Najlepszym przyjacielem jest ten,
kto nie pyta o powód naszych łez,
potrafi sprawić, że znów wraca radość !!!
Życie jest piękne dzięki miłości i przyjaźni... To dzięki Wam, teraz jestem mocniejsza... Człowiek, który nie ma przyjaciół jest ubogi a jego życie jest ponure i szare... I chociaż życie jest wspaniałe, ciekawe, pełne przygód, marzeń... to czasem zdarzy się coś lub ktoś ( w moim przypadku TROLL), który próbuje to wszystko zniszczyć...
Wszystkim bardzo dziękuję... Poruszyliście "Niebo i Ziemię" abym wróciła... Siła Waszych serc jest tak ogromna, i to dzięki Niej i Wam... wróciłam. To wyłącznie Wasza zasługa.... Właściwie to Wasze dobro i przyjaźń, zwyciężyło panoszące się zło...
Wiem jedno... Mimo wszystko, będę pisać o swoich podróżach, przeżyciach, marzeniach... Pożałowania godnym jest ten, który nigdy nie marzył... Nikt nigdy już nie zniszczy mojej miłości do ludzi i piękna świata!!!!
Dzięki Waszym radom teraz jestem mądrzejsza i silniejsza... Przyrzekam, że z chwilą otrzymania kolejnych "miłych" komentarzy od razu umieszczę je w koszu... I po chwili, znowu z wielką radością i przyjemnością udam się czytać Wasze wspaniałe posty.
Serdecznie pozdrawiam.
Łucja-Maria
Podpisuję się pod tym co napisałaś , cieszę się że jesteś LUSIU :)
OdpowiedzUsuńUff, odetchnęłam z ulgą. Tak trzymaj. Nie możemy dawać pożywki zakompleksionych frustratom. Radość i pasja życia, jakie towarzyszą twoim wpisom dają mnie i wielu innym czytelnikom wielką energię. Dzięki Twoim wpisom wiele osób może współuczestniczyć w twojej radości życia i twoich podróżach. A takim osobnikom można jedynie współczuć małości i braku radości z życia. Pozdrawiam, trzymam kciuki i czekam kolejnych wpisów.
OdpowiedzUsuńBRAWO !!! jesteś :)))) i tak jak piszesz, wyrzucaj "miłe" komentarze do kosza i nie przejmuj się nimi. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńOgromnie się cieszę! Brawo!!!! :)
OdpowiedzUsuńkocham ciebie Łucjo rozumiem ciebie ja wtedy wnerwiłam się i usunęłam wszystko bo ciągle złe tematy na mnie cieszę się i jestem z Tobą
OdpowiedzUsuńJesteś!!!!! Nawet nie wiesz jak bardzo się tym cieszymy!!!!!
OdpowiedzUsuńBez Ciebie.. cóż, brak nam słów to miejsce byłoby jak martwe pole:(
Jak nasz Beskid bez lasów, bez mieszkańców.....
Ostan zdrava :)
To wszystko prawda co napisałaś, trzeba się cieszyć życiem, warto marzyć i być szczęśliwym, nie warto słuchać złośliwości, o tych przykrych sytuacjach trzeba szybko zapominać - a ci złośliwi po prostu Ci zazdroszczą - potrafisz sie cieszyć z tego co Cię na codzień spotyka i jeszcze we wspaniały sposób dzielić sie tym z innymi
OdpowiedzUsuńLusia Kochana cieszę się że jesteś
Zgadzam sie z załogą Łemkowyny - jesteś nam chlebem i wodą Lusiu :)
OdpowiedzUsuńPotrzebujemy Ciebie i Twoich postó:)
Ach nawet nie wiesz jak moje serce sie raduje... :)!
Ale proszę, nie rób tak już, tak nie wolno, ranisz Nas tym, Twoich przyjaciół:)
Pozdrawiam serdecznie:)
No i tego się trzymaj. Życzę wytrwałości.
