Po prostu uwielbiam mosty... Lubię na nich stać i obserwować szybko płynący nurt rzeki... Podobają mi się prawie wszystkie mosty, i te nowe i te stare... A gdy są to solidne, kamienne średniowieczne mosty to jestem nimi wprost zauroczona... Nie jest ich zbyt wiele w Europie... Jeden z nich jest w Weronie... Najstarszy w tym mieście i nazywa się Ponte Pietra... Jest to most kamienny na rzece Adydze, zbudowany w 1 wieku p.n.e. Pięknie położony w zakolu rzeki, która płynie przez centrum miasta.... To był wyjątkowo, upalny sierpniowy dzień... Szłam ciasnymi uliczkami, przy których tłoczyły się stare kamienice... Chociaż pokruszone, odrapane nosiły wyraźne piętno czasu, mnie zachwycały być może dlatego, że niektóre porośnięte były roślinami...
Już od rana wędrowaliśmy po mieście... Byliśmy bardzo głodni... Postanowiliśmy zrobić sobie w końcu przerwę na obiad... A ponieważ byłam spragniona zupy, mimo gorąca, zamówiłam; Ministra di riso e sedano czyli zupę selerową z pomidorami i ryżem.... Secondo piatto, drugie danie; chudą wieprzowinę i pomidory... Posileni, mogliśmy udać się na dalsze zwiedzanie...
Coraz bliżej do naszego celu...
Jeszcze jedna a może dwie krótkie uliczki, Piazza Broili i jest już Ponte Pietra...
Przechodzimy przez dawną Wieżę Strażniczą... Należała do systemu obronnego Werony a teraz jest jednym z zabytków tego miasta... Pochodzi z 1298 roku... Została wybudowana przez AlbertoI della Scala... Pierwszy most wybudowany na Adydze w tym miejscu, był drewniany... Powstał przed 89 r.p.n.e. Potem wybudowano Kamienny Most, który pochodzący z epoki rzymskiej i nazywano go Pons Marmoreus... Ponte Postumio drugi z dwóch wówczas istniejących mostów, nie ocalał do naszych czasów... Ponte Pietra posiada strukturę z pięcioma łukami... Jego długość to 95 metrów a szerokość 4 metry... Patrzę na most... Budzi moje zdziwienie... Jest niezwykle prosty a nawet wręcz surowy w swojej budowie... Nie ma tutaj żadnych rzeźb, filarów, przęseł...
Podczas dwutysięcznej historii Ponte Pietra był kilkukrotnie niszczony i odbudowywany... Dzisiaj jest cennym zabytkiem Werony... Różnorodność budulca, z jakiego most wzniesiono, przydaje mu nadzwyczaj malowniczego wyglądu... Dwa łuki wykonano z z jasnoróżowego wapienia, wzorując się na oryginalnej, rzymskiej konstrukcji... Centralny i kolejny łuk pochodzą z 1520 roku... Wykonano je z cegły... Ostatni łuk przy prawym brzegu, pochodzi ze średniowiecza...
W 1945 roku wszystkie mosty na Adydze zostały zniszczone przez wycofujące się wojska niemieckie... Pod Ponte Pietra również podłożono ładunki wybuchowe... Aż cztery arkady, licząc od lewego brzegu mocno ucierpiały... Obiekt został wiernie odbudowany z oryginalnych fragmentów wyłowionych z wód Adygi... Opuszczam Ponte Pietra... Teraz zmierzam do tutejszej Duomo...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę miłego weekendu...
Pozdrawiam wszystkich serdecznie...
Weronę wspominam bardzo miło więc z przyjemnością przeczytałam wpis o Ponte Pietra i obejrzałam zdjęcia z jej malowniczych zaułków. Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo miło wspominam to miasto.
UsuńChciałabym wrócić do Werony. Może kiedyś?
