U mnie słońca w czasie trwania tej zimy jak na lekarstwo... Ależ to było miłe zaskoczenie, gdy dzisiaj obudziły mnie jego jaskrawe promienie... Szeroko otworzyłam okno aby do mieszkania napłynęło świeże powietrze... Stojąc, wsłuchiwałam się wesoły śpiew ptaków... Jestem pewna, że wyczuwają nadchodzącą wiosnę... Ucieszyłam się, że dzisiaj sobota... Jeszcze na wpół śpiąca, leniwie zeszłam do kuchni... Spojrzałam w okno... Na łące przez trawy przebijały się resztki śniegu... I wtedy je zobaczyłam... Moje sarenki... Ich widok bardzo mnie ucieszył... Wiem, że przychodzą nocą... Znikają pozostawiane jabłka, marchewki, obierki z jarzyn, ziarna pszenicy i kukurydzy...
A kiedy na dworze zobaczyłam pierwsze kwitnące krokusy i bazie postanowiłam Wam je zaraz pokazać gdyż sobą symbolem wiosny... Tak się cieszę, że zbliża się wiosna, piękna pora roku... Wielu z nas czeka na nią i jej pierwsze, wyraźne oznaki...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę miłego weekendu...
Pozdrawiam wszystkich serdecznie...
Znalazlaś w swoim ogrodzie pierwsze oznaki wiosny.To wielka radośc patrzeć jak,przyroda rozpoczyna nowy start.Zdjęcia piękne.Sarenka przecudnej urody spogląda ciekawie w kierunku aparatu foto.Jak modelka ustawiła się do zdjęcia.Zazdroszczę Ci ze, możesz tak sobie pochodzić ,poszukać wiosny.Mnie tego bardzo brakuje..Często myślę o Tobie i zastanawiam się gdzie w tym roku wyruszysz razem z p.Erykiem na wojaże.Zyczę Wam dużo zdrowia i fantastycznych podroży a sobie /jestem interesowna/pięknych zdjęć i wspomnien.U mnie pełne zniechęcenie,po prostu marazm.Wolę czytać co piszą inni bo robią to o niebo lepiej niż ja.Pozdrawiam serdecznie.Halina
OdpowiedzUsuńHalinko,
Usuńz głębi serca dziękuję za piękne życzenia. Jestem wzruszona słowami pełnymi ciepła i życzliwości.
I szczerze je Tobie odwzajemniam!!!
Miałam podobne wrażenie, że koziołek z uwagą spogląda w obiektyw... Zbyt daleka odległość i zdjęcie robione z mieszkania. Gdyby mnie poczuł od razu by się spłoszył i uciekł...
A co tegorocznych podróży? Nie chcę zapeszać. Wiem, że każdy urlopowy dzień będzie wykorzystany do maksimum. Jak zwykle będzie intensywny. Zwiedzanie i poznawanie nowych miejsc, oczywiście znajdzie się też czas na miłą, romantyczną kolację...
Droga Halino, proszę pisz swoje posty. Wiesz, że nie tylko ja lubię je czytać. Masz grono wielbicieli.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie:)*
Wonderful spring, welcome here for us too!
OdpowiedzUsuńI Love these photos, Lucia.
Greetings
Sipra,
Usuńafter the winter nice to see spring flowers.
Crocuses are a harbinger of spring.
I wish you a happy weekend.
Greeting.
pussy willows and crocuses are so pretty. the deer are beautiful!
OdpowiedzUsuńI am also pleased the deer, crocuses blooming willow.
UsuńHappy weekend, Tex.
Lusiu, to wielka radość widzieć u Ciebie wiosnę ! Jest nadzieja że do mnie na ścianę wschodnią też niebawem dotrze....! Jak miło oglądać Twoją parkę sarenek ! Pan koziołek wygląda bardzo dostojnie jak król ! Cieszę się że te piękne zwierzęta mają u Ciebie bezpieczny azyl !
