Zamiłowanie do ogrodnictwa jest jak nasiono:
raz wysiane nigdy nie przestaje rosnąc.
(Gertrude Jekyll)
To już kolejny rok kiedy zima jest pochmurna i deszczowa... I chociaż nie przepadam za tą porą roku, to jednak trochę tęsknię za typową zimową aurą i kilkoma spektakularnymi dniami... Nie wiem jak Wy, ale ja od pewnego czasu łaknę wiosny, słońca, soczystej zieleni łąk... Znalazłam lekarstwo na szare dni - wspaniałe miejsce z kwiatami i bujnymi, egzotycznymi roślinami... Oazą zieleni jest palmiarnia w Gliwicach... Odwiedziłam ją w sobotę, tydzień temu i od razu moje serce się uradowało...
W 8 - hektarowym Parku Miejskim (Chopina) w Gliwicach w 1880 roku założono pierwsze szklarnie prezentujące egzotyczną roślinność... Wiele lat później, bo w 1924 roku została otwarta palmiarnia... Jej zaczątkiem były palmy z gatunku feniks kanaryjski czyli palma królewska, daktylowiec... Jest rośliną długowieczną, dorastającą do 40 metrów wysokości... Te pierwsze palmy rosną w pawilonie, który ma 22 metry wysokości... Kompleks, który obecnie oglądamy jest nowoczesną konstrukcją architektoniczną o dużej powierzchni... Wejścia do Palmiarni strzegą dwa bardzo piękne lwy z uniesionymi łbami... Wykonano je z żeliwa w 1830 roku...
Na terenie Palmiarni rośnie ponad 5 600 roślin, które umieszczono w czterech pawilonach tematycznych... Jest pawilon roślin użytkowych, tropikalnych, historyczny oraz sukulentów... Oprócz roślin są tutaj kanarki, egzotyczne papugi, terraria z gadami, akwaria z żółwiami... W palmiarni mogłam zobaczyć nie tylko cytrusy ale i ogromnego bananowca, rośliny przyprawowe takie jak; pieprz, kardamon, goździki, laur...
W pawilonie tropiku powietrze jest bardzo wilgotne... Temperatura nie spada poniżej 18 st.C. Rosną tutaj begonie, storczyki, bromelie, strelicje, anturium, echmea, medinilla wspaniała, palmy, liany, paprocie... Nieodłącznym elementem jest kaskada i oczko wodne z ogromnym sumem i piraniami roślinnymi...
W pawilonie sukulentów jest utrzymana niska wilgotność powietrza i podłoża... Wśród eksponowanych okazów jest duża różnorodność pod względem kształtu, wielkości, budowy i miejsca magazynowania wody...
W palmiarni można zobaczyć przepiękne okazy ryb a na piętrze jest kawiarenka... Tutaj naprawdę można napić się dobrej kawy i zjeść kawałek pysznego ciasta...
Dla wszystkich odwiedzających mojego bloga zostawiam wiosenne kwiaty i moc serdeczności...
Amazing place!
OdpowiedzUsuńGreat place for a winter season.
UsuńGreetings:)
nature's beauty cannot be easily expressed with words. images do it best!!! the yellow tulips are gorgeous...i may have to buy myself some!!!!
OdpowiedzUsuńDebbie, I love yellow tulips. One closer to me in the spring:)
UsuńŚwietne miejsce do odwiedzenia dla tych którzy nie lubią takiej pogody jaka dziś za oknem :)egzotyczne rośliny, zwierzęta, jak w raju.
OdpowiedzUsuńSama wybieram się do palmiarni w Poznaniu i wybrać sie nie mogę :)
Dzisiejsza pogoda była wymarzona na spacery. Błękitne niebo, słońce, śpiewające ptaki, kwitnące leszczyny, srebrne bazie. Jednym słowem, wiosna!
