam za łyżkę dziegciu, którą dołożyłem do garnca miodu. Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńAndrzeju, to o czym piszesz to nasz ogólnopolski problem. Wiem, ze smuci taki widok. Na Kazimierzu byłam w tym miesiącu. Uwierz mi nie widziałam żadnej psiej kupy. Owszem, widziałam ulicę Kupa...
UsuńDwa lata temu, faktycznie odstraszył mnie ogólny bałagan i smród.
Przypomnij sobie zniszczone, zaniedbane kamienice we Włoszech. Grube kable elektryczne, rury kanalizacyjne prowadzone po fasadzie budynku, rynny spustowe, przydrutowane...Czy nas to razi? raczej nie. Uważamy, że to klimat i urok Włoch...
Ja też nie lubię bałaganu przy domu, w ogrodzie i razi mnie u kogoś taki widok. Niewiele trzeba aby było czysto i schludnie. Czasem wystarczą grabie, miotła i poukładanie zbędnych rzeczy....
Pozdrawiam bardzo serdecznie:)
No tak... Lubię Italię, ale tamtejszy bałagan, te kable, rury raczej mnie nie przekonują. Co innego stare kamienice, niekoniecznie pięknie odnowione, ale w miarę czyste i zadbane. To prawda, że czasami wystarczy szczotka, grabie i odrobina dobrych chęci. Niestety w naszym kraju bardziej powszechne od szczotki czy grabi jest np. wyrzucanie śmieci do lasu, wywalanie papierków czy torebek foliowych przez okno samochodu... Taki kraj, tacy ludzie. Czasem trochę mnie to męczy :) Pozdrowienia Lusiu!
UsuńAndrzejku, czasem Cię męczy wyrzucanie śmieci do lasu, wywalanie papierków czy torebek foliowych przez okno samochodu? Ciebie to maksymalnie wkurza... Przyznaję, mnie też.
UsuńNigdy tego nie zrozumiem... Ktoś taszczy do lasu pełne butle Coli, Pepsi... Wypije, to wyrzuca gdzie popadnie. Za ciężkie, aby je nieść z powrotem...
Ja też sobie nie wyobrażam zwisających kabli, czy wiszących rur na fasadzie domu...Przyznaję, że tam mi się to podoba...
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie:)
i like all the arched doorways. and the vines, too!
OdpowiedzUsuńArched doorway is an old architecture.
UsuńWild vines summer looks beautiful.
Greetings.
What a lovely town, just some care and love and it would be beautiful. I love the colorful buildings and doorways! Thank you for sharing your visit. Have a happy week ahead!
OdpowiedzUsuńThis is a very old Jewish Quarter.
UsuńWish you a happy week.
Greetings.
szczerze mówiąc... nie wiedziałam, że właśnie tu... nagrywano film...
OdpowiedzUsuńmiejsce naznaczone czasem i... wspomnieniami...
pozdrawiam
Dla mnie to miejsce pełne tragizmu. Na każdym kroku te domy, place, zaułki próbują przekazać nam historię.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
The colorful buildings are quite charming here.
OdpowiedzUsuńI hope you are having a lovely day .
Willow, in the twenty-first century, little remained of such historic sites.
UsuńGreetings.
Lusiu niedawno byłam tam i dla mnie to miejsce jest urocze mimo strasznej przeszłości bo nie wolno nam a nawet nie chcemy zapomnieć. Filmik straszny ale prawdziwy i pomyśleć , że to człowiek człowiekowi....Tam na Kazimierzu jakby czas się zatrzymał . Bardzo mi potrzebny był dziś taki spacer :)Pozdrowienia ślę
OdpowiedzUsuńMasz rację. Nie możemy zapominać tej historii. Człowiek człowiekowi zgotował taki okrutny los.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Kauniita rakennuksia ihanan värikkäitä Kiitos Lucy- Maria
OdpowiedzUsuńWyczuwam z treści postu, że ten trochę nierealny świat krakowskiego Kazimierza bardzo przypadł Ci do gustu. Nie dziwię się, bo jest to już unikalne miejsce w kraju, gdzie tak można poczuć magię dawnej Polski. Jeszcze może taki klimat jest w kilku miasteczkach dawnej Galicji, ale tutaj w Krakowie ma szczególną wymowę. Te mury po prostu mówią, a czasami krzyczą. O przeszłości, o tym co było, co zniszczono , o potworności wojny. Pięknie oddałaś atmosferę Kazimierza.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja lubię to miejsce. Mimo pewnych zaniedbań. Do mnie nie przemawiają budynki otynkowane, jaskrawo wymalowane...Dawne szyldy, stara studnia na ryneczku, koszerne jedzenie to wszystko sprawia, że dobrze tutaj się czuję...
