Bądź zadowolony z tego, co masz. Ciesz się tym, jakie rzeczy są.
Gdy zdasz sobie sprawę z tego, że niczego nie brakuje,
cały świat należy do Ciebie.
(Laozi)
Do Krakowa zawsze wracam z nieskrywaną radością i niemałym sentymentem... To miasto ma tak wiele do zaoferowania... Tym razem wybrałam się z konkretnym planem... Zaplanowałam odwiedzenie: Muzeum Książąt Czartoryskich, Galerii Sztuki Polskiej XIX wieku w Sukiennicach oraz Kościoła Mariackiego...
Muzeum Czartoryskich jest najstarszym muzeum w Polsce... Jego historia została zainicjowana przez Izabelę Czartoryską w Puławach, liczy ponad 200 lat... Obecnie muzeum zajmuje trzy budynki: Pałac (zespół kamienic znajdujących się po drugiej stronie ulicy Pijarskiej - z narożną ulicą świętego Jana), Arsenał i tzw. Klasztorek...
Pierwsza część Muzeum Książąt Czartoryskich - Pałac, otworzyło swoje drzwi dla pierwszych gości 19 grudnia 2019 roku, po gruntownym remoncie trwającym od 2010 roku... Natomiast 23 kwietnia 2021 roku ponownie został otwarty - Arsenał Czartoryskich... 13 czerwca 2023 roku odbyła się uroczystość otwarcia ostatniej części muzeum - Klasztorka...
W ostatnim momencie udało mi się odwiedzić Arsenał we wrześniu 2016 roku... Oglądałam wtedy nie tylko kolekcję Czartoryskich, ale również dawną kolekcję Artura Potockiego i kolekcję Instytutu Archeologii UJ... Obiekt ponownie został zamknięty na kilka lat, ze względu na kompleksowy remont...
* Arsenał - Galeria Sztuki Starożytnej *
* Obraz "Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem" *
* Muzeum Książąt Czartoryskich w Krakowie *
Byłam bardzo ciekawa nowej aranżacji Galerii Sztuki Starożytnej w Arsenale Czartoryskich... Przekraczając jej próg, w jednej chwili przeniosłam się do czasów starożytnych basenu Morza Śródziemnego... Ekspozycja zatopiona w turkusie, naprawdę zrobiła na mnie ogromne wrażenie... I chociaż nie jest zbyt duża, to jest przepiękna... Ukazuje najważniejsze elementy sztuki egipskiej, etruskiej, punickiej, greckiej, rzymskiej i koptyjskiej...
W Arsenale mogłam zobaczyć około 1000 eksponatów z kolekcji księcia Władysława Czartoryskiego, wnuka Izabeli z Flemingów Czartoryskiej, rzeźb ze zbiorów hrabiego Artura Potockiego, w tym fresk z czasów Nerona czy mozaikę z Ostii z II wieku... Co krok zachwycały mnie wspaniałe eksponaty... Spotkanie oko w oko z oryginałami, naprawdę jest nie do zastąpienia... Oprócz dzieł sztuki antycznej znajduje się tu całe mnóstwo drobnych przedmiotów z różnych dziedzin kultury materialnej...
Wspaniałe, marmurowe rzeźby antyczne stoją na postumentach w okręgu, na różnych poziomach... Najwyżej eksponowany jest marmurowy posąg Jowisza pochodzący z III w n.e.... W pozycji półleżącej posag - personifikacja Boga Rzeki pochodzący z 2 połowy II wieku, jest też marmurowy posąg kobiety w typie Kory Praksytelesa...
W poszczególnych gablotach oglądam obiekty wszystkich dziedzin rzemiosła starożytnego: eksponowana jest kamienna rzeźba architektoniczna, dekoracyjna, portretowa, rzeźba w drewnie, wyroby odlewane i wykuwane z brązu, srebra, złota oraz malarstwo na drewnie, wyroby gliniane, fajansowe i ze szkła... Naprawdę, te wszystkie przedmioty tutaj zgromadzone zmuszają do refleksji, zamknięte pod szkłem, są milczącymi świadkami dawnych czasów...
