piątek, 31 maja 2019

Park Miniatur w Inwałdzie







Kiedy chcesz coś osiągnąć rozejrzyj się dookoła,
zastanów się i pomyśl, czego dokładnie chcesz.
Nikt nie dojrzy celu z zamkniętymi oczami.

(Paulo Coelho)







Inwałd to niewielka wieś w powiecie wadowickim... Malowniczo  położona na pograniczu Beskidu Andrychowskiego u podnóża góry Ostry Wierch... Wieś stała się sławna dzięki istniejącemu Parkowi Miniatur... Jest tutaj ogromny kompleks składający się aż z pięć  parków tematycznych: Park Miniatur, Dinolandia, Warownia Inwałd, Mini Zoo Kucyk i Ogród Jana Pawła II... 

Park Miniatur Świat Marzeń to niezwykłe miejsce, które zostało otwarte w maju 2007 roku... Położony jest na powierzchni 75 tys m²... Ten park przyciąga rzesze zwiedzających oferując w sezonie mnóstwo atrakcji dla najmłodszych ale i dla starszych... Prezentowane budowle w większości  są w skali 1 : 25, wyjątkiem jest Bazylika św. Piotra, która wykonana jest w skali 1: 15 oraz kompleks wenecki  w skali 1 : 10

Park podzielono na dwie części... W pierwszej znajdują się najpiękniejsze zabytki z Polski, a w drugiej miniatury budowli z siedmiu kontynentów...

W ciągu kilku godzin można zwiedzić najsłynniejsze zabytki w Polsce i na świecie... W trakcie zwiedzania można odpocząć na ławeczkach poustawianych w malowniczych zakątkach... Na terenie parku jest wiele punktów gastronomicznych i z pamiątkami... Tutejsze atrakcje z pewnością przypadną do gustu całej rodzinie...

Spacer po Parku Miniatur rozpoczynamy od polskich zabytków i od Zamku w Łańcucie...




Zamek w Łańcucie to świetnie zachowana rezydencja arystokratyczna... Zamek zbudowano na początku siedemnastego wieku... Obecny wygląd zawdzięcza przebudowie w II połowie XVIII wieku, dokonanej przez Stanisława Lubomirskiego Marszałka Wielkiego Koronnego...  








Cerkiew prawosławna p.w. Zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny w Hrubieszowie  jest świątynią orientowaną i reprezentuje styl bizantyjsko-rosyjski co wyraża się bogactwie jej dekoracji zewnętrznych... Jest to jedyna cerkiew 13 - sto kopułowa w Polsce i jedna z nielicznych w Europie...






Zamek w Krasiczynie jest jednym z najpiękniejszych skarbów architektury renesansowo-manierystycznej w Europie... Został zbudowany na przełomie szesnastego i  siedemnastego wieku przez Stanisława Krasickiego dla jego syna Marcina... Położony na trakcie Przemyśl - Sanok, w pobliżu przeprawy  przez San...  Wybudowany w formie czworoboku zorientowany został ścianami według stron świata... W narożach stoją cztery baszty: Boska, Papieska, Królewska i Szlachecka...








Wawel to świętość narodowa może być porównywana do Syjonu i Akropolu...  Katedra Wawelska to nie tylko najsłynniejsza w Polsce  nekropolia królewska, ale także prawdziwy panteon narodowy... Była katedrą koronacyjną królów Polski, miejscem ich chrztów i ślubów...
Świątynia jest budowlą bazylikową, trójnawową, z trzema wieżami: Zygmuntowską, Zegarową i Srebrnych Dzwonów...   Jej budowę rozpoczęto w 1320 roku a ukończono w 1364 roku za panowania Kazimierza Wielkiego...



Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...






środa, 29 maja 2019

Końcówka maja







Ty przychodzisz jak noc majowa...
Biała noc, noc uśpiona w jaśminie...
I jaśminem pachną twe słowa...
I księżycem sen srebrny płynie...
Kocham cię...

Nie obiecuję ci wiele...
Bo tyle co prawie nic...
Najwyżej wiosenną zieleń...
I pogodne dni...
Najwyżej uśmiech na twarzy...
I dłoń w potrzebie...
Nie obiecuję ci wiele...
Bo tylko po prostu siebie...

Jak powietrze.
Jak dziurę w starym swetrze.
Jak drzewo na polanie...
Po prostu kocham cię... kochanie.

czy pozwolisz, że ci powiem...
W wielkim skrócie i milczeniu...
Że ci oddam i otworzę...
W ciszy serc, w potoków lśnieniu...
Słowa dwa przez sen porwanie...
Przez noc ukryte... przez czas schwytane...
Słowa dwa, co brzmią jak śpiew,
dwa proste słowa... kocham cię.

(Bolesław Leśmian)







Czas szybko leci, mamy już  końcówkę maja... Do tej pory uważałam, że to najpiękniejszy, niepowtarzalny miesiąc... Czekałam na niego  z wielkim utęsknieniem...  A kiedy przyszedł  czarował kwieciem, wybuchał  soczystą zielenią, feerią barw i zapachów... Maj kojarzy mi się z dzieciństwem,  cudownymi wspomnieniami, miłością, radością, z kwitnącymi kasztanami, konwaliami i bzem...

W tym roku się na nim zawiodłam, rozczarowałam... Jest  wyjątkowo zimny, deszczowy, nieprzyjemny, pochmurny i wietrzny... Wiem, że taki czasem bywa polski maj ale obecnie jest wręcz katastrofalny... Ciągle pada i notorycznie brakuje słońca... Dzisiaj też cały dzień siąpi deszcz i 11° Każdy, kto ma ogród doskonale wie, że w tym czasie wysiewa i sadzi się większość roślin i kwiatów... Z powodu chłodu dopiero teraz  w moim ogrodzie  zaczęły kwitnąc różaneczniki i azalie...   Być może w innych regionach naszego kraju jest cieplej i jest mniej opadów... Mam nadzieję, że czerwiec wszystko nam wynagrodzi...

Chociaż?  jak mówią stare przysłowia:

Czerwiec po deszczowym maju, często dżdżysty w naszym kraju...

Czerwiec na maju często się wzoruje, jego pluchy często naśladuje... 








Pragnę pokazać Wam wczorajsze zdjęcia "Basi" i jej maluszków... Przyszła z nimi tuż  przed zachodem słońca na fragment wykoszonej łąki... Sarny wychodzą wtedy ze swojego legowiska aby napełnić żołądek przed nadejściem nocy... Muszą intensywnie żerować, by mieć czym nakarmić młode... Małe cały czas pozostają w ukryciu i przychodzi do nich w porach karmienia... Wczoraj przyszła ze swoimi maluchami...  Hmm, może chciała się nimi pochwalić? Są prześliczne... Obserwowałam ją i wiem, że jest bardzo troskliwą matką...


Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...