OdpowiedzUsuńEvan, już jesteś? :D
OdpowiedzUsuńLusiu wybacz że znó tutaj wchodzimy i spamujemy komentarzem, ale wierzyliśmy że wrócisz, ze się nie poddasz... Popatrz, gdyby np Łemkowie po akcji Wisła się poddali, co stałoby się z tym wspaniałym narodem? A oni walczą wciąż z przeciwnościami losu :) Weź z nich przykład, i chociażby nie wiem co, nie poddawaj się :)
Specjalnie wczoraj pisaliśmy artykuł by zaciekawić Cię jak tylko wrócisz, czeka na Ciebie :) Jesteś częścią tej społeczności blogerowskiej, doceń to :)
dobrze że jesteś :) ...
Cóż ja, mały robaczek, mogę jeszcze dodać do tych słów wsparcia i radości? Powiem tylko, że niezmiernie się cieszę iż zmieniłaś swoją decyzję. Trollom ulegać nie można, bo porosną w pierze i umocnią się w tym co robią.
OdpowiedzUsuńMasz świetny blog i wspaniałych ludzi na nim gościsz. Jak widać wszyscy Ciebie bardzo lubią z autorką tych słów włącznie.
Pozdrawiam serdecznie!
Powodzenia!
Grzeczna Dziewczynka całusy.Kochana odejdziesz, ale to tak zadecydujesz sama, a nie bo komuś nie podoba się to co robisz, lub masz nie ładne imię,lub jesteś stara i brzydka.Chcesz mieć szacunek u innych szanuj sama Siebie i Doceniaj swoją pracę, hobby. Nawet jeśli nie będzie chętnych , żeby czytać Twoje posty to rób to dla siebie Jesteś wartościową osobą masz taki kaprys założyłaś bloga, a czy każdemu musi odpowiadać to co robisz ? Ty masz mieć satysfakcję, a że przy tym i skorzystają inni.Przecież ja nie napiszę tego Co Ty, a Ty nie zabierzesz mi moich umiejętności, to co potrafimy to nasz dar i dzielmy się nim tak jak potrafimy. Czasami jestem zbyt ostra w swoich komentarzach, ale czy tylko miłe słowa dodają nam zapału i wiary w to co robimy.Ja nie umiem chwalić wszystkiego jak leci, mam swoje zdanie, a nie wszyscy muszą się ze mną zgadzać.Pozdrawiam ciepło Dusia
OdpowiedzUsuńDopiero teraz Cię odwiedzam, ale wiedz, że wszyscy mocno Cię wspieramy. A TROLLE? No cóż. Były, są i zawsze będą, tylko nie trzeba ich brać poważnie. Według mnie to nieszczęśliwi ludzie, którzy nie mając przyjaciół nie mają do roboty nic innego jak przeszkadzać w szczęściu innym. Żal mi Cię TROLLU!! A Ciebie Łucjo-Mario pozdrawiam najserdeczniej jak potrafię :-)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z poprzedniczkami.
OdpowiedzUsuńJa z przyjemnością czytam i oglądam miejsca, w których prawdopodobnie nigdy nie będę.Wdzięczna jestem, że jest ktoś z tak wielkim sercem i chce to wszystko pokazać. Cieszę się, że będę mogła znowu 'podróżować' razem z Tobą.
Podli, mali ludzie byli, są i będą. Nie znaczy to jednak, że nie ma innych.
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Ja także podpisuję się pod tymi komentarzami, nie trzeba wszystkiego brać na poważnie. A komentarze " miłych " ludzi po prostu usuwaj. Po jakimś czasie zrozumieją, że nie warto źle pisać lub przestaną w ogóle. Bardzo się cieszę, że wróciłaś Łucjo.
OdpowiedzUsuńSuper Lucia! I'm very very glad you decided to continue your beautiful blog. I advise you to make moderation of all the comments you have. Good luck!