Książę Władysław Czartoryski zaczął zbierać antyki dopiero w latach 60.XIX wieku i to za namową swej siostry Izabeli Działyńskiej, zapalonej kolekcjonerki... Wertowali katalogi aukcyjne, a książę zatrudnił nawet agentów w Italii i w Egipcie, którzy kupowali dla niego obiekty...
Interesowały go głównie wazy greckie, szkło i złoto... Wśród eksponatów jest przepiękne, pękate, amforowate naczynie - stamnos z 2. ćwierć V wieku p.n.e., hydria - naczynie do przenoszenia wody pochodzące z Aten z 460 r p.n.e., amfora nolańska, naczynie o jajowatym brzuścu na niskiej stopie i wysokiej szyjce z dwoma uchwytami, pochodzące z Aten z 450 r p.n.e. Są też askosy (takie polskie bukłaki), kolejne starożytne greckie naczynia do nalewania niewielkich ilości płynów, np. olejów...
Ceramiczne wazy greckie miały zdobienia przedstawiające sceny mitologiczne, życie kobiet i życie codzienne w Atenach.. Na ścianie możemy zobaczyć hełm z brązu pochodzący z Koryntu z około 540 - 480 roku przed Chrystusem...
W Arsenale możemy zobaczyć nie tylko wielkie posągi i sarkofagi, ale też dużo mniejszych perełek m.in. biżuterię punicką z V - III wieku p.n.e. Wielobarwny sarkofag drewniany, pochodzący z VI w p.n.e. kryje mumię 20 letniej Egipcjanki o imieniu Tachenemti... Są też mumie m.in. kota i cała armia egipskich uszebti, niewielkich figurek w kształcie mumii, które wkładano do grobu wraz z ciałem zmarłego ...
Przykładów sztuki z Cesarstwa Rzymskiego jest tutaj bardzo wiele... Jest posąg bogini Wenus Kallipygos (Pięknotyłej), posąg z brązu bogini Izydy, posąg boga Jowisza, marmurowe figurki Afrodyty, liczne figurki z terakoty...
O tajemniczym ludzie Etrusków, poprzedzających Rzymian w Italii, przypominają gliniane sarkofagi, przedstawiające zmarłych w pozycji półleżącej, tak jak to bywało w trakcie uczt... Arsenał prezentuje interesujące eksponaty i zachęcam do wstąpienia w jego progi...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę słonecznego, udanego weekendu...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam...
Kraków to piękne miasto, które ma niesamowity klimat. Niestety nie mam możliwości odwiedzać go tak często jak bym chciała, jest tak daleko ode mnie, około 7 godzin jazdy. Ostatnio chyba byłam tu z 10 lat temu, baaardzo dawno. W muzeum nie byłam nigdy, więc z tym większą przyjemnością zwiedziłam je dzięki Tobie Lusiu, za co bardzo dziękuję <3
OdpowiedzUsuńTobie również pięknego weekendu, uściski serdeczne, Agness:)
Droga Agness!
UsuńOdwiedziłam wiele muzeów, które posiadają bezcenne zbiory. Muzeum Czartoryskich posiada dwa unikatowe obrazy: Dama z łasiczką - Leonarda da Vinci oraz Rembrandta - Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem. Jednak cała aranżacja tego muzeum przewyższa wiele muzeów światowych. Z całego serca życzę Ci, gdy będziesz kiedyś w Krakowie, koniecznie skieruj tutaj swoje kroki. Wizytę w tym muzeum zapamiętasz na bardzo długo.
Życzę ci pięknego, słonecznego i szczęśliwego weekendu:)
Uwielbiam Kraków i ogromnie mi się to miasto podoba, ale nie wiem, ile razy musiałabym tam pojechać, żeby zobaczyć wszystko, co jest godne zobaczenia. Dzięki Twoim zdjęciom mogę trochę pozwiedzać nie ruszając się z sofy, to ogromnie miłe :) Zdjęcia jak zwykle bajeczne, ciekawe i inspirujące, pewnie nigdy nie zobaczyłabym tych eksponatów, gdyby nie Twoja fotorelacja. Pozdrawiam Cię cieplutko i buziaki przesyłam...