UsuńPozdrawiam:)
Mam podobne odczucia do Ciebie - stęskniłam się tej zimy za jej prawdziwą aurą, srebrzystymi płatkami śniegu, białym puchem... Wolałabym, by ten nijaki okres - jaki jest teraz - jak najszybciej dobiegł końca i nastały kolory i ciepło, jakie Ty wysyłasz nam z Gliwic :)
OdpowiedzUsuńStęskniłam się i to bardzo, za prawdziwą zimową aurą, srebrzystymi płatkami śniegu, białym puchem. Nie zrobiłam ani jednego zdjęcia. Co za dziwna zima.
UsuńPozdrawiam:)
Gracias por estas flores que me encantan. Muchos besos.
OdpowiedzUsuńDear Lucia!
OdpowiedzUsuńVery beautiful photos, and a very great place to visit! Wonderful orchis and cactus!
Take care with your finger, Happy Valentine, and have a nice weekend!
Stay in the Palm House is the perfect place for a winter gray time.
UsuńHappy Valentines:)
Gorgeous flowers and photos !!!!!
OdpowiedzUsuńHave a nice wweekend !
Anna
Thank you very much.
UsuńHappy Valentines:)
Piękna! Ja byłem tylko pod drzwiami :( Okazało się, że akurat tego dnia była nieczynna :( Bardzo dziękuję Lusiu za wspaniałą i egzotyczną podróż :) Miłego weekendu! Serdeczności!
OdpowiedzUsuńWielka szkoda, że Palmiarnia w tym dniu była zamknięta.
UsuńMuszę Ci powiedzieć, że faktycznie to była fajna przygoda.
Pozdrawiam:)
Prześliczne miejsce, az się wierzyć nie chce, że to wszystko rośnie pod dachem, nie wiem co podziwiać bardziej, piękno roślin, czy ogrom pracy włożony w ich należyte utrzymanie. Super wycieczka, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPalmiarnia na zimowy czas jest miejscem fantastycznym.
UsuńByłam zaskoczona wiekowymi palmami. Są w doskonałej kondycji i pięknie wyglądają.
Pozdrawiam:)
Też już tęsknię za prawdziwą wiosną, chociaż dziś taką miałam, od razu poczułam przypływ energii;) Uwielbiam Palmiarnie, niestety do najbliższej(w Poznaniu) mam ponad 100km.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lusiu:)
Aniu, dzisiejszy dzień był iście wiosenny.
UsuńNiebo było błękitne, świeciło słońce i temperatura + 14 st. C
Pozdrawiam:)
Uwielbiam takie miejsca. Ostatnio byłem w Londynie w Kew Gardens - chwile nie do zapomnienia. Alejki, stawy, szklarnie, tropikaria... Po prostu wspaniałe! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńByłam w Royal Botanic Kew Ganders, cudowne miejsce.
UsuńMarzę by tam wrócić. Jestem zachwycona londyńskimi parkami i ogrodami.
Pozdrawiam:)
RRoślinność w palmiarni jest zachwycająca. Rzeczywiście można się poczuć jak w ciepłym egzotycznym kraju.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Ktoś mi powiedział, że lutowy czas to nie najlepszy czas na Palmiarnię.
UsuńTeraz rośliny odpoczywają za dwa, trzy miesiące będzie wielkie kwitnienie.
Pozdrawiam:)
Hello. Awesome place. Here in Finland, is a bit similar place in Helsinki.
OdpowiedzUsuńMatti,
UsuńIn Poland, there are several Palm House.
This is close to my home.
Greetings.
Hi. Stunning place. Botanical gardens are fabulous places.
OdpowiedzUsuńBotanic Gardens, Greenhouses is a wonderful place in winter.
UsuńGreetings.
Bardzo lubię tę Palmiarnie i odwiedzam ją co roku i to kilkakrotni mimo że znam ją na pamięć. Podobają mi się ogromne palmy, Strelicje i potężne Bananowce! Sam park też jest interesujący i posadzono tam ostatnio sporo ładnych roślin jak Klony Kapadockie, Tulipanowce czy Judaszowce :-)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię Palmiarnię w Gliwicach. Musze przyjechać jak zakwitną Judaszowce a potem Tulipanowce.
