Kazimierz Dolny nad Wisłą
Jak perła między wzgórzami
Swoistym pięknem nam zasłynął
Ryneczkiem z kamieniczkami
Na środku rynku jest studnia
Na kamienicach attyki
Wszystkie budynki w słońcu południa
Lśnią jak nowiutkie buciki
W piekarni przy rynku pieką
W kształcie kogutków bułeczki
Przy kramach kupisz miód i mleko
Jabłka, orzechy, porzeczki.
Powyżej kościół jest wzniosły
Skąd strzeże Bóg miasta strony
A jeszcze wyżej pejzaż podniosły
Krajobraz wzgórzy zielonych.
(Marek Grechuta)
Wiele osób uważa, że Kazimierz Dolny jest jednym z najpiękniejszych polskich miasteczek... Malowniczo położony na porozcinanym wąwozami, nadwiślańskim zboczu lessowej Wyżyny Lubelskiej... Chociaż jest niewielkim miastem to w ciągu roku odwiedza go ponad milion turystów ze względu na jego wyjątkowy, kameralny charakter... Zachwyca unikalnym urokiem, klimatem, swoimi zabytkami, przyciąga bardzo ciekawą historią...
Historia Kazimierza Dolnego sięga XII wieku, kiedy Kazimierz Sprawiedliwy przekazał osiedle zwane Wietrzna Góra zakonowi Norbertanek... W XIV wieku Władysław Łokietek ufundował kościół parafialny, funkcjonujący do dzisiaj przy Rynku... Zmienił się jednak jego wygląd, z pięknego gotyku możemy obecnie podziwiać jego barokową elewację i XVII wnętrze... Kazimierz Dolny w XVI wieku był jednym z najważniejszych ośrodków handlu zbożem... Na brzegu Wisły zbudowano wiele spichlerzy i port... Świetności Kazimierza kres położył potop szwedzki... Szwedzi spalili zamek i część miasta... Pod koniec XIX wieku doceniono jednak kazimierskie zalety, takie jak: piękne krajobrazy, uroczą lokalizację i niepowtarzalny klimat...
Serce miasta czyli Rynek powstał w XVI wieku... Po licznych pożarach zaczęto wznosić murowane, przepiękne, stylowe kamienice, które do dziś możemy podziwiać... W centralnym miejscu znajduje się zabytkowa studnia nakryta daszkiem, która powstała w XIX wieku i jest symbolem renesansowego miasta...
Przepiękne kamienice wokół Rynku są doskonałym dowodem XVI i XVII- wiecznego rozwoju miasta i bogactwa jego kupców... Wzniesione w stylu włoskim uchodzą za perełki architektury renesansowej... Przypuszczam, że każdy zachwyca się wspaniałymi kamienicami Przybyłów... Mają bogato zdobione manierystyczno-ludowe fasady... Na obu budynkach widoczni są patroni właścicieli - święty Krzysztof i święty Mikołaj... Możemy podziwiać liczne płaskorzeźby, figuralne zdobnictwo... Zdobione attyki zaś mają za zadanie optycznie podwyższać budynki...
Od pierwszego wejrzenia zakochałam się w bajkowym Kazimierzu Dolnym... A tak pisał o nim Adolf Rudnicki w "Lato"... Miasteczko posiadało coś szczególnie godnego uwagi: rynek, rynek przedziwny, ludzie wyglądali na nim, jak na scenie, wiecznie ktoś dyżurował, tragarze dniem, fanatycy nocą. Przystanął ktoś, wówczas zdawało się, że tego wymagała rola, skierował się w boczną ulicę, aby podjąć jakieś swoje zadanie, wszystkim zresztą znane, gdyż wiedziało się wszystko o bliźnich - wtedy także postępował wedle niepisanego, a obowiązującego scenariusza. Z tego rynku, niby z głównego źródła życia, odchodziło się za kulisy, aby, spełniwszy swą powinność, wrócić raz jeszcze i złożyć pokłon niewidzialnym mocom.
Dołem płynie rzeka, na wzgórzach mieszczą się ruiny, w okolicach znajdują się wąwozy, rozliczne plantacje tytoniu, pola uprawne, lasy i łąki, pejzaż w każdym fragmencie jest inny, ale zawsze piękny. W wąwozach łagodne, ciepłe prądy darzyły takim uczuciem, jak gdyby się przekroczyło krąg zaczarowany i jakby za chwilę miały się pojawić dawno zapomniane najlepsze postaci. Powątpiewa się o istnieniu cudownych miejsc, a było ich tu bez liku.
