Na grzyby - w aromatów pełen las
Na grzyby - przed wyjazdem, słuchaj, sprawdźmy gaz
Weźmy czegoś parę kropel
A na drzwiach wywieśmy o tem
Że ruszyliśmy w sobotę
bo powzięliśmy ochotę
Na grzyby - tu borowik a tam dzik...
(Kabaret Starszych Panów)
Grzyby, to obecnie najważniejszy temat na wielu blogach... Oboje z Erykiem uwielbiamy grzybobranie, bo jest to fantastyczny relaks... Jesteśmy miłośnikami pachnących, aromatycznych leśnych grzybów... W sobotę już o świcie, wyruszyliśmy do lasu... Gdy dotarliśmy, było jeszcze szarawo... Drzewa były z lekka otulone mgiełką... Poczekaliśmy chwilę i z koszami ruszyliśmy w wysoki, gęstawy las... Słońce zaczęło przeświecać między drzewami... Ptaki powoli budziły się ze snu... Najpierw cichutko a potem coraz głośniej śpiewały swoje relaksacyjne pieśni... Las stawał się coraz radośniejszy i malowniczy... Czas biegł nieubłaganie a w naszych koszach nie było ani jednego grzybka... Cieszyliśmy się jak małe dzieci, kiedy zobaczyliśmy muchomorka, był maleńki, czerwony, kropkowany... To jedyny, spotkany grzyb w tym lesie... Mimo wszystko, to był świetny sobotni relaks na łonie natury... Najwyższa pora by wracać już do domu... Żegnamy las pachnący żywicą i świeżym powietrzem... Jeszcze tylko ostatnie spojrzenie i...w drogę.
Po powrocie do domu, czułam lekki niedosyt... Ani jednego grzybka nie przywieźliśmy... Jadąc do lasu, jednak mieliśmy małe marzenia... Było mi jakoś dziwnie, może troszeczkę przykro... Wyszłam do warzywnika po jarzyny, spojrzałam na wysokiego świerka i złocące się brzozy... Miałam wrażenie, że przywołują mnie do siebie... Otworzyłam bramkę i już znalazłam się w moim "Małym Lasku"... Pod pierwszymi sosnami uśmiechały się do mnie maślaki, idąc dalej zbierałam bure kozaki... I wtedy, chciałam zawołać: " Nie szukajcie daleko tego, co macie tak blisko..."
Tolle Impressionen aus herbstlichem Wald. Und die Pilze schauen lecker aus, obwohl ich nur weiß, dass man den Fliegenpilz nicht unbedingt essen sollte, doch er ist die Krönung der Pilze für mich...
OdpowiedzUsuńLieben Gruß und Sonne im Herzen
CL
Cloudy!
UsuńDer Herbst ist eine gute Zeit, um Pilze zu sammeln.
Do lasu chodź na wspaniałe spacery, tylko że tak wcześnie trzeba wstawać :(. Do swojego lasku chodź na grzyby. Zdjęcia z grzybobrania są świetne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGigo, pragnienie zbierania grzybów jest ogromne.
UsuńGdy widzisz na blogach te ilości...to nie patrzy się na bardzo wczesną porę. Już człowieka ciągnie do lasu...
Pozdrawiam
Achhhh, Lucjo, jaki piękny jesienny las, te grzyby we wrzosach i muchomorek jak malowany! :-):-) nie mogę się napatrzec! :-)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, z każdym dniem las pięknieje.
UsuńPowoli coraz więcej drzew się złoci.
Taką jesień bardzo lubię...
Oj zaczynam marzyć!
Pozdrawiam
Łucjo, te grzybki wyglądają jak malowane.
OdpowiedzUsuńMoniko, bardzo dziękuję!
UsuńGreat photos from the forest. Fall is so beautiful with their brilliant colors.
OdpowiedzUsuńYou're right. Autumn is beautiful.
