A był zachód słońca; albowiem od niejakiego czasu, zaczęły się noce
w ziemi sybirskiej i słońce coraz dłużej zostawało pod ziemią.
Obróciwszy więc ku Anhellemu szafirowe oczy zalane łzami wielkimi,
rzekła Ellenai: Umiłowałam ciebie, bracie mój, i opuszczam.
Anhelli Juliusz Słowacki
Zima, to dobry czas na odwiedzanie muzeów... W 2009 roku, a więc już dosyć dawno, pojechaliśmy do Niepołomic... Po 130 latach, na czas generalnego remontu, opuściła Sukiennice Galeria Sztuki Polskiej XIX wieku... W renesansowych salach królewskiego zamku umieszczono jedną z najważniejszych kolekcji narodowych... Podziwiałam tutaj malarstwo religijne, pejzażowe, rodzajowe, historyczne i portrety... Były to dzieła; Wyczółkowskiego, Gierymskiego, Stanisławskiego, Gersona, Grottgera, Malczewskiego... W pewnym momencie zobaczyłam obraz... Na jego widok zamurowało mnie... Patrzyłam w zachwycie....Widziałam go pierwszy raz... Na tabliczce przeczytałam: "Śmierć Ellenai" Jacek Malczewski 1883 r
Uboga chata. Na ścianie obrazek Matki Bożej z Dzieciątkiem... Na posłaniu z futra leżała piękna, młoda dziewczyna... Jej burza jasnych a właściwie złotych włosów rozsypała się na wezgłowiu... Miała bladą twarz i przeźroczyste dłonie... Jej ciało ogarnął chłód śmierci... Obok siedział mężczyzna... Moją uwagę przykuwa jego twarz... Była spokojna ale poszarzała, przeszyta bólem i cierpieniem... Te postaci stworzył Juliusz Słowacki w poemacie "Anhelli".
To świat powstańców styczniowych. Ona, jak pisał Słowacki: "Anioł z białymi skrzydłami i ze smutną gwiazdą na włosach, przed którym ucichają grobowce". Ellenai, młoda pokutnica, zbrodniarka cierpliwie znosi karę zesłania na Sybirze... Anhelli, młodzieniec, pogrobowiec - jego ojciec zginął za ojczyznę... On również jest zesłańcem na Sybir... Tych dwoje odnaleźli tutaj prawdziwą miłość, którą rozdzieliła śmierć...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę miłego tygodnia...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
museums would be good places to visit in winter. :)
OdpowiedzUsuńYes, in the winter, visiting museums.
UsuńNareszcie jest
OdpowiedzUsuńw czołówce,
pozdrawiam,
LAW
No tak, w czołówce...
UsuńPozdrawiam:)
Lubię malarstwo J. Malczewskiego. Nie widziałam jednak obrazu "Śmierć Ellenai", który mi się bardzo podoba. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńGigo, dosyć często jesteś w Krakowie. W muzeum Narodowym w Sukiennicach możesz zobaczyć "Śmierć Ellenai". Elleani, drugi obraz możesz zobaczyć Ww Kamienicy Szołayskich.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Beautiful paintings! They was so amazing. The little girl was beautifully painted.
OdpowiedzUsuńHave a good night!
Marit, thank you very much!
UsuńMłoda Polska jak zwykliśmy mówić wydała na świat wielu wspaniałych ludzi :) Boy - Żeleński, Żeromski, Reymont, Asnyk.... no i Malczewski powyższy :) Wspaniałych ludzi setki przyszły na świat :)
OdpowiedzUsuńWspaniały obraz, bohaterowie Sybiru... :)
Pięknie to wszystko udokumentowałaś
Pozdrawiamy ;)
Miałam okazję oglądać obrazy Malczewskiego w Muzeach Gdańska, Warszawy, Krakowa. Tego nie widziałam (Śmierć Elenai). Nie jestem fanką akurat Malczewskiego, ale ten obraz jest bardzo sugestywny. A muzyka dziś pięknie współgra z tematem
OdpowiedzUsuńRzadko oglądam takie obrazy niewiele wyjeżdżam,ale często czytam o polskich malarzach również o Malczewskim ale tych obrazów nie widziałam.Ja uwielbiam oglądać portrety i znów zrobiłaś mi wielką przyjemność tym postem:)))))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi, że dawno nie byłem w Niepołomicach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne zdjęcia i pięknie piszesz ...
OdpowiedzUsuńNiedawno była roczn9ca Powstania Styczniowego...
I dziwne dyskusje nad nim...