Spacerując po mieście wszystko mnie zachwycało... Mogłam zobaczyć wiele niepowtarzalnych domów z duszą... Podziwiałam je za swoisty klimat, zatrzymany czas i niezwykły urok...
W Kazimierzu Dolnym przy ulicy Senatorskiej znajduje się wyjątkowa budowla - kamienica Celejowska... Wzniesiona w 1635 roku dla bogatego kupca Bartłomieja Celeja... Kamienica jest przepiękna posiada bogato zdobioną elewację wykonaną w technice stiuku... Na szczególną uwagę zasługuje ogromna attyka, która stanowi 1/3 całej budowli... Składa się z trzech zębów z niszami, w których umieszczone są naturalnej wielkości figury świętego Jana Chrzciciela, Chrystusa Zbawiciela, Matki Boskiej i świętego Bartłomieja - patrona Bartłomieja Celeja... W kamienicy znajduje się Muzeum Nadwiślańskie...
Symbolem Kazimierza Dolnego jest kogut z ciasta drożdżowego, przypominającego w smaku chałkę... Koguty można kupić nie tylko w piekarniach, a także w wielu punktach na terenie miasteczka... Nie jest ważne gdzie kupi się koguta, ale czy jest świeży... Przez lata toczy się spór o prawa do jego wypieku...
Skąd wziął się zwyczaj wypiekania kogutów?
Dawno, dawno temu nad Kazimierzem Dolnym przelatywał diabeł... Tak mu się spodobały te tereny, że postanowił osiedlić się w wąwozie pod miastem... Diabeł rozsmakował się w tutejszych kogutach... Wszystkie znalazły się w wielkim niebezpieczeństwie... W końcu został tylko jeden kogut, bardzo stary i mądry... Ptak schował się przed diabłem w pobliskiej jaskini... Diabeł próbował go odnaleźć... Kogutowi nieoczekiwanie z pomocą pośpieszyli zakonnicy... Poświęcili jaskinię i wszystko wokół... Diabeł nie mogąc znieść zapachu wody święconej, uciekł z miasta... Ocalony kogut wyszedł ze swojej kryjówki i dumnie spacerował po mieście... Od tamtej pory zaczęto wypiekać jego podobizny z ciasta drożdżowego...
Nad miasteczkiem górują ruiny monumentalnego kamiennego zamku z czasów panowania Kazimierza Wielkiego... Pierwotnie był on budowlą obronną, jednak w czasie renesansu został przebudowany w stylu pałacowym... Później podupadł, aż w końcu zmienił się w romantyczną ruinę... Pomiędzy Kościołem Farnym a zamkiem znajduje się pomnik... Utworzony został w 150 rocznicę powstania styczniowego z inicjatywy parafii i księdza proboszcza...
Spacerując po miasteczku nie nudziłam się ani przez chwilkę... I nawet nie przeszkadzały mi tłumy turystów... Kazimierz Dolny ma wiele do zaoferowania... Zaglądałam do sklepików, galeryjek i kupowałam piękne wyroby rękodzieła... Wyjeżdżałam z niechęcią, mając nadzieję, że wrócę...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę słonecznego, ciepłego tygodnia...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Beautiful buildings.
OdpowiedzUsuńKazimierz Dolny zaliczam do miasteczek określanych przeze mnie " cacko". Uwielbiam takie małe, zabytkowe miejsca. Nie jest ono jedyne na mapie Polski, ale chyba najbardziej znane i może najznakomitsze. Ostatni raz byłam tam w 2017 roku
OdpowiedzUsuńhttps://namojejmapie.blogspot.com/search/label/Roztocze?updated-max=2018-04-29T09:02:00-07:00&max-results=20&start=2&by-date=false i też chętnie tam wrócę.
Kazimierz Dolny ma tyle uroku, że chyba się nie znudzi nawet przy n-tej wizycie. Miło było pospacerować po magicznych uliczkach i zaułkach. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńGreat photos. Lots of interesting and very tasty. Have a nice evening.
OdpowiedzUsuńHello!! Very nice place and pictures...I'm sure the bread in the shape of a galle is delicious... regards
OdpowiedzUsuńKazimierz jest dla mnie miejscem niezwykłym, klimatycznym, które już kilka razy odwiedziłam, ale zawsze z sentymentem do niego wracam i z wielką przyjemnością spaceruję po uliczkach, podziwiam domy z duszą, odwiedzam galerie i "smakuję" jego klimat. Piosenkę Grechuty też bardzo lubię :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam weekendowo :)
Kazimierz to jedno z najczęściej odwiedzanych przeze mnie miast. Uwielbiam siedzieć na rynku i nie robić totalnie nic. To takie super relaksujące, "leniwe" miasto.
