Podczas swoich podróży wiele razy z podziwem patrzyłam na Wielki Dunaj... Jego długość to 2 860 km... Jest najdłuższą na kontynencie rzeką, po Wołdze... Wody Dunaju wpływają do Morza Czarnego... Tworzą największą i najlepiej zachowaną deltę i największy, naturalny obszar mokradeł w Europie... Śmiało można powiedzieć, że jest to nieprzeciętne miejsce na skalę światową... Myślę, że każdy kto lubi wodę, faunę i przyrodę, marzy aby zobaczyć Deltę Dunaju... Od wielu już lat stanowi przedmiot zainteresowania ze strony specjalistów z całego świata...
I kiedy we wrześniu niespodziewanie pojawiliśmy się w Rumunii, postanowiliśmy zobaczyć na własne oczy ten ogromny, podmokły obszar... Do Tulcei przyjechaliśmy wczesnym popołudniem... Byliśmy poza sezonem i dlatego bez problemu dostaliśmy pokój w pierwszym, spotkanym hotelu... Po zameldowaniu i rozpakowaniu, wyszliśmy na miasto aby zjeść obiad... Kolejną sprawą było poszukanie portu i załatwienie łodzi na następny dzień... Po negocjacjach byliśmy umówieni na godzinę ósmą rano...
I kiedy we wrześniu niespodziewanie pojawiliśmy się w Rumunii, postanowiliśmy zobaczyć na własne oczy ten ogromny, podmokły obszar... Do Tulcei przyjechaliśmy wczesnym popołudniem... Byliśmy poza sezonem i dlatego bez problemu dostaliśmy pokój w pierwszym, spotkanym hotelu... Po zameldowaniu i rozpakowaniu, wyszliśmy na miasto aby zjeść obiad... Kolejną sprawą było poszukanie portu i załatwienie łodzi na następny dzień... Po negocjacjach byliśmy umówieni na godzinę ósmą rano...
Na przystani stawiliśmy się punktualnie... Razem z nami płynęło bardzo miłe małżeństwo z Brazylii... To fascynaci ptactwa... Do Rumunii przylecieli specjalnie aby zobaczyć Deltę Dunaju... A wracając do rejsu... Po wypłynięciu z portu widać jak ogromna to rzeka... Zaraz za Tulceą dzieli się na trzy główne odnogi: Kilię, wzdłuż granicy z Ukrainą, Św. Jerzego płynącą na wschód u podnóża, starych, niskich gór oraz Sulinę, uregulowaną przez inżynierów w XIX wieku... Delta Dunaju powstała jedenaście tysięcy lat temu... Piaszczyste łachy zostały naniesione przez rzekę i zablokowały odpływ, zmuszając ją do rozdzielenia się na liczne kanały i jeziora...
Motorówka płynie kanałami... Przy brzegach rosą wierzby płaczące, których korzenie tkwią w wodzie... Potem pojawiają się bardzo wysokie trzciny... Tworzą gęstą ścianę... Stamtąd dochodzi mieszanina ptasich głosów... Patrząc na tutejszą przyrodę widzę dzikość tego miejsca... 600 tys. ha jest domem dla ogromnej ilości różnego rodzaju ptaków wodnych... Można je oglądać o każdej porze roku... Jednak najwięcej jest ich gdy są wiosenne i jesienne migracje...
Niestety, wrzesień nie był najlepszą porą na ich oglądanie... Nie jest też porą na podziwianie kwitnących nenufarów i żółtych grążeli... A poza tym, właściciel motorówki okazał się niezbyt sympatyczną osobą... W czasie rejsu zaproponował nam piknik rybny w cenie 15 euro od osoby... My zrezygnowaliśmy... Cóż poradzę na to, że nie jem żadnych ryb słodkowodnych i nie znoszę tego zapachu... Brazylijczycy czekali aż ugotuje się zupa rybna i ryby zostaną z grillowane... W czasie rejsu mieliśmy zawitać nad jedno z jezior gdzie można podziwiać przeróżne ptaki... Niestety, właściciel się z tego nie wywiązał... Byliśmy źli ale co mieliśmy zrobić? wrzucić go do Dunaju? Jednak na widok brodzących ptaków humor nam się poprawił już po sekundzie...