UsuńPozdrawiam:)
Lusiu cudownie i magicznie w Palmiarni w Gliwicach jak długo jeszcze poczekamy na przyjscie wiosny ale jak będą tak cudowne wpisy na blogach to wiosna bedzie predko pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWandziu, dzisiaj była prawdziwa wiosna.
UsuńCudowna temperatura, słońce...
Pozdrawiam:)
W tym roku byłam obok tej palmiarni,niestety nie udało mi się wejść do środka. Palmy podziwiałam w parku, siedząc na ławeczce przy fontannie. W palmiarni tej jest pięknie. Ja chcę już lata. :)
OdpowiedzUsuńNino, byłaś tak blisko Palmiarni i nie weszłaś do środka?
UsuńSzkoda bo to świetne miejsce na relaks.
Serdecznie pozdrawiam:)
Beautiful flowers and plants....happy weekend love Ria x ❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńTahnk you very much, Ria.
UsuńBardzo lubię tam zaglądać od czasu do czasu. Sporo roślin kwitnie teraz w palmiarni, warto wybrać się na spacer do niej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja też bardzo lubię odwiedzać palmiarnię.
UsuńZa dwa miesiące jak wiesz, będzie więcej kwiatów.
Pozdrawiam:)
Kasvitieteellinen puutara on hyvin kaunis paikka Kukkavideo upea näitä katsellessa unohtuu talven ikävät päivät Kiitos Lucia ilo oli katsella näitä ihania kukkasia
OdpowiedzUsuńIloista Viikonloppua :)
Large collection of plants which compete in beauty.
OdpowiedzUsuńKisses
Very large collection of fantastic plants.
UsuńGreetings.
Uwielbiam Palmiarnię w Gliwicach - często jeżdżę tam z dziećmi na wycieczki.
OdpowiedzUsuńNa Twoich zdjęciach Lusiu wygląda jeszcze piękniej!!!
Życzę miłego weekendu, pozdrawiam :)
Ja też bardzo lubię odwiedzać oazę zieleni.
UsuńTutaj się świetnie relaksuję.
Pozdrawiam:)
Dziękuję, własnie po to są takie miejsca aby można się było odstresować i cieszyć oczy kolorami o tej szarej porze roku!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą, Mażenko.
UsuńPozdrawiam:)
So many beautiful colors, Lucia!
OdpowiedzUsuńAnd I love that sweet little reptile!
Have a wonderful weekend, my friend. xo.
Thak you very much, Lisa:)
UsuńSuch a beautiful place to visit dear Lucia, I love the many colours of the flowers, the green fronds of the palms and lovely leaf shapes, so many exotic tropical plants and that cute little reptile!
OdpowiedzUsuńLove and hugs dear friend and I hope you and Eric have a lovely St Valentines Day.
xoxoxo ♡
Dearest Dianne,
UsuńEric and I had a wonderful Valentine's Day.
Happy Valentine's Day, Dianne.
Cześć.
OdpowiedzUsuńPrace genialny.
Dziękujemy za odwiedzenie zawsze.
Życzę Ci wszystkiego najlepszego.
Pozdrowienia i przytulić.
Z Japonii, Ruma ❃
Ruma,
Usuńżyczę Ci wszystkiego najlepszego.
Pozdrawiam:)
Pobyt w takim miejscu daje wiele sił i radości!
OdpowiedzUsuńDostałam kiedyś na imieniny, medinillę wspaniałą, niestety, z każdym dniem traciła kwiaty i liście mimo moich starań...
Medinilla wspaniała to bardzo piękna roślina o ozdobnych liściach i egzotycznych kwiatach. szkoda, że taka kapryśna. W Palmiarni są specjaliści, którzy się nią opiekują.
UsuńPozdrawiam:)
Hello dear Lucia!
OdpowiedzUsuńI already miss the spring, your photos are strikingly beautiful, thank you for the delicious cake!
I wish you a weekend full of sun and warmth in your heart, my dear!
Kisses and hugs thousand!
Oh, ELENA than you very much.
UsuńThe cake was delicious. Coffee too.
How wonderfully tropical and gorgeous!
OdpowiedzUsuńFiona palm house is a great place.
UsuńGreetings.
To miałaś Łucjo bardzo udaną wycieczkę.
OdpowiedzUsuńPalmiarnia jest w moich wycieczkowych planach.
To co pokazałaś jest przepiękne.
Aż chciałoby się tam już pojechać.
Te kwiaty, kaktusy, coś pięknego.
Pozdrawiam weekendowo:)
Nie znasz Palmiarni w Gliwicach? Koniecznie pojedź, to cudowne miejsce.
UsuńPozdrowienia.
Byłam w Gliwicach i miałam Palmiarnię w planach, ale niestety nie wyrobiłam się w czasie. Piękne te zdjęcia i miejsce niewątpliwie warte odwiedzenia. Dziękuję za kwiatki, w Kołobrzegu znów robi się zimowo, nocą chwycił przymrozek. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńFantastic - I would also like to visit!
OdpowiedzUsuńDear Lucja I wish you a blessed happy weekend with lots of sunshine
Hugs and kisses to you
Crissi
Wspaniałe miejsce, przypomina mi palmiarnię w Gdańsku Oliwie, można się poczuć jak w raju:)
OdpowiedzUsuńChe bello! Hai anticipato la primavera con queste belle immagini.
OdpowiedzUsuńLuogo incantevole.
Felice San Valentino
Un abbraccio
enrico
Łucjo, piękne okazy pokazałaś i z flory i z fauny. Zahaczyłam o Gliwice w drodze do Ustronia. W poprzedni czwartek byłam w Teatrze Muzycznym na koncercie Macieja Niesiołowskiego z okazji jego 70 urodzin, bawiliśmy się świetnie.
OdpowiedzUsuńGliwice to piękne miasto, na pewno wrócę jeszcze.
Serdeczności przesyłam.
ALEŻ PIĘKNIE, WIOSENNIE, OPTYMISTYCZNIE ... aż się chce żyć i zapomnieć o błotach, słotach, szarościach i smutkach ... za moim oknem buro i ponuro ... wiosno przyjdź ... albo chociaż zimo wróć a nie takie nie wiem co.
OdpowiedzUsuńU Ciebie zdecydowanie - cudnie i już.
Lusiu, dziękuję za ten piękny kwiatowy post !!! Pokazałaś wspaniałe miejsce do odwiedzenia !! To raj dla miłośników kwiatów !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Jakież to musi być wspaniałe miejsce... O każdej porze roku, ale chyba najbardziej właśnie teraz, kiedy taka szarobura niezimowa zima. Prawdziwy kompres z kolorów. Miałaś piękną wycieczkę! A ja żałuję ogromnie, że krakowski ogród botaniczny i jego szklarnie otwarte są dopiero od sezonu wiosennego i to tak późno, bodaj od połowy kwietnia. Pozostają mi wspomnienia... i Twoje piękne zdjęcia z palmiarni :) Miłego weekendu!
OdpowiedzUsuńDziękuję Łucjo za tą dawkę kolorów! U nas dziś typowe gdańskie przedwiośnie - niskie chmury, wilgoć, buro i ponuro:( A tu takie kolorowe śliczności u Ciebie:) Piękne zdjęcia! Dobrego weekendu życzę!
OdpowiedzUsuńDo palm mam odwieczną słabość, dlatego bardzo żałuję że w swoim ogrodzie nie mogę cieszyć się z posiadania takiego okazu, natomiast kaktusy jakoś do mnie nie przemawiają.
OdpowiedzUsuńTwoje piękne zdjęcia od razu powodują, że coraz bardziej brakuje mi lata.
