Z przykrością muszę to ogłosić... Zawieszam aż do odwołania prowadzenie bloga "Szkiełkiem, okiem i sercem".
Wczoraj miałam ogromną ochotę zlikwidować go, wrzucić do kosza...
Jednak nie dałam satysfakcji pewnym osobom tak jak tego sobie życzyli od dłuższego czasu... To jest przecież mój blog!!!!
Moi Drodzy wirtualni Przyjaciele, szczerze przyznaję, będzie mi Was brakowało... Będzie mi również brakowało ... mojego bloga.
Bardzo dziękuję wszystkim blogowym Przyjaciołom, komentatorom i odwiedzającym, że byliście ze mną.
Owszem, blogowanie sprawiało mi dużą radość, gdyż dzięki niemu poznałam wielu cudownych, bardzo wartościowych ludzi.
Jeszcze raz bardzo dziękuję.
Serdecznie pozdrawiam:
Łucja-Maria
Gracias a ti Lucia, Tu blog me gusta muchisimo. Un beso fuerte.
OdpowiedzUsuńThat is sad Lucy-Maria... I enjoyed reading and looking at your pictures from your country. I hope you will come back.
OdpowiedzUsuńIn the meantime, have a wonderful New Year in health!
Regards,
Louise
Teu blog é lindo e gosto muito de estar aqui! beijos,chica
OdpowiedzUsuńŁucjo nie rób tego, ochłoń po wczorajszych przeżyciach, chociaż nie wiem jakich i pisz dalej. Widzę, że ktoś Ci okropnie dokuczył, bo swój drugi blog też zamykasz :(((. Nie rozumiem ludzi, którzy potrafią psuć zabawę innym, to jest po prostu wstrętne. Mamy blogi, miedzy innymi dlatego, żeby uciec od szarej codzienności i pobyć trochę w innym, lepszym świecie i poznać wirtualnych przyjaciół. Są, widać to po Twoim przykładzie, tacy, którym sprawia przyjemność dokuczyć, być może z zawiści. Łucjo nie znikaj, masz wspaniały blog :))). Być może tym zniknięciem, dasz tym osobom satysfakcję !
OdpowiedzUsuńA może napisz o co chodzi, niech wiemy, kogo mamy wśród nas.Jeszcze raz proszę, nie rezygnuj, bo sobie też zrobisz tym krzywdę !
UsuńSio stąd! Ciesz się , że cię jeszcze nie wykasowano.
UsuńTo jakieś schorzenie z rodziny psychologicznych, polecam anonimcowi wizytę u psychiatry, i to renomowanego, bo wiesz drogi Ozonie, z nim to jak z komisarzem NKWD - widzi że coś nie halo jest w jego działaniach, patrzy w lustro i widzi szympansa, ale jest jak tresowany chomik - włożą go do karuzeli to będzie biegał, i jeszcze myślał ze robi coś pożytecznego :)
UsuńMario na litość boską co lub kto wpłynął na to że rezygnujesz ze swojej pasji. Tak niewiele mamy w życiu przyjemności, że nie wolno rezygnować, poddawać się. Walnij pięścią w stół, praśnij w gębę, ale nie rezygnuj .Dopiero Cię pozn ałam i już ma być koniec .Proszę nie rezygnuj. Przygarniam Cię do mojego serca i do mojego ogrodu.
OdpowiedzUsuńWchodząc na Twojego bloga zawsze wiem, że się zrelaksuję, odpocznę bo miło z Tobą zwiedzać!!!Zasmuciłaś mnie:((( Piszemy Ci komentarze a Ty tak serdecznie nam odpowiadasz:))) Pięknie pozdrawiam i wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku życzę!!!
OdpowiedzUsuńNieee! Ochłoniesz, uspokoisz się, pomyślisz i nie dasz satysfakcji złym ludziom. Nie warto ustępować małostkowym osobom.
OdpowiedzUsuńZostań, Łucjo, z nami, proszę!
Powiedz, że żartujesz? Jestem w szoku czytając Twoją informację. Nie wiem co tak naprawdę się stało i kto aż Ci tak dokuczył, że zamykasz bloga do odwołania... nie chcę w to uwierzyć! Pamiętaj, że robiąc coś w sieci mamy zwolenników i przeciwników - tymi drugimi nie ma co się przejmować. Liczę na to, że nie zrezygnujesz z pisania... jeżeli mogę Ci tylko w jakiś sposób pomóc to pisz.
OdpowiedzUsuńAż mnie zatkało ...
OdpowiedzUsuńZ wielką przyjemnością zaglądam do Ciebie ...
Bardzo lubię patrzeć na Twoje zdjęcia ...
Wracaj, bo będzie nam tutaj smutno... :-(
...co Ty piszesz? Kobieto, wycofując się z prowadzenia tak świetnego bloga właśnie tym dajesz satysfakcję "pewnym osobom"...nie uciekaj z własnego świata! Nie wiem o co do końca chodzi, ale jeśli jest to trolling to...kontroluj wchodzące tu osoby, masz możliwość poprzez ustawienie metody komentowania, i przez moderację komentarzy...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że przemyślisz to i zostaniesz...Ty i Twój blog stanowi niepodważalną wartość blogosfery...i wiesz, że nie słodzę, ani nie kadzę, bo nigdy tego nie robię, bo to nie w moim stylu, zawsze jestem szczera - i tym razem też!
W razie czego...mój adres masz w profilu!
Ściskam!
Zgadzam się z Meg!
UsuńNie rób tego. Będziesz żałować tej decyzji.
My jesteśmy z Tobą!
Ja również dołączam do prośby.Tak niedawno się poznałyśmy...tym bardziej mi przykro,bo bardzo mi się u Ciebie podoba.BArdzo!!!Widać Twoją pasję życia!!!
OdpowiedzUsuńProszę zostań...
OdpowiedzUsuńOjoj, to się zmartwiłam. Może pomyśl jeszcze raz, zastanów się, posłuchaj koleżanek z "góry". Przykro mi, że coś takiego się stało....Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie żartuj! Chcesz zamknać jedne z najfajniejszych blogów w necie???Ej niemozliwe...
OdpowiedzUsuńnie wierzę... naprawdę... Lusia...jedna podstawowa zasada... ' olej ', zignoruj całkowicie wrednych ludzi... bo chyba o takich chodzi...proszę... bardzo Cię proszę... nie daj im satysfakcji...
OdpowiedzUsuńŁucjo, proszę nie rób tego... Bez Ciebie to miejsce nie będzie takie jak dawniej... Przywiązałem sie do Ciebie, do Twych postów, dawały radość, poprawiały humor... i myślę że nie tylko mi :)... Nie odbieraj nam tego... Cokolwiek ktoś zrobił, nie bierz tego o siebie, nie poddawaj sie, walcz o swoje! Do końca! Będziesz tego żałować! Kochasz to, przecież wiem to.... Proszę, bardzo proszę nie rób tego, nie zostawiaj Nas tutaj... Jesteś nam, jesteś mi potrzebna - odkąd Cie poznałem jesteś mi miodem na serce, wsparciem, gwiazdą na niebie... Zostań, nie odchodź proszę Łucjo...
OdpowiedzUsuńno i mnie zatkało... ale jak to? Lusia nie możesz tego zrobić!
OdpowiedzUsuńmam nadzieję że zanim ja ochłonę i ogarnę temat bo aktualnie nie ogarniam to Ty wrócisz - pamiętaj to mój ulubiony blog i bardzo go potrzebuję, Ciebie potrzebuję - nie rób tego
Ludzie są jacy są mi też nie raz dokuczyli, ale cóz poradzisz to tylko ludzie...
zobacz jak wiele osób czyta i lubi tego bloga tak jak ja!!!
Nie rób tego proszę cię
ja będę czekać na kolejne posty - pamiętaj obiecaąłś że będzie o pieczonym!
uściski ślę jeszcze mocniejsze jak zwykle
Justyna
Łucjo!!! Nie!! Nie odchodź... Dałaś nam siłę by rozwijać się tutaj... Nie potrafi żadne z Nas wzniośle mówić, dołączamy się do prośby Evana... Na kolanach.. Prosimy.. Zrób to dla Nas, Dla swoich towarzyszy tutaj.. Nie wątp w siebie...
OdpowiedzUsuńŁucjo, szanuję i rozumiem - chociaż ludzi nie pojmuję...
OdpowiedzUsuńAle chcę żebyś pamiętała, że jesteś kimś kogo nie poznałam osobiście, ale komu bardzo wiele dobrych chwil zawdzięczam ♥
I chcę, żebyś wiedziała, że urosłaś mi w sercu, a ja będę pielęgnować i podlewać to miejsce...
i... Dziekuję za każdą chwilę!
Inaczej tego bym nie ujęła - przecież wiesz że dla mnie :..jesteś lekiem na całe zło i nadzieją ...: Trzymaj się - wdzięczna ewa
UsuńHej, czy zależy Ci na opini tych osobników, którzy Cię doprowadzili do ostatecznych deklaracji, czy to jest zgodne z tym czego chcesz?
OdpowiedzUsuńŁucjo, nie rób tego (na pewno nie pod wpływem emocji)!
Pozdrawiam serdecznie. EG
Na dojrzałość szarą
OdpowiedzUsuńmamy czas,
zanim przyjdzie
po cóż mówić - pas,
W melancholię czarną
wpadać wstyd,
lepiej śnieżną chustą witać świt.
pozdrawiam serdecznie :)
Cześć!
OdpowiedzUsuńMuszę coś opowiedzieć.
Od czasu gdy prowadzę blog, czyli od kilku lat, zazwyczaj po nowym roku, pokazują się zwierzęta niechciane, trollami komputerowymi zwane.
Wrzucają głupawe wpisy, idiotyczne komentarze, denerwując tym właścicieli. Ten rok nie jest inny, znowu się pokazały jak zwykle. Nie dyskutuję, bo dyskusja jest ich żerem. Wykasowuję bezlitośnie i już. Innej rady nie ma. Za kilka dni odechce się "wesołkom" i będzie spokój. Wiem jedno, NIE WOLNO SIĘ PODDAWAĆ !!! Sprawiłabyś im tym największą przyjemność, będą wiedziały , że wygrywają walkę z Tobą! Nie możesz do tego dopuścić! Jeśli teraz się wycofasz, to i my polegniemy, bo będą wiedziały, że jednak coś mogą!
Szkoda, że nie jestem generałem, bo krzyknęłabym: BACZNOŚĆ! NA RAMIĘ BROŃ I DO ROBOTY, CZYLI PISANIA POSTÓW!
Mam nadzieje, że Ciebie przekonam.
Pozdrawiam:)
tak jak ja widzę wtedy ostro wnerwiłam się i skasowałam konto google i blogi też mnie wkurzało bo ciągle pretensje i marudzenia ale wróciłam oby jak najdłużej.
OdpowiedzUsuńOh, I'm very sorry to hear this. You'll be sorely missed.
OdpowiedzUsuńUm feliz 2013 .... muita felicidade!
OdpowiedzUsuńBeijos
Z przykrością przeczytałam wiadomość o zawieszeniu bloga, mam nadzieję, że z czasem przejdzie złość na tego kogoś lub coś i wrócisz do nas. Bardzo mocno na to wszyscy czekamy. Szkoda, żeby tak dobry blog został zamknięty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Bardzo żałuję,mimo że od niedawna tutaj zaglądam bardzo mi się podoba:Ja również mam nadzieję że złość minie i znów do nas wrócisz:)))Pozdrawiam bardzo serdecznie
OdpowiedzUsuńODMAWIAJ NOWENNE POMPEJAŃSKĄ ODMAWIAJ NOWENNE POMPEJAŃSKĄ ODMAWIAJ NOWENNE POMPEJAŃSKĄODMAWIAJ NOWENNE POMPEJAŃSKĄODMAWIAJ NOWENNE POMPEJAŃSKĄODMAWIAJ NOWENNE POMPEJAŃSKĄODMAWIAJ NOWENNE POMPEJAŃSKĄODMAWIAJ NOWENNE POMPEJAŃSKĄODMAWIAJ NOWENNE POMPEJAŃSKĄODMAWIAJ NOWENNE POMPEJAŃSKĄODMAWIAJ NOWENNE POMPEJAŃSKĄODMAWIAJ NOWENNE POMPEJAŃSKĄODMAWIAJ NOWENNE POMPEJAŃSKĄODMAWIAJ NOWENNE POMPEJAŃSKĄODMAWIAJ NOWENNE POMPEJAŃSKĄODMAWIAJ NOWENNE POMPEJAŃSKĄODMAWIAJ NOWENNE POMPEJAŃSKĄODMAWIAJ NOWENNE POMPEJAŃSKĄODMAWIAJ NOWENNE POMPEJAŃSKĄV
UsuńTo nie zabawa, to życie.
UsuńSio stąd!
Proszę, zabierzcie stąd tego cymbała co zgrywa italską kurtyzanę.... A wgl czy ten robak wie co to są Pompeje? a powiem więcej, czy wie gdzie one leżą? Zgadzam się z Tobą OZON, to życie, a taki czerw je zatruwa... Takiego paszkwila zamknąłbym samego w pokoju z lustrem i tą jego pompejańską litanią, ciekawe co by go najpierw wykończyło, jak myślicie - odbicie w lustrze czy odbicie "intelektu" na papierze? ???
UsuńŁucjo, nie dam za wygraną, będę tutaj codziennie, dopóki nie powrócisz...
Pewnie i jedno i drugie. Chyba, że to narcyz i lubi się sobie przyglądać.
Usuń;)
Powinien uważac, by wady wzroku się nie nabawic, albo czegoś gorszego jak wytrzeszcz oczu czy coś w tym stylu...
UsuńBlogujesz dopiero drugi rok i już się zniechęcasz, bo ktoś Ci dokuczył. Ja przez siedem lat blogowania naczytałam się wielu głupot i podłości. Dobrze, że teraz na blog.pl mamy możliwość zablokowania IP jakiegoś upartego trolla, który zawziął się i wypisuje bzdury. Szkoda, że tutaj nie ma takiej możliwości, bo byłby spokój. Jeśli zraziła Cię jakaś krytyka wyrażona w sposób kulturalny, to dyskutuj z tym kimś, a nie obrażaj się na wszystkich, bo tylko możesz kogoś ucieszyć.
OdpowiedzUsuńPrzemyśl jeszcze swą decyzję, abyś jej później nie żałowała.
Serdecznie pozdrawiam.
Zgadzam się z Anną, daj spokój i wracaj ja przez tyle lat prowadzenia bloga miałam kilka głupich komentarzy, ale je skasowałam i po sprawie. Chyba, że już nie chcesz blogować i to jest tylko pretekst?
UsuńNajdrozsza Lucjo!
OdpowiedzUsuńTu Sara z tej strony.Nie wiem co poradzic bo sama zwinelam manatki i opuscilam bloga...nie lubie jak ludzie wlaza z butami na glowe.Mam nadzieje,ze przemyslisz wszystko na spokojnie i zadecydujesz swoim serduszkiem.Ale nie wyrzucaj do kosza !W razie czego,zostaw bloga na pamiatke. Szkoda zniszczyc tyle wspomnien...tyle wlozonej pracy i czasu.Buziaki i moc usciskow.Sara
Łucjo, nie rezygnuj z czegoś co jest Ci bardzo bliskie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i czekam na Ciebie*
Si me permites, me voy a expresar en mi idioma.
OdpowiedzUsuńEl traductor no es bueno, y no refleja lo que quiero decir.
No te vayas, no te precipites en tu decisión.
Piensa que tienes muchos amigos, en los que me encuentro yo, que te apreciamos. Pon en un balanza lo bueno y lo malo. Creo que la parte buena pesa más que la mala.
Ánimo, y vuelve pronto.
Un fuerte abrazo.
http://ventanadefoto.blogspot.com.es/
A ja myślę, że marzenia, spełnianie ich i dzielenie się nimi jest ważniejsze od przejmowania się "osobami", które nie zasługują na to żeby zwracać na nich uwagę. Masz wspaniałe rzeczy do pokazania i wielu prawdziwych odwiedzających, szczerze zainteresowanych tym co pokazujesz i piszesz. Nowy Rok, nowe postanowienia i głowa do góry - nie zamykaj, nie znikaj, po prostu bądź sobą:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
ŁUCJO :) nie rezygnuj masz tyle do powiedzenia , pokazania , dzięki Tobie mogę oglądać miejsca w których nigdy nie będę , szanuję Twoją decyzję ale jeśli chcesz chwilę odpocząć , ale abyś porzuciła nas się nie godzę , jak co to będę agitować aż do nas wrócisz .
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię mocno Ilona
Moja kochana możesz się obrazić, ale powiem szczerą prawdę otóż zachowujesz się jak rozkapryszona nastolatka,a co na złość mamusi odmrożę sobie uszy-Zapewniałaś, że Jesteś dla nas, jacy to ważni Jesteśmy dla Ciebie, a tu klops.Narozrabiał jeden, a wszyscy dostają po uszach, nie tak to nie będzie, my odpowiedzialności zbiorowej nie podpisywaliśmy DOTRZYMAJ SŁÓW JAKIE NAM DAWAŁAŚ pa Kochana czekamy na następnego posta Dusia
OdpowiedzUsuńŁucjo nie daj się!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
♫ .♥.•* ☀¨`*•♫.•´*.¸☀.•´♥
OdpowiedzUsuń┊ ┊┊ ┊☀┊ ┊ ┊┊ ☀ه
ه┊ ☀ ┊ ┊ ི♥ྀ Lucja, see you soon...
☀ ┊┊ ☀ه
ه┊ ☀Que Dios te bendiga
ི♥ྀ
░ٌٌٌF░ٌٌٌE░ٌٌٌL░ٌٌٌI░ٌٌٌZ ░ٌٌٌ░ٌٌٌA░ٌٌٌÑ░ٌٌٌO░ٌٌٌ░ٌٌٌ N░ٌٌٌU░ٌٌٌE░ٌٌٌV░ٌٌٌO 2013!░˚ ✰* ★te lo deseo de todo corazón...
Un abrazo bien grande.
NIE WIERZĘ!!!!o co tu chodzi???? Łucjo nie rób tego!Jesteś jednĄ z najwazniejszych osób w blogowym świecie, to m.in. dla Ciebie się starałam!!!
OdpowiedzUsuńNIE ZNIKAJ!!!! PROSZĘ:)))))
Such lovely orchids!
OdpowiedzUsuńA very Happy New Year to you!
Witaj Łucjo! Nie rób tego.Przeczekaj. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŁucjo, nie likwiduj bloga. Jest wspaniały, wielu ciekawych rzeczy się z niego dowiedziałam. Gdy przeczytałam, że chcesz go zlikwidować, smutno się mi zrobiło. Jeszcze raz proszę nie rób tego. NIE MILKNIJ.
OdpowiedzUsuńNa tym blogu spotkałem Ciebie moją przyjaciółkę blogową. Dzięki Tobie przeszedłem na blogera. Jakt nikt inny potrafisz zainteresować mnie wieloma sprawami .. a te wycieczki bliższe i dalsze cuda.. POzdrawiam
OdpowiedzUsuńKażdy Twój post był dla mnie lekarstwem na wszystkie moje troski.Trudno mi sobie wyobrazić ,ze nie będę mogła wędrować z Tobą i podziwiać piękne zakątki i cudowne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńKoniecznie przemyśl wszystko na spokojnie
Bardzo serdecznie pozdrawiam
dopiero co Cię poznałam i mam nadzieję, że wrócisz, pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńTo chyba nie może być prawda. Nie możesz odejść od ludzi, którzy Cię lubią. Tak się nie robi. Musisz tu być, najwyżej adres bloga zmień, jeżeli jest ktoś, kto czyni Ci krzywdę. Łucjo, nie rób tego, proszę. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńNIE! NIE WOLNO CI SIĘ STĄD USUWAĆ!Kocham Twoje posty. Zaglądam i zwiedzam z Tobą ponieważ nie mam takiej możliwości aby robić to live! Dajesz mi tyle piękna za darmo!
OdpowiedzUsuńNIE WOLNO PRZEJMOWAĆ SIĘ FRUSTRATAMI I ZAZDROŚNIKAMI. Oni czekają tylko na to żeby Cię pokonać.
POKONAJ SIEBIE- piosenka dla Ciebie!!!
http://www.youtube.com/watch?v=m5jqjQzaLnQ
:)))))
NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE !!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńnie zgadzam się, protestuję, wszystko, tylko nie to !!!!!!!!!!!!
szkoda by było. Odpocznij i wracaj, przecież to kochasz! :*
OdpowiedzUsuńProszę zajrzyj do mnie :). Nie pisz komentarza jeśli nie chcesz, ale zajrzyj :)
OdpowiedzUsuńWtaj!! Dziś po raz pierwszy tu zawitałam dzięki postowi na blogu Gigi i chciałam Ci powiedzieć, że ślicznie tu u Ciebie i tyle ciepłych słów od osób odwiedzających Ciebie. Zyczę Ci wszystkiego najlepszego w Nowym Roku oraz powrotu do bloga :)
OdpowiedzUsuńLusia wracaj!!!! już tęsknię...
OdpowiedzUsuńProwadzisz wspaniały bloog i nie daj się sprowokować....Tak pięknie u ciebie....Pozdrowionka serdeczne zostawiam.Krystyna
OdpowiedzUsuńJakiś niedobry dziś dzień, najpierw Ada, teraz Ty, nie daj się, odpocznij, przemyśl i wracaj dla siebie i dla nas ;)
OdpowiedzUsuńŁucjo jeszcze jedno słówko ode mnie...
OdpowiedzUsuńKiedy mnie kiedyś na jednym portalu dręczono, ktoś napisał do mnie takie słowa
" Nie przejmuj się komentarzami sfrustrowanych miernot, niech się same karmią jadem"
...pomyśl nad tym mądrym zdaniem...i wciel je w życie :)
Wracaj!
Ściskam mocno!
W dodatku swoim własnym! Na zdrowie im to nie wyjdzie.To pewne :)
UsuńPozdrawiam:)
...swoim, swoim!
UsuńKilka dni mnie nie było na blogach- chorowałam, wracam, a tu dwa moje ukochane blogi się zamykają. Nie rozumiem tego. Doczytałam u Ady, że ktoś nęka ją głupimi komentarzami. Dziewczyny nie możecie się poddawać. Zignorujcie osobę, która swoje kompleksy i frustracje leczy pisaniem głupot na blogach. Nie możecie tak znikać, ja się nie zgadzam. Ignorujcie, kasujcie komentarze, ale bądźcie dalej z nami. Zjawisko blogowych trolli znane jest od dawna. Pamiętasz komentarze do mojego wpisu na wirtualnej o pewnej książce. Nie były miłe, ale zignorowałam i przestały się pojawiać. Wierzę, że zmienisz decyzję.
OdpowiedzUsuńWracaj Łucjo, nie żartuj!!! Czekamy.
OdpowiedzUsuńO matko kochana!
OdpowiedzUsuńTak mi przykro....
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
what a sad post, i hope you change your mind. you have shared some beautiful entries and images, your photos and stories are bright and vibrant!!
OdpowiedzUsuńi have been unable to blog (blogger issues) and i miss it so much, after only 2 days. it's a wonderful sharing experience!!
Nie, nie i nie! Ja u Ciebie jeszcze nie bylam, ale ziei temu, ze Giga napisala, to wiem. Ja tez mialam troche problemow - musialam zamknac komentarze dla wszystkich i ograniczyc do tych zarejestrowanych w Google. W listopadzie stracilam mojego bloga, bo ktos zadny mamony sprzedal moja domene japonczykom. Mialam prawie 700 podgladaczy i setki zdjec na Marias Teater. Otworzylam sobie nowy blog, i juz. Tylu tu wspanialych ludzi. Nie wolno sie poddawac! Cieplo pozdrawiam i zycze wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńCzy warto , przez kogoś "byle kogo" rezygnować z tworzenia piękna i przezywania piękna? Pozdrawiam, Tomasz
OdpowiedzUsuńI have just come from Giga's blog. Don't give up your beautiful blog dear Lucia, sometimes I feel like closing mine as I lack some inspiration for posts but if I did I would miss it so much and all of the beautiful people who visit me.
OdpowiedzUsuńTake a little break, have a rest, then come back feeling refreshed.
Kind regards, Dianne
xoxoxo ♡
Please, dont stop your blog...take a little pause and come back.
OdpowiedzUsuńWith best greetings!
Hello Lucia!
OdpowiedzUsuńHappy New Year for 2013, Lucia!
I do not understand why you want to quit blog?
Continue what you started, you have a beautiful blog!
I want a nice weekend and good thoughts for the future!
Big hug to you!
Kisses.
*ELENA*
Nie słuchajcie złych zamiarach. Utrzymać się na blogu. Tylko ty wiesz, radości i dobrych czasach, które daje nam :))
OdpowiedzUsuńPrzychodzę tutaj z blogu Giga.
Pocałunek Béjar. Salamanca.
Laura.
Łucja-Maria, cieszę się, cieszę się i z pewnością nie tylko ja !!!!!!. Dobrze, że Twój ból, żal i smutek uleciały gdzieś w powietrze. Pisz i pokazuj piękne zdjęcia i nie przejmuj się trollami. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńHi Lucja ! You must be strong my dear. Never let bad people stop you from living your life ! Greetings, my friend !
OdpowiedzUsuńWybaczcie, że nie piszę odpowiedzi pod każdym komentarzem.
OdpowiedzUsuńPragnę osobiście- wirtualnie podziękować Wam na swoich blogach.
Gorąco dziękuję za wszystko co dla mnie zrobiliście!!!
Serdecznie pozdrawiam
Łucja-Maria
O kurczę o czym się tu dowiaduję.
OdpowiedzUsuńJa też miałam jakiś głupi e-mail na poczcie, coś o tematyce religijnej w typie łańcuszka, czyli jak nie wyślesz to przytrafi się się coś złego.
Kiedyś na rękodzielniczym (blogu) oglądały mnie jakieś strony pornograficzne chociaż mam zastrzeżone.
No cóż świat wirtualny jest też do bólu prawdziwy.
Co nóż co nas nie zabije, to nas wzmocni. Cieszę się, że przetrwałaś.
Pozdrówki.
Dziewczyno masz pasję - nie rezygnuj z marzeń!
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam :)
The English translation doesn't tell me a lot, but please don't stop blogging because of someone else! Your photos are wonderful and treasured.
OdpowiedzUsuńKa kilka razy kasowała efekt kilkutygodniowej lub nawet kilkumiesięcznej pracy przez głupich trolli i teraz żałuję.
OdpowiedzUsuńOtworzylam sobie nowy blog, i juz. Tylu tu wspanialych ludzi. Nie wolno sie poddawac! Cieplo pozdrawiam i zycze wszystkiego najlepszego!A kogo będe oglądać takie cuda ja u Ciebie wracaj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńRÓŻA-B22
Hello very nice website!! Man .. Beautiful .. Superb .
OdpowiedzUsuń. I will bookmark your site and take the feeds also?
I am glad to search out numerous helpful information right here within the post, we need develop more techniques on this regard, thank you for sharing.
. . . . .
Look at my page payday loans online