OdpowiedzUsuńDroga Iwonko!
UsuńSwoim postem zmobilizowałaś mnie aby szukać nowego rozwiązania w publikowaniu odpowiedzi na Wasze komentarze. W końcu się nam udało, a właściwie to zasługa mojego Eryka. Wprawdzie mój nick nie jest aktywny ale to jest "małe piwo". Najważniejsze, że nie czekam na opublikowanie jednego komentarza 20 minut i dużej.
Niewiele jest osób, którym nie podoba się Kraków. To miasto zachwyca swoimi zabytkami, ciekawą architekturą, intryguje uroczymi, tajemniczymi uliczkami, zwodzi magią i artystyczną atmosferą. Posiada wiele bardzo interesujących muzeów i faktycznie na poznanie tych miejsc potrzeba kilku, kilkunastu dni. Jestem drugi raz w Muzeum Czartoryskich i spędziłam tutaj cztery pełne godziny. Jeżeli tylko będzie nam dane (życie pisze przecież różne scenariusze) obiecaliśmy sobie, że na wiosnę kolejny raz wstąpimy w jego progi ale temu miejscu poświęcimy znacznie więcej czasu.
Ja równie pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i życzę cudownego weekendu:)
Bardzo fajna wystawa :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Masz rację. A zaprezentowałam maleńki jej fragment.
UsuńSerdecznie Cię pozdrawiam:)
This is an incredible article about this nice Museum. The objects inside It, in special all this ancient sculptures, most of they of the Roma Era, are so beautiful, and very well conservated. Is incredible the good work made in the past by the artists, and sculptors. Great photographs showing us this good place.
OdpowiedzUsuńI am very happy that you visited my blog and left a comment. I will visit you again.
UsuńHugs and greetings:)
Łucjo, nie miałabym okazji zobaczyć tej wystawy na żywo, dlatego z przyjemnością obejrzałam Twoją relację. Jest ona jak podróż do czasów starożytnych a zarazem spotkaniem ze sztuką egipską, etruską, grecką i rzymską... Piękne i jakże mądre są też słowa na wstępie...
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię mocno i pozdrawiam gorąco!
Anita
Ja też z wielką przyjemnością oglądam eksponaty w krakowskim Arsenale. Od dawna jestem wręcz zafascynowana starożytnymi kulturami. Interesuje mnie historia dawnych ludów. Bardzo chętnie czytam wszelkie publikacje na ten temat. Jeszcze chętniej odwiedzam muzea i eksponowane w nich kolekcje. Tuż przed wybuchem wojny domowej w Syrii, w 2010 roku odwiedziłam Muzeum Narodowe w Damaszku i Aleppo. Takie skarby jak tam zaprezentowano mogłam oglądać jedynie w kairskim muzeum.
UsuńCieszy mnie, że byli pasjonaci tacy jak Czartoryski, którzy kolekcjonowali zabytki starożytności. My dzięki nim możemy oglądać. Widziałam również kolekcję polskiego Indiana Jones, profesora Kazimierza Michałowskiego. Ten wybitny archeolog za ratowanie przed zalaniem ( budowa Tamy Asuańskie) zabytków w Faras w Egipcie, które dały początek nowej nauce: nubiologii, otrzymał w darze wiele bezcennych eksponatów, które możemy zobaczyć w muzeum w Warszawie.
Ja też bardzo serdecznie Cię pozdrawiam:)
Wspaniały cytat na początku ❤️ Kraków, wiadomo. Najlepszy. Wystawa bardzo interesująca. Taką wazę przytulić... 😉
OdpowiedzUsuńWiem jak bardzo lubisz i podoba Ci się Kraków. Poświęciłaś na swoim blogu wiele postów temu wyjątkowemu miastu.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Ciekawa wystawa. Może kiedyś na nią się wybiorę. Bo tak jak Ty uwielbiam Kraków.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
Jeżeli lubisz odwiedzać muzea to powinnaś odwiedzić Muzeum Książąt Czartoryskich.
UsuńNaprawdę jest wyjątkowe, bo to jest jedno z bardziej kunsztownych krakowskich muzeów, gdzie można zobaczyć prawdziwą perłę malarstwa – Damę z Gronostajem!
Serdecznie pozdrawiam:)
Byłam w tym muzeum w czasie studiowania w Krakowie i podobnie jak Ty, byłam nim zauroczona. A nade wszystko podziwiam geniusz Czartoryskich i to, że już w tamtych niełatwych czasach gromadzili eksponaty dla ówcześnie żyjących i dla potomnych. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńW tym muzeum możemy zobaczyć ogromną kolekcję zabytków zgromadzonych przez księżnę Izabelę Czartoryską i jej wnuka Władysława Czartoryskiego. Bardzo boleję, ze nie możemy zobaczyć obrazu Rafaela. "Portret młodzieńca" Rafaela został bowiem utracony w czasie II wojny światowej. Mam nadzieję, że kiedyś zostanie wypatrzony na jakiejś światowej aukcji i wróci po wielu latach do naszego kraju.
UsuńKarolinko, serdecznie Cię pozdrawiam:)
To prawda Kraków nigdy się nie znudzi jest jedyny w swoim rodzaju. W tym muzeum nie byłam ale jak widzę.warto tam się wybrać. Pozdraeiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńLucynko!
UsuńZgadzam się, że Kraków nigdy się nie znudzi. Wracam do niego zawsze z wielkim utęsknieniem. A co do Muzeum Czartoryskich, to bardzo często tutejsze zbiory są określane jako: najwspanialsze, najcenniejsza, najbogatsze i zapierające dech w piersiach.
Szczerze to miejsce polecam.
Przesyłam Ci moc uścisków i serdecznych pozdrowień:)
No to mnie namówiłaś. Czas się wybrać do Krakowa. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńEwo!
UsuńJestem pewna, że się nie zawiedziesz. Już niedługo bo 7 grudnia będzie tez Konkurs Krakowskich Szopek.
Serdecznie pozdrawiam:)
A very interesting museum. Lots of interesting artifacts and statues.
OdpowiedzUsuńYou're right. This is a very interesting museum.
UsuńThank you for visiting and sending you best regards:)
Awesome place!
OdpowiedzUsuńDear Anne!
UsuńI have a similar opinion. This museum is an extraordinary place.
I wish you a successful weekend:)
Buena colección de estatuas, a cual más bella.
OdpowiedzUsuńUn abrazo.
I also like the collection of Roman statues.
UsuńGreetings, Antonia:)
Kraków, miasto do którego zawsze chętnie się wraca. Byliśmy trzy tygodnie temu i nasz plan był bardzo podobny. Zwiedziliśmy Muzeum Czartoryskich łącznie z wystawą prezentowaną w tym poście. Muzeum bardzo zyskało na przeprowadzonej renowacji. Byliśmy też w Kościele Mariackim, bo do tej pory nie widzieliśmy odnowionego ołtarza. Jedyna różnica to my wybraliśmy do zwiedzania Dom Matejki a potem spotkanie z rodziną. Wspomnienia wycieczki jeszcze świeże i wręcz widzę umiejscowienie prezentowanych eksponatów. Mimo paskudnej pogody za oknem życzę miłej niedzieli. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo chętnie wracam do Krakowa. Na swoim blogu założyłam nawet etykietę dla tego niezwykłego miasta. Niesamowite. Któryś już raz podążam Twoimi śladami. Telepatia? a może przeczytałam na jakimś blogu, gdzie podzieliłeś się tym wyjazdem? Też byłam bardzo ciekawa ołtarza Wita Stwosza. Nie widziałam go po renowacji. W Muzeum Matejki byłam dwukrotnie więc tym razem sobie odpuściłam. Pozdrowiłam Jana na portalu Akademii Sztuk Pięknych, powitałam na Plantach i uśmiechnęłam się do niego przed jego domem.
UsuńPrzesyłam Ci moc pozdrowień w niedzielny poranek:)
Powiem krótko: zawsze, od dziecka fascynowała mnie starożytność. Coś pięknego, osobliwego i niesamowitego! A w Krakowie tak dawno już nie byłam... Chyba wreszcie będzie trzeba nadrobić zaległości, bo kolekcja wspaniała. Dziękuję za ten post! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJoAsiu!
UsuńWyobraź sobie, że starożytność też od zawsze mnie fascynowała. Szczególnie Kartagina, Egipt, Rzym, Fenicja. Było mi dane zobaczyć - Byblos, wielki fenicki ośrodek handlowy, Tyr , Sydon. Przemieszczałam się pochyłymi korytarzami we wnętrzu piramidy Cheopsa i Chefrena. To było niesamowite przeżycie. A co do Muzeum Książąt Czartoryskich? polecam wizytę każdemu, kto lubi zwiedzać muzea.
Serdecznie pozdrawiam:)
Bardzo fascynujący opis Łucjo :) Podróż przez historię i sztukę, zwłaszcza w tak urokliwym miejscu jak Kraków, zawsze dostarcza niezapomnianych wrażeń. Dziękuję za podzielenie się tym wyjątkowym doświadczeniem! W końcu i ja będę musiała wybrać się do Krakowa :) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńAniu masz rację, że podróż przez historię i sztukę dostarcza niezapomnianych wrażeń. Czasem zwykła podróż może okazać się podróżą w czasie, a co dopiero podróż przez sztukę antyczną. Jestem pewna, że Kraków na pewno Cię zachwyci.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
W Krakowie nie raz byłam, ale tego miejsca jeszcze nie zwiedziałam. Dziękuję za inspirację. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńEdytko!
UsuńSkoro nie widziałaś Muzeum Książąt Czartoryskich to koniecznie powinnaś pojechać. Polecam to miejsce.
Pozdrawiam serdecznie:)
This looks a very interesting museum.
OdpowiedzUsuńGreat photographs of the exhibition.
All the best Jan
https://thelowcarbdiabetic.blogspot.com/
It is actually a very interesting place. I really like ancient culture and art, so I was eager to see the presented exhibits.
UsuńHugs and greetings.
Witaj Kochana Lusiu. Bardzo dawno tam nie byłam, a widzę że jest co oglądać. Ostatnio z wycieczką szkolną chyba... Wspaniała relacja. Uwielbiam historię starożytną. Chętnie odwiedzam muzeum archeologiczne ale tam też zaglądnę. Dziękuję za pamięć Lusiu. Kasia Dudziak, Kasinyswiat
OdpowiedzUsuńKasiu, wprost nie umiem uwierzyć. Wszak do tego muzeum masz dosłownie "kilka kroków". A skoro lubisz historię starożytną to koniecznie odwiedź to niezwykłe miejsce.
UsuńMoc uścisków i serdecznych pozdrowień:)
No i widzisz, muszę wrócić do Krakowa, bo Klasztorka nie widziałam. Był jeszcze nieczynny, gdy byłam ostatnio. A eksponatami starożytnego świata u Czartoryskich też jestem zachwycona. Dobrze sobie przypomnieć to wspaniałe miejsce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie 💗
Usiu!
UsuńDoskonale pamiętam Twój post z Muzeum Książąt Czartoryskich. Chociaż mieszkasz wiele kilometrów od Krakowa do wyjątkowo często odwiedzasz to miasto. Wszak Ty kochasz podróże te bliskie i dalsze, jesteś osobą, którą ciekawi świat i z przyjemnością poszerzasz horyzonty.
Przesyłam Ci moc uścisków i serdecznych pozdrowień:)
Dzięki, kochana za piękne słowa!
UsuńUleńko!
UsuńTo co napisałam jest szczerą prawdą. Chociaż późno poznałam Twój blog to staram się przeczytać wszystkie zamieszczone w nim posty. Troszkę to jeszcze potrwa ale naprawdę warto. Świetny blog.
Serdecznie pozdrawiam:)
Pokazujesz wspaniałe eksponaty! Już dawno nie byłam w tym muzeum.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Droga Hanno!
UsuńDla Ciebie odwiedzenie tego muzeum to żaden problem. Wszak mieszka kilkanaście minut od jego położenia.
Serdecznie pozdrawiam:)
Tak dawno nie byłam w Krakowie i zapewne już nie będę tym bardziej z przyjemnością obejrzałam Twoją fotorelację. Pozdrawiam serdecznie:):):)
OdpowiedzUsuńDroga Janeczko!
UsuńWiem, że z Twojego miejsca zamieszkania to spory szmat drogi. Cieszę się, że oglądnęłaś moja relację. Może kiedyś, gdy będzie ciepło nadarzy się okazja i pojedziesz do Krakowa. Tego Ci życzę z całego serca.
Serdecznie pozdrawiam:)
Wspaniałe zbiory. Nie wiadomo co bardziej podziwiać.
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cię pozdrawiam.
Stokrotka
O tak, wspaniałe zbiory. Staram sobie wyobrazić jaka to była ogromna kolekcja. Może kiedyś gdzieś na aukcja chociaż małą cząstkę nasz kraj jej odzyska.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Hi friend!! Great museum with a fantastic collection... Happy week
OdpowiedzUsuńYou're right Dear Ana. This is a wonderful collection, only part of which we can see. Most of it was looted by the Germans during World War II.
UsuńPięknie. Mam to miejsce na liście "do zobaczenia". Jak byłam ostatnio w Krakowie, to niestety było zamknięte... Może następnym razem się uda. :)
OdpowiedzUsuńWielka szkoda, że nie zobaczyłaś Muzeum czartoryskich w Krakowie. Może był ro poniedziałek? Z całego serca życzę Ci abyś następnym razem mogła wstąpić w progi tego muzeum. Najlepiej przed wyjazdem sprawdzić czy jest otwarte.
UsuńPozdrawiam:)
Dziękuję za taką piękną fotorelacje. Kraków jest piękny ale nie wiedziałam, że ma,, ukryte,, skarby w takim miejscu. Przepiękne są te rzeźby... Jak tak patrzę, zdjęcia jak żywe to i wszystko tak żywo wygląda. Pozdrowionka przesyłam.
OdpowiedzUsuńDroga Agatko!
UsuńTo ja bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarz.
A co do Krakowa, to faktycznie jest to niezwykłe miasto, które posiada oryginalne zabytki a nie rekonstrukcje. Druga wojna światową a później wyzwolenie oszczędziło to miasro.
Serdecznie pozdrawiam:)
Wieki nie byłam w Krakowie. To miejsce z przyjemnością bym odwiedziła. Mój mąż również byłby nim zachwycony. Sztuka starożytna jest mu bardzo bliska.
OdpowiedzUsuńWg mnie jesień i zima nie są tą porą na wojażowanie. Owszem, gdyby była piękna słoneczna pogada, to owszem. Najlepiej zwiedzać Kraków wiosną i latem. Zatem zachęcam do powrotu do tego miasta w tych pięknych porach roku.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Będę ignorantka 😁 jednak te wszystkie rzeźby nie robią na mnie wrażenia. Ogólnie nie lubie tej sztuki. Jakoś chyba bardziej w moim guście są obrazy:)
OdpowiedzUsuńAgnieszko!
UsuńDoskonale rozumiem, nie każdy lubi sztukę starożytne i to co zostało stworzone przez wyjątkowych artystów przed wielu wiekami. Oczywiście, że w tym muzeum są również obrazy.
Zgromadzono eksponaty, które przypadną do gustu każdemu.
Pozdrawiam:)
Wybieram się do tego muzeum, zatem z przyjemnością obejrzałam Twoją foto-relację😊
OdpowiedzUsuńJak zawsze kochana piękne zdjęcia😀
Serdeczności moc zostawiam💝🌺🤗
Świetna wystawa, mnie bardzo kręci sztuka Etrusków i starożytna ceramika, jednak tu mnie wzruszyła rzeźba przedstawiająca leżącą dziewczynę, jest przepiękna.
OdpowiedzUsuńWitam!
OdpowiedzUsuńTo Mała Perełka na mapie Magicznego Krakowa. Te eksponaty i czas, który upłynął od ich powstania to magia.
Pozdrawiam - Małgorzata N.