Pozdrawiam gorąco:)
ojej aż Ci zazdroszczę, ja strasznie tęsknię za wiosną, za słońcem a przede wszystkim za lżejszymi ubraniami
OdpowiedzUsuńWierzyć się nie chce że o tej porze roku, taka paleta kolorów, świetne miejsce na zimowego doła i pomysł na spędzenie pochmurnego dnia
super miejsce!!!
uściski Lusiu, pięknego weekendu
Jak miło było pospacerować oglądając takie kolorowe cuda. A teraz oby do wiosny kolorowej, ciepłej. Pozdrawiam:):):):)
OdpowiedzUsuńwow !
OdpowiedzUsuńExcellent pictures ! Happy Valentine's day :)
Tego mi trzeba było. Zieleni i kwiatów, dziękuję. Lubię to miejsce i też tam bywam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńI love pink lilies and orchids.Beautiful!
OdpowiedzUsuńZadziwiają mnie kształty tych roślin a już najbardziej takie dziwne torebeczki na jednej z nich.To 28 zdjęcie od góry, nie licząc piosenki. Niesamowite:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Lindas e belas fotografias.
OdpowiedzUsuńUm abraço e bom Domingo.
O tak, świetne miejsce na oderwanie się od tej szarości za oknem:) Kaktusowe pola są super!
OdpowiedzUsuńAch, jak pięknie...wielka przyjemność znaleźć się w takim klimacie:) przecudne fotografie:))aż mi się zachciało tam wybrać, też tęsknię za wiosną:)
OdpowiedzUsuńA już mnie ucieszył widok przebiśniegów u mnie w ogródku:)wiosna coraz bliżej:)))
La vista de muchas de esas plantas y flores ha despertado en mi las ganas de volver a disfrutarlas en plena naturaleza en Sudamérica, especialmente ahora que aquí estamos sufriendo los rigores invernales.
OdpowiedzUsuńUn abrazo,
Wspaniale przenieść się w tropiki, gdy za oknem tak ponuro. Od razu człowiek odzyskuje energię. Ja naładowałam się dodatnio dzięki Twoim, pięknym zdjęciom:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
coś pięknego; temat całkowicie dla mnie ;
OdpowiedzUsuńw palmiarni byłam... no właśnie, nawet nie pamiętam kiedy...
w takim miejscu mogłabym mieszkać
pozdrawiam Lusiu :)
Łucjo, byłem tam kilka razy. Rzeczywiście jest pięknie, aż nie chce się wychodzić. I te arcypiękne zapachy. Pozdrawiam , Tomasz
OdpowiedzUsuńSlicznie, ciepło, kolorowo. Do tego pachnąco i smacznie. Vit. D3 podobno pomaga. Trzymaj sie kochanie.
OdpowiedzUsuńW takich okolicznościach przyrody, wśród cudownych zapachów, przesiedziałabym cały dzień.
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się taki relaks z aromatoterapią :)
Pozdrawiam Cię serdecznie
Tak mi się ciepło i przyjemnie zrobiło, że aż mam ochotę ściągnąć grubaśne skarpety i golf :). Ściskam!
OdpowiedzUsuńPięknie, przyjemnie i ciepło. Aż chciałoby się sięgnąć po te mandarynki i banany. Świetne zdjęcia. Warto je obejrzeć.
OdpowiedzUsuńI always love visiting Palm house in any city, great photos, Lucja. The plants as strelitzia, bread-tree, blooming cactus are so pretty.
OdpowiedzUsuńSpring is soon coming, your yellow tulips are wonderful!
Piękne miejsce! Prawdziwe lato w środku zimy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Patrząc na takie zdjęcia od razu czuć nadchodzącą wiosnę!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
LUSIU - ZMARTWIŁAM SIĘ TYM, CO U SIEBIE PRZECZYTAŁAM ... ECH - PECH
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM BARDZO SERDECZNIE
Dziękuję za ten piękny Kawał Wiosny, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńj
Nie wiedziałam, że w Gliwicach jest tak piękna palmiarnia. Lubię takie miejsca bardzo:)
OdpowiedzUsuńŚwietne miejsce warte odwiedzenia. U mnie dzieciaki były zachwycone
OdpowiedzUsuń