Dzisiaj mamy uroczystość Objawienia Pańskiego po grecku zwanym
Epifaneją, a potocznie nazywanym Dniem Trzech Króli... Tego dnia, my chrześcijanie mamy
obowiązek uczestniczyć w Eucharystii... W czasie Mszy św. jest święcona:
kreda, kadzidło i woda... Kadzidło było symbolem - tęsknoty, złoto -
ludzkiej miłości, godności, a mirra - symbolem cierpienia...
O mędrcach
ze Wschodu, którzy złożyli hołd Jezusowi, niewiele wiadomo... Być może przybyli z Persji lub innego zakątka świata... Wspomina o
nich tylko Ewangelia wg św. Mateusza ale dość oszczędnie... Nie wiadomo jednak, ilu ich
było, jakie mieli imiona, kolor skóry i jakiej byli narodowości... Nie wiadomo, kim byli: magami, mędrcami czy królami... Królami ze Wschodu
zostali nazwani w III wieku n.e. Ich imiona - Kacper, Melchior,
Baltazar - pojawiły się pierwszy raz około roku 520 na mozaice w kościele w
Rawennie...
Trzej Królowie, chociaż
niektórzy wątpią w ich istnienie, otrzymali relikwiarz, który zachwyca
do dziś... Znajduje się w perełce gotyckiego budownictwa, w katedrze
kolońskiej... Już wcześniej widziałam i podziwiałam potęgę i kunszt tutejszego budownictwa
gotyckiego, nacieszyłam oczy koronkowymi detalami... Mimo wszystko chciałam
tutaj być i ponownie zobaczyć katedrę... Muszę przyznać, że jest w niej coś, co nakazuje wracać... W czasie pierwszego, lipcowego
weekendu polecieliśmy do Kolonii by przenieść się w czasie i poczuć
ducha historycznego miasta... Lubię to miasto chociaż nie wszyscy są nim zachwyceni...
Jak mówi jedna z legend, święta Helena w Jerozolimie poszukiwała relikwii trzech magów... Znalazłszy je, podarowała biskupowi Konstantynopola... Dwa wieki później trafiły do Mediolanu... W XIII wieku Marco Polo podróżował na Daleki Wschód i dotarł do miasta Sawa w Persji... W swoim pamiętniku pisze, znajdują się tam trzy bardzo duże i wspaniałe grobowce, w których zostali złożeni trzej magowie... Ich ciała są doskonale zachowane i można zobaczyć nawet ich brody i włosy... W następnym wieku, pewien włoski franciszkanin odbywa podróż do Sawa... W swej relacji zapisał to samo co Wenecjanin...
W 1164 roku Fryderyk I Barbarossa zajął Mediolan, zabrał cenne relikwie Trzech Królów i przekazał arcybiskupowi Kolonii... To miasto miało już relikwie św. Urszuli i Gereona a gdy jeszcze otrzymało relikwie magów, to podniósł się jego prestiż i znaczenie na arenie międzynarodowej... Oczywiście zlecono budowę relikwiarza... Jego budowa trwała ponad trzydzieści lat... Powstało największe dzieło złotnicze w średniowiecznej Europie... Błyszczące tysiącami pereł i innych klejnotów... Tak cenny przedmiot musiał mieć odpowiednią oprawę... Zaczęto budować gotycką katedrę... Kolonia szybko stała się jednym z największych centrów pielgrzymkowych, obok Ziemi Świętej i Rzymu...
W 1248 roku położono kamień węgielny... Budowa szybko ruszyła ale zbudowanie samego prezbiterium trwało 74 lata... Katedrę budowano z trachytu, skały wulkanicznej sprowadzanej z Siedmiogórza położonego na wschód od Bonn... Niestety, znacznie wydłużały czas budowy te wszystkie: przypory, czołganki, maswerki, pinakle, potężne, bogato zdobione okna niemalże od ziemi do stropu i wiele innych elementów...