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia, pozdrawiam serdecznie !
Elu, dzisiejszy post powstał z myślą o osobach, które z utęsknieniem czekają na wiosnę.
UsuńChciałam pokazać, że wiosna stoi u bram miesiąca marca. Patrząc na ptaki, podobnie jak one czuję, że jednak przyjdzie wcześniej.
Ja też się cieszę, że od czasu do czasu mogę oglądać ukochane sarny. Jestem szczęśliwa gdy widzę, że znikło jedzenie... Wiem, że gdzieś są... Cały czas martwię się o nie. Mam nadzieję, że zdążą bezpiecznie przebiec przez ruchliwą drogę.
Pozdrawiam serdecznie:)
Spring is a little shy here....
OdpowiedzUsuńGreat pictures !
Have a great weekend !
Anna
Anna,
UsuńSpring in Poland is very, very shy.
I am glad that blossomed snowdrops and crocuses.
Happy weekend:))
Se ven preciosos. Abrazos.
OdpowiedzUsuńU mnie też pojawiły się już bazie:)
OdpowiedzUsuńWidziałam w Twoim ostatnim poście.
UsuńPozdrawiam:)
Bellissime immagini! Soprattutto quelle dei Crocus che richiamano la primavera :)
OdpowiedzUsuńUn saluto :)
Piękne kwiaty i piękne jelonki szuka jedzenia.
OdpowiedzUsuńPocałunki
Ventano,
Usuńja też jestem zachwycona sarenkami a krokusy dzisiaj swym kwitnieniem zrobiły mi uroczy prezent.
Pozdrawiam:)
Such gorgeous photos, how lovely!!! It is still VERY cold here in Montreal, Canada. Warm greetings and hugs to you. :)
OdpowiedzUsuńI saw pictures from Canada.
UsuńIn you is the real winter.
Lots of snow.
Happy weekend.
Wonderfully harbingers of spring! We still have snow and it is cold.
OdpowiedzUsuńHug Crissi
Happy Sunday
Crissi, watching pictures.
UsuńThe Bavarian Alps seen plenty of snow.
I wish you a nice Sunday.
Nigdy nie widziałam z bliska tak młodziutkiego, włochatego poroża - piękne! Wiosna do Ciebie zapukała wcześniej. Właśnie wróciłam z pierwszego w tym roku wypadu na działkę - krokusiki dopiero gramolą się z ziemi nieśmiało, a przebiśniegi nadal w pąkach. Pozdrawiam bardzo ciepło, słonecznie :)
OdpowiedzUsuńMnie też podoba się u kozła delikatny, włochaty scypuł.
UsuńPodobno jest silnie unerwiony i ukrwiony. Pokrywa poroże samców zwierzyny płowej w czasie jego wyrastania... Później jest ścierany o pnie drzew i gałęzie.
Krokusy, które zakwitły to bardzo wczesna odmiana. Późniejsze jeszcze nie wyszły z ziemi.
Przebiśniegi kwitną bardzo nieśmiało. Jeżeli w dalszym ciągu będzie ciepło wtedy zakwitną ich całe dywany.
Pozdrawiam serdecznie:)
No, pięknie Ci się udało zlokalizować wiosnę, a szczególnie piękne są fotki koziołka z młodym scypułem.
OdpowiedzUsuńAz pozazdrościłem :)
Serdecznie pozdrawiam :)
Bardzo piękne są nieśmiałe oznaki wiosny... Po szarej zimie z utęsknieniem wyczekiwane.
UsuńW stosunku do moich zdjęć jestem bardzo krytyczna. Większość z nich mnie nie zadowala. Staram się robić coraz lepsze. Niestety, Są takie jakie są.
Jednak koziołek "patrzący w moje oczy" bardzo mi się podoba. Zdjęcie robione z mieszkania.
