Kiedy człowiek się zakochuje, jego życie nieodwracalnie się zmienia
i choćby nie wiedzieć jak się próbowało, to uczucie nigdy nie zniknie...
Nicholas Sparks
W ostatnich dniach ciągle padający deszcz sprawia, że wiele zabytkowych miast i miasteczek zalewane jest przez wezbrane rzeki... Wzburzona Wełtawa zalała też Centrum zabytkowego Starego Miasta w Czeskim Krumlovie... Kiedy przyjechaliśmy do zabytkowego miasteczka, na szczęście wody już opadły i było możliwe zwiedzanie zabytkowej Starówki...
Mało jest takich miast gdzie ma się wrażenie, iż czas się zatrzymał i możemy podziwiać ich średniowieczny i renesansowy wygląd... Czeski Krumlov bo o nim mowa, zachował unikatową architekturę... Nad miastem góruje ogromny zamek, który częściowo jest średniowieczną fortecą a częściowo pałacem... Na stromym urwisku skalnym nad korytem rzeki Wełtawy w XIII wieku przez Panów z Krumlova została zbudowana potężna budowla... Panowie z Krumlova to znany czeski ród szlachecki Vitkovców...Twierdza bardzo często zmienia właścicieli... W następnym wieku, zamek przechodzi w ręce Rożemberków... Ogromny zamek gotycki zostaje za rządów Rożemberków przebudowany... Oczarowani włoskim renesansem panowie, budowali w tym stylu swoje siedziby... Powstaje monumentalna, wspaniała budowla renesansowa, która w sumie przez 700 lat swojej historii wciąż się rozrastała...
Zamek składa się z pięciu oryginalnych dziedzińców... Mijając kolejne, przemieszczamy się w czasie... Jeden z dziedzińców należy do wcześniejszego zamku dolnego... Najpiękniejsze dziedzińce znajdują się w zamku górnym i są pokryte XV-wieczną dekoracją sgraffitową... Na jednym znajduje się lapidarium z rzeźbami z epoki baroku... Drugi jest renesansowy... Trzeci i czwarty reprezentują styl gotycki... A piąty stanowi przejście do zamkowego teatru w parku zamkowym.... Och, to przejście nie jest byle jakie, ponieważ prowadzi przez most tzw. płaszczowy i jest połączeniem dwóch wzgórz...
W żadnym z czeskich zamków nie wolno we wnętrz robić zdjęć... Jest całkowity zakaz... Zdjęcie złotej karocy pochodzi z Internetu.
Oglądając zamek możemy zobaczyć wspaniałe wnętrza pałacowe... Część wyposażenia, sprzętów i dzieł sztuki zostało jednak przewiezionych do Hlubokiej nad Wełtawą... Podczas zwiedzania mogę do woli zachwycać się feudalnym przepychem kaplicy z błękitno-różowego marmuru... Komnaty kapią od ozdób... Mogę podziwiać wspaniałe dzieła sztuki liczne obrazy... W jednej z komnat oglądam szczerozłotą karocę Eggenbergów... Najpiękniejsza jest sala balowo-maskowa z ogromnymi malowidłami... Sale pałacowe zostały umieszczone na jednym poziomie poprzez wyrównanie kondygnacji... W tym celu zbudowano ogromne schody barokowe.
Ciekawostką zamku jest bardzo kolorowa, zdobiona malowidłami wieża... Zastanawiam się czy gdzieś już taką widziałam... Raczej nie... Okrągła wieża stała się symbolem Czeskiego Krumlova... Aby na nią wejść należy pokonać 162 schody... Z wieży roztacza się wspaniały widok na Wełtawę i Stare Miasto...
Wychodząc z zamku w głębokiej fosie są hodowane niedźwiedzie... Ponoć ten zwyczaj sięga czasów Rożemberków... Ród ten uważał się za spokrewnionych z włoskim rodem Orsini (z wł.orso- niedźwiedź)... Zwierzęta przykuwały uwagę turystów... Było mi ich potwornie żal.. Takie zamknięcie przypominało mi karę dożywotniego więzienia... Ich miejsce jest na wolności... W tym przypadku nie utożsamiam się z tradycją... Owszem zrobiłam bardzo szybko zdjęcia i odeszłam od fosy bo smutek ogarniał mnie na widok tych stworzeń... Rożemberkowie w swoim herbie mieli niedźwiedzia i pięciolistną różę, którą spotyka się w wielu miejscach Krumlova...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę wszystkim słońca, ciepła i wspaniałej, czerwcowej pogody...