Pozdrawiam serdecznie:)
Sillat yhdistävät kaupunkeja ja valtioita. Tämä nettimaailma on myös kuin silta, se yhdistää ihmisiä. Kiitos näistä ihanista postauksista. Näitä on kiva katsella. Mukavaa loppu viikkoa.♥
OdpowiedzUsuńLubię wodę i lubię mosty ale z tymi nowymi to bywa różnie, czasem są zbyt wysokie a te kamienne, wspaniałe - są wyjątkowe i jak pomyśleć ile nóg przeszło, ile emocji...Ten w Weronie, pamiętam i z wielka przyjemnością popatrzyłam na fantastyczne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńZa pierwszym razem nie dotarłam na Ponte Pietra. Okropna burza i ulewny deszcz pokrzyżował nasze plany na dłuższy pobyt w tym mieście. Dopiero następnym razem zrealizowałam swoje plany.
UsuńOdwiedziłam Duomo i Muzeum katedralne.
Pozdrawiam serdecznie:)
Hello Lucia!
OdpowiedzUsuńWhat a beautiful bridge! Verona looks like a very lovely town. It must be nice to visit the place.
Have a nice evening
Verona is a beautiful, historic city ..
UsuńThank you. I wish you a pleasant evening.
So very beautiful photos Lucja-Maria - thanks!
OdpowiedzUsuńHug Crissi
Crissi, thank you very much.
UsuńMNie ten most też wpadł w oko. Czuję, że zobaczę jeszcze niejeden.
OdpowiedzUsuńRoślinność, sama wiesz jak mi się podoba.
Pozdrawiam:)
Ja też bardzo chciałam go zobaczyć.
UsuńSpełniło się moje marzenie.
Pozdrawiam:)
Byłam blisko Werony, szkoda, że nie w samej Weronie :( bo most robi wrażenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mam nadzieję, że kiedyś tam dotrzesz. Warto odwiedzić to miasta. ma ono wiele do zaoferowania.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Też bardzo lubię mosty, może dlatego, że mają związek z wodą, którą też uwielbiam. Zdecydowanie wolę te starsze, z cegieł lub z kamienia, może rzadko kiedy idealne ale za to ze swoją historią. Ten, który pokazałaś może i nie ma zdobień ani przykuwających uwagę detali, ale to właśnie jego prostota jest urokiem samym w sobie...A zachodzące słońce pięknie ociepliło Ci kadry...
OdpowiedzUsuńPonte Pietra jest wyjątkowym mostem. Powodzie wielokrotnie naruszały jego struktury.
UsuńNiewiele jest mostów liczących dwadzieścia wieków.
Pozdrawiam serdecznie:)
Podziwiam mosty, architekturę Werony, ale najbardziej zauroczona jestem roślinnością! Mury, balkony ze zwisającymi pnączami, no i te strzeliste.. chyba cyprysy, a może jałowce - niesamowite!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Lusiu za następną wspaniałą wycieczkę:) Pozdrawiam cieplutko:)
Tutejszy klimat sprawia, że wszędzie otacza nas wspaniała roślinność.
UsuńSą jałowce ale głównymi bohaterami są cyprysy. Rosną wszędzie.
Pozdrawiam serdecznie:)
Kocham Weronę....mam takie piękne wspomnienia z tamtąd.....
OdpowiedzUsuńJa też:)
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
beautiful bridges, buildings and stone work!
OdpowiedzUsuńYes, beautiful bridges:)
UsuńRóżnorodność budulca i prostota mostu, to jego piękno. Uwielbiam tego typu mosty ze swoja starą historią.Też po nim spacerowałam, ale sporo temu :(. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTak, przez tą różnorodność budulca i prostotę jest taki piękny.
UsuńJa też lubię takie stare, zabytkowe mosty.
Pozdrawiam serdecznie:)
To nabrzeże wraz z mostem i rzędem kolorowych domów bardzo przypomina mi katalońską Gironę. Jeśli tam byłaś, napisz, proszę, czy mam rację.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie .
Ula
UsuńUrszulo, cieszę się, że dałaś znać. Byłam w Gironie. Masz rację, że te dwa mają podobne wątki.
A spacerowałaś mostem zaprojektowanym przez znanego architekta Gustava Eiffel´a?
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie:)*
Oczywiście, że spacerowałam. Dotychczas nie byłam w Weronie pomimo kilku bytności we Włoszech. Ale co się odwlecze...