Pozdrawiam serdecznie:)
Teillä io krokukset kukkii ja pajukissat kevät jo teillä ihanaa. Hyvä että peurat ovat tulleet takaisiin
OdpowiedzUsuńne ihanat eläimet niin kauniita. kiitos näistä halauksiin Lucja -Maria :)
Cieszę się że znalazłaś troszkę wiosny:)))bardzo za nią tęsknię:)))u nas słoneczko przyświeca ale jest okropnie zimny wiatr:))))Pozdrawiam serdecznie:))))
OdpowiedzUsuńUcieszyły mnie powoli pojawiające się pierwsze oznaki wiosny. Jeszcze takie nieśmiałe.
UsuńNajważniejsze, że są. U mnie dzisiaj był piękny dzień i + 12 st.C.
Życzę Ci miłej niedzieli:)
Ale Ci zazdroszczę takich odwiedzin. Sarenki, jelonki są cudowne.
OdpowiedzUsuńA ja się bardzo cieszę z tych odwiedzin... Martwię się o "moje" sarenki.
UsuńBoję się o nie. Słyszałam dzisiaj w wiadomościach jak "myśliwi" strzelają do psów, które są na spacerze ze swoimi właścicielami. Widząc sarny ani przez moment by się nie zastanawiali by oddać strzał.
Pozdrawiam serdecznie:)
Lusiu, Przepiękne są te Twoje osobiste sarenki, przepiękne oznaki wiosny. Ja jeszcze wiosny nie widziałam, może też dlatego, że po chorobie rzadko wychodzę z domu. Przed moim domem jest piękny skwer, rośnie na nim dużo starych drzew, pozostałość po dawnych ogrodach. Teraz, mimo naszych protestów, postanowiono na nim wybudować apartamentowiec i właśnie rozpoczęła się budowa, kopane są fundamenty. Trudno mi będzie teraz znaleźć oznaki wiosny.
OdpowiedzUsuńU nas nie szanuje się przyrody. Lekką ręką wycina się stare, zdrowe drzewa, by postawić tam apartamentowiec. Jakie to smutne. Nikt nie liczy się z mieszkańcami. Nikt nie zastanawia się ile lat muszą rosną takie drzewa. W wielkim mieście bardzo trudno szukać oznak wiosny.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Fantastiske vår-bilder!
OdpowiedzUsuńNydelige krokus...og søte Bambi:)
Blomstene hos meg heter.: Ranunkel (Ranunculus)...en av mine favoritter.
Ja..du må prøve bjørk til krans..veldig enkel effekt:)
God helg:))
Lovely photos, Lucia! You are so lucky who have spring flowers already! Here there are still a lot of snow :(
OdpowiedzUsuńHave a nice evening!
Marit,
Usuńin your country is a lot of snow, I saw on blogs and television.
For me, the spring comes.
Greetings.
Me alegro que sientas los primeros signos de la primavera, yo a parte de la luz clara, el frío se hace todavía sentir fuertemente.
OdpowiedzUsuńUn abrazo.
Wiosna! Hurraaaaaaaaaa! Pięknie Lusiu! Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńJa też miałam tak krzyknąć ale bałam się by nie zapeszyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Piękny widok miałaś na dzień dobry,Twoje ulubione sarenki . Krokusy, bazie - wiosna idzie !
OdpowiedzUsuńGrażynko,
Usuńwczorajszy dzień był bardzo piękny mimo, że miałam trochę domowej pracy.
Kiedy już z samego rana zobaczy się wyczekiwane zwierzęta to chce się śpiewać, radować.
Wiem, że idzie wiosna.
Zima może nas jeszcze postraszyć ale tylko postraszyć.
Pozdrawiam serdecznie:)
Od Twoich zdjęć zrobiło się tak wiosennie. Nie żałuj nam takich widoków, proszę o więcej, bo u nas chłodno.
OdpowiedzUsuńMoc serdeczności posyłam.