A na Sybir trafiło wiele pokoleń Polaków...
Przygotowałaś tutaj piękną galerię. Tylko podziwiać w ten mroźny marcowy wieczór. Właśnie czytam książkę o polskich zesłańcach na Syberię.
OdpowiedzUsuń13 komentarz to pewnie nabroję.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za Malczewskim i chyba najmniej go cenię z Młodej Polski. Jednak gdy obcuję z jego obrazami w Łódzkim Muzeum Sztuki, oko w oko, to wyskakuje z nich jakiś chochlik i mówi: jednak pociąga cię ten diabełek?
Pięknie wypatrzyłaś, na mnie zawsze robi wrażenie Melancholia i Błędne koło. W Muzeum Narodowym w Warszawie, tez jest kilka obrazów, są eksponowane w sali obok Wyspiańskiego. Jest tez tam Śmierć. Zresztą tak dużo tego smutnego tematu u Malczewskiego.
OdpowiedzUsuńPięknie piszesz, jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńPinturas magníficas, Lúcia Maria! Eu gosto muito da arte e até pintei alguns quadros a óleo! que vc tenha uma semana muito alegre e colorida! Grande abraço!
OdpowiedzUsuńJacek Malczewski również w moim życiu odegrał ważną rolę (moja ciotka znała się z nim osobiście). To największy symbolista w polskim malarstwie. Szczególnie mocno przeżywam za każdym razem jego obrazy "Śmierć na etapie" i "Wigilia zesłańców". Dzięki Łucjo, ze przypomniałaś tę postać.
OdpowiedzUsuńMnie poruszają szczególnie litografie Artura Grottera zwiazane z powstaniem styczniowym. No i poezja Leśmiana Asnyka... :) Malczewskiego i innych malarzy słabo znam, ale ten obraz kojarze. Cóż Młoda Polska dała nam wiele. A ten obraz, wspaniale przez Ciebie Lusiu opisany, mówi nam wiele. Pokazuje jak ja to nazywam trójpodział duszy ówczesnego Polaka: Duszę bojownika-romantyka-człowieka - wówczas to walczono o wolnośc,kwitła miłosc, i jak nigdy chcieliśmy wtedy życ.. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Wonderful art to feature.
OdpowiedzUsuńDoprawdy nie wiem jak to robisz,swoją wrażliwością i spojrzeniem na świat,ukazujesz nam swoją duszę Łucjo.
OdpowiedzUsuńCzasami dobrze się zatrzymać i pomyśleć nad przemijaniem.
Muzyka, też bardzo sugestywna.
Dziękuję Łucjo :)))
Nie należę do miłośników malarstwa Młodej Polski. Za to z wielką przyjemności odwiedziłam dwa latam temu pałac w Niepołomicach i przy okazji zobaczyłam wystawę malarstwa i inne pokazywane wówczas w pałacu.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie napisałaś i pokazałaś nam.
Serdecznie pozdrawiam :)
What a beautiful collection of paintings. This art gallery is certainly worth visiting.
OdpowiedzUsuńYou have captured beautiful photos of "Ellenai" as well as the painting of the lying girl on the fir with the man sitting at her feet.
OdpowiedzUsuńThis is a fabulous presentation Lucja !
Greetings from Canada :-)
....peter/piotr:)
Thanks for sharing these beautiful paintings and the interesting background information with us. I've always enjoyed visiting museums.
OdpowiedzUsuńBeautiful paintings.
OdpowiedzUsuńThe artist has created moving images of that old period---fantastic details!! I loved each and every frame, Lucia.
OdpowiedzUsuńThanks for sharing.
Greetings from India!!:)
szczerze mówiąc rzadko ostatnio oglądam dzieła malarzy ale ... temat powstańców jest mi bardzo bliski ... może dlatego, że przodkowie ' wylądowali ' w Rosji ...
OdpowiedzUsuńNa mnie również Malczewski zrobił wrażenie, choć faktycznie jego obrazy są smutne. Odwiedziłam wystawę poświęconą Malczewskiemu w Suchej Beskidzkiej. Ten obraz jest bardzo sugestywny.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńObraz z historią.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Bardzo lubię obrazy Malczewskiego. Jest w nich jakaś tajemnica i ogromny smutek. Ktoś, kiedyś powiedział mi, że ten smutek w obrazach pojawił się po śmierci jego ojca. Być może Malczewski nie mógł sobie poradzić z tym uczuciem , dlatego, tak często malował śmierć na różne sposoby ?