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
To miejsce takie ocalone z przeszłości, pamiętające o niej ale jednocześnie zapraszające na dziś, na teraz.,
OdpowiedzUsuńWarto wtopić się w ten klimat.
Ja uważam podobnie.
UsuńCzy wypacykowany, wymuskany, pięknie odnowiony Kazimierz będzie do nas przemawiał? Czy będziemy nim oczarowani i czy pobyt w tym miejscu będziemy mocno przeżywali? Myślę, że nie...
Pozdrawiam serdecznie:)
To urokliwe miejsce:))też chętnie go odwiedzam:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńReniu, ja też chętnie odwiedzam to miejsce.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Nie wiem jak skomentować. Żyję, mimo iż nigdy tam nie byłam. Są i u mnie podobne miejsca, tylko bardziej zaniedbane, bo nikt nie stara się , od bardzo dawna, żeby ten stan rzeczy zmienić.
OdpowiedzUsuńKazimierz, który pokazujesz, przypadł mi do gustu. Wybieramy się do Krakowa kolejny rok, ale zawsze coś stanie na przeszkodzie realizacji tych planów.
Pozdrawiam:)
Ewusiu, ja mam podobnie z planami... Planuję wiele wyjazdów a potem coś staje na przeszkodzie i nie zostają zrealizowane. W polskich miastach znajduje się wiele niezwykle interesujących miejsc. Wiele jest też zaniedbanych, zrujnowanych o które nikt nie dba.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Byłam tam tej zimy - nie odniosłam miłego wrażenia , może pojadę latem poszukam takiego klimatu jak na Twoich zdjęciach
OdpowiedzUsuńMoje zdjęcia są z marca tego roku. W tym dniu pogoda nie była zbyt przyjemna. Było pochmurno, momentami mżawka się pojawiała. ...
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Fajny spacer nam zorganizowałaś.
OdpowiedzUsuńNie raz byłam na Kazimierzy ale nadal czuję niedosyt, chciałabym tak na spokojnie pochodzić uliczkami, zajrzeć do miejsc gdzie nie miałam czasu zajrzeć - choć nie wiem czy jeszcze takie są.
Pozdrawiam :)
Ja też mam ciągły niedosyt. Musze zaplanować wyjazd w słoneczny dzień i tylko na spacer po Kazimierzu...
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Naprawdę piękny. Nic, tylko spacerować!
OdpowiedzUsuńTutaj czas zatrzymał się. Miejsce bardzo klimatyczne.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Jest klimatycznie i niech nikt nie kusi się "lukrować" prawdziwego bruku. Tynki odpadają, ale przecież gdyby odrestaurowano wszystko na glans, to już nie byłoby to.
OdpowiedzUsuńTyle mam zaległości w zwiedzaniu- kiedy ja to nadrobię?
Pozdrawiam sztormowo, niestety :)
Ja też uważam, że gdyby wszystko było odrestaurowane to straciłoby cały swój urok. Oczywiście, należy zadbać o podstawową czystość.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Kaunista. Kiitos taas tästä postauksest.
OdpowiedzUsuńsiunausta alkaneelle viikolle.
I don't know this place, Lucia but this town looks charming although Andrew wrote something different.
OdpowiedzUsuńI think the problem is that there is only a few money left to restore all these houses. It's really the same here in Germany.
Thank you a lot, Lucia, having presented us this town, be asure.....I like it. :-)
I love all your photos, especially those of your home country which I have never visited so far.
Lots of greetings and sleep well :-)
Christa
In this area, much has changed.
UsuńIt's important ihistoryczne place.
Greetings.