Niestety, wrzesień nie był najlepszą porą na ich oglądanie... Nie jest też porą na podziwianie kwitnących nenufarów i żółtych grążeli... A poza tym, właściciel motorówki okazał się niezbyt sympatyczną osobą... W czasie rejsu zaproponował nam piknik rybny w cenie 15 euro od osoby... My zrezygnowaliśmy... Cóż poradzę na to, że nie jem żadnych ryb słodkowodnych i nie znoszę tego zapachu... Brazylijczycy czekali aż ugotuje się zupa rybna i ryby zostaną z grillowane... W czasie rejsu mieliśmy zawitać nad jedno z jezior gdzie można podziwiać przeróżne ptaki... Niestety, właściciel się z tego nie wywiązał... Byliśmy źli ale co mieliśmy zrobić? wrzucić go do Dunaju? Jednak na widok brodzących ptaków humor nam się poprawił już po sekundzie...
Wśród tutejszego ptactwa mogłam zobaczyć czaple; siwe, czarne, białe... Gdzieś tam nawet przeleciała czapla modronosa i nadobna... Te ptaki stanowią nieodłączny element naddunajskiego krajobrazu... Jest ich tutaj całe mnóstwo... Normalnością były różne gatunki kaczek, mewy, rybitwy... Po ogromnych liściach nenufarów niczym po zielonym dywanie chodzą szare i białe ibisy... Na konarach obumarłych drzew przysiadają kormorany małe... Co chwilę mijamy stada dzikich gęsi i łabędzi...
Rejs motorówką, to była prawdziwa ucieczka od cywilizacji do serca jednego z najcenniejszych pod względem przyrodniczym obszarów Europy... Delta Dunaju, ptasi raj, magiczny, unikatowy obszar, który znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO... To niezwykłe miejsce słynie z licznego ptactwa... Odnotowano tu 280 gatunków, z których około 180 ma tutaj swoje lęgowiska... Pozostałym, delta służy jako miejsce postoju podczas wędrówek...
Delta Dunaju to najważniejsze w Europie ostoje i żerowiska wielu migrujących ptaków... Jest to miejsce wyjątkowe, dzikie i niewiele zmienione przez ludzi... Jestem szczęśliwa, że mogłam tutaj być... Opuszczając deltę, marzyłam aby zobaczyć ją w czasie kwitnienia nenufarów i ptasich godów bo wiosna to wymarzony moment na pobyt w tym miejscu...
Nie mam pojęcia jak to się stało...
Utraciłam wszystkie adresy ulubionych blogów...
Teraz będę miała spore problemy z odwiedzaniem
i komentowaniem na Waszych blogach...
Adresy będę sukcesywnie uzupełniać...
Oczywiście, w miarę otrzymywania od Was komentarzy...
Twoje podróże są fascynujące. Zdjęcia bezcenne, a cały blog jest wielką przygodą, którą przeżywamy razem z Tobą. To jeden z najpiękniejszych, dla mnie blogów! Dziękuję kolejny raz...
OdpowiedzUsuńBasiu,
Usuńw ostatnich pięciu latach moje podróże ograniczają się jedynie do Europy.
Lubiłam odwiedzać kraje arabskie. Niestety, tam podróżowanie stało się niebezpieczne.
Zdjęć nie mogę publikować bo wszystkie utraciłam przez wirusa. Wiele wspaniałych zabytków, które oglądaliśmy przestały istnieć bo zniszczyło je państwo islamskie. To ogromna strata dla ludzkości.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Un viaje maravilloso, para ver y disfrutar. Besos.