Serdecznie pozdrawiam...
Na takie widoki to i deszczowa pogoda nie straszna.Całość bardzo bajeczna.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOch ELJOCIE, dziękuję za miłe słowa.
UsuńPozdrawiam:)
Imponujący zamek i do tego świetnie zachowany. Czesi potrafią dbać o zabytki. Udało mi się robić zdjęcia w czeskich zamkach. Tylko ja je robię nawet tam, gdzie nie wolno :)
OdpowiedzUsuńMasz rację. Ten kraj ma wiele wspaniałych zabytków.
UsuńMasz zdjęcia z wnętrz zamków...Zastanawiam się jaka byłaby reakcja gdybym zrobiła zdjęcia komnat...Zwrócenie uwagi? czy inne reperkusje.
Powodzenia w robieniu zdjęć w zakazanych miejscach...
Pozdrawiam:)
To wyjątkowe i piękne miejsce:)))nie tyko zamek ale całe stare miasto urzeka:))i tylko te niedźwiadki trochę smutne:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńReniu, Krumlov jest wyjątkowym miastem. Byłam tutaj już drugi raz...
UsuńMnie też niedźwiadki wydają się być smutne...A może przyzwyczaiły się do więzienia?
Pozdrawiam:)
Ein ganz fantastischer Bilderbogen, mein Kompliment....
OdpowiedzUsuńUmarmung und Grüsse aus der Schweiz
Hans-Peter
HANS-PETER,
UsuńVielen Dank:)
Wspaniałe miejsce! No i jak zawsze świetne zdjęcia i piękna opowieść :) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńAndrzeju, bardzo dziękuję.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Bardzo piękne i urokliwe miast i ten samochód złoty super :)
OdpowiedzUsuńBardzo piękne miasteczko. Tutaj czas się zatrzymał.
UsuńZłota karoca jest super!
Pozdrawiam:)
once again, interesting architecture! poor bears.
OdpowiedzUsuńYou're right. Very interesting architecture. And bears are very sad.
UsuńRegards:)
Jak zawsze ciekawa i obszerna relacja. Miło się ogląda.
OdpowiedzUsuńMoże zbyt obszerna relacja?
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
kareta robi niesamowite wrażenie. Nigdzie takiej nie widziałam...
OdpowiedzUsuńMoże te niedźwiedzie nie poradziłyby sobie na wolności ?
serdeczności.
Mnie się wydaje, że żyje tutaj któreś z kolei już pokolenie.
UsuńNie są instynktu wolności...
Kareta robi wrażenie.
Pozdrawiam:)
Dziękuję za cudowną podróż na dobranoc :) też zrobiło mi się żal tych pięknych misiaków. ściskam :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, 23,35 to pora by już spać...
UsuńMnie też było żal tych zwierzaczków.
Pozdrawiam:)
Uwielbiam zamki, te czeskie czy słowackie są wyjątkowo piękne,
OdpowiedzUsuńten tak wspaniale góruje nad miastem,
kiedyś jako dziecko marzyłam o tym by żyć w czasach królów mieszkać w pałacach i chodzić w tych ogromniastych kieckach, i jak dziś oglądałam twoje zdjecia przypomniało mi się wszystko :)))
I ta złota kareta "Janie wyjeżdżamy na miasto..." - rozmarzyłam się i zaraz przyszło opamiętanie - czegoś takiego strach dotykać a co dopiero tym się przemieszczać :)))
Wiem, wiem od nadmiaru problemów przestawiają się klepki :)
piękny post Lusia - jak zawsze zresztą
pozdrawiam
ps. pokonałas te 162 schody?
Justynko, już wiesz, że jestem zamkoholiczką...Ten, to prawdziwa forteca zbudowana na niedostępnej skale...Dziękuję za miłe słowa...
UsuńSchody? jak im się oprzeć. To tylko 162 schody...W katedrze berlińskiej było ponad 200, w kościele Mariackim w Krakowie jest 240....Jeżeli jest tylko możliwość, zawsze wchodzę.
Z góry świat jest jeszcze piękniejszy.
Serdecznie pozdrawiam:)
Lucia, que sitios tan bonitos conoces. Me gustan. Besos.
OdpowiedzUsuńIn your blog live the wonders of the world. I am impressed to see such beauty and charm, thanks for sharing, dear Lucja!!!
OdpowiedzUsuńCarolina, thank you very much for the kind words and lovely comments.
UsuńRegards
A photo story luxury of those who knows
OdpowiedzUsuńwell what makes the camera. abrazo
OH Tossan, you are too kind to me...