Ja też bardzo lubię podziwiać krokusy, przebiśniegi, bazie bo wyprzedzają moją wiosnę o ładne kilkanaście dni... Ja jestem bardzo po zimie spragniona takich widoków.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Super widoki. Chce się rzeczywiście tej wiosny. Ale jest już dobrze, bo w zasadzie coraz cieplej i dni dłuższe no i częściej widać słońce i niebo, a nie taka szaruga :)
OdpowiedzUsuńCieszę się nawet z tak maleńkich oznak wiosny. Dobijała mnie szarość zimowych dni.
UsuńTakich tej zimy było bardzo dużo i większość z nas z utęsknieniem czeka na nadejście wiosny.
Pozdrawiam serdecznie:)
Na sercu zrobiło się miło patrząc na takie widoki.Cudne,cudne,krokusy,a sarenki,brak mi słów,jakie to sympatyczne stworzenie.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJak pewnie wiesz ja też uwielbiam takie widoki.
UsuńBardzo lubię przyrodę, jest bliska mojemu sercu.
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękne zdjęcia. Czekam na wiosnę, zwierzęta też! Jakież one delikatne i te oczy!
OdpowiedzUsuńPrawda, że można się zapomnieć patrząc w te oczy?
UsuńNie wstydzę się tego ale jestem zauroczona tymi zwierzętami.
Są cudne.
Pozdrawiam serdecznie:)
Wonderful ! I can't wait for spring to happen !!
OdpowiedzUsuńThank you very much!
UsuńPiękne krokusy. Ślicznie wyglądają w promieniach słońca. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCieszą pierwsze krokusy, przebiśniegi...
UsuńJesteśmy spragnieni wiosny, zieleni...
Pozdrawiam serdecznie:)
Wiosna, to tak przecudowna magia, że nie ma na świecie osoby, która by jej nie doświadczyła. To oczekiwanie. To wypatrywanie pączków, kwiatków... chciałoby się dodać.. "sarenków", ach...:)
OdpowiedzUsuńBo wiosna to magiczne czary w przyrodzie... W tym czasie wszystko budzi się do życia – rośnie.
UsuńPO zimie jesteśmy spragnieni promieni słońca, zieleni, śpiewu ptaków...
Podglądamy każdy rozwijający się pączek kwiatowy, każdy listek...
Pozdrawiam:)))*
So many beautiful photographs dear Lucia, the snow, the trees and the deer look wonderful, your crocus are so pretty. The expectation of Spring is something to look forward to when the trees and flowers come to life.
OdpowiedzUsuńI am waiting for the cooler days of Autumn, when the sun is lower in the sky and you can feel that crisp chill in the air.
Happy weekend dear friend
Love and best wishes
Dianne xoxoxo ♡
Dianne, to hear such words from the poet's very nice.
UsuńI do not like winter or rainy autumn.
I love spring and summer.
Lucky I am that you are visiting my blog and always leave nice comments.
Kisses and greetings.
Cudne, kochane zwierzaczki, zazdroszczę Ci ich. Piękny wiosenny post. Uwielbiam przychodzić do Ciebie i oglądać te fantastyczne zdjęcia. Chętnie bym Cię poznała w realu, tak mało wiem o Tobie, a jednocześnie w jakiś dziwny sposób jesteś mi bliska...
OdpowiedzUsuńBasiu, każde spotkanie w realu jest bardzo przyjemne.
UsuńNawet nie wyobrażasz sobie jak cieszy mnie Twoja opinia o zdjęciach.
Zawsze mam skrupuły czy powinnam pisać bloga i pokazywać na nim swoje zdjęcia.
Powiem krótko. Świat wirtualny jest bardzo brutalny. Doświadczyłam już tego.
Jednak jest niczym magnes. Bardzo przyciąga poznawanie wartościowych ludzi takich jak Ty i wielu innych, którzy odwiedzają mój blog. Wierzę, że dobro zwycięża zło.
Pozdrawiam serdecznie:)
Cudne zdjęcia .Widok Twoich sarenek zawsze raduje moje serce.Pozdrawiam bardzo cieplutko.
