"Ojczyzno, nie mogłam Ciebie obronić,
niechaj Cię przynajmniej uwiecznię".
Izabela Czartoryska
W ostatnim czasie tak wiele słyszeliśmy o Fundacji Czartoryskich... Wszystko zaczęło się kiedy księżna Izabela z Flemmingów Czartoryska postać niezwykła, silna, wyprzedzająca swoją epokę w 1801 roku utworzyła w Puławach pierwsze muzeum w Polsce...
Od początku swojego istnienia miało charakter narodowy... Celem Izabeli było zachowanie i przekazanie przyszłym pokoleniom Polaków kolekcji romantyczno - sentymentalnej i pamiątek dotyczących historii Polski... Nad wejściem do muzeum fundatorka poleciła umieścić napis: Przeszłość - Przyszłości...
Po Powstaniu Listopadowym w 1831 roku większość zbiorów Czartoryscy wywieźli do Paryża... Tam też Władysław Czartoryski, wnuk Izabeli, utworzył własną kolekcję starożytności, sztuki zdobniczej, malarstwa i rycin...
W 1874 roku gmina Kraków przekazała mu na własność budynek dawnego Arsenału... Książę w zamian za to miał sprowadzić do miasta zbiory archiwum i bibliotek, które miały być udostępnione badaczom... Czartoryski stwierdził, że to miejsce jest niewystarczające i dokupił narożną kamienicę przy zbiegu ulic: Pijarskiej i św. Jana...
Tutaj były udostępnione niektóre eksponaty ze zbiorów puławskich oraz ze zbiorów księcia Władysława... W czasie II wojny światowej zaginęło wiele bezcennych eksponatów... Część z nich jednak odzyskano...
W 1991 roku Adam Karol Czartoryski - jedyny spadkobierca założył Fundację Książąt Czartoryskich, której zbiory po wsze czasy mają służyć Narodowi polskiemu... Taka była wola twórczyni kolekcji...
Po gruntownej renowacji Arsenał ponownie został otwarty dla publiczności... W Galerii mieszczącej się w sali I piętra eksponowane są zabytki starożytnych kultur śródziemnomorskich należące do zbiorów Czartoryskich, Muzeum Narodowego w Krakowie i do depozytu Rodziny Potockich z Krzeszowic...
Przy wejściu do Arsenału jest niewielki, bardzo urokliwy placyk którego strzeże sam bóg Merkury... Ten placyk to Zaułek Czartoryskich a posąg to spiżowa kopia... Oryginał, depozyt Rodziny Potockich z Krzeszowic znajduje się w Europeum Muzeum Narodowego w Krakowie...
Odwiedzenie Galerii i zobaczenie zgromadzonych tutaj eksponatów jest niczym wyprawa w krainę wakacyjnych wspomnień ze starożytnego Egiptu, Grecji, Rzymu... Mogłam podziwiać etruskie amfory, kielichy, duże naczynia z bogatą dekoracyjną polichromowaną, fragment tkaniny całunowej z głową bogini Nut, fenickie naczynie z brązu służące do składania ofiary płynnej, figurkę Nike, kilka figurek Afrodyty, maski Gorgony, figurki Uszebti, kilka stel punickich, maski Gorgony, biżuterię ze złota...
Wśród egipskich starożytności oglądałam kartonaż z mumią Asetemachbit, kapłanki boga Amona, tancerki i śpiewaczki... Kartonaż to rodzaj skrzyni w której chowano mumie... W Egipcie robiono go z kilku warstw papirusu, gipsu i kleju... Kolejne warstwy formowano wokół kształtu mumii... Gotowy kartonaż malowano farbami wodnymi... Patrząc na te eksponaty aż trudno uwierzyć , że powstały w okresie od III tysiąclecia p.n.e do IV wieku n.e. Są tutaj sarkofagi terakotowe i drewniane, figurki i płytki dekoracyjne... Jest też fragment malowidła ściennego z komory grobowej faraona Setiego I, datowany na początek XIV wieku p.n.e.
W Arsenale podziwiałam pierwszą część zbiorów... Zgromadzone eksponaty są bardzo różnorodne... Mogłam zobaczyć przedmioty codziennego użytku używane w starożytności m.in amfory z Kartaginy, lekyty - naczynia ceramiczne z jednym uchem do przechowywania oliwy z IV wieku p.n.e. lampki oliwne, czarki...
Zgromadzone tutaj zbiory nawet w części nie dorównują tym z Muzeum Kairskiego, British Museum czy Luwru... Nie trzeba też jechać do Egiptu aby zobaczyć prawdziwe mumie, starożytne kolumny, tajemnicze sarkofagi z czasów faraonów... Wystarczy odwiedzić Muzeum w Berlinie, które zawiera jedną z największych kolekcji zabytków starożytnego Egiptu... Jednak mnie wystarczyło pojechać do Krakowa do Galerii Sztuki Starożytnej bym mogła poczuć ducha dawnych wieków... To co jednak zobaczyłam przeszło moje najśmielsze oczekiwania...
Bardzo wszystkim dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku...
Pozostawiam serdeczne pozdrowienia...
Dziękuję Ci za wspaniałą lekcję historii i sztuki :-)
OdpowiedzUsuńFascynowała mnie cywilizacja starożytnego Egiptu i wysoko rozwinięta kultura w dolinie Nilu. Odwiedziłam ten kraj w 2008 roku. Miałam nadzieję, że szybko tam powrócę i będę odświeżać wspomnienia od Aleksandrii aż do Abu Simbel. Niestety, nie jestem na tyle odważna by tam znowu pojechać. Zostały mi europejskie muzea starożytności.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Hi. Amazing place. Statues are so beautiful. Happy New Year.
OdpowiedzUsuńKrakow is a city of unique and very beautiful.
UsuńThe exhibits of the museum were purchased with own funds of the famous Czartoryski family. They are not looted collections.
Greetings:)
Thank you all for your comments. Happy New Year.
OdpowiedzUsuńThank you very much for your good wishes.
UsuńHappy New Year, Sami:)
Może i do Puław coś trafi, bo smutne te pustki tam... Dobrego roku!
OdpowiedzUsuńczęść kolekcji z Puław swego czasu oglądałam na zamku w Sandomierzu... Niestety, nie mam żadnych zdjęć ponieważ był całkowity zakaz fotografowania. Nie mam zielonego pojęcia, gdzie w obecnej chwili jest puławska kolekcja.
UsuńAgnieszko i Tobie życzę wszystkiego najlepszego!
U Ciebie jak zwykle - uczta dla oczu i dla ducha. Głośno jest teraz o fundacji Czartoryskich, Internet huczy, ale nie wgłębiłam się w ten temat, więc się nie wypowiadam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lusiu:)
Masz rację, że w obecnej chwili jest bardzo głośno o kolekcji. Ja też nie wgłębiam się w ten temat. Wiem jedno, że Czartoryskim jest potrzebne wiele milionów na dokończenie remontu gmachu muzeum na rogu Pijarskiej i św. Jana. Zakładają, że ma być otwarte w 2018 roku. Część kolekcji Czartoryskich oglądałam ostatnio na Zamku w Niepołomicach. Warto było pojechać aby zobaczyć romantyczne pamiątki po wielkich Europejczykach i cenne obrazy.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Great objects of art and a beautiful museum. I love the war. Brownish red walls! Happy New Year Lucia!
OdpowiedzUsuńRiitta, I also was delighted with the color of the walls in the museum.
UsuńThey emphasized the richness of the collection.
Greetings.
Zachwycałam się razem z Tobą:)))niezwykłe miejsce odwiedziłaś:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńTo miłe, że zachwycałaś się razem ze mną. Faktycznie jest się czym zachwycać.
UsuńWystarczy pomyśleć, że pewne eksponaty datuje się na XIV w p.n.e.
Serdecznie pozdrawiam:)
Wspaniała fotorelacja! Super zdjęcia! Jeszcze raz wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam najserdeczniej!:))
xxBasia
Lubię odwiedzać muzea. Tam mogę zobaczyć eksponaty posiadające wartość historyczną. Tam są gromadzone zabytki z różnych części świata i z różnych kultur. Tam mogę zobaczyć dzieła sztuki.
UsuńWszystkiego najlepszego, Basiu!
Więcej, więcej, więcej....
OdpowiedzUsuńUwielbiam sztukę starożytną. Oglądam co się da... W krajach, gdzie powinno być tego najwięcej... nie byłam! Wszystko przede mną.
Pozdrawiam:)
Pamiętam, że lubisz sztukę i zabytki starożytności.
UsuńOdwiedziłaś wiele miejsc, gdzie mogłaś je zobaczyć.
Oczywiście. Są miejsca, które warto zobaczyć.
Życzę by Twoje marzenia spełniły się.
Serdecznie pozdrawiam:)
Tyle skarbów, byłam tam dawno, przed remontem i chyba ekspozycja nie była tak bogata a może nie pamiętam. Piękne!
OdpowiedzUsuńInteresting museum in Krakow. I love ancient statues.
OdpowiedzUsuńDear Lucja,
Happy New year 2017! С Новыи годом!
KOCHANA LUSIU - WIARY, NADZIEI I MIŁOŚCI W TYM NOWYM ROKU ...
OdpowiedzUsuńLusiu,
OdpowiedzUsuńTwoje relacje słowno-fotograficzne przybliżają to wszystko, co jako laik bym prawdopodobnie nie dostrzegła. Dziękuje i pozdrawiam życząc, aby nastany rok był dla Ciebie łaskawy w "bywanie w świecie" i opowiadanie nam "nie bywałym". :)))
Piekne zbiory. Uwielbiam czytać książki o starożytności. Lubie też zwiedzać muzea ze zbiorami starożytnej sztuki. Wspaniałe krakowskie muzeum, może kiedys go zwiedzę:) Dziękuję teraz za wirtualną wycieczkę.
OdpowiedzUsuńSerdeczności noworoczne zostawiam.
Muchas gracias Lucia, por este paseo tan maravilloso, me encanta. Besos.
OdpowiedzUsuńHappy Birthday, LUCIA!
OdpowiedzUsuńGorgeous gallery of ancient art, thanks for sharing!
I wish you Happy New Year and a mild week!
Hug, hug dearly and thank you for visiting!
Thank you very much, ELENA!
UsuńJaka uczta dla oczu i duszy....na cały 2017 też tak sobie życzę :))
OdpowiedzUsuńO tak. To była uczta dla oczu i duszy.
UsuńDziękuję.
Serdecznie pozdrawiam:)
Piękne są te eksponaty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
Bardzo piękne i bardzo cenne.
UsuńPozdrawiam:)
Fotografias fantásticas.
OdpowiedzUsuńUm abraço e Bom Ano.
Andarilhar
Już dawno w programach informacyjnych nie było tak dobrej ważnej wiadomości, dla mnie ogromna radość, tak samo jak twój wpis Lusiu, wierzę że te wszystkie cudeńka przyciągną do nas ogrom turystów, sama z radością rusze w podróż 🌁 uściski Lusiu moc serdeczności w nowym roku 😘💟💝
OdpowiedzUsuńNie jestem taka pewna, że te wszystkie bezcenne eksponaty przyciągną rzesze turystów. Była wolna sobota. Odwiedziłam zamek w Niepołomicach. Tam jest część kolekcji Czartoryskich. Czy uwierzysz gdy powiem Ci, iż w muzeum były tylko dwie osoby: ja i Eryk. Sądziliśmy, że musimy poczekać aż dojdą kolejny osoby i wtedy udamy się na zwiedzanie. Jestem pełna podziwu dla obsługi tego muzeum. Dlaczego? Po salach muzealnych nas dwoje bez żadnego grymasu oprowadzała nas Pani Przewodnik.
UsuńCałuję i pozdrawiam:)
W ten ostatni weekend wszyscy spacerowali po Krupówkach :/ albo znaczna część wszystkich ;) niestety większości z nas w takie dni jak sylwester czy nowy rok udziela się syndrom gonitwy... nie wiadomo za czym,
UsuńCzęsto podreptuję po warszawskiej starówce i widzę tłumy turystów, odwiedzają różne miejsca, wierzę że dotrą w miejsca o których piszesz, dajmy sobie trochę czasu sama jestem pod mega wrażeniem dzieł które w tym wpisie udostępniłaś
ps. zazdroszczę indywidualnej wycieczki ;)
buziaki Lusiu
Tyle informacji. Nie miałam pojęcia o takiej Galerii. Dziękuję za zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDużo informacji? Aniu, moje posty są takie lakoniczne.
UsuńCzasem mam obawy czy je publikować...
Serdecznie pozdrawiam:)
Dziękuję za kolejną lekcję historii, kolekcja imponująca, mam nadzieję, że kiedyś ją odwiedzę. Nie mam wyrobionego zdania na temat zakupu kolekcji, zawsze napawał mnie dumą fakt, ze mamy swojego Leonardo.:))
OdpowiedzUsuńCo do zakupu kolekcji Czartoryskich też nie mam zdania bo właściwie nie wiadomo co zostało sprzedane przez Fundację. Wiem, że "Damę z łasiczką" i co jeszcze? Pan Czartoryski powiedział, że pieniądze ze sprzedaży przeznaczy na dalszy remont Muzeum Czartoryskich w Krakowie. Na Wawelu dwa razy oglądałam Damę. Niestety, był całkowity zakaz fotografowania.
UsuńPisałam:
http://czarownyswiat.blogspot.com/2012/11/widziaam-trzy-kobiety-leonarda.html
Serdecznie pozdrawiam:)
Kiitos mielenkiintoisesta postauksesta.
OdpowiedzUsuńHyvää alkanutta Uutta Vuotta 2917♥
Cuando entras en un museo así lo fotografiarías todo, gracias por compartir, pues así puedo disfrutar lo que me he perdido.
OdpowiedzUsuńUna buena entrada de año.
How are prior art known how to do like that! Tools has not been the same as in modern times. Incredible is that the objects have been preserved! Greetings
OdpowiedzUsuńVery hard to believe that some of the exhibits are so many years.
UsuńThey are very beautiful and in excellent condition.
Greetings.
Muszę znów tam pojechać by odświeżyć doznania towarzyszące spotkaniom ze sztuką.
OdpowiedzUsuńBonjour chère amie,
OdpowiedzUsuńJe vous renouvelle tous mes voeux pour 2017 et vous remercie pour les vôtres...
Je voudrais bien répondre à votre question laissée sur mon blog mais je n'ai pas vraiment compris ce que vous me demandiez. J'attends votre réponse...
Je vous remercie pour cette très belle visite et pour l'ensemble de vos superbes photos qui nous dévoilent des merveilles. Des pièces exceptionnelles !! Je suis époustouflée.
Gros bisous à vous
Już dawno nie byłam w Galerii Sztuki Starożytnej. Może pora, by to miejsce odwiedzić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam noworocznie :)
Byłam tam jeszcze przed Nowym Rokiem. Bardzo przypomina mi British Muzeum, które przedstawia podobne eksponaty. Ale po co jechać za granicę, skoro w naszym kraju mamy podobne cudeńka, prawda?
OdpowiedzUsuńA wonderful collection! All due to the beautiful and strong Izabela. What a interesting story and now so good it is back in Poland. You are fortunate to be able to visit in Krakow.
OdpowiedzUsuńThank you for sharing this with me in this part of the world, where our European history is very young!
Z zainteresowanie przeczytałam ta historię eksponatów i obejrzałam zbiory Czartoryskich, świetnie,że przekazujesz nam to własnie teraz....Pozdrawiam Noworocznie:)
OdpowiedzUsuńChyba muszę pojechać bez Pepy do Krakowa i zobaczyć wspaniałe eksponaty. Pies jest jednak hamulcem w odwiedzaniu takich miejsc, bo ma zakaz wstępu. Oczywiście to rozumiem i popieram. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńsuch interesting and beautiful art. i enjoy seeing street art/festivals, that is always exciting for me!!!
OdpowiedzUsuńVery interesting this gallery with excellent works of art.
OdpowiedzUsuńKisses
Pozdrawiam Lusiu ... dzisiaj z życzenia do przyjaciół "kolęduję"
OdpowiedzUsuńC+M+B 2017 - Christus Mansionem Benedicat ... niech błogosławi Twojemu Domowi
----------
w politycznym o bardzo przykrej rzeczy napisałam ....eeech ...
Wspaniałe i cenne eksponaty. Nie wiedziałam, że istnieje w Krakowie taka niesamowita Galeria. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMuito agradecida pelas imagens e pelo aprendizado histórico.
OdpowiedzUsuńO acervo me parece muito bem conservado.