Ech, klimacik, kochane stare mury... A kocie łby niech zostaną jak najdłużej, niech historia mówi do nas przez te kamienie. "Pianisty" nie obejrzę już nigdy z własnej woli, mimo, że wychowana na wojennych opowieściach i filmach, po tej ekranizacji nie mogłam się bardzo długo otrząsnąć. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń"Pianista" na mnie również zrobił ogromne wrażenie.
UsuńJa też uważam, że to miejsce powinno być właśnie takie jakie jest.
Pozdrawiam:)
Lata 80-te.Po raz kolejny jestem w Krakowie.Bywam tu czesto bo blisko od mojego B. Ledwie 90.km.
OdpowiedzUsuńWszyscy zostaja na Rynku a ja ide, ide.
Docieram na Kazimierz, oczy otwieraja mi sie zdumienia.To tu????
Zakochalam sie wtedy w tym mijescu, ktore tak bardzo sie zmienilo od tamtych czasow. Ale zawsze ciagne tam moja rodzine, zawsze musimy tam byc. Ostatnio zwiedzalsymy synagogi. Odnowione, piekne. I cmentarz I koncert ostatniego klezmera - Leopolda Kozlowskiego.
Dziekuje Lusiu za te wycieczke-az poczula dreszcze...
Kasiu, ja też zakochałam się w tym miejscu...
UsuńZawsze odkrywam go na nowo.
Pozdrawiam serdecznie:)
Kraków zawsze miał swój klimat niezależnie od dzielnicy...
OdpowiedzUsuńTakie inne miasto :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
I Karków dalej ma swój klimat.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Masz rację Łucjo to niepowtarzalne miejsce.. Miejsce przesiąknięte tragiczną historią. Byłam tam tylko raz - ale mam nadzieję jeszcze wrócić. Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńŁucjo bardzo dziękuję za odwiedziny u mnie i miłe słowa:) Serdecznie pozdrawiam:))
Kazimierz na prawie każdym robi niesamowite wrażenie.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
¡ Cuantos recuerdos ! Besos.
OdpowiedzUsuńa lovely place!! quaint and charming with an old world feel!! i prefer these not so perfect spots!!
OdpowiedzUsuńgreat images, i really enjoyed them!!
This place should not be changed.
UsuńGreetings.
Wzruszyłam się patrząc na znajome widoki.Od 2008 r. bywam na Kazimierzu co roku,na Szerokiej,oglądając i słuchając koncertu pieśni żydowskiej.Nie zapomniane przeżycie.Moja Koleżanka/poznana przez internet/ mieszka na Szerokiej a okna Jej mieszkania są na przeciwko hotelu"Ariel"W zeszłym roku spacerując po uliczkach Kazimierza szukałam na bramach kamienic miejsc po zerwanych mezuzach,przeczytałam o tych tabliczkach na blogu Bobe Majse.W tym roku też tam będę i postaram się tym razem obejrzeć synagogi.Będąc tam i spacerując uliczkami,mijając stare kamieniczki z odpadającym tynkiem,czuję przez skórę klimat minionych,tragicznych lat.Dziękuję za przypomnienie tego co już w lipcu znowu zobaczę:)Serdeczności zostawiam:)
OdpowiedzUsuńOrko, byłam u Ciebie.
UsuńWybacz,że nie napisałam komentarza ale gdy zobaczyłam te smutne oczy psiaków. Zwiałam. Przepraszam.
Dzięki Tobie odwiedziłam blog Bobe Majse. Nie znałam go.
Pozdrawiam serdecznie:)
:)))Łucjo-Mario-jestem tylko cztaczem, nie piszę bloga a te oczęta smutne to pieski z blogu"Pełnia lata w domu Tymianka"-pewnie je znasz.Do przeczytania:)))
UsuńWitaj Orko!
Usuńszkoda, że jesteś tylko czytaczem. Masz tak wiele do przekazania i pokazania, że marnujesz swój talent.
Znam dom Tymianka, tyle jest zła na tym świecie. Biedne stworzenia.
Ja też mam trzy psy, które codziennie dokarmiam. Wracając do domu po kolei zatrzymuję się i daję im kupione parówki. Wiem, że to kilo kiełbasek to niewiele jak na trzy pieski. Dorzucam im trochę chrupek.. Najgorsze są dni kiedy gdzieś wyjeżdżamy.
Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo urocze miejsce pełne czaru i uroku piękną wycieczkę zorganizowałaś i wkomponowany kadr z filmu ,,Pianista'' pokazują piękno tego miejsca serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZapraszam na moje blogi
http://mojeimperiumw1.blogspot.com/-PRZYSTAŃ
http://wkrainiemoichmarzen.blogspot.com/-KRAINA MARZEŃ-ROŻA
NA TYM BLOGU SĄ PRZENIESIONE RÓŻA i RÓŻA-B22.Nie mogłam sobie poradzić ze spamem(komentarze również przenioslam)
Wandziu, wprowadziłam sobie nowe zmiany.
UsuńPozdrawiam:)
Lusiu bardzo przepraszam za zamieszanie bardzo mi milo za wszystkie Twoje odwiedziny -Twojego bloga nie było w spamie SERDECZNIE POZDRAWIAM jeszcze raz daję adres (skopiowany jako informacja dla BLOGOWICZÓW)
UsuńPOD TYM ADRESEM SĄ PRZENIESIONE BLOGI-RÓŻA i RÓŻA-B22 oraz komentarze
KOCHANI BLOGOWICZE BARDZO WAS PRZEPRASZAM ZLIKWIDOWAŁAM BLOGI ;RÓŻA oraz RÓŻA-B22
PRZENIOSŁAM JE RAZEM Z WASZYMI KOMENTARZAMI DO BLOGA;
KRAINA MARZEŃ-RÓŻA
KRÓTKO NAPISZĘ MIAŁAM KŁOPOTY ZE SPAMEM -SERDECZNIE ZAPRASZAM NA NOWEGO BLOGA.
POSTARAM SIĘ W KAŻDYM KOMENTARZU DAĆ WIADOMOŚĆ I ODWIEDZIĆ WSZYSTKIE WASZE BLOGI.
KLIK
JA PRAKTYCZNIE NIE ZWIEDZAM MIAST.Ale jak widać miejsce jest przesiąknięte tragiczną historią.Buziaki.
OdpowiedzUsuńAgatko, ja doskonale rozumiem, że nie każdy lubi podróżowanie i poznawanie zabytków i ciekawych miejsc.
UsuńPozdrawiam:)
Wrazenie ogólnego zniszczenia i zaniedbania kamienic, sklepów itp., jakie jest na Kaimierzu, jest moim zdaniem celowe. Po prostu taki styl, taka moda.
OdpowiedzUsuńJa też uważam, że to celowe i tak powinno zostać.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Niesamowite klimaty na Kazimierzu. :) Stary motorower - mistrzostwo świata :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Kazimierz to niesamowite miejsce. Mnie zawsze zachwyca.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Kocham Krakowski Kazimierz, chętnie bym tam mieszkała bo uwielbiam wszystko co z duszą. A tam mnóstwo historii, mnóstwo pięknych nagle zakończonych żyć....zawsze się wzruszam gdy tam jestem. Pozdrawiam Ina
OdpowiedzUsuńCzytając Twój komentarz zastanawiam się czy chciałabym tutaj zamieszkać?
UsuńRaczej nie...Gdyby kiedyś przemówiły te kamienie, domy...
Pozdrawiam serdecznie:)
Ech, ten Kazimierz. Czas się tam zatrzymał, miejsce na wskroś przesiąknięte historią... Atmosferę ma szczególną. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńIzo, masz rację. Czas się tutaj zatrzymał.
UsuńTo miejsce jest przesiąknięte historią, krwią, łzami...
Pozdrawiam serdecznie:)
Cudowne zdjęcia, niezapomniany klimat. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNiesamowite miejsce:)))
UsuńA very nice place. Thanks for this tour
OdpowiedzUsuńMaybe not nice but very historically important.
UsuńGreetings.
Witaj :)
OdpowiedzUsuńKolorowy, zabytkowy, pełen zadumy i nostalgii.
Pozdrawiam mile
Masz rację:)))
UsuńSuch a beautiful city dear Lucia, the houses and squares are so lovely, the damage from the war does not detract from this beauty, it is a part of its history.
OdpowiedzUsuńI send love and kisses
xoxoxo ♡
Dianne, thank you very much for visiting and leaving a comment.
UsuńGreetings.