OdpowiedzUsuńJednak nigdy nie widziałam tam łódek przy brzegu.
Cudowne miejsce. Mam obiecane, że jeżeli kiedyś pojedziemy na zawody do Kozienic, to skoczymy przy okazji do Kazimierza Dolnego. W sumie jeszcze nigdy tam nie byłam. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSo beautiful there, Lucja-Maria. 💕
OdpowiedzUsuńNiestety tylko raz na parę godzin z wycieczka tam byłam
OdpowiedzUsuńCudowna fotorelacja! Dzięki niej z przyjemnością odbyłam pełen miłych wspomnień wirtualny spacer! Kazimierz Dolny jest zdecydowanie jednym z najpiękniejszych polskich miasteczek z niezwykłym urokiem i klimatem. Tak popularne miejsca staram się odwiedzać poza weekendami, by uniknąć tłumów ;-))
OdpowiedzUsuńPrzesyłam moc serdeczności i życzenia udanej niedzieli!
Anita
A mí me ha parecido precioso. Besos.
OdpowiedzUsuńNiezwykle urokliwe miasteczko. Pokochałam je od pierwszego wejrzenia.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia Lusiu:)
Byłam, zwiedzilam, spacerowalam. Przywołałas moje wspomnienia. Pozdrawiam serdecznie Ewelina
OdpowiedzUsuńTeż byłam i też spacerowałam. Bardzo mi się to miasteczko podobało.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
Tak,to prawdziwie bajkowe miejsce na Ziemi.Zawsze odnoszę takie wrażenie,ilekroć tam zawitam.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudowne miejsce ❤
OdpowiedzUsuńOdkąd je zobaczyłam po raz pierwszy i jak dotąd jedyny myślę, że muszę tam wrócić. jest szansa, że w przyszłym roku, kiedy planuję odwiedzić Lublin.
OdpowiedzUsuńPiękny jest:)))Od dawna tam się wybieram ale ciągle coś na drodze...Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńPiękne miasto pełne zabytków i tajemnic. Kogut cudo nie wiem czy bym go zjadła czy zostawiła na pamiątkę jest taki niezwykły. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńTrzeba mi tam znów powrócić. A Koguta, przywiezionego przez moje dzieci 10 lat temu trzymam w kuchni, zawieszony na szafce, wysechł i prezentuje się pięknie.
OdpowiedzUsuńByłam kiedyś w Kazimierzy przejazdem. Trochę te tłumy mnie przeraziły...
OdpowiedzUsuńi am envious of all of your beautiful trips, and your ability to take them!! this place is gorgeous, you photographed it so well!! pretty blue skies and pretty old buildings!!
OdpowiedzUsuńJa ciągle pamiętam swoje spacery wąskimi uliczkami Kazimierza Dolnego. Byłam nim zachwycona od pierwszego spojrzenia. Też wróciłam do domu z kogutkiem :) Teraz przypomniałaś mi o jego historii - legendzie. Piękne zdjęcia i ciekawe opisy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNice small town, Lucja. I can call it a pearl. Known since the 12th century - wow! I'm interested in sculptures on the pediment of a building, streets, the symbol of the city - a baked rooster. I would buy it as a keepsake!
OdpowiedzUsuńCiekawe czy skończyli już remont Kuncewiczówki. Jeśli tak, chętnie zjawię się tam ponownie.
OdpowiedzUsuńNie byłam, ale słyszałam, że piękne, malownicze miasteczko.
OdpowiedzUsuńLatem także filmowe
Jak zawsze kochana, piękna foto-relacja😀
Pozdrawiam milutko🌼😘
So much to see in your post.
OdpowiedzUsuńThank you for the lovely photographs and information.
Happy August Wishes.
All the best Jan
Witam Łucjo!
OdpowiedzUsuńDwa lata temu, wczesną wiosną byliśmy w Kazimierzu, ale dzięki Twoim zdjęciom widzę dopiero szczegóły i detale. Pozdrawiam
Kocham Kazimierz Dolny i zawsze tam chętnie wracam !
OdpowiedzUsuńDziękuję za piękną wirtualną podróż !
Pozdrawiam :)
Piękny temat i jeszcze piękniejsze w nim zdjęcia. Dziękuję za zabranie mnie w wycieczkę przez fotki. Jak byłem tam bardzo wiele lat temu, to było tam znacznie mniej ciekawie niż dzisiaj. Dziś jest naprawdę pięknie.
OdpowiedzUsuń