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że będzie Ci ciężko nas opuścić. Nie zwracaj uwagi na złych ludzi i rób swoje. Najwyżej ustaw logowanie. Kto zechce, to przyjdzie, a na ilości komentarzy nam nie zależy, raczej na jakości. Ludzie Cię lubią, więc bądź wśród nich. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńWidzę, że zegar przestał działać. Jak nie wróci, to usuń go, zrobimy następny.
OdpowiedzUsuńCUDOWNIE, WSPANIALE ,LUSIU BARDZO SIĘ CIESZĘ !!! nawet nie wiesz, jak bardzo ...
OdpowiedzUsuńrobiłam wpis o zimoe i właśnie o Tobie myślałam ... otworzyłam poprzednie komentarze i jeeeeeeeeeest !!!
przyjaźń wszystko zwycięży
El mejor amigo es el que aunque sea en la distancias sabes que está allí
OdpowiedzUsuńpara ayudarte. Tienes un blog precioso, de una gran sensibilidad, tus
fotos y música son extraordinários.
Te mando un abrazo.
...dziękuję, że wciąż Jesteś...
OdpowiedzUsuńWitaj blogowiczko
OdpowiedzUsuńmasz interesujący blog i ciekawe zdjęcia. Uwielbiam fotografię.
Serdecznie pozdrawiam
oh, i'm so glad you're going to continue blogging! i will put you back in my reading list!!!
OdpowiedzUsuńNo i tak trzymaj!!!Brawo! Masz wspaniały blog,uwielbiam tutaj wpadać.Pozdrowionka serdeczne Krystyna
OdpowiedzUsuńFico muito feliz que tudo tenha acabado bem! LINDO! beijos,chica
OdpowiedzUsuńŁucjo, to jakaś czarna seria. Epidemia nienawiści.
OdpowiedzUsuńNie poddawaj się, nigdy! Nie można dawać satysfakcji internetowym frustratom.
Spotkała mnie - jak już pewnie wiesz - bardzo podobna historia.
Co ciekawe, zakończona bardzo podobnie, identycznymi wnioskami i happy endem :) To też tylko i wyłącznie dzięki moim czytelnikom i przyjaciołom.
Otóż: nie jesteś sama, to co robisz ma wartość nie tylko dla Ciebie, ale dla wielu czytelników. Tworzenie, radość, piękno. To oczywiste, że prędzej czy później (przy tak wielu odwiedzających - to po prostu pewność wynikająca z praw statystyki) pojawi się ktoś, jakiś bardzo nieszczęśliwy, marny ktoś, kto będzie chciał zniszczyć czyjąś radość. Taka jest jedna strona natury ludzkiej. Temu trzeba dawać odpór. Nie można nigdy się poddawać, uciekać. "Ludzi dobrej woli jest więcej!" Po prostu.
Dla mnie to była bardzo ważna lekcja, dla Ciebie na pewno też.
Jedyny sposób: ignorować. Pominąć milczeniem. Wrzucić pierwszy komentarz od danego typka do spamu - to i reszta nadanych z tego samego IP powinna tam się znaleźć. Jeśli nie - skasować (bez czytania). Nigdy nie wdawać się w dyskusje. Na tym poziomie nie ma dyskusji (taki bezrozumny frustrat "ściągnie cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem").
Łucjo - nie dajmy się :)
Róbmy swoje! Pamiętasz Młynarskiego? Właśnie o tym dziś piszę.
Serdeczności Łucjo
Gracia Lucia por volver, siempre te estoy esperando. Besitos fuertes.
OdpowiedzUsuńHello dear friend, Lucia!
OdpowiedzUsuńI'm glad you changed the decision and
will continue to be here with us!
Your message has impressed me to tears!
I'd like to have myself in my list of people interested!
To be part of my list of friends, even virtual!
A beautiful and enjoyable evening you want!
Embrace you with love!
Kisses ...
*ELENA*
Słuszna decyzja ...
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo :-)
Hip hip hip hurrra !
Hey Lucy! Thanks for your wise words and beautiful images. Your photos always makes me happy. Have a nice evening!