OdpowiedzUsuńJestem pod ogromnym wrażeniem, to był cudowny rejs...lecę jeszcze raz zobaczyć zdjęcia!
OdpowiedzUsuńI ja byłam pod ogromnym wrażeniem. To był cudowny post.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)*
Lusiu, publikując ten piękny post sprawiłaś mi miłą niespodziankę !! Jak się cieszę że mogę obejrzeć tyle ptaków wodnych !! Uwielbiam ptaki i mogłabym je oglądać bez końca !! Lusiu, dziękuję za pokazanie ptasiego raju !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Wiem Elu, że uwielbiasz wszelakie ptactwo. Twój blog jest w większości poświęcony ptakom.
UsuńCieszę się, że tym postem sprawiłam Ci przyjemność.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Hello Lucy-Maria:)
OdpowiedzUsuńWhat a lovely place! Always great photo from you:)
Thank you for visiting my blog and I glad you like my decorations:)
Inger Marie
UsuńI really like your decorations, ornaments.
They are always very beautiful.
Greetings.
Fascynujący świat przyrody odkrywasz przed nami, a ja jeszcze nie byłam nad Biebrzą, chociaż pamiętam ją z dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńLudzie są tacy przewidywalni i przykre to jest, ale liczą wszędzie na dodatkowy zarobek.
Pozdrowienia serdeczne.:)
Ten gość nie potrafił zrozumieć, że ktoś nie lubi ryb słodkowodnych.
UsuńGdybym wiedziała o tym przy negocjacjach to bym zrezygnowała.
Tam wiele jest motorówek. Jest w czym wybierać.
Pozdrawiam:)*
Ja tu się nie zachwycać tak pięknymi, zapierającymi dech w piersi obrazami. Wspaniała prezentacja, ptactwo cudownie pozowało:))
OdpowiedzUsuńDziękuję, Anito.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)*
Mnie nie trzeba by było wiosny, też mogłabym to cudowne miejsce oglądać we wrześniu i napawać się wszystkimi widokami. Z grillowanej ryby też bym zrezygnowała, bo mam tak samo jak Ty, nie znoszę ich zapachu i smaku też. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTeż nie lubisz ryby słodkowodnej. O, to jest nas dwie.
UsuńGrażynko, widziałam ogromne obszary nenufarów i grążeli. Wyobrażam sobie kiedy zakwitają.
Przypuszczam, że jest to widok zachwycający.
Pozdrawiam serdecznie:)*
OOo! wycieczka dla mnie. Fantastyczna jest ta delta. Myślę, że gdybyś zapłaciła za ta rybke, której nie jesz, to i jezioro byś widziała- to była transakcja wiązana :). Ja dla odmianu uwielbiam ryby słodkowodne i z ciekawości bym chciała spróbować tamtejszej zupy rybnej. Pozdrawia z nad morza urodzona na Mazurach.
OdpowiedzUsuńMoże to była transakcja wiązana. Jednak wcześniej o niej nie wiedziałam.
UsuńZa rejs zapłaciliśmy 80 euro. Sądzisz, że mało? plus 30 za rybkę i zupkę?
Wiesz, ja nie znoszę zapachu ryby słodkowodnej. Ja nawet nie jem karpia w wigilię.
Kiedy Brazylijczycy czekali na posiłek, my siedzieliśmy w motorówce.
Piliśmy swoją kawę, herbatę jedliśmy kabanosy, pomidory. Wcześniej poczęstowaliśmy kabanosami naszych "towarzyszy" rejsu. Autentycznie byli zachwyceni.
Pozdrawiam serdecznie:)*
i loved all the water birds.
OdpowiedzUsuńI also liked all the birds.
UsuńGreetings:)*
your birds shots are just amazing. i love the ones where they look kind of fuzzy. so cute. young ones i am guessing. too precious. ( :
OdpowiedzUsuńBeth, thank you very much:)*
UsuńPokazałaś unikatowe piękno delty Dunaju.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Pokazałam, ale czy mi się to udało?