Gdy patrzę na bryłę katedry mam wrażenie, że jest niespokojna, żywa ale jednocześnie lekka i silnie rozczłonowana... To dekoracyjność bryły, miękkie, faliste, niespokojne linie stwarzają wrażenie ekspresyjnego ruchu... Katedra jest ogromna... Wysoka, dumna, sięgająca nieba... Od 1996 roku wpisana na Listę Światowego dziedzictwa UNESCO... Jest najwspanialszym i najcenniejszym zabytkiem tego miasta i przyćmiewa inne obiekty...
Katedra z powodu czterech równoległych rzędów kolumn, dzielących ją na pięć naw, zdaje się być długa i bardzo wąska... W rzeczywistości tak nie jest... W kaplicy w. Krzyża znajduje się krucyfiks, jedno z najważniejszych arcydzieł wczesnoromańskich z naturalnej wielkości figurą Chrystusa...
Pozorna lekkość, ciężkiej przecież, kamiennej konstrukcji i gra światła wpadające przez barwne okna, powoduje skojarzenia tego miejsca z niebiańską katedrą... Witraże kolońskiej katedry są fascynujące... To barwne światło przenikające do wnętrza przez wysokie okna sprawia wrażenie uduchowienia...
W katedrze możemy zobaczyć kilka figur Matki Bożej... Jednak szczególną uwagę przykuwa Madonna Mediolańska, która została wykonana z drzewa orzechowego przez mistrzów katedry w 1300 roku... Naprawdę, rzeźba jest przepiękna... Według tradycji mówi się, że przywiózł ją do Kolonii w 1164 roku, Rainald von Dassel, kanclerz Rzeszy, którego powołał Fryderyk I Barbarossa... Uważa się, że rzeźba Madonny została zniszczona w pożarze starej katedry w 1248 roku... Figura Madonny jest najstarszą rzeźbą Matki Boskiej w kolońskiej katedrze...
Hmm, jestem trochę niemile zaskoczona... Nie mogłam swobodnie poruszać się po całej katedrze... Prawdopodobnie ze względów bezpieczeństwa, nawy poodgradzane są linami i nie ma podejścia do wielu bocznych kaplic jak to było poprzednim razem... Jest również sporo ochrony ponieważ jest ogromna obawa o ten bezcenny zabytek, szczególnie w tych trudnych czasach terroryzmu...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę miłego, szczęśliwego weekendu...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
W ostatnim czasie w trakcie pisania uciekł mi w kosmos cały post... Bardzo często jest to w czasie wklejania ostatniego zdjęcia... Dla mnie to spory problem ponieważ wcześniej nie robię żadnych notatek...
Tak było i dzisiaj... To mnie trochę zniechęca bo od listopada zdarza się to dosyć często... Czy mieliście takie przypadki?
Wspaniała budowla, jedna z tych rozpoznawalnych na pierwszy rzut oka. Mnie nie dane było jej widzieć na żywo, ale syn był i był pod wielkim wrażeniem.
OdpowiedzUsuńCo do znikania to kiedyś miałam taki przypadek, dlatego teraz po napisaniu paru zdań klikam zapisz, właściwie to powinien sam się zapisywać, ale wolę kliknąć niż zaczynać od nowa.
Pozdrawiam cieplutko Lusiu:)
Aniu,
Usuńnigdy nie klikałam w "zapisz" ponieważ zauważyłam, że automatycznie się zapisuje. Być może to błąd z mojej strony.
A co do gotyckich katedr? jestem zachwycona ich architekturą, zaś kamienne dekoracje przywołują mi na myśl koronki a i smukłość wież też przykuwa moją uwagę.
Serdecznie pozdrawiam:)
też klikam zapisz, chociaż automatycznie zapisuje ... mam doświadczenia z pracy w innych programach, teoretycznie kopia zapasowa , czyli tak zwany w tym programie bac co pół godziny, a praktycznie, jak rysunek pofrunie, to baca mogę sobie szukać, nie powiem do jakiej śmierci ...
UsuńLusiu - na blogu, jak na drodze - zasada ograniczonego zaufania :)
Przyznać muszę, że Katedra wygląda imponująco.
OdpowiedzUsuńCo prawda jeśli chodzi o wszystkie relikwie znajdujące się w kościołach oraz bazylikach - ich autentyczność i wiarygodność budzi sporo kontrowersji. Ale to już zupełnie odrębna kwestia, o której nie będę się rozpisywać.
Łucjo jak zwykle Twoje zdjęcia zachwycające:)
Przesyłam serdeczności:)
Pamiętasz Sanderusa z Krzyżaków? Jego oferta była spora. Miał kopytko z osiołka, na którym święta Rodzina uciekała do Egiptu, pióro ze skrzydeł Archanioła Gabriela, olej, w którym poganie świętego Jana chcieli usmażyć; szczebel z drabiny, o której się śniło Jakubowi i łzy Marii...
UsuńKatedra faktycznie jest imponująca.
Serdecznie pozdrawiam:)
Es preciosa la catedral, me encanta. Besos.
OdpowiedzUsuńI have once visited this Cathedral, very impressive and spectacular building.
OdpowiedzUsuńHappy Epiphany.
Greetings.
Thank you for your good wishes.
UsuńI wish you a Happy Epiphany.
This cathedral is a magnificent medieval church.
Greetings:)
Katedra jest wspaniała i godna podziwu. Pięknie ją pokazałaś na zdjęciach. Zrobiła i na mnie olbrzymie wrażenie, gdy ją oglądałam sama. Mnie się jeszcze nie zdarzyło zniknięcie posta, który pisałam. Ja też jak "nawanna" zapisuję, to co już zrobiłam. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNajbliższy post wg Waszych rad, też będę zapisywać.
UsuńBardzo dziękuję.
Grażynko, muszę Ci powiedzieć, że ilekroć przekraczam próg gotyckiej świątyni przysiadam w ławce, przymykam oczy i staram się przywołać XII, XIII wiek. Wyobrażam sobie z jaką dokładnością kamieniarze obrabiali ogromne głazy, mając prymitywne narzędzia, jak budowali takiego olbrzyma bez wielkich dźwigów (Herkulesów). To jest fascynujące i może dlatego tak bardzo lubię te budowle. Widziałam wiele gotyckich katedr. Wiem, że każdy szczegół został w nich precyzyjnie przemyślany. Forma, usytuowanie, proporcje, rzeźby, detale zdobnicze czy wreszcie witraże to nie rezultat mody tamtej epoki, lecz podporządkowanie jednemu ważnemu celowi, przemianie wewnętrznej wiernych. Katedry wywierały ogromne wrażenie na ludziach, którzy traktowali je jako przedsmak nieba i obraz Nowego Jeruzalem.
Serdecznie pozdrawiam:)
Utterly awesome church! Exquisitely decorated inside and out. Greetings
OdpowiedzUsuńHello Anne!
UsuńThe Gothic cathedral is the only constant in a sea of ruin, the massive bombing during the war. Its architecture impresses, the interior also has precious monuments.
Greetings.
Cudowne miejsce i takie odpowiednie na dzisiejszy dzień :))))Pozdrawiam serdecznie w bardzo mroźny wieczór:)))
OdpowiedzUsuńKatedra wyjątkowa a dzisiejsze święto to jedno z najważniejszych obok Bożego Narodzenia i Wielkanocy.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Widok imponujący. Jaka ogromna i dostojna jest ta katedra. Wspaniałe zdjęcia , jak zwykle. Dziękuję, że mogłam ją zobaczyć chociaż na zdjęciach. Co do postów, też mi się to zdarzyło i teraz zapisuję co pewien czas. Pozdrawiam:):):):)
OdpowiedzUsuńPowtórzę za Przybosiem, chociaż ten wiersz tej nie dotyczy ale katedry w Chartres:
UsuńTo nie katedra, to ciężar
kamieni wydźwigniętych
od oczu do lazuru –
Błysk wielosiecznych kolorami mieczy
odciął wnętrze od murów.
Czyżby prawa ciążenia
zwyciężał
i przestrzenie zmieniał?
Krążę z tobą pod strażą witraży.
Nie ma rajów, tylko raj świtów napowietrznych,
niebo nadobłocznego lotu, tego, który
doniósł nas tu, do raju wniebowziętych
oczu –
A jednak. Tobie też znikały post. Też będę zapisywać.
Serdecznie pozdrawiam:)
.,jestem zachwycona,,.iście koronkowa architektura. ..
OdpowiedzUsuńSerdeczności: )
Ja też jestem nią oczarowana.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Twoje piękne posty wymagają czasu i pracy, więc żal, gdy coś je " pożera". Na szczęście nic mi się takiego nie trafiło, ale w wielu blogach muszę dwukrotnie pisać komentarz, bo pierwszy znika.
OdpowiedzUsuńBasiu,
Usuńmoje posty nie wymagają czasu. Od wklejam zdjęcia i piszę kilka zdań. Jednak gdy zniknie post to jest trochę denerwujące. Po takim fakcie nie umiem się skupić bo cały czas myślę czy ponownie nie uleci w kosmos. A co do komentarzy, też znikają mi na pewnych blogach. Nie mam pojęcia co jest grane.
Serdecznie pozdrawiam:)
Piękna Katedra, oby oparła się "nowoczesnym " czasom jakie nadchodzą w Niemczech.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że oprze się obecnym czasom. Ze względu na te czasy są te zabezpieczenia i utrudnienia w zwiedzaniu świątyni. Jeszcze tak niedawno można było oglądnąć każdą kaplicę w tej świątyni.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Wspaniała budowla, robi duże wrażenie! Mi też nie przytrafiło się coś takiego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
xxBasia
Hmm, to nie są zwykłe, stare kościoły. Budowniczowie gotyckich świątyń stanowili dość hermetyczną grupę zawodową. Znali się nie tylko na pracach murarskich i kamieniarskich, ale również pełnili funkcję architektów w dzisiejszym znaczeniu tego słowa. Stworzyli budowle, których majestat, bogactwo i siła oddziaływania nie miały sobie równych pośród obiektów architektonicznych. Stworzyli prawdziwe perełki gotyckiej architektury.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Hi. Awesome . So beautiful. Happy Epiphany!
OdpowiedzUsuńYou're right. This is a great and very beautiful building.
UsuńGreetings.
Niesamowita budowla - dziękuję za możliwość obejrzenia !Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńPotwierdzam. Niesamowita budowla.
UsuńSerdecznie pozdrawiam;)
Hello. Really fantastic. The place is incredible. Happy Epiphany.
OdpowiedzUsuńMatti,
UsuńI'm glad that you like it.
Happy Epiphany.
Greetings:)
It is a beautiful architectural gem that cathedral, of which such good photos has made.
OdpowiedzUsuńKisses
You're right, Antonia!
UsuńThe architecture of this cathedral is wonderful.
I am delighted with it.
Greetings.
Świetna fotorelacja. Święto Trzech Króli jest dla nas, Polaków, ważnym świętem. Bardzo podobają i się Twoje zdjęcia. Tyle w nich ekspresji i kolorów.
OdpowiedzUsuńDla katolików Dzień Trzech Króli to jedno z najważniejszych świąt.
UsuńBardzo dziękuję za ocenę moich zdjęć.
Serdecznie pozdrawiam:)
Muy buenas explicaciones, aunque no se sabe en lo cierto sus nombres y procedencia siempre hay que seguir creyendo lo que se conoce.
OdpowiedzUsuńEstuve en esta catedral que es preciosa, recuerdo que mi esposo se acercó tanto a las tumbas que se quemó la chaqueta con las velas.
También tuve problemas en hacer limpieza con las fotos de tantas hechas, eso todo lo dice.
Un feliz día de Reyes.
Na szczęście jeszcze nie miałam problemów ze znikaniem ledwo co ukończonego posta. Może to tylko przejściowe trudności.
OdpowiedzUsuńNiedawno czytałam, że pierwsi chrześcijanie wierzyli w 12 mędrców, co miało odpowiadać 12 apostołom. Później ich ilość zredukowano, aby każdemu przypadał jeden dar :)
Wietrzyku,
Usuńdo listopada 2016 roku nigdy nie miałam takiego przypadku.
Teraz staje się to prawie nagminne.
Pierwszy raz spotykam się z taką teorią, że było 12 mędrców. Tymczasem nie wiemy ani czy było ich trzech, ani czy byli królami. Ani czy w ogóle istnieli. My, chrześcijanie wierzymy, że istnieli. Opowiada o nich Ewangelia św. Mateusza. Ale rzeczywiście - nie wiemy o nich wiele. Ani, ilu ich było, ani nawet nie możemy z całą stanowczością stwierdzić, kim byli. Święty Mateusz określa ich w Ewangelii mianem "magów", co w tamtych czasach również oznaczało uczonych, mędrców. Prawdopodobnie astrologów. Wierzę w Ewangelię, która jest naszym jedynym źródłem wiedzy o mędrcach ze Wschodu.
Serdecznie pozdrawiam:)
O 12 czytałam na portalu katolickim Deon :)
UsuńNa portalu katolickim?
UsuńZaintrygowałaś mnie. Będę poszukiwać tej informacji.
Bardzo Ci dziękuję i serdecznie pozdrawiam:)
jak zwykle przepiękny ten post ... można chłonąć to gotyckie piękno całą sobą ... nie znam na tyle historii Kolonii, żeby wiedzieć, czy i tam w średniowieczyu panował taki zwyczaj by świątynia nie miała "przed sobą dużej wolnej przestrzeni, żadnego wolnego placu, tylko wąskie uliczki miały do katedry prowadzić ... wierny miał zauważyć ją dopiero w ostatniej chwili to miało być takie nagłe - ach ! nagły zachwyt nad czymś ogromnym, wspaniałem, co pokazało się oczom w jednym momencie , całe, na raz, co tym ogromem i wspaniałością miało dać odczuć znikomość człowieka przed potęgą Boga ...
OdpowiedzUsuńW Kolonii jest dużo przestrzeni ale TAM BYĆ MOŻE TAKIEGO "CZEGOŚ" JAK U NAS NIE BYŁO ... ZWYKLE PRZEJMOWALIŚMY ZWYCZAJE ... muszę kiedyś o średniowiecznej Kolonii poczytać, ech czasu brak
--------------------
Lusiu - trochę mnie przeraziłaś tym, że znikają posty ... może zależy to od "pojemności" posta, od ilości wstawionych zdjęć ale w takim razie administrator pewnie by informował ... Aż się boję powiedzieć, że u mnie posty też znikają, bo jak nic zaczną.
Ja u Ciebie widzę z boku, po lewej stronie, jakieś quizy, nie mogę tego czegoś wyłączyć
Haniu,
UsuńTeraz w XX wieku kiedy budynki są wysokie już z daleka widoczna jest sylwetka świątyni i wyraźnie dominuje nad panoramą miasta. W średniowieczu ich celem było górowanie nad miastami. Były punktem orientacyjnym dla wędrowców i symbolem niebieskiej Jerozolimy. Dziś wypełnione są bardziej turystami niż pielgrzymami, ale wciąż przypominają zlaicyzowanej Europie o jej korzeniach. Kolońska i wszystkie inne katedry to nie tylko fascynujące zabytki, arcydzieła sztuki, ale przede wszystkim świadectwa wiary. Ich twórcy, a budowało je nieraz kilka pokoleń wierzących, nie traktowali ich jako budynków użyteczności publicznej. Katedry były czymś więcej, znacznie więcej. Były wyznaniem wiary, hymnem na cześć Stwórcy, modlitwą, przedsionkiem nieba. Na Kolonię organizowano naloty dywanowe. Były akcje, że brało w nich udział ponad 1000 samolotów. Miasto było zrównane z ziemią. To wielki cud, że katedra ocalała od poważnych zniszczeń. Jedynie w kilku miejscach był zniszczony dach. Szybko rozpoczęto odbudowę miasta. Spacerując po Starym Mieście mogłam podziwiać kolorowe, zadbane kamienice i cieszyć swe oko niemieckim ładem i porządkiem. Zachwyca również bardzo trafne i subtelne połączenie nowoczesności i zabytkami.
HANIU,
ZNAM BLOGI GDZIE UMIESZCZANE JEST O WIELE WIĘCEJ ZDJĘĆ (OKOŁO LUB PONAD 100)I POSTY SĄ BARDZO OBSZERNE W TREŚĆ
HANIU,
ZASKOCZYŁAŚ MNIE TYMI QUIZAMI. NIC TAKIEGO NIE UMIESZCZAM NA SWOIM BLOGU.
NIE UMIESZCZAM RÓWNIEŻ PŁATNYCH REKLAM. NIE MA POJĘCIA CO JEST GRANE.
W NAJBLIŻSZYM POŚCIE ZAPYTAM CZY NA INNYCH BLOGACH TEŻ POJAWIAJĄ SIĘ REKLAMY I QUIZY.
SERDECZNIE POZDRAWIAM:)
wow - fabulous shots.
OdpowiedzUsuńTHANK YOU VERY MUCH, FIONA!
UsuńZawsze zadziwiają mnie te detale, które współcześnie są nieosiągalne, ileż by one kosztowały! A kiedyś to było na porządku dziennym. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAgatko,
Usuńja jestem zachwycona elementami dekoracyjnymi w kształcie kwiatów lub rozłożonych liści w jednej lub kilku kondygnacjach. Kwiatony często są zwieńczeniem pinakli, wimperg lub wieżyczek. Mimo, że nie buduje się się już takich katedr to zawód kamieniarza ponoć od setek lat utrzymuje się na stałym poziomie i nie ulega zanikowi. Teraz zajmują się nagrobkami i pomnikami. W wielu krajach widziałam ich przy renowacji katedr.
Serdecznie pozdrawiam:)
Katedra niezwykła, brak słów, aby wyrazić podziw dla jej twórców. Ogromny przepych zewnątrz i wewnątrz.
OdpowiedzUsuńNiezbyt wierzę w prawdziwość relikwii, bo często są one podrabiane. Ze wszystkich drzazg z krzyża, na którym ukrzyżowano Jezusa, można by złożyć kilka krzyży.
Serdecznie pozdrawiam.
Anno!
Usuńjak pewnie już wiesz ja jestem zachwycona katedrami gotyckimi ponieważ łączyły architekturę, rzeźbę oraz malarstwo. Każdy element katedry coś symbolizował, stanowił sferę sacrum. ich głównym celem to łączność Boga z ludźmi. Miała odzwierciedlać boską naturę i wielbić Stwórcę.
Hmm, różnie było z relikwiami. Samych gwoździ ze Świętego Krzyża widzieliśmy kilka, podobnie z drzazgami z tego Krzyża. Czy w naszych czasach nie jest podobnie?
Serdecznie pozdrawiam:)
Cathedral of Cologne is amazing, Lucja. I love Gothic architecture, mosaic, stained glass. Today is Epiphany day and the orthodox Christmas.
OdpowiedzUsuńHappy feast!
Merry Christmas, Nadezda!
UsuńCologne Cathedral is a wonderful building.
I am delighted with its architecture.
Kisses and greetings:)
Bonjour chère amie,
OdpowiedzUsuńLors de mon séjour à Cologne, j'avais beaucoup aimé admirer cette merveilleuse cathédrale.
Grâce à vos très jolies captures photographiques je revis de bons moments...
Merci pour le partage.
Que cette année soit à la hauteur de vos espérances. Pleine de petits et grands bonheurs à savourer chaque jour de l’année.
Toute mon amitié.
Pięknie opisane i ujęte w kadrach :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Od kilku lat marzę o tym, aby odwiedzić Kolonię, oczywiście na czele z Katedrą. To musi być niezwykłe uczucie stać pod taką monumentalną budowlą i czuć się malutkim w dosłownym tego słowa znaczeniu.
OdpowiedzUsuńŚwięcenie wody 6 stycznia? Powiem szczerze, że nie spotkałam się z tą tradycją.
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny u mnie na blogu
Katedra kolońska jest wspaniała. Bogactwo połączone z uduchowieniem! Relikwiarz mnie zachwycił. Ja też uwielbiam takie miejsca! PS. Mi znika lista czytelnicza. A reklamy u Ciebie na blogu też są u mnie widoczne. Ale nie przeszkadza mi to, bo to co piszesz Lusiu i co pokazujesz jest milion razy fajniejsze od reklam :-) Serdeczności!
OdpowiedzUsuńJesteś Lusiu prawdziwą skarbnicą wiedzy i potrafisz pięknie ją przekazać. Ta katedra jest niewiarygodnie piękna. Trudno uwierzyć, że to dzieło ludzkich rąk.
OdpowiedzUsuńU mnie posty nie znikają ale nie mam listy czytelniczej z blogera co bardzo utrudnia mi śledzenie aktualności - trudno zmieścić na blogu wszystkich obserwowanych. Nie podobają mi się ostatnie zmiany. Pozdrawiam Cię bardzo ciepło.
Amazing Catherdederal, I've never been to the city but I can see I am missing a stunning place to visit
OdpowiedzUsuńSPECTACULAR !
OdpowiedzUsuńPiękna fotorelacja Łucjo. Z przyjemnością powędrowałam jeszcze raz po kolońskiej katedrze.
OdpowiedzUsuńTym razem mogę powiedzieć, że tam byłam. Szkoda tylko, że wtedy jeszcze nie robiłam zdjęć.
I mnie zachwyca zachodni gotyk...jest smuklejszy niż nasz i faktycznie ma mnóstwo koronkowych ornamentów.
Pozdrawiam Cię serdecznie...niedzielnie.....
Naprawdę piękne miejsce. Zdjęcia niesamowite :) Pozdrawiam i zapraszam też na swój blog: ptasieslady.blogspot.com
OdpowiedzUsuńOs vitrais são fantásticos.
OdpowiedzUsuńUm abraço e bom Domingo.
Andarilhar
To widać z treści postu, że Cię oczarowała ta katedra. Nie ma się co dziwić. Jest piękna, tak z zewnątrz, jak i w środku. Trudna do fotografowania, ale udało Ci się ładnie oddać jej urok.
OdpowiedzUsuńCo do znikającej treści posta. Wszystko co piszesz, zapisuje się gdzieś tam w świecie na przepastnych serwerach. Z platformy blogspot korzysta w jednym momencie pewnie kilkaset tysięcy ludzi. Jedni oglądają ściągając z serwerów ogromne ilości danych, inni zapisują. Zdarza się, że coś w tej masie informacji nie zatrybi, jak trzeba, i wtedy "żegnaj mój poście". Ja stosuję metodę pisania postów w Wordzie, dopiero na końcu wklejam wszystko i na podglądzie wprowadzam ostateczne zmiany. Gdyby coś nie poszło tak, jak trzeba, zawsze szybko mogę utworzyć nowy post.
Pozdrawiam.
Byliśmy tam :) piękny kościół :)
OdpowiedzUsuńComplimenti per il bel post e per la storia dei Magi. Io abito a Milano e conoscevo già tutta la storia. Anche nella mia città si venerano le poche reliquie dei Magi rimaste nella chiesa di Sant'Eustorgio.
OdpowiedzUsuńFelice giornata, un abbraccio.
enrico
Wow, katedra wygląda imponująco, to naprawdę piękny obiekt, w sam raz na święto Trzech Króli, tylko świadomość że ten świąteczny czas tak szybko mija jest trochę smutna, zawsze jest mi mało tego Bożonarodzeniowego czasu 🎄
OdpowiedzUsuńUściski Lusiu
Impressionada com a grandiosidade da catedral. Lucja suas fotos são incríveis.
OdpowiedzUsuń