UsuńA Girona też zachwyca pięknem.
Pozdrawiam ciepło i czekam na jeszcze... :)
Oczywiście, że Girona zachwyca.
UsuńMam cichą nadzieję, że kiedyś znowu tam wrócę.
Urszulo, rozważasz założenie bloga?
Będę będę Twoją wierną fanką.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Cudownie, po prostu cudownie... Uwielbiam Italię :) Tylko jedzenia mało na talerzu ;) Dla mnie oczywiście liczy się wygląd jedzenia, otoczenie, atmosfera... Ale jedzenia musi być tyle żebym się najadł :) No chyba, ze Ty dostałaś porcję dla dam, a Pan Eryk dla facetów (czyli 2 razy taką). Pozdrowienia Lusiu!
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam Włochy. Co roku mogłabym wyjeżdżać.
UsuńHi hi hi, Andrzejku uwielbiam Twój humor... Mało jedzenia?
Talerz zupy i drugie danie, sałatka...
Przecież wiesz, że tam raczej nie ma porcji dla dam i dla panów.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ja też uwielbiam mosty. Lubie patrzeć na nurt rzeki i niebo , które tak pasuje do wody.
OdpowiedzUsuńJak tam pięknie a przde wszystki tak cieplutko:)
Lusiu, Pozdrawiam serdecznie.
To mamy wiele wspólnego. Tym razem w Weronie było upalnie.
UsuńNa szczęście nie było burzy i nie musieliśmy szybciej wyjeżdżać z tego cudownego miasta.
Pozdrawiam serdecznie)*
Complimenti per l'ottimo reportage su Verona. Bella anche la scelta delle fotografie.
OdpowiedzUsuńBuona giornata un abbraccio
enrico
Ernico, sono contento.
UsuńSaluti.
Najpiękniejsze w miastach o długiej historii są nawarstwienia kultur, stuleci. Każdy wiek coś dodaje, przebudowuje, zmienia. Ten most to właśnie taka historia. Piękne zdjęcia, ogląda się je naprawdę z wielką przyjemnością. Może kiedyś zobaczę Italię na własne oczy...
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Adriano, z całego serca życzę spełnienia marzeń.
UsuńBardzo lubię miasta o długiej historii. Mają na dużo do zaoferowania.
Pozdrawiam serdecznie:)
Es una ciudad preciosa. Besos.
OdpowiedzUsuńWitaj Lusiu! Każda wycieczka z Tobą jest niesamowita dziękuję że mogłam zobaczyć wirtualnie ale to nie to samo co orginał na żywo serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWandziu, cieszę się.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
I love these beautiful buildings and bridges ... lovely photos!
OdpowiedzUsuńHugs!
Sirpa, thank you very much:)*
UsuńHyvin kaunis vanha kaupunki kauniita kivitaloja ja siltoja.Mielenkiintoista nähtävää
OdpowiedzUsuńPaljon kiitoksia terveisiä :)
Byłam w Weronie, choć zupełnie nie pamiętam tego miasta.Twoje zdjęcia są piękne, te kamieniczki, uliczki i mosty. Cudowne kamienne mosty.
OdpowiedzUsuńAniu, jak to możliwe, że nic nie pamiętasz?
UsuńMoże byłaś zmęczona, niewyspana?
Pozdrawiam serdecznie:)
Cudne miasteczko a most robi wrażenie.Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńMiasto wspaniałe a most jeszcze z czasów rzymskich.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Fantastic shots in beauty and content. The lighting is superb.
OdpowiedzUsuńMargarewt, thank you very much:)*
UsuńHello dear Lucia!
OdpowiedzUsuńThanks for the ride offers beautiful song!
Weekend lovely dear friend!
I kiss you and hug you!
ELENA,
Usuńthank you very much:)*
Luciu jak Ty wspaniale potrafisz wszystko przekazac i ile masz wiedzy na ten temat, te mosty, łuki....zadziwia mnie to. Ty lubisz mosty, a ja mosteczki , kładki,kładeczki...tez uwielbiam przez nie przechodzic,przebiegać, w tą i z powrotem , stac, i patrzec na płynąca wodę....mazry mi sie taki mały mostek - kładka w ogrodzie, żeby była moja;))
OdpowiedzUsuńJa też lubię wszystkie mosty, mostki i mosteczki na rzekami, rzeczkami, potokami...