UsuńJedno mogę powiedzieć. Tam było bardzo pięknie:)*
Beautiful trip on boat, Lucja. I know you like water traveling. I love photos of birds, water plants,I love summer!
OdpowiedzUsuńI also really like summer, water, birds, and my beloved deer.
UsuńGreetings:)*
Pienkne ptactwo!
OdpowiedzUsuńBardzo piękne ptactwo.
UsuńPozdrawiam:)*
Cudowny rejs,przepiękne widoki a ptactwo zachwycające.Z nutką zazdrości spoglądam na śliczne zdjęcia.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńHalszko, mieszkasz niemal w lesie więc naoglądasz się przeróżnego ptactwa.
UsuńMusisz przyznać, że to dla oczu prawdziwa przyjemność.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Luciu, Ty zawsze wynajdziesz jakies perełki.....delta rzeki i ptactwo wśród tej zieleni i szuwarów są ujmujące...wcale się więc nie dziwię, że poprawiło Wam humor mimo nieszczególnego przewodnika....pooglądam jeszcze raz wszystko dokładnie....pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńBeatko, tak to jest czasem w życiu, że ktoś chce na kimś zarobić.
UsuńPrzy negocjacjach nie było mowy o żadnym pikniku. Uważam, że to był nie ważny incydent.
Rejs był fantastyczny.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Niesamowite miejsce pokazałaś. Nawet nie wiedziałam, że taka delta istnieje. Widok ptaków zachwyca.
OdpowiedzUsuńMasz rację Aniu, miejsce niesamowite.
UsuńPozdrawiam:)*
W takich chwilach człowiek może zapomnieć o całym świecie. Sam na sam z naturą. Twoje zdjęcia piękne. Gdy płynęliśmy po Jeziorze Szkoderskim w Czarnogórze też można było obserwować ptaki migrujące, które tam się właśnie zatrzymywały. Miło się z Tobą pływało;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie znam Jeziora Szkoderskiego w Czarnogórze. Mieliśmy być w ubiegłym roku lecz powodzie pokrzyżowały nasze plany. A co do delty to była świetna sprawa.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)*
Um belo trabalho fotográfico.
OdpowiedzUsuńGostei de ver e ouvir o video.
Um abraço e bom fim de semana.
So beautiful shots dear LucjaMaria
OdpowiedzUsuńhappy weekend
hug and kisses Crissi
Thank you very much, Crissi:)*
UsuńHello Dear Lucia!
OdpowiedzUsuńBeautiful documentaries, I hope you liked the Danube delta and will return soon!
Photos are fantastic, I like much, darling!
Weekend full of fun and joy you want!
Kiss and hug you dearly!
Oh ELENA, the Danube Delta is fantastic.
UsuńI am charmed by him. I'd love to go back there.
Greetings:)*
Nature in all his beauty !!!!!
OdpowiedzUsuńThanks for sharing those gorgeous pictures !
Anna
The Danube Delta is thanks but very beautiful corner.
UsuńI am happy that I could see him there.
Have a nice weekend:)*
Beautiful Blue Danube , shows its great beauty and life , with those birds that live on its banks . It is a great pleasure to stroll through its waters at the same time , we hear the beautiful composition " Blue Danube " by Strauss .
OdpowiedzUsuńKisses
It is a pity that the Danube is not blue.
UsuńIn Vienna it is gray, almost black.
In Romania, the Danube is emerald.
Everywhere beautiful.
Greetings:)
Dziękuję za śliczny krajobraz niesamowite miejsce pełne podziwiania delty Dunaju naturalne i piękne chętnie z Tobą wsiadla bym na motorówkę i zwiedziła tak wspaniałe miejsce serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWandziu
Usuńnastępnym razem gdy pojadę, oczywiście zabiorę Cię na taki rejs.
Masz moje słowo.