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za poranek w towarzystwie Ellenai. Serdeczności przesyłam. Ina
Lusiu program do obróbki zdjęć, którego używam, to Corel PaintShop Pro X4.
Beautiful paintings! The fourth photo is my favorite. Thank you Lucia for showing these to us.
OdpowiedzUsuńHave a wonderful week!
Fantastyczna opowieść i piękne ilustracje:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFeliz semana para ti Lucia. Besos.
OdpowiedzUsuńTa cisza śmierci tworzy we mnie burzę dobrych myśli. Uwielbiam ten obraz i w kwietniu znów będę miał okazje go oglądać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
DZIĘKUJĘ ZA TEN WPIS ... mój świat , poezja piękno i historia ... a ponad tym miłość - piękna i czysta ..
OdpowiedzUsuń--------------
dobrego tygodnia życzę Lusiu - nadejścia wiosny i ciepła i słońca ...
---------------
jeszcze tutaj dzisiaj wrócę ...
Udana wizyta w muzeum. I dzięki za przyniesienie do domu zdjęć :)) Są bardzo dobre. Kocham śmierć Eleny.
OdpowiedzUsuńHave a nice day.
pocałunek.
Lucia, I love to come to museum and watch the paintings, all details, colors, read about the authors.
OdpowiedzUsuńThank you for sharing!
Widziałam ten obraz. Mam wrażenie , że Malczewski korzystał z rysów własnych do malowania twarzy ludzi, bo ta Ellenai na kobietę mi nie pasuje.Lubię takie miejsca, a Kraków dostarcza nam prawdziwego raju dla duszy. Polecam Muzeum Matejki. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńLotuś, byłam w odnowionym Muzeum Matejki. W jego rodzinnej kamienicy.
UsuńTo muzeum jest na bardzo wysokim poziomie. Kraje zachodu mogą nam zazdrościć muzeów. Może nie mamy znanych światowych malarzy, ale wystrój, wyposażenie, oprogramowanie, są z najwyższej półki..
Pozdrawiam:)
Najlepszy czas, aby odwiedzić muzea, jest zima, czas, by odwiedzić lokali objętych pokryty
OdpowiedzUsuńWiosną i latem, lubię otwarte przestrzenie.
Dobrym przykładem pięknego muzeum
Miłego tydzień
Buziaki
http://ventanadefoto.blogspot.com.es/
Od dwóch lat zimą odwiedzam muzea.
UsuńTrudno podróżować, zwiedzać zabytki...
Pozdrawiam:)
Such beautiful paintings. Have a great week, Lucia.
OdpowiedzUsuńThank you very much!
UsuńW pierwszej chwili się wydaje, że jedynie o urodę namalowanych kobiet tu chodzi. Otóż nie. Te obrazy mówią o losach Polaków żyjących pod zaborem rosyjskim. To dzieje pokoleń podbitego narodu, klęski powstań. Co działo się z powstańcami po tych klęskach? Wiele rodzin musiało opuścić domy rodzinne, pozostawić w Polsce całe majątki. Dobrze, jeśli był życzliwy przyjaciel i takim majątkiem się zaopiekował, ale nie zawsze. Obraz pokazuje trudne życie mimo życzliwości miejscowej ludności. Ciężki klimat utrudniał egzystencję, potęgował tęsknotę. Przecież znamy to wszystko z historii, z powieści w tamtych czasach napisanych.
OdpowiedzUsuńMalczewski namalował co czuł, co myślał.
Ja napisałam o przyczynach historycznych, źle że się w ogóle przydarzyły.
O malarstwie pisać nie będę.
Pozdrawiam:)
I słusznie o tym wszystkim napisałaś. Nie możemy zapominać. Ileż Polaków tam zginęło...Czy ktoś to kiedyś policzył? Tak Malczewski malował to co czuł...Malarze Młodej Polski w swej twórczości pokazywali zniewoloną Ojczyznę, ale mieli nadzieję, że kiedyś się wyzwoli...
UsuńPozdrawiam:)
Opisujasz tutaj bardzo ciekawą historię, jak dla mnie zupełnie nieznaną. Zarówno malarstwo jak i poezja czy nawet nieraz rzeźba pozwala ujrzec naszym oczom to co tkwiło w duszy artysty podczas aktu tworzenia. Muzyka nieraz działa na nas kojąco a inna potrafi porzomnie zdenerwowac. Ja chciałabym Ci zaproponowac pewne połączenie tzn. poezje połączoną z muzyką.
OdpowiedzUsuńJeżeli jesteś tego ciekawa zapraszam do mnie.
http://barwy-poezji-spiewanej.blogspot.com/
Wspaniały blog.
Pozdrawiam:)
Karino, zgadzam się z Tobą całkowicie. Bardzo lubię poezję. Nie zostałam obdarzona tym wspaniałym darem. Szanuję i podziwiam ludzi, którzy potrafią to czynić. Dla mnie to ludzie z INNEJ Planety. Wyróżnieni.
UsuńCieszę się, że odwiedziłaś mój blog. Z przyjemnością odwiedzę Twój blog.
Już mi się podoba...
Pozdrawiam:)
Ze wstydem przyznam się, że dawno temu czytałam "Anhellego" i niewiele już pamiętam z treści, zresztą ten poemat jest dość dziwny. Jedyne, co mi zostało w pamięci, to praca skazańców w kopalni.
OdpowiedzUsuńTeż lubię twórczość Jacka Malczewskiego, obrazu nie widziałam, choć znam go z reprodukcji.
Serdecznie pozdrawiam.
Anno, poemat Anhelli wg mnie jest bardzo trudny.
UsuńJego nie czyta się jak powieści, romansu...
Do czytania musi się być duchowo przygotowany.
Cieszę się, że lubisz Malczewskiego.
Ślę serdeczności.
Uwielbiam obrazy. Tej historii nie znałam. Obrazy mają w sobie wiele smutku...
OdpowiedzUsuńCieszę się, że dzięki mnie ją poznałaś.
UsuńPozdrawiam:)
Siostrzyczko ♥ nie odzywałam się bo często brakowało sił, choroby (dłuższa) i krótsza w rodzinie zawsze wprowadzają mnie w taki stan marazmu...niepewności. :-(i jeszcze ...niedawna śmierć przyjaciela dopełniła do tego "kielicha" smutek,ból,bezsilność i pustkę...
OdpowiedzUsuńtotalna depresja :-(((((( ale czekam na słońce i ciepło, może przegoni...niedobre ...
Kochana ale nie o tym chciałam pisać...nasza Bliźniacza więź..
"Śmierć Ellenai" to również jeden z moich ulubionych płócien. Malczewskiego podziwiam i baaaaaardzo lubię."Błędne Koło" "Melancholia', cykl Thanatos "Śmierć" chłonę i za każdym razem znajduję w nich coś nowego, innego...tajemnicę...światło...wzruszenie...symbol.
Jego styl łączący baśniowość i mistycyzm z patriotyzmem, pełen nastroju smutku i zadumy zawsze był taki mój ;-)
Łuc,jest jeszcze inny obraz JM o tym samym tytule, znasz?
dziękuje Siostrzyczko
dorcia
ps. litografie Grottgera o których pisał miłośnik poezji i wilków, pan E. poruszają ♥
Ukochana Siostrzyczko, zamartwiałam się co się z Tobą dzieje...
UsuńMoje Ty Kochanie, tyle się rzeczy na Ciebie zwala. Choroby, strata przyjaciela...Wcale nie jestem zaskoczona, że dopadła Cię depresja...
Mamy podobne reakcje. Gdy pierwszy raz zobaczyłam "Śmierć..." stałam jak sparaliżowana. *Ellenai* oglądałam pięć razy. Ktoś mi powiedział, jak możesz się zachwycać obrazem i oglądać go aż tyle razy. Pokonujesz dla kawałka płótna tyle kilometrów? czy to normalne?
Są podobno jeszcze dwa obrazy Ellenai. Jeden w prywatnej kolekcji a kolejny w jakimś polskim muzeum...
Litografie Grottgera, poruszają . A obrazy?
SIOSTRZYCZKO, ja mam bzika na punkcie malarzy Młodej Polski... Chyba zauważyłaś , co ja kocham...
Wielkie dzięki, że się odezwałaś...Bardzo za Tobą tęskniłam...
Ślę Ci milion wirtualnych buziaków.
Pa Lusia
Piękne są te obrazy... Takie przejmujące..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco:)
Jolu, bardzo piękne.
UsuńPozdrawiam:)
Very interesting analysis about this fine art, i'm moved. I didn't know about it.
OdpowiedzUsuńHugs, have a great day.
I am glad that you interested.
UsuńRegards:)
Helikoptera nie zamierzam mieć. Wolałbym łódź pełnomorską:) Na impreze się wybieram, ale raczej dlatego, że WYPADA BYĆ.
OdpowiedzUsuńNo jak wypada to raczej będę:) Tak Ci odpowiedziałem u mnie.