OdpowiedzUsuńHalszko, mnie też ogromnie raduje widok sarenek.
UsuńKiedy je widzę jestem spokojniejsza. Chociaż na chwilę pozbawiona zmartwień, że nic im się nie stało.
Pozdrawiam:)))*
beautiful flowers and cute deers!
OdpowiedzUsuńEndah!
UsuńDo they live in your country deer?
Greetings.
Cudne fotki , krokusów już mi też trzeba , u Ciebie kwitną pięknie u mnie jeszcze nie , sarenki też bym chciała z bliska zobaczyć .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
* na rzęsach duszy*
U mnie zakwitły dopiero wczesne odmiany krokusów. dzisiaj jest ich więcej.
Usuńte późniejsze nie wyszły jeszcze z gleby. Sarenki oglądam z mieszkania.
Dzisiaj o 6,30 też je widziałam. Wcinały ziarna pszenicy i kukurydzy.
W tym czasie wyjeżdżaliśmy do kościoła. Na szczęście nie wystraszył je warkot samochodu.
Pozdrawiam serdecznie:)
U mnie póki co krokusów nie widać, ale pojawiły się przebiśniegi.
OdpowiedzUsuńZ ogrodniczo-podróżniczym pozdrowieniem. W kwietniu-kierunek Grecja!
Dodam jeszcze, że z mężem jesteśmy namiętnymi ogrodniko-zwiedzaczami na emeryturze. Też już niemało zjeździliśmy i roślin ozdobnych posadziliśmy.
Mnóstwo uścisków .
Urszulo!
UsuńBardzo cieszę się z Twoich odwiedzin i pozostawionego komentarza.
Jest to tym miłe, ze nie prowadzisz swojego bloga a mimo to komentujesz dany post.
Bardzo dziękuję.
Zazdroszczę kwietniowej Grecji i kwitnących mimoz. To dobry czas na zwiedzanie tego kraju.
Jest mniej turystów, tym samym przyjemniej poznaje się zabytkowe miejsca.
Urszulo to miłe, że wiele podróżujecie. Najwyższa pora aby zaprezentować to wszystko na swoim blogu. Skoro lubisz podróże to znajdziesz odwagę i założysz BLOGA!!!!!!
Już deklaruję się, że będę Twoją wierną czytelniczką.
Z pozdrowieniami:)
Łucja - Maria
Dziękuję za miłą zachętę, ale jako że jestem kompletną niedojdą komputerową, to nie dla mnie.
UsuńPozostanę przy lekturze miłych mi blogów i podziwianiu zdjęć. Nota bene, swoich mamy też sporo z rozlicznych podróży oraz naszego ogrodu.
Pozdrawiam ciepło.
Ula
A na cudowne wrażenia z rozkwitłej wiosną Grecji bardzo liczę!
Oj, widzę lekką przesadę. W prowadzeniu bloga niepotrzebne są szczególne umiejętności.
UsuńJuż masz założone konto. Do powstania bloga pozostał jeden krok. Ja chętnie służę pomocą.
Skoro z rozlicznych podróży i ogrodu masz sporo zdjęć to wielka szkoda by ich nie pokazać w wirtualnym świecie. Gorąco namawiam. Masz nie tylko świetny język komunikacyjny ale i wiele ciekawych miejsc do pokazania. Proszę, nie zwlekaj.
Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie:)
Piękne zdjęcia! Może w końcu wiosna do nas przyjdzie. :-)
OdpowiedzUsuńKrokusiki są śliczne. :-) Ja jeszcze takich nie widziałam przy początkach Wiosny tego roku. :P
UsuńCieszę się, że budzą Twój zachwyt:)))
UsuńMam nadzieję, że już na stałe zagości wiosna.....
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za odwiedziny.
Pozdrawiam:)))
Przed moim domem również zakwitły żółte krokusy, a inne wyłażą z ziemi. Zima była ciepła choć pochmurna. Słonko jest już nam bardzo potrzebne. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńChyba wszyscy jesteśmy spragnieni słońca i... wiosny.
