sobota, 24 kwietnia 2021

Nieśmiała wiosna w Parku Pszczyńskim

 







Rajem i niepokojem,

tęsknotą, wyrafinowaniem, ozdobą, strojem.

Wiosna poezją, żarem,

teatrem, koncertem, tańcem i miłością.

Wiosną muzą i czarem,

pobudką, zdrowiem, słońcem i wieczną radością.

"Wiosna"  - Mariola Wiewiór








Wiosna w tym roku bardzo nieśmiało zagościła w Parku Pszczyńskim... Szukając jej oznak zauważyłam, że na drzewach i krzewach pojawiają się pierwsze delikatne pąki... Zmęczona długą zimą i bardzo chłodną wiosną, wyczekuję soczystej zieleni i kolorowych kwiatów...

Obecna wiosna jest wyjątkowa spóźniona i roztargniona... Wystarczy spojrzeć na zdjęcia z ubiegłego roku i od razu zauważa się w nich spore różnice...







Nasz spacer po parku rozpoczęliśmy jak zwykle od skansenu - Zagroda Wsi Pszczyńskiej, który założono w 1975 roku... Na jego terenie możemy zobaczyć obiekty architektury drewnianej z pobliskich terenów... Większość pochodzi z XIX wieku... Obecnie znajduje się kilkanaście obiektów, a pobliskiej karczmie w normalnych czasach możemy spróbować regionalnych potraw...

To był doskonały pomysł na dzisiejszy poranny spacer... Cisza, spokój, czyste, rześkie powietrze, błękitne niebo widoczne między konarami drzew i upragnione słońce, którego nie widzieliśmy  od wielu dni...  To dziwne uczucie, kiedy alejki  są  puste wiosną... Jedynie gdzieniegdzie na ławkach drzemali  jacyś mężczyźni a może byli zasłuchani w śpiew ptaków, który roznosił się po całym parku? Być może...








Tutaj, gdzie teraz jest park, setki lat temu była Puszcza Pszczyńska... Nadal rosną tutaj drzewa liczące kilkaset lat... Park jest ogromny, posiada 150 ha... Każdy kto go zna to wie, że woda jest tutaj główną bohaterką... Uwielbiam tutejsze rozległe, bardzo malownicze stawy, liczne kanały i rozlewiska...








Moją uwagę przykuwają prześliczne różaneczniki dahurskie w  różowych kolorach...Rosną w wielu miejscach na terenie parku... Ich łacińska nazwa pochodzi od plemienia Dahurów żyjącego we wschodniej Syberii... Ta piękna roślina nie tylko zachwyca kwiatami ale  jej liście przyciągają zapachem orientalno-korzennym...

Spacerując tutejszymi alejkami przyglądam się nie tylko drzewom ale uśpionym jeszcze o tej porze, okazałym różanecznikom i azaliom, które zazwyczaj zakwitają w połowie maja... Ten park wielokrotnie prezentowałam na swoim blogu, toteż dzisiejszy post jest skromny w treść, ale jak zwykle bogaty w zdjęcia...








Pomimo nieśmiałej wiosny, park przywitał nas magnoliami gwiaździstymi... Te ogromne drzewa, niczym dostojne damy przeglądały  się w lustrze wody... Z zachwytem patrzyłam na prześliczne, delikatne śnieżnobiałe, gwiazdkowate kwiaty... Magnolia gwieździsta Magnolia sttelata kwitnie wcześniej niż jej większa krewna magnolia pośrednia...







Choć na drzewach jeszcze nie było zielono jak powinno, to parkowe łączki pełne są czosnku niedźwiedziego, kwitnących zawilców i ziarnopłonu wiosennego... 


Nie ulega wątpliwości, że każdy otrzymany prezent sprawia mi ogromną radość, a szczególnie gdy jest to unikatowy upominek... Pragnę gorąco podziękować Anicie z bloga: * Moje pasje w obiektywie *

Otrzymałam od Niej wymarzone nasionka dyni Baby boo, które są niemal nieosiągalne... Oprócz nich, były rękawice ogrodnicze i piękny list pełen serdeczności... Droga Anito, jeszcze raz bardzo dziękuję i wierzę, że stanę się posiadaczką sporej rozsady a później  ogromnej ilości owoców dyniowych...


Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...

Serdecznie wszystkich pozdrawiam...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...