UsuńRegards:)
Bonjour,
OdpowiedzUsuńDommage que le traducteur ne fonctionne pas aujourd'hui !... Je me suis contentée des photos qui sont merveilleuses... Un endroit charmant...
Gros bisous à vous.
Coś pięknego! Byłam tam wiele lat temu. Dzięki za odświeżenie w pamięci tegoz miejsca.
OdpowiedzUsuńNa mnie też Czeski Krumlov zrobił duże wrażenie.
UsuńCieszę się, że przypomniałam Ci to piękne miasto.
Pozdrawiam:)
Beautiful pictures as always! Thank you for sharing your experiences. There are many beautiful places I have seen thanks to you.
OdpowiedzUsuńHave a nice day, Lucia!
MARIT, thank you very much!
UsuńPiękne miejsce, wielka szkoda, że powodzie niszczą takie cuda archotektury...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wiele miast nie tylko w Czechach jest narażonych na powodzie i zniszczenia...Czasem giną bezpowrotnie wspaniale zabytki.
UsuńPozdrawiam:)
Byłam tam ze cztery lata temu i bardzo miło wspominam pobyt, jest to bardzo piękny zamek, fajnie tak powspominać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Byłam tam drugi raz...Czeski Krumlov z wielką radością odwiedziłabym jeszcze raz. jest bardzo piękny.
UsuńPozdrawiam:)
Potwornie przykre wspomnienia z takich grodów i komnaty brrr
OdpowiedzUsuńRozumiem, nie każdy jest fanem takich miejsc.
UsuńTrudno wszystko lubić...
Rożemberkowie zatrudnili artystów umiejących z pałacu/zamku, zrobić krainę iluzji. W pierwszej chwili wydawało mi się, że mury zamku są ozdobione rzeźbami i kolumnami a cała elewacja wyłożona przyciętymi kamieniami. Jakże się pomyliłam, to wszystko są malowidła na ścianach. Wtopione w ściany zamku skały, stanowiące jego podwaliny, pomagają tej iluzji. Wszystkie szczegóły zachwycają, jak wykuszowe okno na ogromnej płaskiej ścianie. Zaraz książka mi "wyjdzie" , zamiast kilkuzdaniowego komentarza.
OdpowiedzUsuńUsytuowanie zamku na wysokim brzegu Wełtawy nie jest przypadkowe, ale jakże malownicze. O wnętrzach wiele nie napiszę, ale z tego co pokazałaś, skromne nie są;)))
Miśków mi tylko żal!
Pozdrawiam:)
Z daleka łatwo się pomylić...Po zbliżeniu do murów, dopiero zauważa się, że tynk jest przyozdobiony malowidłami...Oczywiście, że usytuowanie nie jest przypadkowe. Jednak widok pionowych ścian robi wrażenie...
UsuńWiesz, że kocham Twoje dłuższe komentarze. Zawsze są bardzo interesujące i treściwe.
Serdecznie pozdrawiam:)
Bo ja gaduła jestem;)
UsuńPa:)
Bardzo miła i słodka !!!
UsuńPa:)
jakaś duża odpowiedzialność, wielki bagaż obowiązków, bezsilność brak zrozumienia otaczająca bezduszność i niesłuszne oskarżenia i obwiniania, notoryczny brak swobody, zero wolności i uciśnienie. Jedyna radość i otucha w prostym i biednym ludzie :)
OdpowiedzUsuńciasno duszno brudno i czerwono od typowych dachówek, fosa, woda, dziedzińce i ciasnota budowli
szanuje twoja wypowiedź. Żałuję, że nie masz odwagi aby się podpisać...
UsuńZ przerażeniem patrzę na to, co się dzieje w Czechach, na wodę zalewającą to, co piękne i unikalne....mam nadzieję, że Zamek nie ucierpiał. Co do miśków, to też uważam, że ich miejsce jest na wolności, dziwię się, że czescy ekolodzy zgadzają się na takie traktowanie zwierząt, które na Twoich zdjęciach Lusiu wyglądają na bardzo smutne...mało miejsca, przestrzeni...ciarki mi przechodzą po skórze.
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo słoneczka...bo u mnie niebo ciągle płacze ...i czuję, że za trochę i ja będę płakać :) Całuję. Ina
Ino, zamek nie ucierpi jest zbudowany na wysokiej pionowej skale, gorzej ze Starym Miastem...Ekolodzy w Czechach mają inne podejście niż nasi...
UsuńJa Tobie również życzę dużo słońca i ciepła. mam nadzieję, że twój ogród wyjdzie z tego deszczowego okresu obronną "ręką".