UsuńNie mam mostka w ogrodzie. Mam jedynie sadzawkę i na łące staw zarośnięty tatarakiem.
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękny jest ten most..wspaniały w swojej prostocie...a ja uwielbiam takie...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię takie mosty.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Witaj Łucjo! Cudne miasteczko i fajne widoki:) I piękne zdjęcia, jak zawsze u Ciebie:) A most - klasa sama w sobie:) Napisałam kilka słów na temat fiordu Geiranger u siebie w komentarzu :) Dobrego weekendu Wam życzę!
OdpowiedzUsuńO Ponte Pietra marzyłam wcześniej.Chciałam go zobaczyć poprzednim razem gdy byłam w Weronie.
UsuńNiestety, potworna burza pokrzyżowała nasze plany. W Weronie mieliśmy być przez dwa dni ostatnie dni pobytu we Włoszech. Prognozy zapowiadały deszcze przez kilka dni. Przerwaliśmy pobyt. Przez całą noc wracaliśmy do domu.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Bardzo ładne miasteczko, a położenie nad wodą dodaje jeszcze uroku.
OdpowiedzUsuńWerona, to miasto zabytków a Adyga jest małym dodatkiem:)
UsuńUwielbiam takie kamienne mosty! Mogłabym cały dzień tylko na nie patrzeć, a na koniec się przytulić:) Wiem, wiem nienormalna jestem:D
OdpowiedzUsuńPrawda, że ten most jest piękny mimo swojej prostoty?
UsuńA wiesz co mi się podoba?oszczędzono mu tych wieszanych kłódek.
Pozdrawiam serdecznie:)
surowośc murów + otaczająca zieleń = raj dla oczu
OdpowiedzUsuńteż lubię mosty, mosteczki, kładeczki
pozdrawiam Lusiu
Ja też lubię mosty, mosteczki, kładeczki.
UsuńWerona jest piękna.
Pozdrawiam serdecznie:)
Great place !!! Great pictures !!!!
OdpowiedzUsuńHave a great weekend !
Hug
Anna
Anna, thank you very much!
UsuńNigdy nie byłam we Włoszech, ale Twoje piękne zdjęcia aż kuszą by je odwiedzić :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
A co stoi na przeszkodzie aby odwiedzić Włochy?
UsuńMyślę, że będzie ktoś co zajmie się Twoimi zwierzakami.
Pozdrawiam serdecznie:)
Cudowny klimat, miasto kochanków.
OdpowiedzUsuńWe Włoszech zawsze się zastanawiam, co działo się w czasie powstawania tych budowli w kraju między Odrą i Bugiem, czy Niemnem.
Pozdrawiam serdecznie.:))
Hmm jak wyglądało życie na naszych ziemiach dwa tysiące lat temu? nie rozwinięta cywilizacja...Oczywiście, że żyły na naszych terenach jakieś ludy...
UsuńO to trzeba zapytać archeologów.
Pozdrawiam serdecznie:)
La toma 25 me parece un sueño pues me imagino pasar por el puente y entrar en la ciudad y descubrir toda su belleza de estas calles tan antiguas, Verona, una preciosa ciudad de gran encanto, he estado en ella, un abrazo.
OdpowiedzUsuńDziękuję za wycieczkę, piękna. Dodatkowy + za wybór muzyki i teledysku :)) Serdeczności posyłam :)
OdpowiedzUsuńMoniko, dziękuję.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)*
Piękny most. Niby prosty, bez ozdób, ale robi wrażenie. Bardzo miła wycieczka :)
OdpowiedzUsuńProsty właściwie bardzo skromny a tak bardzo zachwyca.
OdpowiedzUsuńMiła wycieczka bo Werona jest przeurocza.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Zachwycające obrazy.Piękna podróż.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCzasem najprostsze rzeczy są najtrwalsze, i to dodaje im uroku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Lucia dear, fabulous images of the river, bridges and houses in Verona, such a wonderful place to visit; thank you for your narrative it is very interesting.