UsuńUrządziłaś raj dla duszy i oczów. Waszą wyprawę opisałaś barwnie. Ciekawa byłam czy są u Was grzybki. Byliśmy wczoraj w lesie i ani jednego nie znalazłam. Do tej pory u nas grzybów nie było wcale. Przemiła koleżanka z bloga poratowała mnie suszonymi prawdziwkami z tegorocznych zbiorów. Zdjęcia przepiękne, a grzybki smakowite. Już widzę je na patelki, uduszone na masełku. Miłego popołudnia życzę.
OdpowiedzUsuńLeo, ja w tej chwili nie marzę o prawdziwkach.
UsuńCieszę się tym co mam. Codziennie zbieram po kilka, kilkanaście.
Za chwilkę idę. Dzisiaj padało w nocy i rano. Mam nadzieję, że będzie duży wysyp.
To bardzo miły gest. Otrzymać od kogoś taki prezent, to wielka radość. A gdy jest jeszcze ofiarowany ze szczerego serca, to radość tym większa.
Pozdrawiam
Nie mogę się przyzwyczaić do imienia Leo. Zrezygnuj , proszę, z używania. Mówią na mnie Lotka i do tego jestem przyzwyczajona. Podziwiam Waszą już brązową i kolorową jesień. U nas jest zielono, tylko kasztany brązowieją. Całuski na dobry dzień.
UsuńŚliczne zdjęcia, las jaki by nie był, zawsze mnie przyciąga. A ten, na Twoich zdjęciach, Łucjo, jest piękny, wita nas cudnymi kolorami... i te grzyby! :))
OdpowiedzUsuńMiłego popołudnia
Akwamaryno, bardzo dziękuję za miłe słowa.
UsuńJa również lubię las, zawsze mnie przyciągał i znajdowałam w nim przyjemność o każdej porze roku.
Pozdrawiam
Very nice colored pictures....i like these autumn shots.
OdpowiedzUsuńGreetings, Joop
Thank you very, very much.
UsuńWitaj - napisałam coś chyba ciekawego u siebie o księżycu, Muszę tu się rozbeczeć, bo ja miałam jakieś 7 km od domu cudny las pełen grzybów i teraz budują obwodnicę łódzką, która przecięła mi drogę do lasu i nie mogę do niego dojechać - podobno trzeba jeździć teraz objazdem 30 km to ja mam to w nosie, buuuuuu....Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń"Nie rycz mała nie rycz"...
UsuńJak chwyci Cię tęsknota za lasem, to pokonasz te 30 km.
Pojedziesz, nie zastanawiając się wiele.
Ja też miałam do lasu 35 km... i ani pół grzybka.
Pozdrawiam
:), my tez w sobotę byłyśmy z wynikiem całkiem niezłym i 3 kleszczami (wszystkie na mnie )
OdpowiedzUsuńJo, w tym wszystkim najgorsze są kleszcze.
UsuńZawsze po przyjściu z lasu należy dobrze oglądnąć cialo.
Pozdrawiam
Uwielbiam chodzić na grzyby :) bardzo mnie to odpręża! Widzę, że zbiory super! Zdjęcia zresztą też! pozdrowienia zostawiam
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam chodzenie po lesie.Nawet wtedy jak brzybów brak.
UsuńPozdrawiam
Łucjo, piękna prezentacja, bardzo lubię las i zbieranie grzybów. Wysyp jest w tym roku spory, więc pewnie jeszcze zupka lub jakiś sos się przytrafi :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZbyszku, przypuszczam, że 80 % Polaków uwielbia grzybobranie.
UsuńWszystko pyszne; pierogi, sosik, zupa grzybowa, uszka z grzybami...
Och, dużo tego...
Pozdrawiam
A u nas susza i grzybów brak, do lasu też nie ma kiedy iść :((
OdpowiedzUsuńNawet w sobotę czy niedzielę.
UsuńJa w takie dni mogę pojechać do lasu.