Pozdrawiam:)
Woda to żywioł i niestety robi szkody :(. Zamek jest bardzo ładny i też go miałam ptzyjemność oglądać. Niedziedzi również mi było żal. Świetne zdjęcia i opis, jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńWidziałyśmy zamek. Wiemy, że woda mu nie zaszkodzi ale Stare Miasto jest zagrożone.
UsuńPozdrawiam:)
We visited Český Krumlov during winter. We really need to come back there during Spring or Summer.This place is a dream! I love your pictures, the first one is spectacular, so adorable rose!Thanks for sharing!
OdpowiedzUsuńLéia
Leia, you were the winter in Cesky Krumlov?
UsuńI envy you. Have a departure at a later date.
Yours :)
Piękny jest zamek Krumlov. Niedźwiadków żal, mają nieciekawe życie w niewoli.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Zamek jest bardzo piękny i doskonale wyposażony.
UsuńPozdrawiam:)
Miałam okazję być w Czeskim Krumlovie i również zwiedzić zamek, który zrobił na mnie duże wrażenie. Miśków nie widziałam bo gdzieś się schowały,może to i dobrze bo byłoby mi ich żal. A o Krumlovskim zamku śpiewała Helena Vondrackova w piosence " Malowany dzbanku "
OdpowiedzUsuńBeatko, piosenkę o Krumlowskim zamku umieściłam w innym poście o tym mieście... To miasto robi wielkie wrażenie.
UsuńPozdrawiam:)
Great captures from the place.
OdpowiedzUsuńThe rose is my favorite though.
Rose of Krumlov smells beautifully. It is also very nice.
UsuńRegards:)
Mam nadzieję, że powódź nie wyrządzi żadnej szkody temu wspaniałemu zamkowi. Na ten czas mogliby na wszelki wypadek pozabierać stamtąd niedźwiedzie, aby się nie utopiły.
OdpowiedzUsuńKareta jak z baśni o Kopciuszku.
Serdecznie pozdrawiam.
Anno, zamkowi powódź nie zaszkodzi. Zbyt wysoko ale Stare Miasto położone jest na poziomie Wełtawy...Kareta jest robi wrażenie.
UsuńPozdrawiam:)
Fantastyczny zamek, dla każdego kto interesuje się historią i architekturą to prawdziwy raj:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTutaj można zobaczyć przekrój różnych stylów architektury.
UsuńStare Miasto i zamek krumlowski budzi u każdego turysty wielki podziw.
Pozdrawiam:)
What stunning shots and wonderful architecture!
OdpowiedzUsuńLady Fi, thank you very much!
UsuńWhat a beautiful city, another place for the lifetime list of must see.
OdpowiedzUsuńJason, Krumlov beautiful city...
Usuńbylam kiedys w czechach i w trakcie zwiedzania pragi przewodnik nam mowil o tej wielkiej powodzi ktora zalala stare miasto
OdpowiedzUsuńbylo nawet widac na murach jak wysoko siegala woda
az ciarki przechodzily po plecach
Byłam w Pradze rok po ostatniej powodzi. Widziałam ślady pozostawione na murach budowli.
UsuńPozdrawiam:)
Impresionante castillo, lástima que no permitan tomar fotos del interior, pero eso suele pasar en muchos lugares con lo cual uno lo recuerda peor la visita.
OdpowiedzUsuńUn abrazo
Witaj Łucjo! Jakie piękne zdjęcia. Łucjo pięknie pokazałaś....... . Pozdrawiam. Ps.Łucjo to ja Peja. Dziękuję za wizytę, z której się cieszę i już Cię wpisuję na moją listę
OdpowiedzUsuńCieszę się, że podobają Ci się moje zdjęcia.
UsuńPozdrawiam:)
Piękny zamek. Jest solidnie zbudowany, monumentalny, a jednocześnie pełen piękna i uroku. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZamek jest bardzo piękny. A na dodatek zbudowany na solidnej, wysokiej skale.
UsuńPozdrawiam:)
Zdjecia wspaniałe takie bardzo eleganckie,staranne.Bardzo ten zamek piekny.Wiesz jak tam kiedyś dawno bylam to jakiś mi sie dużo mniejszy wydawal?.Teraz ta powodz to tam na pewno zostawi brzydkie ślady.Dziekuję za ciepłe słowa do mnie.Już bylam na pierwszej kroplowce 3 godziny szla.Ma ich byc 20 co 10 dni.Czuję się dobrze tylko jestem taka bardzo slaba,bardzo się pocę.Zobaczymy co bedzie dalej.Pozdrawiam sie serdecznie.Zeby nie myślec to stukam w te klawisze..........