OdpowiedzUsuńBest wishes for a good weekend
Love and kisses
xoxoxo ♡
Piękno w najczystszej postaci...
OdpowiedzUsuńUwielbiam mosty, stare zaułki, to klimat, w który natychmiast wpasowuje się moje serce...
Dziękuję Ci Łucjo za kolejną porcję piękna.
Byłam w Weronie, widziałam balkon Julii, ale tego mostu nie:) Muszę tam wrócić:)
OdpowiedzUsuńTeż czasami fotografuję mosty. Piękne są niektóre stare konstrukcje. Paryż zachwyca mostami Pont Neuf i Pont Alexandre to moje ulubione.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie weekendowo :)
Zieleń wpasowana w stare muru budynków dodaje im uroku i romantycznego klikamu. Wszystkie zdjęcia bardzo piękne i ciekwe, ogladam z przyjemnością. Pozdrawiam :) :) :)
OdpowiedzUsuńSurprisingly Lucja! This bridge with asymmetrical arches. I've never seen before. I want to visit Werona and to see this nice place.
OdpowiedzUsuńNiestety, mosty są dla wrogów obiektami strategicznymi, które obok węzłów kolejowych trzeba zniszczyć w pierwszej kolejności.
OdpowiedzUsuńJak ja zazdroszczę Włochom tego ciepła i zieleni na każdym kroku!
Serdecznie pozdrawiam.
Nie przepadam za mostami ale ten kamienny jest piękny, podobnie myślę o uliczkach. Wspaniałe zdjęcia. Dzięki nim poczułam jakbym tam była.
OdpowiedzUsuńBardzo klimatyczne miejsca. Te wszystko e mosty, mostki i przesmyki miedzy ulicami tworzą przyjazną atmosferę. Jak bardzo bym chciał pospacerować bez tłumów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i gratuluję pięknej pracy :)
Te stare mosty są wspaniałe, mimo upływu tylu lat mają się dobrze, a te nowo wybudowane często już po paru latach wymagają remontu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia piękne. Lusiu, lubisz mosty, więc zajrzyj na tę stronę: http://www.boredpanda.com/old-mysterious-bridges/
OdpowiedzUsuńMosty mają w sobie coś co sprzyja zadumie:)))znów pokazałaś piękno tego świata:)))Pozdrawiam serdecznie i miłego tygodnia życzę:))
OdpowiedzUsuńه°·هჱ⊱
OdpowiedzUsuńNão conheço Verona, mas está no seu blog em lindas fotos!!!
Ótimo domingo com tudo de bom!
Boa semana!
Beijinhos do Brasil.
ჱه° ·.
Może go zobaczę w tym roku. Werona to jedno z miast na naszej trasie. Ładne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Werona, miasto kochanków...mam do niej sentyment . Lubię jej klimat i tajemnicze zaułki:)
OdpowiedzUsuńMost piękny!
Pozdrawiam serdecznie
Mamy kilka zdjec na tym moscie, niestety nie cyfrowych..A Werone kochamy:)
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce! Zazdroszczę wyprawy!
OdpowiedzUsuńTeraz jest taka technika, wydawałoby się, że możemy budować tylko niezniszczalne, a przecież co chwilę słyszy się o katastrofach budowlanych. A tutaj taki most, który choć z przejściami, ale przetrwał tyle lat. A przecież wtedy nie było super wypasionego sprzętu, budulca, który byłby na tysiąc sposobów sprawdzany pod względem wytrzymałości i takich 'mądrych' budowniczych. Co jak co, ale średniowiecze, ciemne wieki są teraz a nie wtedy. Świat się tylko pozornie rozwija. Prawda jest taka, że nigdy nie dościgniemy Egipcjan wznoszących piramidy, czy Rzymian, którzy wybudowali wieczne miasto albo tych wszystkich budowniczych ze średniowiecza, których budowle stoją do dzisiaj i nadal zachwycają swoim ogromem.
OdpowiedzUsuńAle mam dzisiaj parcie na pisanie :)
Pozdrawiam.