Pozdrawiam
Grzyby uwielbiam jeść, zbierać niekoniecznie, bo nie znam się na grzybach i jest we mnie obawa przed zatruciem. Nawet do kupnych grzybów podchodzę z dużą dozą niepewności i obaw,tak to jest, jak człowiek jest mieszczuchem :( Czekam na zdjęcie aromatycznej pachnącej lasem grzybowej. I jakoś rozpyl wtedy aromat, albo lepiej nie, bo jeszcze rzucę się na ekran :)
OdpowiedzUsuńGosiu, to jednak coś niewielkiego nas dzieli.
UsuńUwielbiam zbierać a jeść...mmmiam. Grzybki są pyszne.
Zupa grzybowa z uszkami, cudowność podniebienia.
Ten smak, aromat wg nas niema nic lepszego.
Serdecznie pozdrawiam
i do not like to eat mushrooms, but your photos are very pretty!
OdpowiedzUsuńTex, thank you very, very much.
UsuńYour images are stunning, each and every one! I really like the fancy fungi, they are beautiful!
OdpowiedzUsuńDebbie, thank you very much.
UsuńAle zbiór! I las piękny już o tej porze, tylko pozazdrościć takiej wycieczki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Zbiór grzybków to z mojego lasku.
UsuńA ten wysoki, gęsty faktycznie piękny.
Pozdrawiam
I had no idea there was such a thing as a red mushroom - I love it. It must be the one they put in so many fairytales because it looks so magical :)
OdpowiedzUsuńRosemary!
UsuńToadstools are poisonous.
This only found in the forest.
"Bo szczęścia nie szukaj daleko,
OdpowiedzUsuńza siódmą gdzieś górą i rzeką.
Odnajdziesz je tu.... "
O grzybach jest ta piosenka;)
Las piękny jak to las. Nie da się go nie lubić.
Pozdrawiam:)
Masz rację. Lasu nie można nie lubić.
UsuńPo prostu jest piękny.
Pozdrawiam
hallo Lucja Maria-)))
OdpowiedzUsuńwow....ihr sammelt auch Pilze!!!Wir auch,ich bin 5 kilometer gelaufen und habe ein ganz grossen Kasten gesammelt..
Eure Wälder sind so schön....ich bin richtig in deine fotos spazieren gegangen!!!
Wunderbar!!!
kussi
Christa
Christa!
UsuńIch begrüße Sie sehr herzlich.
Ich habe ein großes Problem mit dem Lesen Ihres Blogs.
Ich habe auch ein Problem mit dem Hinzufügen von Kommentaren.
Lucja
Ależ piękne zdjęcia, takie prawdziwie pachnące lasem i grzybami :-)
OdpowiedzUsuńKrysiu, bardzo dziękuję.
UsuńPozdrawiam
Cudowne zdjęcia. Kocham las o tej porze roku. Dziękuję Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też kocham las. O każdej porze roku.
UsuńCieszy mnie w nim przebywanie.
Pozdrawiam
Witaj ale tu u Ciebie pięknie , sliczne zdjecia las i te kolory , grzybki....ja bardzo lubię zbierać grzyby ale jeśc juz nie :)Pozdrawiam i zyczę miluśkiego wieczorku:)
OdpowiedzUsuńMarciu, są ludzie którzy lubią zupę pomidorową a nie lubią pomidorów.
UsuńWędkarze łowią ryby ale często ich nie jedzą. Podobnie jest z Tobą.
Pozdrawiam
Brak grzybków w lesie? To tak jak u mnie. Las jest ale grzybów brak nawet takich muchomorków. Myślę, że to przez suszę, bo prawdziwego deszczu dawno u nas nie było.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Są w Polsce regiony gdzie grzybów jest bardzo dużo.
UsuńTam gdzie ja pojechałam, zero grzybka.
Teraz wystarczy mi to co w moim lasku wyrośnie.
Pozdrawiam
... a u nas w tym roku kiepsko obrodziły :(
OdpowiedzUsuńNa szczęście mam spore zapasy
Mario, to u Was też niema.
UsuńU mnie od trzech lat brakuje w lasach grzybów.
Każdego roku na szczęście mam ze swojego lasku.
Pozdrawiam
Distingue entre hongos venenosos y comestibles?
OdpowiedzUsuńBesos
http://ventanadefoto.blogspot.com.es/
Też byłam w lesie i nie znalazłam nawet jednego muchomora, masakra jakaś! :(
UsuńIwonko, są regiony gdzie grzybów w bród, a w innych zero.
UsuńPozdrawiam
Hi Maria thanks for visiting my blog..I have been to your blog and loved it very much..it is colorful and full of life..I am following you now..your blog is very very beautiful..
OdpowiedzUsuńRanita Sinha!
UsuńThank you very much.
Regards
Uwielbiam grzybobranie i wędrówki po lesie - wspaniały relaks:))) Piękne zdjęcia i grzybki znalezione tak blisko:)))) Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńJolu, ja też lubię wędrówki po lesie, a gdy jeszcze gdy są grzyby to jestem cała happy.
UsuńPozdrawiam
Grzybów w tym sezonie jest mało, przede wszystkim na południu, gdzie było za sucho. Ale zdarzają się i wtedy radość jest ogromna!
OdpowiedzUsuńZdjęcia przepiękne!
Grzybki też są, a zapach lasu jest wyjątkowy.
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Jolu, grzyby w pewnych regionach występują w innych nie.
OdpowiedzUsuńTak to jest już w przyrodzie.
Pozdrawiam
Uauuuuu! hello! mushrooms in a forest fairy. Incredible beauty, dear friend.
OdpowiedzUsuńBiiiig hug.
Lucia, que bello es el bosque, y las setas me encanta ir a buscarlas. Besitos.
OdpowiedzUsuńZbierać nie potrafię i nie mam pojęcia które są jadalne . Najbardziej podobają mi się muchomory , więc na pewno szybko byłby pełen kosz . A na poważnie to uznaję tylko pieczarki kupione w sklepie . Co prawda jadłam niedawno prawdziwki i ... niebo w gębie . Aromatyczna .
OdpowiedzUsuńps. uwielbiam Twoją sowę . Świetna skrzydlata przyjaciółka . Mobilizuje mnie do pisania .
What fun you must have had looking for wild mushrooms. The weather is perfect at this time of year to go for a walk in the forest. I also took a look at your last post. I would have been frightened by some of those dinosaurs. They look very life-like!
OdpowiedzUsuńFantastyczne zdjęcia, wspaniałe dary natury, kocham las i leśne klimaty. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńtu me donnes l'envie d'aller à la cueillette des champignons et d'en faire ensuite des bocaux
OdpowiedzUsuńLas widzę z okna - podziwiam jego piękne zmieniające się kolory ale tak cudnie pokazać to nie potrafię :) ewa
OdpowiedzUsuńNie mogłam opouścić takiej prezentacji zajrzałam i już mi lepiej czuję się jak bym była w lesie na grzybach serdecznie pozdrawiam do zobaczenia na wysypie grzybów
OdpowiedzUsuńWhat wonderful autumn colours!
OdpowiedzUsuńSummer and autumn at the same time on the top picture... It's too early for now to find the red mushroom here.... You got a lot of nice edible ones...
OdpowiedzUsuńLas jest wdzięcznym tematem do fotografowania i pisania. Mój mąż przed chwilą wrócił z lasu i przywiózł dość dużo grzybów.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Witaj
OdpowiedzUsuńI cóż, że wszyscy mają grzybów bez liku, jak ja nie mam w tym roku nawet suszonych na Wigilię :( tam gdzie byłam w wakacje i jestem teraz, po prostu ich brak !
Pozdrawiam
...u mnie posucha grzybowa, nie tyle w lesie co w domu, brak czasu nie pozwala mi pojechać...i boję się, że bez grzybów na Dzień Wigilii zostanę...:(
OdpowiedzUsuńKreślę pozdrowienia!
Wonderful! Love your photos!
OdpowiedzUsuńAch te grzybki pachnące, ten las zaczarowany...
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością powracam, żeby raz jeszcze zachłysnąć się leśnym powietrzem.
Ja myślałam, że może Ty będziesz wiedziała jak te kwiatki się nazywają.
To są kwiatki z basenu Morza Śródziemnego. Kiedyś siostra cioteczna przywiozła je z Włoch. Tam podobno rosną całymi dywanami. Miałam te kwiatki kilka lat i.... ulitowałam się nad inną kuzynką i wzięłam kotka (czytaj: rozum mi odebrało)! Niestety, kotka uwielbiam, kwiatków nie mam, bo ich kotek nie ukochał:(((
Teraz kwiatków nie mam, ale kotek jest i ma się całkiem dobrze:)
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Good work makes a difference.
OdpowiedzUsuńphotos are special. It is a
pleasure to visit this blog.
I have enjoyed your hunt through the forest for mushrooms Lucja... your pictures are all very nice... that pretty red mushroom one with the white flecks on top is called "Amanita muscaria"... i understand that it is poisonous... your forest is very much like the one where i live... we have a lot of golden leaves now.
OdpowiedzUsuńGreetings from Canada !
....peter/piotr:)
Witaj Łucjo! Piękne Twoje grzybobranie. Ta takie kieeeeeedyś chodziłam. Łucjo dzięki Tobie przypomniałam sobie moje ulubione brzózki, w które chodziło się na grzyby.Pozdrawiam Cię Łucjo bardzo serdecznie.
OdpowiedzUsuńI love the smell of mushrooms cooking and the taste too!
OdpowiedzUsuńYour photos are beautiful. Your forests are different from the forests in the area where I live. Here there are mostly tall native Eucalypts (Gum trees) with just a few deciduous trees, introduced since European settlement. I love the changing colours of your forest:)
Thank you for your comments:)
Betty ox
WCZORAJ ZNOWU NIE MOGŁAM OTWORZYĆ TEJ STRONY ALE DZISIAJ - JEST
OdpowiedzUsuń---------------
Lusiu - cudowne, piękne, fantastczne, wspaniałe
o jak ja kocham las i grzyby ...
wspaniałe jest też to, że razem o grzybach pisałyśmy, nie wiedząc o tym ...
coś jednak jest na rzeczy, że czasem myśli chadzają podobnymi ścieżkami ...
tym razem ścieżki leśne
porobiłam trochę jesiennych zdjęć ale nie są tak piękne jak Twoje
pozdrawiam czarodziejkę obiektywu i mistrzynię słowa
kocham grzyby zbierać i jeść super u nas coś nie ma grzybów pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKocham taki las. Zrobiłam sporo zdjęć bo grzybów nie było ale karta padła, popatrzę na Twoje zdjęcia co mi zostało. Tamtego czasu nie odtworzę, co gorsze na karcie były zdjęcia z Florencji...
OdpowiedzUsuńGrzyby w tym roku wysypały się późno. Dopiero w październiku. Jest ich dużo. Wielu zbiera je na zarobek. Kilogram prawdziwków w skupie kosztuje już 40 zł. Ja nie muszę tego robić. Nazbierałem dostateczną ilość dla siebie i rodziny. Teraz jeżdżę popatrzeć jak ładnie wyglądają one w lesie.Nawet zdjęć im nie robię. Czasami oddaję koszyk osobom , które już nie mogą chodzić samodzielnie do lasu. Do Borów wracają rydze .Rosną na trawiastych drogach leśnych. Są zdrowe i dorodne.POzdrawiam
OdpowiedzUsuń