Pozdrawiam serdecznie:)*
I love birds, it is like a paradise for them in the Danube, thank goodness it is protected :) Even in the off season there is so much to see and enjoy. Thank you for the photos Lucia!
OdpowiedzUsuńI also love the birds and other animals.
UsuńI look forward to your visit.
Happy weekend:) *
ooooooh lucy, you did see and photograph some amazing wildlife. the landscapes and structures along the river are beautiful, it looks like a wonderful cruise!!!! i hope your turkey day was amazing!!!!
OdpowiedzUsuńDebbie, in my country we do not have Thanksgiving.
UsuńOn this day we do not eat turkey. This is your an American tradition.
It was a beautiful cruise on the Grand Danube.
Greetings:)*
Piękne miejsce, warto go było zwiedzić. Myślę, że Wasi brazylijscy znajomi byli usatysfakcjonowani tym, co zobaczyli i sfotografowali.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Brazylijscy znajomi byli zachwyceni rejsem i oglądanym ptactwem.
UsuńChociaż miny mieli troszkę dziwne kiedy spożywali rybne potrawy.
Podobnie jak my. Filmowali i fotografowali.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Miło tak popatrzeć na tych mniejszych mieszkańców Ziemi. Piękny rejs i ciekawy pomysł.
OdpowiedzUsuńSzum motorówki płoszył ptactwo. To jedyna wada tego rejsu.
UsuńUważam, że wszystkie spontaniczne pomysły wyjazdowe, wycieczkowe są strzałem w dziesiątkę.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Πολύ ενδιαφέρουσα κρουαζιέρα, με υπέροχες φωτογραφίες και υπό τους ήχους του βαλς του Δούναβη!!!
OdpowiedzUsuńΣε ευχαριστώ αγαπητή μου φίλη και για τις ολοκληρωμένες πληροφορίες σου!
Πολλά φιλιά!
Niesamowity rejs, zdjęcia ptaków są cudowne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Tak. To był bardzo piękny rejs.
UsuńDla nas niezapomniany.
Miłego weekendu:)*
Ihana venematka kaunis tonava ja paljon vesilintuja Niin kaunista Terveiset :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za kolejną wspaniałą wycieczkę. :-)
OdpowiedzUsuńWspaniała wycieczka? ucieszył mnie Twój komentarz.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)*
Dziękuję Lusiu za spacer po tym miejscu, bo przy dźwiękach takiej muzyki to wielka frajda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
To ja bardzo dziękuję. Dzięki odwiedzinom odzyskałam Twój adres blogowy.
UsuńA co do rejsu? mam bardzo miłe wspomnienia.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Twój blog należy do moich ulubionych.
OdpowiedzUsuńPonieważ zaproszono mnie do wytypowania kolejnych blogów, przesyłam zasady:
http://chwile2010.blogspot.com/2015/11/liebster-blog-awards-moje-zaproszenia.html#links
http://chwile2010.blogspot.com/2015/11/liebster-blog-awards.html#links
Pozdrawiam.
Bardzo dziękuję.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)*
Och! Co za raj ptactwa i roślinności! Co za miejsce, znam je tylko z filmów przyrodniczych. Pozytywnie zazdroszczę takiej wycieczki! Cudne zdjęcia, jestem pod wrażeniem tej niezliczonej liczby ptaków.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Ja też wcześniej Deltę widziałam na filmach przyrodniczych.
UsuńTeraz wiem, że oglądanie filmu a bycie tam to dwie różne rzeczy.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Dear Lucia, I love visiting your blog because you always share images of your adventures, places I will never see except through your eyes. The Danube river and its shores is truly beautiful, such lovely vegetation both in the water and on the shore, I love water plants and grasses and the birds are incredibly beautiful.
OdpowiedzUsuńLove and hugs sweet friend!
xoxoxo ♡
Yes.
UsuńThe Danube River and its shores is truly beautiful.
As you know, I really like nature and all creatures.
No. I do not like snakes.
Greetings.