Witam serdecznie :) Cóż za niespodzianka!!! Bardzo miło popatrzeć na znajome miejsca, które odwiedziłam kilka miesięcy temu :) Krakowski Kazimierz zrobił na mnie ogromne wrażenie, głównie za sprawą cudownie opowiadającej o historii tego miejsca, pani przewodnik. Podobały mi się, nie tylko synagogi i cmentarz żydowski, ale również te malutkie restauracyjki i bary...... o kosmicznych cenach nie wspomnę :)
OdpowiedzUsuńŚciskam i pozdrawiam, buziaczki
Grażynko, uważam, że Kazimierz jest pod każdym względem interesujący.
UsuńPozdrawiam:)
Niezmiennie zachwycający.. Dziękuję Ci Łucjo za ten spacer:) Pozdrowienia serdeczne!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ze się nie zmieni. Straci swój urok.
UsuńPozdrawiam:)
Piękne miejsce, zostały zrobione cudowne obrazy, które mówią o cudach miasta.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Dziękuję Ventano.
UsuńPozdrawiam:)
Czasami mam wrażenie, że tam zatrzymał się czas. Cały Kraków jest piękny, ale Kazimierz to taka kwintesencja...Wisienka na torcie :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie czas się tutaj zatrzymał.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Uwielbiam Kazimierz w Krakowie, mogę tam łazić bez celu w nieskończoność. Zachwyca mnie za każdym razem.
OdpowiedzUsuńI like the architecture very much.
OdpowiedzUsuńKlimat niesamowity.Też go trochę posmakowałem.Wiosennie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzuć tu naprawdę ducha minionych lat. Niepowtarzalne miejsce.
OdpowiedzUsuńpiekne miejsce - jakie kolorowe miasteczko :) pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy Łucjo za kolejną, niezapomnianą podróż :)
OdpowiedzUsuńTo piękne miejsce. Z wielką historią...
Pozdrawiamy gorąco :)
Mnohé slovenské cestovné kancelárie ponúkajú zájazdy do Krakowa, ale zatiaľ som toto mesto nevidela. Možno sa mi to niekedy podarí. Z tvojich fotografií vyzerá zaujímavo a videla som aj film Schindlerov zoznam. Bolo to už dávnejšie a nevedela som, že scény z neho sa natáčali aj v Krakowe. Mám jednu priateľku Poľku, ktorá žije v Bratislave, vydala sa za Slováka a ona mi hovorila, že tie ponuky cestovných kancelárií, o ktoré som sa zaujímala, nie sú dostatočne dlhé na to, aby som videla za ten krátky čas všetko, čo Krakow ponúka. Pozdravujem!
OdpowiedzUsuńEšte som zabudla napísať, že tvoje komentáre mi už ako spam neoznačilo. Prišli v poriadku. Ďakujem!
OdpowiedzUsuńGdyby Kazimierz nagle został odnowiony, wymuskany, nie byłby tym samym Kazimierzem. Trochę z niepokojem patrzę na dawną dzielnicę żydowską przy Placu Grzybowskim w Warszawie, która jest w trakcie rewaloryzacji i "uśliczniania". Takie miejsca powinny zachować swój dawny wygląd, a rewaloryzacja przede wszystkim powinna polegać na zapobieganiu przed zniszczeniem.
OdpowiedzUsuńTen obecny Kazimierz bardziej do mnie przemawia niż gdyby był wymuskany...to miejsce z historią...przesiąknięte tragizmem...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńI have not heard about this area in Krakow--Kazimierz. Thank Lucia for sharing interesting things.
OdpowiedzUsuńHave a nice week!
Polecam spacer po Cmentarzu Żydowskim.
OdpowiedzUsuńJa rzadko zaglądam w tamte rejony, uroki mieszkania w Krakowie :)
Nie byłam tam, ale wiem, że w końcu i tam dotrę.
OdpowiedzUsuńUwielbiam te wąskie uliczki. Ładna okolica. Zdjęcie 3 jest piękne.
OdpowiedzUsuńpocałunek.
Možno sa potešíš, keď ti ukážem návštevu poľského koncentračného tábora očami môjho syna Petra:
OdpowiedzUsuńhttp://www.sme.sk/c/6234424/koncentracny-tabor-v-osviencime.html