OdpowiedzUsuńSabia decisión. No pueden pagar justos por pecadores. Soy una de las muchas personas que te aprecian. Los comentarios que no te gusten, los eliminas. A veces tengo miedo, con mis palabras, por el traductor, no traduce fielmente lo que digo.
OdpowiedzUsuńUn fuerte abrazo amiga.
Mądra decyzja. Nie mogą po prostu płacić za grzechy grzeszników. Jestem jednym z wielu ludzi, którzy cię kochają. Komentarze, które nie lubią, można je usunąć. Czasem mam strach, ze moje słowa, przez tłumacza,nie można przekłada się wiernie, co mówię.
Big http://ventanadefoto.blogspot.com.es/
Wiem, że niektórzy ludzie nie potrafią się powstrzymać przed zadaniem drugiemu ciosu,ale nie ma co się przejmować,OLEJ takich,że się tak nie za ładnie wyrażę.
OdpowiedzUsuńWszystkim nie jesteśmy w stanie dogodzić.
Trafiłam do Ciebie Łucjo przed świętami i zamierzam tu pozostać.
Wędrować z Tobą to prawdziwa przyjemność.
Pozdrawiam AGRI1-Gośka.
FAJNIE!!! ;D
OdpowiedzUsuńJejku jak się cieszę :) ewa
OdpowiedzUsuńThe beautiful flowers brightened up my day. Lovely!
OdpowiedzUsuńHello!
OdpowiedzUsuńI am here because of my visit to Giga, where I first learnt you were leaving your blog. I am so pleased you decided to continue. All the best:)
Sonjia.
So sorry I forgot to say how much I liked your very beautiful flower photos.
OdpowiedzUsuńkobietom jest trudniej,
OdpowiedzUsuńale też moje sportowe koleżanki,
były dużo odporniejsze
od swoich przyjaciółek,
które nie miały za sobą
rywalizacji sportowej.
Pozdrawiam
LAW
Warto życ , warto kochać i wierzyć w przyjaźń,jeśli prawdziwa nie zawiedzie, wszystkiego dobrego w Nowym Roku 2013
OdpowiedzUsuńŁucjo,o czym Ty piszesz!!Nie zaglądałam dosyć długo na blogi,ale dzisiaj mnie przestraszyła wizyta na Twoim blogu.Niemożliwe,że mogłoby Cię nie być!!Nawet o tym nie myśl.Pomyśl o takich egoistkach ,jak ja podejmując decyzję o zakończeniu pisania.Pomyśl o tych ,którym Twoje pisanie jest potrzebne z róznych powodów.Jakies tam głupie uwagi,o których piszesz to naprawdę nie powód.Ja wiem coś o tym,ponieważ na moim starym blogu miałam podobną sytuację i to dzięki moim blogowym przyjaciołom podniosłam się na duchu i zrozumiałam,że JAKAŚ osoba i jej pewnie zazdrosne uwagi nie powinny decydować o tym,co jest dla mnie wielką potrzebą i odskocznią od codzienności.i jest mi po prostu potrzebne.Najpierw się oczywiście załamałam,nie powiem,że nie.Ale moi wirtualni przyjaciele mi pomogli i bardzo się z tego teraz cieszę.I Ty masz zrobić to samo.Bardzo Cie proszę.
OdpowiedzUsuńWitaj Najdroższa Łucjo!
OdpowiedzUsuńW ostatnich dniach, rzadko bywałam na blogu, dlatego nie mogłam uwierzyć, kiedy przeczytałam o Twoich kłopotach z komentarzami i zamiarze usunięcia bloga :( Cieszę się, że tego nie zrobiłaś... ten ktoś na pewno nie będzie miał powodu do satysfakcji, ponieważ posiadasz mnóstwo przyjaciół, którzy chętnie Cię wspierają i przybywają tu z wielką przyjemnością :) Istnieje tysiące blogów, lecz tylko w tym miejscu poznajemy świat, zabytki i dalekie kraje w formie cudownych opowieści, niczym z kartek, przygodowych książek :)
Pięknie napisałaś o przyjaźni, byłabym zaszczycona, mogąc należeć do tego grona :)
Nie poddawaj się, ściskam i pozdrawiam :*
A ja bardzo,bardzo się cieszę że jednak wróciłaś i z wielką przyjemnością będę do Ciebie wpadać na te piękne wycieczki:))Nie można się poddawać takim złośliwcom bo w ten sposób panoszą się i wygrywają:Pozdrawiam bardzo serdecznie
OdpowiedzUsuńDroga Łucjo,nie dawaj temu komus satysfakcji...Ty robisz to co lubisz i robisz to w sposób interesujący i piekny,co widac na zdjeciach i wpisach...wiec trzymam kciuki za wytrwałosc=)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo. Nie raz chciałam przestać pisać blog, jednak zawsze żal mi było moich wirtualnych znajomych, którzy mają różnorodne pasje, przez co mogę poznawać najróżniejsze techniki twórczości, podróżować np z Tobą, pooglądać wystroje wnętrz, czy zabrać się "z kimś" na wycieczkę np w Tatry, oczywiście wirtualną. Zawsze mogę liczyć na pomoc, nie tylko w sprawach robótkowych, robimy sobie niespodzianki, korespondujemy, no więc jest super. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUm BOM ANO cheio de rosas a perfumarem o teu caminho!
OdpowiedzUsuńUm abraço.
M. Emília
Wonderful rose pictures!
OdpowiedzUsuńBrawo! Cieszę się bardzo Łucjo i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, Łucjo. Jeśli tylko masz ochotę dodać mój blog.
UsuńBardzo się cieszę i pozdrawiam Cię serdecznie
I am so glad that you decided to stay here, Lucia!
OdpowiedzUsuńI would miss you and your beautiful work so very much.
Wishing you a wonderful weekend!
xo.
Bardzo dobra decyzja! :) Po cichutku liczyłam na to, że jednak zostaniesz :) Udało się! Czekam na kolejne wspaniałe wycieczki! Pozdrowienia dla Ciebie!!!!
OdpowiedzUsuńUnas imágenes muy hermosas y un mensaje aún más bello todavía, quedarse y seguir adelante.
OdpowiedzUsuńUn abrazo enorme!!
Niektóre bardzo piękne obrazy i wiadomości piękniejsze jeszcze, zatrzymać i przejść.
Big hug!
Dobrze, ze wróciłaś i tak trzymaj:)))
OdpowiedzUsuńJesteś fantastyczna! Blog piękny! maki cudowne!
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie, że nie miałabym tu wpadać. Stworzyłaś ciekawy świat ! Podziwiam Cię i gratuluję decyzji!
Mażenko, dziękuję.
UsuńPozdrawiam
Ogromnie się cieszę z Twojego powrotu droga Łucjo.Na każdym kroku spotykamy ludzi,którzy mają kompleksy i dowartościowują się w różny sposób,nie zawsze ludzki.Tak na prawdę nigdy nie wiemy,kto stoi za naszymi plecami i co o nas mówi,albo ten co patrzy nam w oczy,co tak na prawdę myśli.Mierzymy innych własną miarą i wyobrażamy sobie,że otaczają nas tacy sami ludzie,więc wyobraź sobie Lusiu,że odwiedzają Cię sami życzliwi,a gdy przez przypadek wiatr przywieje jakiegoś robala,to trzeba go wymieść za drzwi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Droga ewo, teraz wiem, że jestem idealistką.
UsuńNa świecie są różni ludzie. Są również też tacy, ktorzy nie liczą się z niczym i z nikim.
Bardzo dziękuję.
Serdecznie pozdrawiam
Bardzo się cieszę, że dobroć zwyciężyła i będziesz nadal pisała.
OdpowiedzUsuńAvelino, nie mogło być inaczej.
UsuńTyle wspaniałych osób było przy mnie w tej trudnej chwili.
Pozdrawiam
Hello Lucia. Wonderful that you decided to continue here in blog world... I am very happy about that.