Wspaniały rejs; miałaś okazje podziwiać wiele rodzajów ptactwa. Na pewno niesamowity relaks.
OdpowiedzUsuńWracaj, lato ... :) :) :)
Serdecznie pozdrawiam :)
Wspaniały rej, fantastyczny relaks i niezapomniane wspomnienia.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)*
Pomysł z wrzuceniem właściciela łódki do Dunaju rozbawił mnie do łez :). Taki rejs to niezapomniane wrażenia nie tylko dla fanów ptactwa i miłośników przyrody, aczkolwiek dla nich szczególnie. Podglądanie natury to zawsze niesamowite doznania. I można w cudowny i przyjemny sposób oderwać się od rzeczywistości i naładować akumulatory. Cudownego weekendu!
OdpowiedzUsuńTen rejs to wyjątkowa sprawa. Czapli, łabędzi, kaczek, kormoranów były tysiące. Na blogu nie można pokazać wszystkiego. I tak moje posty zawierają ogromną ilość zdjęć. Ale trudno nie pokazać piękna natury.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)*
Even if it wasn't the best season for bird watching, it looks like you got to see so many! What gorgeous water birds! That is too bad the boat owner was so difficult - a cruise seems like such a perfect way to bird watch. I'm sure in spring it's simply lovely with the water lily blooms! How great that there is such a large area for the water birds that still seems relatively unspoiled.
OdpowiedzUsuńIndie does not regret cruise on the Danube Delta.
UsuńIt was an unforgettable experience. My big dream to once again be in Romania. Be sure to spring. We'll see.
Greetings:)*
Dziękuję za piękną wycieczkę.Jeszcze raz Droga Lusiu ponawiam pytanie.Czy to wszystko co piszesz i fotografujesz zostanie tylko w internecie?Czy jednak kiedyś cos zostanie wydane ,że tak powiem kolokwialnie "na papierze".Może dlatego ,że już jestem w sile wieku i te nowe środki przekazu jeszcze na 100 % do mnie nie docieraja.Ja tam wolę trzymać w ręku pachnace farbą drukarską dzieło.Wiem,wiem ,ze jest to kosztowne ale,może jednak?Pozdrawiam i serdecznie dziękuję za piękny komentarz do moich postow.Jesteś moim wiernym Aniołem Strozem.Tak ,tak,naprawdę ja to wiem,na pewno.Jesteś bardzo dobrym człowiekiem.
OdpowiedzUsuńHalinko
Usuńze swoich wojaży przywożę mnóstwo zdjęć. Jak wiesz, fotografuję maniakalne. Na blogu jest tylko maleńka ich cząstka. Teraz zdjęcia mam już skopiowane na płytach i zostawione oryginały kart. Wiem o czym myślisz. Pamiętasz, że bezpowrotnie utraciłam wszystkie swoje zdjęcia. teraz są już raczej bezpieczne.
Ja też bardzo lubię trzymać w rękach wydanie albumowe, jakoś lepiej to odbieram.
Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarz.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Ale super zdjęcia no zazdroszczę. Widok czapli i kormoranów zawsze mnie cieszy bo są to bardzo ozdobne i duże ptaki jakie w Polsce nie widuję codziennie :-) Może kiedyś sam się wybiorę na taki magiczny i ornitologiczny rejs statkiem po rzece :-)
OdpowiedzUsuńDelta Dunaju już w VII w. p.n.e. została doceniona przez Greków. Zachwyciły ich niezwykłe walory Delty, zakładali tu faktorie handlowe i osady... Skoro oni mogli poznać uroki tego miejsca to dlaczego nie ja?
UsuńStatki pływają po Sulinie, tej autostradzie Dunaju więc tam na ptactwo trudno liczyć. Tutaj płoszył je szum niewielkiej motorówki. Krzysiu, życzę z całego serca byś mógł zobaczyć Deltę Dunaju.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Ile ptactwa!!