Przyznaję się bez bicia. W muzeum byłem bardzo dawno temu!
Ale malarsto lubię. Matejko, Gierymski, Chełmoński to moje priorytety.
No ale tak się przypadkiem złozyło, że żadnego z nich na ścianie nie mam!
I jakoś żyję.
Owszem w sierpnniu jadałem na trawie obiadki z O. Koło Muzeum Van Googha w Amsterdamie. Więc się jest czym pochwalić :)
Pozdrawiam z pierwszego piętra.
Vojtek
Pamiętam jak leżałeś na łące przed amsterdamskim Rijksmuseum.
UsuńJa też nie mam żadnego oryginalnego obrazu.
Mam reprodukcję Michała Anioła.
Pozdrawiam:)
I ponownie pozwoliłaś mi zapoznać się z bardzo ciekawymi, wzruszającymi i jakże pięknymi historiami.Jestem Ci za to bardzo wdzięczna.
OdpowiedzUsuńMoim ukochanym malarzem jest Chełmoński.
Być może, że troszkę składa się na to "patriotyzm lokalny":))
Wszak mieszkam tuż obok Jego miejsca urodzenia i powstawania tak wielu przepięknych obrazów.
Mamy nawet w miasteczku, galerię uliczną Jego obrazów.
Moc serdeczności od tej, która ma wspólnego Anioła Stróża:))))
Wcale nie jestem zaskoczona, że lubisz Chełmońskiego.
UsuńJa też go bardzo lubię...Nie tylko jego.
Cieszę się, że masz swojego Anioła Stróża.
Pozdrawiam:)
dziękuje lucynko i tak nie wiem jak mam zrobić sobie pogode spoko u mnie pada śnieg od wczoraj i wyglądają choinki pięknie pozdrawiam kama
OdpowiedzUsuńKamilo, ja też nie potrafię zrobić pogody na Wirtualnej Polsce.
UsuńPozdrawiam:)
Symbolika Malczewskiego zawsze robi wrażenie, Ellenai jest chyba najsubtelniejsza, rzeźbiona światłem, piękna...
OdpowiedzUsuńOba obrazy robią wrażenie. Ja byłam nimi zachwycona.
UsuńPozdrawiam:)
Piękne ale zarazem smutne, wzruszające zdjęcia jak i historia!!!Miłego dnia życzę:)))
OdpowiedzUsuńTHANKS !
UsuńA wonderful series of art shots.
OdpowiedzUsuńHalinko!
UsuńTo bardzo wzruszająca historia. Iluż Polaków zostało wysłanych na Sybir!!!Trudno policzyć.
Pozdrawiam:)
Piękne zbiory. Też lubię odwiedzać muzea, a że jeszcze zima (szalejąca), to mam w planach odwiedzić kilka miejsc. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZbyszku, obecna zima to niezbyt dobry moment na robienie zdjęć. Jest szaro, pochmurno...
UsuńPozdrawiam:)
beautiful artworks
OdpowiedzUsuńnice idea with museums in winter...
xoxo, Juliana | PJ’ Happies :) | PJ’ Ecoproject
Museums, winter is a good idea.
UsuńRegards
... symbolizm Malczewskiego cenię nad wyraz, jednak ...moim ukochanym malarzem jest Fałat, szczególnie jego widoki zimowe...są zaskakujące, a dlaczego? Odpowiedź nasuwa się sama :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
Przyznaję, lubię Fałata.
UsuńMam wielu ulubionych polskich malarzy.
Serdecznie pozdrawiam:)
loved your pictures and your narration. enjoyed it really.
OdpowiedzUsuńThank you very much!
UsuńI really like Ellenai!!!
OdpowiedzUsuńMasterpiece...
Kisses
W.
Thanks for the beautiful post, Lucja !!! Pozdrawiam serdeczne !!!
OdpowiedzUsuńLusia ten obraz jest piękny, a Ty wspaniale go opisałaś
OdpowiedzUsuńzawsze podziwiając malarstwo - choć ja jestem fanką starożytności i renesansu - podziwiam talent artysty, (ja nawet zwierzątka do pracy z Gabrysiem drukuję z komputera) - dla mnie to totalna doskonołaść i fanką tego talentu zawsze będę ;)
udanej wyprawy do Krakowa
uściski - J.
Bardzo lubię Malczewskiego, w jego obrazach jest wiele emocji i chyba dlatego tak bardzo do mnie docierają, dziękuję za przypomnienie tych dzieł!!
OdpowiedzUsuń