OdpowiedzUsuńHugs and warm greetings.
Sirpa!
UsuńYou were with me. Thank you very much.
Dobra decyzja, tak trzymaj:))Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńGosiu, bardzo dziękuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wiem, że jest możliwość wrzucenia takiego komentarza do spamu, ja tak zrobiłam pewnej nawiedzonej blogowiczce i już mam święty spokój. Nie obrażała mnie, ale spamowała. Jeśli piszę konkretny post, to wymagam odpowiedzi na temat, a nie pisania jakiś bzdur.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się i nigdy więcej nie daj się wyprowadzić z równowagi.
Sooooo happy to see you here today, you made the right decision! The roses are gorgeous!
OdpowiedzUsuńZatem przybij piątkę Dośce Zołzie i wklepuj to , co siedzi w Twoim wnętrzu pamietając że krytycy zawsze się znajdą .Ale co tam i tacy są od czasu do czasu potrzebni
OdpowiedzUsuńCieszę się, że twoja decyzja. Masz kontrolę nad swoim blogu, usunąć to, co się nie podoba.
OdpowiedzUsuńŁucja-Maria, śmiało, jest wielu ludzi, którzy kochają cię tutaj dzielenie :)))
Całować.
Witam.
OdpowiedzUsuńPrzyjaźń wygrywa w wielu sytuacjach.
Prawdziwej przyjaźni nie da się zniszczyć.
Pozdrawiam.
Zapraszam do siebie.
What a lovely blog and post. I am sad happy you are continuing to blog. Have a happy day!
OdpowiedzUsuńTak się ciesze,że nawet nie wiem co powiedzieć :))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńCieszę się wielce i o tamten drugi blog Sary również proszę, by został odwieszony.A ty jest dowód , jak dobro zwycięża zło. Pozdrawiam, Tomasz
OdpowiedzUsuńA beautiful post dear Lucja-Maria, there is so much love for you here, I am so happy that you are staying.
OdpowiedzUsuńWarm greetings, Dianne.
xoxoxo ♡
Witaj Łucjo! Wiesz, jak bardzo się cieszę. Dzięki Tobie "podróżowałam", dowiadując się ciekawych rzeczy o miejscach, które odwiedzasz, a do których nigdy nie pojadę, czy polecę. PozdrawiamŁucjo bardzo serdecznie.
OdpowiedzUsuńDroga łucjo! i to jest najmilsza wiadomość tego ranka.Bardzo się cieszę.Tak trzymaj.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Witaj Łucjo. Trafiłam tu przypadkiem, poczytałam i bardzo się zdenerwowałam. Prowadzę swoje blogi dopiero od dwóch miesięcy i jak dotąd nie spotkały mnie żadne nieprzyjemności. Teraz wiem, że może być różnie i należy do wszystkiego podchodzić z dystansem. Twój blog jest wspaniały, pełny piękna, ciepła i przyjaźni. Podjęłaś słuszną decyzję zostając. Z przyjemnością dopisuję się do Twojej witryny. Mam nadzieję, że Twoja wrażliwa dusza szybko usunie z pamięci ten incydent. Pozdrawiam Cię cieplutko.
OdpowiedzUsuńK+M+B
OdpowiedzUsuńChristus Mansionem Benedicat
niech Chrystus mieszkanie błogosławi
-----------
a blog jest naszym wirtualnym mieszkaniem
przyszłam na chwilę
OdpowiedzUsuńrazem przywitać niedzielę
u mnie mokro i chłodno
życzę miłego dnia
i serdeczne pozdrowienia.
Oh, I'm so very glad to hear that you will be spreading your love and beauty to the rest of us. The human spirit triumphs over the bad once more. Hugs and strength to you!
OdpowiedzUsuńThe translation feature does not work all that well so I do not know what happened. I am happy that you continue to blog. I would miss you if I could not read your words and see your photos.
OdpowiedzUsuńAuguri Buona Epifania!! Un abbraccio!!