OdpowiedzUsuńGreat series of photos!
OdpowiedzUsuńNiesamowite zdjęcia, fajne miejsce!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! :)
I like średniowiecznych miast typ, wizyta jest jak wspinaczka na na statku, czas i powrót do przeszłości.
OdpowiedzUsuńCałować.
http://ventanadefoto.blogspot.com.es/
Ciekawy reportaż. Byłem tam 4 lata temu. W zamku zwiedziłem 1 trasę oraz teatr barokowy. Wnętrza wspaniałe, ale chciałoby się zobaczyć więcej. Żałuję, że zdecydowałem się na teatr - w sumie duży wydatek, a pokazano niewiele (większość zbiorów na monitorze telewizora). Miasto urocze - turystyczny hit Republiki Czeskiej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lubię miasta z antiguo.Me powietrzu jak zamek jest bardzo dobrze zachowany. Ale nie podoba mi się te biedne misie go w pomieszczeniu bez wolności.
OdpowiedzUsuńDobry weekend, Lucia. Jedziemy do Burgos z Vespa.El poniedziałek tu:))
Such stunning architecture, Lucia, and your rose is so beautiful.
OdpowiedzUsuńI love the color.
I hope you've had a wonderful day!
Uf,
OdpowiedzUsuńale się na oglądałem.
Po pięciu dnach „dąsów”
na WP pomyślałem,
że sam siebie każę
i od dziś zaczynam
pisać jak dawniej
czyli codziennie,
pozdrawiam
i zapraszam.
LAW
Karzę.
UsuńBardzo imponujące tego budynku i doskonałe fotografie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje fotorelacje! :) Jak zawsze miło się czyta i ogląda :) Miejsce naprawdę piękne, ale miśków faktycznie szkoda... Pozdrawiam bardzo serdecznie :)
OdpowiedzUsuńthank you for the shots and the text. there is a very distinctive feel to the architecture here
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWITAJ LUSIU - ostatnie dni nie wędrowałam po blogach, każdą wolną chwilkę spędzałam nad kombinowaniem przy swoim blogu. Nie mogłam potwierdzić linku aktywacyjnego, nie mogłam wstawiać zdjęć, niczego nie mogłam. Kombinowałam nawet z innymi portalami ale strasznie mi szkoda było, bo się tu przyzwyczaiłam i WP dała ten blog do zakładki kultura.
OdpowiedzUsuńDobrze, że poczekałam HURAAAAA - przed monentem dostałam meila od Administratora WP, poprawili błąd na mojej stronie i już działa, mogę robić wpisy i dodawać zdjęcia. Edytować starego szablonu nie można ale tak jest i z tym się pogodzić muszę.
ZOSTAWIAM JEDNAK TEN STARY
LUBIĘ GO, sama się nad nim natrudziłam i przyzwyczaaiłam.
--------------
cieszę się, że już będę mogła pisać, więc ruszam w bój po zaprzyjaźnionych blogach a potem spróbuję zrobić wpis u siebie :-)
noooooooo - jest wpis, udało mi się ..
Usuń--------------------
oj Lusiu - biedne misie :-((((
Witam, drodzy Lusia!
OdpowiedzUsuńSą cudowne zdjęcia, zwłaszcza te, które kwiaty niedźwiedź i żarłok :)
Możesz pocałować!
Świetny weekend!
MARIA
Szkoda, że w środku nie wolno robić zdjęć...ale faktycznie zamek świetny! :) pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńAmazing to see those old historical buildings and towns!
OdpowiedzUsuńTomoko
Lusiu... co tam deszcz - ważne jest zwiedzanie... a jest na co patrzeć.. tym bardziej, że z początku postu i na koniec piękną, zdrową różę Rugosa pokazujesz
OdpowiedzUsuńbuziaczki
Oj tak, niestety woda jest żywiołem nie do opanowania, potrafi w jednej chwili wyrządzić wielkie szkody. A zamek prześliczny. Warto pokonać te wszystkie schody żeby móc cieszyć oko widokiem na miasto i okolicę.Trud wspinaczki się opłaci.Pozdrawiam słonecznie i życzę wiosennego weekendu.
OdpowiedzUsuńWITAJ LUSIU - mam teraz konto w google
OdpowiedzUsuńWSPANIAŁA PASJA, PRZEPIĘKNE ZDJĘCIA I OPISY, GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń