Nikt nie poświęca w ofierze najcenniejszej rzeczy,
jaką posiada: miłość.
Nikt nie powierza swoich marzeń tym,
którzy mogą je zniszczyć.
(Paulo Coelho)
Zaczyna się czas kwitnienia lilii azjatyckich... Kwiatów nie tylko bardzo pięknych ale dostojnych, wytwornych i dekoracyjnych... Ich wspaniałe walory sprawiają, że bardzo często nazywane są ogrodowymi arystokratkami... Oczarowały mnie od pierwszego wejrzenia i zagościły w ogrodzie... Rosną w wielu jego zakątkach, nawet między rzędami warzyw... Ich nadzwyczajna uroda fascynuje już od tysięcy lat... Nie potrafię przejść obok nich obojętnie... Czyżby rzuciły na mnie urok?
Kiedy jestem w Holandii, staram się zobaczyć wystawę z liliami azjatyckimi... Tutaj poznaję nowe, bardzo oryginalne kształty kwiatów, niespotykane barwy... Ich odmian jest tak wiele, że sprawiają botanikom kłopoty z klasyfikacją...
Zdjęcia z liliami z mojego ogrodu przeplatają się z tymi robionymi w z Ogrodu Keukenhof...
Lilię azjatycką zaliczam do najpiękniejszych roślin cebulowych... Te rośliny prezentują się nie tylko pięknie ale i bardzo dumnie... Czyż nie są wspaniałe? A kiedy wchodzę do pomieszczeń w których się znajdują odurza mnie intensywna, słodkawa woń... Uwielbiam ich zapach i za to też je kocham...
Zdjęcia z liliami z mojego ogrodu przeplatają się z tymi robionymi w z Ogrodu Keukenhof...
Lilię azjatycką zaliczam do najpiękniejszych roślin cebulowych... Te rośliny prezentują się nie tylko pięknie ale i bardzo dumnie... Czyż nie są wspaniałe? A kiedy wchodzę do pomieszczeń w których się znajdują odurza mnie intensywna, słodkawa woń... Uwielbiam ich zapach i za to też je kocham...
Kochani!
W ostatnim czasie Wszystkich i wszystko zaniedbuje... Choruję na chroniczny brak czasu... Zastanawiam się, a może nie jestem dobrze zorganizowana? Przypuszczam, że ten brak czasu dopada prawie każdego... Nie mogłam być wyjątkiem. Już o tym pisałam...
Może to nasilenie obowiązków w pracy, domu w ogrodzie, na działce... A może to tylko zniecierpliwienie oczekiwaniem na upragniony, wakacyjny urlop ? Tak, wiem o tym doskonale, że to najwyższa już pora aby wrócić do normalności... Obiecywałam sobie to wielokrotnie...
Niestety, kobieta zmienną jest...
Zastanawiacie się dlaczego tak często publikuję posty? Wiem, że nie jestem w stanie pokazać tego wszystkiego co mam zgromadzone w albumach od 2012 roku... Wcześniejsze zdjęcia utraciłam przez wirusa... A samo wgranie zdjęć i opublikowanie postu to przecież kwestia kilkunastu minut...
Pragnę się z Wami dzielić tym co widziałam...
W ramach przeprosin, pragnę Wam ofiarować naręcza wonnych i zachwycających lilii... Mam wielka nadzieję, że również kochacie te wsapaniałe kwiaty...
Życzę miłego tygodnia...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Brak słów! czy wystarczy piękne?
OdpowiedzUsuńDziś Imieniny mojej siostry, planowałam kupić lilie /ona je wprost kocha/ ale czy znajdę choćby podobne?
Mażenko, życzę abyś spotkała którąś z tych co prezentuję.
UsuńDla Siostry: Wszystkiego najlepszego!
Pozdrawiam:)
Cuuuuuuuuuuuuuuuudowne. Można patrzeć i podziwiać, podziwiać ..... . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGrażynko!
UsuńMam podobne zdanie.
Pozdrawiam:)
Beautiful Lily flowers!
OdpowiedzUsuńWonderful start of the last week of June, Lucia!
Kisses!
Sirpa, thank you very much!
UsuńLusiu w życiu nie myślałam że jest aż tyle lilii , zwłaszcza takich dużych , wyobrażam sobie tyle lilii w jednym miejscu jaki to musi być obłędny zapach .
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli Tobie życzę :) Ilona
Ilonko, to są spotęgowane zapachy; Chanel, Dion, Gucci, Kenzo....
UsuńW ogromnych salach zgromadzono ich tysiące...Chodzisz, podziwiasz jak w amoku...A gdy jeszcze kochasz ten rodzaj kwiatów to już jesteś dodatkowo cała HAPPY!!!
Pozdrawiam:)
OJ PIĘKNE KWIATY SUPER MIŁEJ NIEDZIELI KAMA JA MAM BLOG KTÓRY JEST ZEPSUTY POZDRAWIAM CMOK KAMA
OdpowiedzUsuńKamilko, nie mogę do Ciebie trafić.
UsuńPrzypuszczam, że musisz przejść na nowy system Wirtualnej Polski, dlatego nie potrafisz publikować postów. Ja utraciłam wszystkie adresy.
Powoli je odzyskuję. Są jednak takie na których w dalszym ciągu nie mogę zamieścić komentarza.
Zrobię wszystko aby pomóc Ci w kłopocie.
Pozdrawiam:)
Brak mi słów....aż się rozmarzyłam,wyobrażam sobie ten zapach.Mam w ogrodzie dwie lilie i cudownie sie rozrastają.Lecę bo podjęłam się nowego wyzwania,za mało miałam pracy:)I muszę dokończyć mały remoncik,za jakis czas pokażę efekt :)Pozdrawiam Cię Łucjo serdecznie:)
OdpowiedzUsuńBeatko, masz w ogrodzie dwie lilie, przypuszczam, że Twoja kolekcja powiększy się. Obecnie nie masz też zbyt wiele czasu...
UsuńSą ważniejsze obowiązki. A gdy się w tym roku z nimi uporasz, z wiosną Twój ogród wzbogaci się o kolejne rośliny...One odwdzięczą się Tobie swoim pięknem.
Życzę miłej niedzieli.
Serdecznie pozdrawiam:)
Wowwww...i wish i could smell tham...happy sunday darling...love Ria...x !
OdpowiedzUsuńOh, RIA, forgive me!!
UsuńNeglected your blog.
Sincerely yours :)
Dużo nie napiszę -tylko podziwiać będę
OdpowiedzUsuńAtalio, najważniejsze, że jesteś!
UsuńDla mnie nawet jeden wyraz jest bardzo cenny.
Serdecznie pozdrawiam:)
Do niedawna, sądziłam że lilii nie lubię. Po oglądaniu Twoich, niejednych, zdjęć tych kwiatów, doszłam do wniosku, że muszę zweryfikować swoje poglądy.
OdpowiedzUsuńZapierać się nie będę, sentyment ciągnie mnie w inną stronę. Jednak... TE
LILIE SĄ PIĘKNE! Nie jako moje ulubione rośliny, ale jako kwiaty w ogóle! Nigdy nie widziałam tak głębokiego i ciemnego karminu (zdj.1). Nigdy nie widziałam bardzo wielu rzeczy, które można zobaczyć właśnie u lilii. Są wyjątkowe, muszę przyznać. Niepowtarzalne. Może moją niechęć wzbudziły ciągle będące w sprzedaży polskich kwiaciarni, najpopularniejsze, byle jakie, odmiany tych roślin? Chciałbym, żeby ktoś je nareszcie odpowiednio spopularyzował w Polce!
Pozdrawiam:)
Ewuś Kochana!
UsuńTy mnie już znasz i wiesz, że kocham wszystkie kwiaty...I kiedy przychodzi ich czas kwitnienia zawsze piszę, że te kocham najbardziej...
Dla zobaczenia kolejnej wystawy jestem gotowa wiele zrobić...To są stare zdjęcia. Pochodzą z ubiegłego roku. W Holandii była organizowana Floriada 2012. Zrobiłam podczas tego wyjazdu około 3500 zdjęć. Światło dzienne zobaczyło na moim blogu najwyżej 300?
A co do lilii, urzekły mnie te kwiaty...Nie pokazałam wszystkich odmian, kolorów...
Masz rację, w naszych kwiaciarniach są może dwie, trzy odmiany i to wszystko...
Serdecznie pozdrawiam:)
Nic dodać nic ująć!
UsuńPozdrawiam:)
Nasi kwiaciarze nie chcą się starać. Mają nas, źródła swoich zysków, za głupców!
UsuńPa:)
I co ja mogę napisać?Piękne kwiaty ,piękne zdjęcia a i melodia cudna.Dzięki Łucjo .Perełka.
OdpowiedzUsuńPerełko, tak bardzo się cieszę, że mnie odwiedzasz, zostawiasz komentarze...
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Raczej nie przepadam za liliami, ale te na zdjęciach są nieziemskie. Naprawdę bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńNiko, ja wiem, że nie każdy lubi ich zapach.
UsuńSzanuję to...Muszę jednak złożyć hołd tym, którzy dzięki swej mozolnej, długoletniej pracy stworzyli przepiękne kwiaty.
W naturalnym środowisku rosły sobie trzy skromniutkie lilie. dzięki człowiekowi powstał prawie doskonały kwiat w wielu odmianach, barwach, kształtach...
Serdecznie pozdrawiam:)
Lilia piękny kwiat. Często gości na moim stole. Wole jednak zdecydowanie róże.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że blogi nie oferują również dostępu do zapachów... Piękne to mało powiedziane! :) Serdecznie pozdrawiam Lusiu! Miłej niedzieli i przyjemnego odpoczynku :))
OdpowiedzUsuńWielka szkoda, że nie oferują dostępu do zapachów...Wierzę, że za rok, może dwa...
UsuńOch, poczułabym zapach leśnych poziomek...
Miłej niedzieli.
Pozdrawiam:)
Radość życia!!
OdpowiedzUsuńUn abrazo
W.
WHITE!
UsuńDziękuję, że jesteś!
Pozdrawiam:)
╮✿ °•.¸
OdpowiedzUsuńMuito lindo... muitas cores e tonalidades, como um sonho!
Bom domingo!
Boa semana!
°º✿♫ Beijinhos.
°º✿
LUSIU - DZIAŁA ... przed chwiką weszłam na swój blog , przegladam sobie kto znajomy co nowego napisał, patrzę - Ty 3 godziny temu , no to w te pędy i jestem ... podziwiam nowe cuda !
OdpowiedzUsuńŚWIETNIE MI PORADZIŁAŚ ... jeden punkt opanowany, teraz kolej na drugi ;-)
Prawda, że to dobry sposób?
UsuńDobrze zrobiłaś z tym przenoszeniem postów.
Cieszę się.
Serdecznie pozdrawiam:)
Cudowne są lilie!
OdpowiedzUsuńTyle kolorów. tyle zapachów, jak w rajskim ogrodzie.
Lusiu, uporałam się ze wszystkim, zapraszam do skromniejszego nieco, nowego bloga.
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Jolu, byłam u Ciebie. Zostawiłam swój ślad.
UsuńCo się dzieje. Post zniknął...Czyżby chochlik?
Pozdrawiam:)
Lusiu... ja też cierpię na chroniczny brak czasu a może to starość , że z niczym się ostatnio nie wyrabiam ?
OdpowiedzUsuńjak dla mnie możesz pisac codziennie... tym bardziej, że ja nigdzie nie podróżuję więc... podróże wirtualne są jak najbardziej mi wskazane;
piękne Azjatki... też je lubię i rosną u mnie w ogrodzie
miłej niedzieli
Starość, masz rację. Starzejemy się od urodzenia...
UsuńU mnie też rosną ale nie w takiej ilości i takich odmianach.
Pozdrawiam:)
Witam, drodzy Lucia!
OdpowiedzUsuńTe piękne kwiaty są lilie, prawda? Wczoraj chciałem zrobić i wyślę je, ale moje myśli udał się do obrazów, na dzień przed pełnią księżyca i tak dalej ....
Pocałuję cię, mój drogi przyjacielu!
Wspaniała niedziela, Lusia!
Miłość,
MARIA
Mario, dziękuję za cudowny komentarz.
UsuńŻyczę Ci miłego tygodnia.
Pozdrawiam:)
Piękne kwiaty ,potrafią zachwycić kolorem i zapachem.Mam kilka sztuk w ogrodzie i co roku czekam kiedy wreście zakwitną.Czasami zdarza sie ze ledwo pączek zaczyna się rozchylać to moja Wnusia Hania zdąży zerwać.Tak było w ubiegłym roku nie zobaczyłam jak kwitną a tak czekałam bo miały być w kolorze ciemnej czerwieni.teraz chodzę z Hanią i proszę by nie zerwała obiecując , że jak tylko rozkwitnie to pozwolę jej ściąć do wazonu.Miłego tygodna i trochę więcej czasu wolnego życzę.
OdpowiedzUsuńTwoja wnusia Hania jest bardzo ciekawą dziewczynką...
UsuńPamiętam,ze też bardzo często zrywałam kwiaty...szumnie powiedziane kwiaty, pąki kwiatowe...Wyrosłam z tego. Wytłumaczyłaś Hani, przypuszczam, że już nie będzie ich rwała.
Serdecznie pozdrawiam:)
oh how beautiful the flowers all of them you took.
OdpowiedzUsuńYour doggie is cute as well.
I love flowers.
I look forward to your visit.
UsuńI'm glad you love flowers.
Sincerely yours :)
Witaj :) alez u Ciebie pieknie pachnie i jest przecudnie kolorowo:) wiele radosci to daje oczom:) sciskam cieplo:)))
OdpowiedzUsuńMelin, cieszę się, że mnie odwiedziłaś!
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Hello dear, Lucia!
OdpowiedzUsuńWow, how gorgeous are these lilies!
I feel their scent, I like!
A nice Sunday dear!
Embrace you with love!
Kisses.
*ELENA*
*ELENA* I am delighted that like the lilies...
UsuńKisses.
Greetings.
those lilies are really beautiful! such an array of colors and patterns! love the bent pole displays!
OdpowiedzUsuńwe all get busy from time to time. :)
I'm glad you like them lilies ...
UsuńRegards:)
Wow, gorgeous lilies. So many pretty colors. Your photos are lovely!
OdpowiedzUsuńThank you very much!
UsuńDear Lucia!
OdpowiedzUsuńThanks for sharing all this beautiful lily pictures. They are so wonderful!
Have a nice day!
DEAR MARIT!
UsuńThank you very much!
Piękne zdjęcia! Bardzo lubię kwiaty, a szczególnie lilie. Są wdzięcznym obiektem dla fotografa. Od pewnego czasu coraz bardziej doceniam liliowce - ostatnio spotykam nowe odmiany o pięknych kolorach i kształtach. W archiwum fotograficznym mam ponad 1000 zdjęć kwiatów. Zamierzam nawet założyć bloga z roślinami, ale brak mi czasu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jesteś kolejną osobą, która cierpi na brak czasu...
UsuńCzy jesteśmy mało zorganizowani? myślę, że nie...
Wyobrażam sobie zdjęcia kwiatów. To są małe arcydzieła...
Serdecznie pozdrawiam:)
Za te piękne kwiaty dziękuję:))))oj z tym czasem ....mnie też ostatnio brakuje:))))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSadziłam, że tylko ja jestem taka zabiegana.
UsuńPrzesyłam pozdrowienia:)
Mnie nie musisz przepraszać, też brakuje mi czasu i bywa że obchodzę komputer z daleka by nie rozleniwić się całkowicie, gdy jestem u Ciebie zapominam o Bożym świecie i nie docierają do mnie żadne prośby, zdania bliskich :). Za lilie dziękuje też je bardzo lubię , zdjęcia są przepiękne, a ja nie wiedziałam, że jest aż tak dużo odmian tych pięknych kwiatów :) Buziaki i dziękuję za pamięć :)Ina
OdpowiedzUsuńIno, ja też nie wiedziałam, że jest tak dużo odmian...
UsuńMnogość i różnorodność lilii...
Niestety, nie wszystkie odmiany, kolory pokazałam...
Pozdrawiam:)
...zakochany jestem w liliach...
OdpowiedzUsuńJa też...
UsuńPozdrawiam:)
I ask you again: do you travel around the world? The flowers are wonderful!
OdpowiedzUsuńA nice week! :D
Travel around the world? why not.
UsuńI also like the lilies ...
Regards:)
And these photos are from the trips?
UsuńPrzecudne lilie masz szczęście że możesz oglądać takie piękności i to w takiej ilości w jednym miejscu, miłej niedzieli
OdpowiedzUsuńViolu, lilie nie pochodzą z mojego ogrodu.
UsuńTe kwiaty oglądałam w Holandii.
Pozdrawiam:)
Gorgeous flowers, Lucia. Hope you are feeling better now. Loved these lilies....Thanks for sharing.
OdpowiedzUsuńPANCHALI, thanks!
UsuńBeautiful flowers ...
OdpowiedzUsuńJota, thank you very much!
UsuńWow! Lovely lilies! Such variety of colors.
OdpowiedzUsuńIt is hard to grow them here.
Indrani, you're right.
UsuńIt's a big collection.
Regards:)
Te lilie są śliczne. Pięknie je przedstawiłaś. O tak... można paaaaaaatrzeć i podziwiać. Do tego ta muzyczka. Bardzo lubię tu zaglądać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Cieszę się, że lubisz mnie odwiedzać...
UsuńA ja cieszę się z każdego pozostawionego przez Ciebie komentarza.
Pozdrawiam:)
Lusia Twoje lilie są piękne, ja dotychczas najbardziej kojarzyłam jeden rodzaj najczęściej oferowanych w kwiaciarniach, nie dopiszę na jakie uroczystości... te z tego postu są cudowne, piękne, urzekające, chyba najbardziej jednak spodobały mi się te wysokie słupy lilii wyglądają zjawiskowo, czy oni specjalnie to przygotowują czy to jakaś odmiana?
OdpowiedzUsuńLusia wcale nie dziwię się że tak bardzo lubisz takie pokazy kwiatowe, oglądając zdjęcia można nieźle powzdychać, a co dopiero widzieć to na żywo
A co do czasu, braku czasu, pewnie większość z nas, na to cierpi, Bogu dzięki wakacje coraz bliżej, każdy znajdzie chwilę na odpoczynek, oby jak najdłuższy :)
Lusia ściskam z całych sił, dużo uśmiechu i słońca życzę Wam na ten tydzień
Justyna
Ps. macie cudowne plany na urlop :)
zapomniałam dodać: sama nie zawsze znajduję czas na zaglądanie na inne blogi, u Ciebie często nie zostawiam komentarza, choć zawsze staram się zajrzeć choć na chwile i jestem na bieżąco z tym co piszesz. Przepraszam jeszcze w tym tygodniu tonę w stosie apeli, bo niestety wciąż nam brakuje na ten turnus, moze chociaż to będzie dla mnie wytłumaczeniem... obiecuję po turnusie się poprawić :) ściskam jeszcze raz
UsuńJustynko, te słupy miały różne formy. Były proste, zagięte z jednej strony jak rogalik, spiralne...Domyślam się, że były z pianki. Ich wysokość dochodziła do 4- 5 metrów. To były bukiety składające się z setek kwiatów...A co do urlopu, cieszę się na ten wyjazd.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Una gran variedad de lirios la mayoría desconocidos para mi, es una planta la cual es agradecida ya que florece y no necesita mucho cuidado.
OdpowiedzUsuńGracias por compartir tus álbumes, un abrazo
Maravilhosas fotos!!
OdpowiedzUsuńIn such a place you can continue taking pictures.
OdpowiedzUsuńGreetings,
Filip
In this site you can enjoy beautiful flowers and ... dream.
UsuńGreetings.
Akurat dzisiaj kupowałam lilie na prezent:) Od wąchania cała wybrudziłam się pyłkiem. Także widzę u nas dzień z liliami:)
OdpowiedzUsuńMożna się pobrudzić ich pręcikami.
UsuńLilie są pięknym prezentem.
Pozdrawiam:)
LUSIU DZIĘKI JESTEŚ WIELKA :)))
OdpowiedzUsuńBuziaki serdeczne :)))
:))))
UsuńSå fantastiske liljer!
OdpowiedzUsuńOg dine foto er magiske:)
Ønsker deg en fin kveld:)
Piękne!!! Do tych wspaniałych zdjęć możemy sobie jeszcze tylko wyobrazić zapach:)))Lilie są piękne i takie.. dostojne:)))
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam i bardzo dziękuję za odwiedziny na blogspocie - zaczęłam tutaj bo dobrze się tu czuję:) na WP jeszcze ciągle mam bloga ale ostatnie zmiany trochę mnie zniechęciły...
Miłego tygodnia:)
Jolu,
UsuńW.P.po zmianach należy rozgryźć...Przyzwyczaiłam się do nowych zmian.
A co do lilii, mają cudowny zapach, a kwiaty wspaniale.
Pozdrawiam:)
Piękne lilie !
OdpowiedzUsuńMoje azjatki gdzieś powsiąkały... zostało tylko kilka, ale i tak się cieszę na ich kwitnienie... pozdrawiam.
Po ubiegłorocznej zimie wiele mi wymarzło. W tym roku maleńkie cebulki odrodziły się. Liczę, że pięknie zakwitną.
UsuńPozdrawiam:)
Realmente no me dan los ojos para admirar tanta belleza, color y floración!
OdpowiedzUsuńGracias por compartir esta entrada tan preciosa, te dejo un fuerte abrazo!
Buen comienzo de semana!
Cudowne kwiaty, ich kolory przyprawiają o radosny zawrót głowy:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń...piękne są, ale ich zapach wywołuje u mnie ból głowy i mdłości...także zachwycać się nimi mogę tylko na fotografiach...
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
fantastic shot. most beautiful array of flowers. each one merits a slow and long observation
OdpowiedzUsuńO BOŻE!!!!!!Jakie one piękne!!!!!!Można dostać oczopląsu.....Serdeczne pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńŁucjo, przedstawiłaś cudowne lilie a ich odmiany i cudowne kolory przyprawiają o zawrót głowy. Na naszej działce rosną tylko lilie św.Józefa posadzone jeszcze przez moją Babcię ale też są piękne i cudownie pachną :) Pozdrawiam serdecznie ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś mieliśmy na działce bardzo dużo lilii, ale z biegiem lat ich ilość się zmniejszyła. Szkoda, że nie dokupiłam nowych cebulek. Muszę sobie zawiązać węzełek na chusteczce, aby w przyszłości nie zapomnieć.
OdpowiedzUsuńJedyne, co nie podoba mi się w liliach, to ich odurzający zapach, na który jestem chyba uczulona.
P.S. Na Twoim drugim blogu napisałam komentarz, ale nie jestem pewna, czy się opublikował, choć długo na to czekałam.
Serdecznie pozdrawiam.
Υπέροχες αυτές οι φωτογραφίες με τα λίλιουμ!
OdpowiedzUsuńΧαιρετισμούς.
Piękne, po prostu piękne. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBright i pogodny kolory. Kwiaty z Holandii są cudowne
OdpowiedzUsuńCałować.
http://ventanadefoto.blogspot.com.es/
Przepiękne fotografie, a lilie to bogactwo natury. Bardzo lubię te kwiaty. Koleżanka ma w ogródku masę gatunków i zawsze z przyjemnością je oglądam i fotografuję. Kompozycje wystawy przepiękne. Jak zwykle nasyciłam u Ciebie oczy pięknem. Serdeczności zostawiam.
OdpowiedzUsuńAmazing images dear Lucia, the lilies are colourful and beautiful, the fragrances must have been wonderful.
OdpowiedzUsuńWarm greetings and have a great week.
xoxoxo ♡
Łucjo jakie piękne kwiaty. Te na pierwszym zdjęciu kolor po prostu bajeczny. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj-cudowne zdjęcia,interesujący cały blog-pozdrawiam i zapraszam do Dobrych Czasów.Ja zagoszczę na dłużej-pozdrawiam Jola
OdpowiedzUsuńCóż za piękności nam tu pokazałaś, wprost nie mogę się napatrzyć...
OdpowiedzUsuńI muzykę dobrałaś do tych kwiatków, bardzo miło mi się oglądało fotki i czytało przy tej muzyce....
Jeszcze nie widziałam takiej różnorodności kolorów lilii.
Cieplutko pozdrawiam.
Witaj, Łucjo!
OdpowiedzUsuńLilie są prześliczne i cudnie pachną i, niestety, mam na nie alergię, tym bardziej się cieszę, że mogę je u Ciebie podziwiać bezwonnie.
A co do czasu, znam ten ból. Zwłaszcza teraz, w czerwcu (potem jeszcze wrzesień mnie goni). Czekam na piątek i na wakacje.
Pozdrawiam Ciebie serdecznie, j.
Wonderful shots of the beautiful flowers.
OdpowiedzUsuńPiękne.. :)
OdpowiedzUsuńAch z bólem serca żęgnam się z Tobą na okres wakacji.. :(
Paa, mam nadzieję zę nie zapomnisz o mnie ;)
A great collection of fantastic flower pictures. I already started feeling like I am at the florist :)
OdpowiedzUsuńSon todos preciosos. Besitos.
OdpowiedzUsuńBonjour,
OdpowiedzUsuńNe vous inquiétez pas, tout comme vous je manque de temps... J'aimerais partager davantage d'heures avec vous tous chers blogueurs mais les aléas de la vie en décident autrement. En ce moment mon bébé Icarus ne m'autorise guère de temps non plus. Il faut s'occuper de son éducation... et je ne peux pas remettre ça à plus tard !... Aussi je suis très irrégulière ! Pardon...
Ce matin, c'est avec ravissement que j'ouvre la porte de votre blog pour y découvrir ces gerbes de lys aux multiples couleurs... J'imagine d'ici leurs parfums subtils. Vos photos sont merveilleuses. J'ai été subjuguée par celles qui nous montrent des lys sur une grande hauteur...
Mais franchement, toutes m'ont enchantée. Merci pour cette très jolie publication.
Dans mon jardin les premières fleurs de lys ont éclos. C'est un régal !
Gros bisous à vous
To znaczy ja scen wyuzdanych nie widziałem. I chyba ich nie było. Jednak u nas jest trochę inaczej. I zadym też raczej nie było. Oczywiście wszędzie nie byłem bo to się nie dało. Dziś w Warszawie pochmurno.
OdpowiedzUsuńFantastyczne kwiaty. I fotki dobre technicznie. Gratuluję. życie na bieżąco czas pochłania i jest ważniejsze niż życie wirtualne. Dlatego ja rozumiem jak ktoś nie ma czasu. Bo ja często też nie mam. A na siłę i sztucznie nie ma co pisać. Tez już myśle o urlopie. Ale mam dopiero w drugiej połowie września. I to na 90% będzie Chorwacja nad Adriatykiem. Jestem oczarowany Chorwacją widzianą na razie w Internecie:)
A pozdrawiam z Mazowsza :)
Wow, wow, wow!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńCuda, cudeńka!
Piękności!
Zdjęcia prześliczne!
Przyznam się bez bicia w moim ogrodzie lilii nie ma- powód zapach, zapach zapach i na temat ich piękna zdania nie mam [ zdjęcia prześliczne] pozdrawiam Dusia dziękuję za życzenia pa pa
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję za wspaniałą ucztę slowno-fotograficzną.Sama przyjemność.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOh gosh - what a beautiful sight to see all those day-lilies. Just beautiful!
OdpowiedzUsuńWitaj Miła Przewodniczko po swiecie. Brakuje Ci czasu hm..... Jak człowiek ma pasje , albo po prostu jakiegoś bzika to niestety ta choroba dopada go.Do mnie ciągle mówią"ty nigdy nie masz czasu ,co ty robisz/?" lilie SZLACHETNE KWIATY . Mam ich dość dużo, ale to jest mikro kropelka, ale jestem z nich dumna. Każdy nowy cieszy. Nie wiem jak bym zniosła oglądanie setek na wystawie, ze snów nie ulatywały by.Pozdrawiam i proszę o więcej.Może by tak wskazówki zegara troszkę do tyłu od czasu do czasu.
OdpowiedzUsuńWitaj Łucjo.Nie wiem co to są tarczki, ale kiedyś przygarnęłam dwie sierotki z maleńkimi białymi milimetrowymi robaczkami. Walczyłam z nimi bardzo długo. Wyciągałam każdy storczyk, kąpałam w wodzie z trucizną, ziemię przepalałam w piekarniku i znów wsadzałam do doniczek. Dwa razy zrobiłam taki bal i udało się, storczyki uratowałam. Miło że jesteś. Wiem, ze lubisz kwiaty, bo często podziwiam je u Ciebie. Serdeczności wysyłam.
OdpowiedzUsuńzapraszam na róże manam i irena santor jesienne róża
OdpowiedzUsuńTo jest cudowne garnki. Kwiaty są piękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję Lucia dzielenia wszystko widzisz.
Lubię słowa Paulo Coelho
Całować.
Delightful arrangements of Mother nature. Fabulous shots, Lucia. Enjoyed going thru the pics.
OdpowiedzUsuńGreetings from India.
Lucia, so many lilies, different colors, varieties, nice smell...
OdpowiedzUsuńI love all of them!
I have a bunch of lilies every birthday, when is cold outside and so many lilies, different colors, varieties, nice smell...
I love all of them!
I have a bunch of lilies every birthday, when is cold outside and inside the nice fragrance of lilies.
Have a nice week!
Piękne lilie pokazałaś, dzięki, wyobrażam sobie jak tam pachniało. Lilie lubię, mam ich trochę, co roku dosadzam jakieś nowe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Te lilie sa p r z e p i ę k n e!!! Tak bardzo nie mogę się doczekać kiedy zakwitną moje, ja mam co prawda tylko kilka sztuk, ale z roku na rok będę dokupywać coraz więcej, aby móc podziwiać je w ogrodzie albo bez szkody dla ogrodu - zerwać kilka do wazonu, aby pachniały w całym domu! Ach, rozmarzyłam się!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam pięknie!
Luciu, z barakiem czasu to i ja miałam kiedyś problem, ale wszystko da się zorganizować. Lilie tak ja Ty uwielbiam, za zapach, i te kwiaty cudowne. Zasuluja na miano tej najpiękniejszej. Takie cuda to i mają swoich wielbicieli niestety, ale można sobie z tym radzić. To napewno wiesz kochana. Piekne zdjęcia, kolekcja i wspomnienia. Piękne. Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuń