Kochani!
Bardzo wszystkim dziękuję za życzenia szybkiego powrotu do zdrowia, za słowa otuchy... Dziękuję również za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Witam Wszystkich bardzo serdecznie po trzytygodniowej nieobecności... Mam wrażenie, że nie było mnie na Waszych i moim blogu całe wieki... Dzisiejsza, wizyta kontrolna u lekarza okulisty potwierdziła, że kolejny zabieg muszę mieć przeprowadzony w kwietniu... Mam zalecenie dbać o wzrok ale na szczęście nie mam zakazu pracy przy komputerze... Powinnam ją trochę ograniczyć...
Kochani, nawet nie wyobrażacie sobie, jak ja cieszę się, że już wracam i znowu będę z Wami!
Cieszę się , że u Ciebie Łucji już wszystko w porządku bo juz się martwiłam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję. Nie jest całkiem w porządku ale trochę lepiej.
UsuńPozdrawiam:)
Lusiu bardzo się cieszę, że jesteś i że wszystko poszło zgodnie z planem (rozumiem że drugi zabieg to kontynuacja leczenia). Właśnie wczoraj myślałam co u Ciebie i że bardzo Ciebie brakuje a tu proszę jesteś! Świetnie, że masz to za sobą z pewnością będziesz miała lepszy nastrój i spokojniejsze święta. To był trudny rok dla Ciebie i Twojego męża, dużo stresu przeżyłaś, więc teraz odpoczywaj, cieszę się razem z Tobą, przesyłam serdeczności i uściski, Ela.
OdpowiedzUsuńElu, bardzo dziękuję. Faktycznie, to był stresujący i trudny rok dla nas. Mam nadzieję, że kolejny nie zrobi nam poważnych niespodzianek.
UsuńŚciskam Cię mocno i serdecznie pozdrawiam:)
Dobrze, ze wróciłaś i dobrze, że ze zdrowiem dobrze, albo przynajmniej lepiej. Życzę go dużo i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńElu!
UsuńJa też cieszę się, że jestem z Wami. Te trzy tygodnie były stresujące. Mam jednak nadzieję, że kwiecień przyniesie poprawę wzroku.
Serdecznie pozdrawiam:)
Serdecznie pozdrawiam.Cieszmy się,że jesteśmy znowu razem.
OdpowiedzUsuńEljocie!
UsuńCieszę z Twojego komentarza. Jakiś czas temu utraciłam adresy ulubionych blogów.
Teraz znowu mogę bywać u Ciebie.
Przesyłam pozdrowienia.
Me alegro de tu regreso y de que puedas usar de nuevo el ordenador.Hazlo poco a poco y no lo hagas demasiado horas seguidas.
OdpowiedzUsuńPreciosas las flores de tu reportaje.
Un abrazo.
I will be careful with the doctor's recommendations. I will not sit at the computer for hours. I have to save my eyes so that they will serve me for a long time.
UsuńAll the best, Dear Antonia:)
Cieszę się razem z Tobą że wszystko dobrze się skończyło, że zdrowie dopisuje
OdpowiedzUsuńże możesz pracować przy komputerze.
Serdecznie pozdrawiam :)
Ja też cieszę się, że mogę pracować przy komputerze i znowu być z Wami. Oczywiście, muszę to robić rozsądnie. Tym bardziej, że w kwietniu czeka mnie kolejny zabieg.
UsuńŚciskam Cię mocno i serdecznie pozdrawiam:)
Cieszę się Łucjo, że znowu tu jesteś i że zdrowie pozwala Ci na pracę przy komputerze i dzięki temu możesz być z nami, a my z Tobą. Najserdeczniejsze grudniowe pozdrowienia :) :) :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi brakowało wirtualnego kontaktu z Wami i tęskniłam za ulubionymi blogami. Cieszy mnie, że mogę teraz korzystać z komputera. Jednak będę robić to stopniowo i bardzo ostrożnie. Ja tez przesyłam Ci moc serdecznych pozdrowień:)
UsuńOgromnie miło widzieć, że jesteś i czytać, że masz się dobrze. Wyczuwam również, że jesteś w pogodnym nastroju i to ogromnie mnie cieszy. Jednak człowiek przywiązuje się do tych blogowych znajomych, nie chce być inaczej i to jest bardzo dobry znak... Czujemy się blisko z ludźmi, których tak naprawdę znamy przeważnie tylko wirtualnie.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci wszystkiego dobrego, Lusiu... żeby Twoje oczy pozwoliły Ci na pisanie, czytanie i bycie razem z nami :) Uściski!!!
Iwonko!
UsuńNawet sobie nie wyobrażasz, jak bardzo mi Was brakowało. To nie są puste słowa ale ja naprawdę tęskniłam za Wami! Wiem, że muszę rozsądnie korzystać z komputera aby nie przesadzić. Czeka mnie przecież w kwietniu jeszcze kolejny zabieg, który pozbędzie się wady wzroku. Mam taką nadzieję.
Ściskam Cię mocno i serdecznie pozdrawiam:)
Gorgeous roses
OdpowiedzUsuńThank you very much, Roentare.
UsuńSono contento di leggerti di nuovo mi spiace che dovrai tornare in aprile ma è importante avere pazienza e non sforzare la vista. Un affettuoso abbraccio
OdpowiedzUsuńenrico
Caro Enrico!
UsuńSono felice che tu venga a trovarmi, te lo ricordi.
Sono felice di essere di nuovo con te.
Abbracci e saluti.
Lovely to see this blog post from you and to know you are doing well.
OdpowiedzUsuńLovely flowers you've shared here.
Continue to look after yourself, I send my good wishes.
All the best Jan
https://thelowcarbdiabetic.blogspot.com/
Jan!
UsuńI am very glad that you remember me.
I wish you a nice week.
Sending hugs and greetings:)
Dobrze, że już dobrze 🌹♥️
OdpowiedzUsuńDziękuję, Sivko:)
UsuńCieszę się bardzo z Twojego powrotu.
OdpowiedzUsuńDbaj o oczy.
Stokrotka
Bardzo mi milo, Stokrotko.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Fajnie, że wróciłaś! Trzymaj się zdrowo. :)
OdpowiedzUsuńUrocznico, bardzo dziękuję.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Beautiful roses !
OdpowiedzUsuńGlad you are better now !
Have a lovely week !
Anna
Dear Anna!
UsuńI am glad for your visit and comment.
All the best = Łucja
Witam Cię serdecznie!!!
OdpowiedzUsuńNadrabiaj szybko zaległości, bo czegoś brakowało.
Pozdrawiam Cię serdecznie, całuję i ściskam.
Nawet nie wiesz jak mi przeczytać taki komentarz.
UsuńPrzesyłam uściski i serdeczne pozdrowienia:)
A red rose pops out at me and instantly I am happy. Have a great December - David
OdpowiedzUsuńRed roses are for you, with love!
UsuńIt's great that you're back!
OdpowiedzUsuńI am also glad to be back with you.
UsuńHugs, Anne:)
Thank you for the wonderful roses. It's great that you're back in the blogging world.
OdpowiedzUsuńSami!
UsuńThank you very much for your comment and visit. I am also glad to be with you.
Greetings:)
Kochana ciesze się, że Jesteś. Oszczędzaj oczka, bo bez nich ani rusz. Bardzo za Tobą tęskniłam. Trzymaj się ciepło. Cudne różyczki 😍😍😍
OdpowiedzUsuńKasiu!
UsuńJa też bardzo za Wami tęskniłam. Cieszy mnie, że mogę już bywać na ulubionych blogach.
Oczywiście, będę to robić z rozsądkiem.
Ściskam Cię mocno i serdecznie pozdrawiam:)
Droga Lusiu!!! ja dopiero dzisiaj zobaczyłam Twój post. Niestety poprzedni w jakiś dziwny sposób mi się nie ukazał. Zdarzyło mi się już kilkakrotnie, że nie ukazują mi się niektóre posty, obserwowanych blogów np. Maksa, Agatek Mix, a teraz Twój. Być może inne też. Potem następne już widzę. Nie wiem jaka jest przyczyna. Twoją nieobecność tłumaczyłam sobie nadmiarem obowiązków. Jak dobrze, że jesteś i czujesz się dobrze. Dbaj o oczy. Dziękuję za piękne róże i uściski posyłam:):):)
OdpowiedzUsuńDroga Janeczko!
UsuńOd dłuższego czasu Blogger szwankuje. Z tego powodu kilka osób zakończyło prowadzenie blogów bo ich strasznie denerwowały różne problemy. Dobrze, że my się tym nie zrażamy, a jedynie denerwujemy. Muszę dbać o swoje oczy tym bardziej, ze czeka mnie kolejny zabieg. Mam nadzieję, ze pomyślnie zostanie przeprowadzony.
Ściskam Cię mocno i serdecznie pozdrawiam:)
Dobrze, że jesteś Łucjo. Życzę zdrowia i wszelkiego dobra. Ściskam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMadziu, bardzo Ci dziękuję.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Przyznam, że czekałem na Twój powrót. Cieszę się, że już po wszystkim i wracasz do zdrowia. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Ja też się cieszę, że do Was wróciłam.
UsuńSerdecznie Cię pozdrawiam:)
Też się cieszę, że wszystko idzie ku dobremu. Cały czas życzę Ci dużo zdrowia i żeby kolejny, kwietniowy, zabieg przebiegł jak najkorzystniej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Me alegra saber que estas mejorando, también estoy feliz de verte. Un abrazo. Creo que ya te había dejado otro comentario anteriormente.
OdpowiedzUsuń