OdpowiedzUsuń__________________________________$$$
_______________________________$$$$$
____________________________$$$$$$
__________________________$$$$$$$
________________________$$$$$$$$_$$$$$$$$$$$
______________________$$$$$$$$$$$$$$$$$$
____________________$$$$$$$$$$$$$$$
___________________$$$$$$$$$$$$$
_________________$$$$$$$$$$$$
________________$$$$$$$$$$
_______________$$$$$$$$$
______________$$$$$$$$
_____________$$$$$$$$
____________$$$$$$$
___________$$$$$$$
___________$$$$$$
__________$$$$$$
__________$$$$$
_________$$$$$
_________$$$$
________$$$$
________$$$$
________$$$
________$$$_____$
__$______$$___$$
____$$$$$$$$$$$$
_____$$$$$$$$$$
______$$$$$$$$$
_____$$$$$$$$$$$$
____$$$$$$$$$$$$$$$
____$$$$$$$$$$$____$
__$_____$$$$
_________$$$
__________$
………………….…❖………………….
───────✷▄▄█▄▄✷──────
──────✷▄▄███▄▄✷──────
─────✷▄▄█████▄▄✷──────
▒█▒─✷▄▄███████▄▄✷─▓█▓─
▒█▒──────▓▓▓─────░░▒░░
My best wishes, you are such a beautiful person and friend! Rosehugs.
OdpowiedzUsuńNo i bardzo dobrze :-) Fantastycznie że zostajesz razem z Nami :-)
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńMiłe słowa, niczym balsam na serce :) a życzliwość ludzka, to niczym niezastąpione dobroć i szlachetność :)
Pozdrawiam cieplutko na cały tydzień :)
Kochana, zło było, jest i będzie, nie raz jeszcze pokąsa, ale ... Ty masz być sobą! i dbać, by w Tobie i Twoim życiu królowało dobro, reszta jest nieważna. Buziaki :)
OdpowiedzUsuńKilka dni nie byłem na blogu. Wnioskuję, że spotkała Cię jakaś przykrość od kogoś z komentujących. Teraz najważniejsze, że się z tego otrząsnęłaś i znów pragniesz nam dawać radość czytania Twoich pięknych relacji z podróży po nieznanych zakątkach Świata. Trzymaj się tego postanowienia. Osobiście byłaby to dla mnie duża strata, nie mogąc już podróżować wirtualnie Twoimi ścieżkami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dobrego 2013 życzę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzień dobry i dobry tydzień!
OdpowiedzUsuńDzień dobry w nowy dzień
OdpowiedzUsuńi cały tydzień
oby był każdy dzień szczęśliwy
i zdrowy.
Serdecznie pozdrawiam
i ściskam.
Dzień dobry.:)
OdpowiedzUsuńMiałaś problemy.
Dobrze, że jesteś.
Pozdrawiam serdecznie.
Lucjo, pisz i siej radosc!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
To ja Ci dziękuję za Twoje piękne posty i zdjęcia. Trolle są i będą. Onet nauczył mnie uodparniania się na te ich gierki. Najważniejsze, że jesteś z nami i nie ukrywam bardzo mnie to cieszy. Serdeczności Łucjo.
OdpowiedzUsuńAll's well that ends well, dear Lucja ! Greetings, my dear !
OdpowiedzUsuńno !!! - jak mawiał Dyzma...
OdpowiedzUsuńpierwsza dobra wiadomość w nowym roku...
pozdrawiam cieplutko Lusiu
Pisz i ciesz się z tego i tym co robisz a tych którzy będą chcieli zamącić jest wielu i nic na to nie poradzisz.Jesteś potrzebna tak wielu i tak wielu sprawiasz radość. Buziaki Łucjo:-)
OdpowiedzUsuńSiostrzyczko Kochanie,Dziękuję,ze jesteś, jak wydobrzeje napiszę więcej ( mam szpital w domu ;-(
OdpowiedzUsuńcałusy
dorcia