OdpowiedzUsuńMoj maz tam kiedys plywal, skarzyl sie na komary, ale tez byl zachwycony "dzikoscia" tego miejsca.
Kasiu
Usuńteż miałam obawy, że będą komary. Nie było ani jednego.
No popatrz. Twój Mąż aż z Francji pojechał zobaczyć Deltę Dunaju.
Wniosek, że to znane miejsce. Wy macie przecież Camargue i Deltę Rodanu.
Widziałam Camargue i Deltę Rodanu ale Delta Dunaju jest autentycznie dzika i ma o wiele więcej ptactwa. Nieporównywalnie więcej...
Pozdrawiam serdecznie:)*
ALE TU ZNOWU PIĘKNIE ... za oknem szaro, buro , liście ze szpakowe drzewa opadły ...
OdpowiedzUsuńa tu cudnie zielono i tak skrzydlato !!!!
I sztandar ROBÓTKI zawieszony !!!!
-------------------
Lusiu a u mnie niespodziewany wpis- wpisał się ksiadz , który chce Uli wysłać OPŁATKI od nas wszystkich, wpadłam na pomysł, że możemy mu się dopisać do życzeń, już swój nick zgłosiłam ... fajnie będzie jak Ula łamiac się opłatkiem będziE jakoś tak duchowo z nami. zAPRASZAM ZIEBIE I ERYKA,OCZYWIŚCIE TYLKO JEŚLI CHCECIE :-) a poza tym opłatki dla niewidomej osoby to świetny pomysł ... sama zobaczy co na "obrazkach"
Haniu
Usuńjuż do Ciebie pędzę. Oczywiście, jeżeli tylko możemy to oczywiście się przyłączymy.
Dziękuję, że pomyślałaś o nas.
Całuję i pozdrawiam:)*
:-) NO TO JEST JUŻ NAS TRÓJECZKA DOŁĄCZONYCH, MOŻE DOŁĄCZY JESZCZE KTOŚ ???
UsuńHANIU, ŚWIETNY POMYSŁ Z OPŁATKIEM
UsuńWIERZĘ, ŻE BĘDZIE NAS WIĘCEJ.
POZDRAWIAM SERDECZNIE:)*
Woda i ptaki przepiękne połączenie. A tak w ogóle, fajnie wrócić do lata :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na pierogi z kuskusem i....
JUŻ PĘDZĘ BO UWIELBIAM WSZYSTKIE RODZAJE PIEROGÓW.
UsuńZ KUSKUSEM? TAKICH NIE JADŁAM.
POZDRAWIAM SERDECZNIE:)*
To prawdziwy raj! Raj dla ptactwa i innych zwierząt, a uczta dla mych oczu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lusiu:)
Masz rację, że delta Dunaju jest rajem dla ptactwa i zwierząt.
UsuńRyb też jest mnóstwo. Jednak do słodkowodnych nikt mnie nie przekona.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Przepiękne zdjęcia i wspaniałe miejsce... Daje schronienie tylu mieszkańcom - ptakom. Przekraczałam Dunaj w kilku miejscach ale nie miałam okazji popływać. Świetny post.
OdpowiedzUsuńGorąco pozdrawiam i życzę pięknej niedzieli:)
Jola
Jolu, zauroczyła mnie Delta Dunaju. Niezwykłe miejsce.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)*
Piękny rejs, malownicze widoki.
OdpowiedzUsuńPonieważ Lusiu, lubisz przyrodę, radzę Ci na wiosnę zaplanować wycieczkę nad Bagna Biebrzańskie (największy park narodowy w Polsce). Ornitolodzy z całej Europy tam przyjeżdżają. W rozlewiskach Biebrzy żyje, jeśli dobrze pamiętam, około 300 gatunków ptaków. To niezwykłe i na szczęście jeszcze dzikie miejsce. Pozdrawiam Cię serdecznie:)
Oglądałam film przyrodniczy o rozlewiska Biebrzy. Faktycznie, fantastyczne miejsce.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)*