Nadzieja bywa, jeżeli ktoś wierzy,
Że ziemia nie jest snem, lecz żywym ciałem,
I że wzrok, dotyk ani słuch nie kłamie.
A wszystkie rzeczy, które tutaj znałam,
Są niby ogród, kiedy stoisz w bramie.
Wejść tam nie można. Ale jest na pewno.
Gdybyśmy lepiej i mądrzej patrzeli,
Jeszcze kwiat nowy i gwiazdę niejedną
W ogrodzie świata byśmy zobaczyli.
Niektórzy mówią, że nas oko łudzi
I że nic nie ma, tylko się wydaje,
Ale ci właśnie nie mają nadziei.
Myślą, że kiedy człowiek się odwróci,
Cały świat za nim zaraz być przestaje,
Jakby porwały go ręce złodziei.
(Czesław Miłosz)
Dziś. 30 listopada - rozpoczyna się czterotygodniowy okres Adwentu... Odkąd pamiętam, uwielbiam ten radosny, najpiękniejszy czas oczekiwania... Czas wielu przemyśleń, niejednokrotnie też zmian, ale też czas wytężonej pracy, nad sobą... Radość oczekiwania bywa czasem większa niż radość spełniania, dlatego cienię sobie te adwentowe dni...
Obchody Adwentu to jeden z głównych okresów celebrowanych przez większość kościołów chrześcijańskich w tradycji zachodniej: rzymskokatoliccy, luteranie, anglikanie, episkopale i wiele kościołów protestanckich ze szczególną uwagą obchodzi ten trwający około miesiąca okres...
Adwent to także czas odświętnego dekorowania domu... Moje dekoracje adwentowe to jeszcze nie te, świąteczne, ale sprawiają, że w domowej przestrzeni panuje magiczna, świąteczna atmosfera... Wprowadzają do wnętrza ciepło, radość i refleksję...
Zgodnie z tradycją, w każdej dekoracji znajdują się cztery świece... Przez cztery niedziele zapalam kolejną świecę na wieńcu adwentowym...
Każdego roku robię wieniec adwentowy bo to nie tylko dekoracja, ale forma liturgiczna i symboliczna, w której każdy element opowiada historię... Wieniec adwentowy stanowi też u mnie piękną tradycję świąteczną, która łączy urok z symbolicznym znaczeniem... Przede wszystkim, jest symbolem nadziei, radości, miłości i pokoju, które niesie ze sobą Boże Narodzenie... Ponadto, symbolika wieńca adwentowego nawiązuje do wiecznego życia, gdyż wieniec ma kształt koła, które nie ma początku ani końca...
Być może nie każdy wie, że tradycja wykonywania wieńców adwentowych ma już ponad 180 lat... Zapoczątkował ją niemiecki pastor Johann Hinrich Wichern, który prowadząc przytułek dla sierot, chciał stworzyć ciepłą, rodzinną atmosferę... Wkrótce pomysł podchwyciły inne parafie ewangelickie... Wieniec adwentowy szybko trafił do innych krajów Europy... Tradycja ta dotarła również do Polski, a jego popularność rosła i trwa do dziś...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Niech blask adwentowej świecy rozjaśni każdy Wasz dzień,
przyniesie nadzieję i poczucie, że wszystko, co dobre, jest tuż za rogiem...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Jak u Ciebie jest klimatycznie, z samych zdjęć poczułam ten unikalny klimat. Bardzo, bardzo piękne fotografie!!! Wieniec super, no wszytko. Niech ten czas będzie Łucjo kochana wyjątkowo piękny, przytulam. 🫶🤗
OdpowiedzUsuńAgusiu, Boże Narodzenie to przecież wyjątkowe święta, których klimat i magiczna atmosfera, od zawsze wyróżnia się na tle innych, ważnych dni w ciągu roku. A skoro tak, to uważam, że należy udekorować dom, mieszkanie, by jak najprzyjemniej spędzić czas w gronie rodziny i przyjaciół. Ja również życzę Ci abyś czas adwentowy przeżyła jak najlepiej:)
UsuńPięknie bardzo u Ciebie. Tak, to wyjątkowy czas oczekiwania. Przyznam, że nie wiedziałam o początkach wieńca adwentowego. To bardzo ciekawa informacja.
OdpowiedzUsuńNiech ten czas będzie piękny i bardzo ciepły dla Ciebie Łucjo.
Serdeczności przesyłam :)
Bogusiu!
UsuńPrzed nami cztery tygodnie oczekiwania na Boże Narodzenie. Adwent to czas radości, szykowania się i przygotowywania świątecznego nastroju. Tradycyjnie, od wielu wielu lat przygotowuję nasz dom na czas adwentowy i na te jedne z najpiękniejszych Świąt. Myślę, że takie dekoracje umilają czas oczekiwania na święta.
Przesyłam Ci moc serdeczności:)
Adwent w Twoim domu pachnie ciepłem, światłem i uważnością. A każda zapalona świeca w wieńcu przypomina, że magia Adwentu to nie tylko dekoracja, lecz chwila spokoju, nadziei i radości w codziennym życiu.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam:-)
Adwent i Boże Narodzenie to bez wątpienia magiczny czas w roku. Nasz dom tradycyjne zmienia się na ten wyjątkowy okres świąt. W mieszkaniu pojawiają się stroiki, dekoracje świąteczne, świerkowe gałązki, ozdoby wieszam w oknach i stawiam na stołach i szafkach. Ma być klimatycznie, radośnie, po prostu uroczo.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Piękne zaczynasz ten Adwent! Niech będzie radosnym czasem oczekiwania! Usciski ♥️
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Przecież nastał grudniowy czas, świąteczny czas, czas pełen rodzinnych, idealnych przygotowań do Świąt Bożego Narodzenia. Stąd to przystrajanie domu już na I Niedzielę Adwentu.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Very beautiful Lucja-Maria! Have a nice day!
OdpowiedzUsuńThanks, Anne:)
UsuńWitam. Pięknie i radośnie u Ciebie jak zawsze. Pozdrawiam - Małgorzata N.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za te miłe słowa.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Ależ u ciebie Lusia nastrojowo. I radośnie! Taki powinien być przecież grudniowy okres oczekiwania. Piękny wiersz i życzenia. Życzę ci mnóstwo dobroci i nadziei w sercu. Pozdrawiam cieplutko:)))
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki Droga Usiu! Zawsze uważałam, że Adwent to czas radosnego oczekiwania na przyjście Jezusa. Dla mnie nie był to czas umartwiania. Choinkę też striłam wcześniej a nie w Wigilię, tak było w moim rodzinnym domu.
UsuńSerdecznie pozdrawiam i życzę Ci wszystkiego najlepszego na czas Adwentu:)
gorgeous lucy...all of it!! i remember that your holiday decorations are always so special. i have been looking forward to seeing these pictures. i bought advent calendars for the hubs and i...he get chocolates, i get shortbread cookies. so fun!!
OdpowiedzUsuńDear Debbie!
UsuńThank you very much:)
Molto belle le tue decorazioni. Complimenti!
OdpowiedzUsuńFelice giornata, un abbraccio
enrico
Grazie mile, Enrico:)
UsuńŁucjo u Ciebie już czuje się radość z nadchodzących świąt. Piękne dekoracje podkreślają jak piękny to czas. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWieniec adwentowy jest zawsze taką uroczą ale i piękną przedświąteczną dekoracją domu, która umili i wzbogaci oczekiwanie na Święta.
UsuńWiesiu, być może Ty tego nie pamiętasz z rodzinnego domu ale u mnie, po ukończeniu robót jesiennych następował czas spokoju, ciszy, postu i nabożeństw: adwent. Gwarne zazwyczaj życie domowe stawało się na przeciąg kilku tygodni przyciszone, poważne, bardziej niż zazwyczaj pobożne. Zbliżały się wielkie święta godne, których należało oczekiwać w skupieniu i modlitwie. Doskonale pamiętam gdy pierwszy raz na balkonie w grudniu 1991 roku na Adwent zrobiłam dekoracje i oświetlenie, to ksiądz na kazaniu wołał, że zhańbiłam Adwent. A przecież Adwent to czas radosnego oczekiwania na Boże Narodzenie, ale także oczekiwania na powtórne przyjście Jezusa. Czyż nie radujemy się gdy rodzi się dziecko w rodzinie?
Przesyłam Ci serdeczności:)
Trochę dziwna ta reakcja księdza wszak nawet w naszym dzieciństwie chodziło się na roraty z zapalonymi lampionami, najpierw były na świeczki potem na baterie i ten element światła zawsze towarzyszył adwentowi. Nam w tym roku trudno cieszyć się tym czasem, moja mama poważnie choruje i wymaga już stałej opieki. Coraz też mniej czasu mam na prowadzenie bloga. Dwa lata temu żegnaliśmy teściową też w tym czasie. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńPiękne dekoracje! Bardzo klimatyczne...
OdpowiedzUsuńDobrego grudnia Łucjo!😊
Edyto, bardzo dziękuję. Wzajemnie, życzę Ci cudownego grudnia.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Beautiful flowers and decorations you have. Greetings.
OdpowiedzUsuńThank you very much, Matti:)
UsuńU Ciebie już tak pięknie, klimatycznie Lusiu. Niech czas Adwentu będzie dla Was wspaniały. Przytulam:):):)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, Janeczko!
UsuńWzajemnie, niech to będzie dobry czas dla każdego z nas, niech będzie to czas zmiany na lepsze, czas rozwiązania sporów, czas nadziei.
Ściskam Cię mocno i serdecznie pozdrawiam:)
Your home looks really beautiful. Greetings.
OdpowiedzUsuńThanks, Sami:)
UsuńLusiu, dzięki za ten piękny, pełen ciepła post! Śliczne są Twoje dekoracje, wspaniale, że przypomniałaś wiersz Miłosza i historie adwentowego wieńca, w tym wpisie jest prawdziwa magia nadchodzących świąt 💙😘
OdpowiedzUsuńWiersz Miłosza nie jest stricte adwentowy, ale w dużej mierze opiera się na przedstawieniu świata, w którym wciąż możliwe jest funkcjonowanie nadziei. Przecież Adwent jest lekcją nadziei. Dobrze, że mamy Adwent. Potrzeba nam czasu nadziei, a Adwent go niesie.
UsuńWieniec adwentowy jest przecież pierwszą oznaką nadchodzących Świąt i często pierwszą świąteczną ozdobą, jaka gości w moim domu.. Tradycyjny wieniec adwentowy przygotowuję na 4 tygodnie przed Bożym Narodzeniem.
Serdecznie pozdrawiam:)
Ale piękny wieniec adwentowy! Bardzo lubię to odliczanie do świąt :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię adwentowy okres i przystrajanie domu na ten cudowny czas.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Tak to już kolejny nowy rok kościelny, kolejny adwent. Nie wiem kiedy ten rok minął. Zrobiłaś piękne ozdoby . Ja tym razem nic nie mam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńElu!
UsuńJeszcze zdążysz zrobić jakieś dekoracje na II Niedzielę Adwentu. Rozumiem, że przy pewnych problemach trudno myśleć o ozdabianiu domu.
Ściskam mocno i serdecznie pozdrawiam:)
Wonderful photographs.
OdpowiedzUsuńBelated good wishes for the first Sunday in Advent.
All the best Jan
Dear Jan!
UsuńThank you very much:)