UsuńJa czekam na nią z wielkim utęsknieniem.
Miłej niedzieli.
Pozdrawiam:)))*
Kocham wiosnę czekam na całkiem przywitanie.Wiosna,lato u mnie zawsze na pierwszym miejscu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Wiem, że lubisz wiosnę i lato.
UsuńW czasie zimy masz sporo pracy z odśnieżaniem.
Pozdrawiam:)
Sarenki, jak zawsze podziwiam i napatrzeć się nie mogę , są takie cudne:) U mnie także wiosna, pojawiły się piękne przebiśniegi, krokusy i oczywiście bazie...i co ciekawsze bez ma pąki , tzn. pąki kwiatów to to nie są na pewno , ale zawiązki listków z całą pewnością:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
W połowie stycznia zerwałam kilka gałązek bzu. Pąki się rozwinęły i ukazały się 5 centymetrowe kwiaty.
UsuńNiestety, kolor był bardzo anemiczny. Natomiast zerwane gałązki forsycji pięknie zdobiły mieszkanie.
Przyznaję, sarenki są cudne.
Pozdrawiam:)
Już pięknie kwitną u Ciebie a u mnie śladu nie widać. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDorotko, to są wczesne odmiany. Tych późniejszych jeszcze nie widać.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Lindas flores e preciosos filhotes! Tudo maravilhoso por aqui! Uma linda semana e meu abraço!
OdpowiedzUsuńU mnie ani nic. Ani zimy, ani wiosny. Wrony siedzą przy swoich gniazdach i jestem pewna, że nie wiedzą co mają robić.
OdpowiedzUsuńSarenki śliczne. W życiu nie widziałam sarny na swobodzie. Może gdzieś, z bardzo daleka.
Pozdrawiam:)
Jeszcze trochę a nie będę wiedziała jak wyglądają wrony. Nie widuję ich. Srok na szczęście też mniej.
UsuńJa "swoje" sarny oglądam przez okna. Kiedyś były trzy teraz są tylko dwa ale i tak mnie cieszą.
Pozdrawiam:)
Łucjo, zazdroszczę Ci widoku tych sarenek. Ja z okien kuchni widzę tylko samochody i ewentualnie wałęsające się psy, których spragnieni właściciele wczesnym rankiem wyskoczyli po butelkę piwa.
OdpowiedzUsuńNasze krokusy i przebiśniegi nie mają zamiaru przebić się przez warstwę ziemi.
Cieplutko pozdrawiam.
Anno, aż nie chcę myślę by po dużym mieście biegały strwożone sarenki. Co innego potężny łoś...
UsuńMoje późniejsze krokusy też siedzą jeszcze w ziemi. Może i dobre jest takie powolne dawkowanie.
Pozdrawiam serdecznie:)
Hello Lucy-Maria, I love the pretty signs of spring. The crocus are so pretty and the deer are cute. Wonderful photos.. Have a happy day and week ahead!
OdpowiedzUsuńThank you for visiting.
UsuńGreetings.
Gdzieś już dzisiaj na blogu widziałem przebiśniegi, teraz u Ciebie bazie i krokusy. Nic, tylko wiosna, jak się patrzy. Dni tez coraz dłuższe. Miło się oglądało, pozdrawiam wiosennie :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj, kolejny piękny dzień i coraz bliżej do wiosny.
UsuńPozdrawiam:)
Takie słoneczko i takie kolorki, ach serducho sie raduje :)
OdpowiedzUsuńNa widok wiosennych kwiatów raduje się serce.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Lusiu, u Ciebie wiosna już pełnej krasie.Barwne zdjęcia jak zwykle wprowadzają mnie w dobry nastrój.
OdpowiedzUsuńSarenki takie cudne….
Zazdroszczę Ci widoku z okna. Stale możesz podpatrywać zwierzynę.
Mnie też cieszy widok z okna. szkoda, że nie są to codzienne widoki.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Wszyscy z utęsknieniem czekamy na wiosnę - Twoje zdjęcie Luciu bardzo nam ją przybliżają - oglądam i podziwiamy piękne widoki i zazdroszczę takich spotkań z naturą - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTak, jesteśmy stęsknieni za wiosną, kwiatami, zielenią...
UsuńPiękna pora zjawi się za miesiąc.
Pozdrawiam serdecznie:)
I cannot wait to see our crocuses here, Marijke.
OdpowiedzUsuńIt looks like the start of a beautiful spring for you!
I hope that spring this year will be charming.
Usuńgreetings :)
A lot for my favorite things!! My crocus are the same color and I can't wait until they make their appearence!!
OdpowiedzUsuńSpring is a beautiful time of year. Really looking forward to it.
UsuńGreetings.
No proszę- jak wiele osób cieszy się z pierwszych oznak wiosny. Ja też - bardzo. Dla mnie tegoroczna zima była taka nijaka - mało śniegu, mało słońca i mało mrozu. Bo mróz powinien zimą być.'
OdpowiedzUsuńSerdeczności Łucjo:-)
Nie do wiary Lusiu, że udało Ci się zrobić takie fantastyczne zdjęcia z sarenkami! Pierwsze krokusy to ogromna radość i ja też na nie czekam niecierpliwie. Mam nadzieję, że zima już odpuści a śniegi w końcu stopnieją.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam serdeczności.
Piękna wiosna u Ciebie!!! U mnie krokusów nie widać, ale przebiśniegi już kwitną, no i ptaszki rzeczywiście inaczej śpiewają. Gdybym miała w sobie więcej radości i siły też bym śpiewała, bo uwielbiam wiosnę!!! Dla mnie to najpiękniejsza pora roku!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lusiu:)
Już się nie mogę doczekać wiosny...u mnie jeszcze nie ma tak pięknych oznak, chociaż zimy prawie nie było..z przyjemnością obejrzałam Twoją wiosnę Lusiu :-)
OdpowiedzUsuńKrásne jarné fotografie. Krokusy nemám kde fotiť, preto som rada, keď ich môžem vidieť u teba. Tie srnky ti závidím :-) Mohli by sme si to na nejaký čas vymeniť. Ja ti pošlem našu veveričku a ty mi pošleš srnky. Nedávno sa mi podarilo zazrieť dve srnky pri prechádzke v prírode, ale asi ma zďaleka počuli, tak utiekli veľmi rýchlo, nestihla som ani fotoaparát zapnúť a zaostriť.
OdpowiedzUsuńPrajem ti pekný nový týždeň! Ahoj Daniela.
P. S.
Ešte by ma zaujímalo, akú značku fotoaparátu máš. Robí pekné fotky.
Wiosna, wiosna...czekam na nią z utęsknieniem!
OdpowiedzUsuńMy również z dziewczynkami wczoraj fotografowałyśmy pierwsze oznaki wiosny. Zdjęcia miałam zamieścić na blogu jednak nadmiar obowiązków mi nie pozwolił. U nas weekend był cudownie, wiosenny i słoneczny. Pozdrawiamy :)
OdpowiedzUsuńJa też czekam już na wiosnę, zieleń, kwiaty... Cudne te sarenki, zwłaszcza koziołek uroczy :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :)
Wiosna już jest-widac ją i słychać.Przepiękne fotografki.Pozdrawiam serdecznie.Krystyna
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDeer and crocuses - how wonderful!
OdpowiedzUsuńThe coming of Spring Lucja!
OdpowiedzUsuńbeautiful flowers and strong young deer
we have a while to go before the snow has left our place!
but winter is also beautiful.. just cold:-)
Greetings from Canada
....peter/piotra:)
Jak pięknie Łucjo! U nas Wiosna tylko pachnie w powietrzu.. Krokusy jeszcze bez kwiatów, bazie również.. Dziękuję Ci za te zdjęcia bardzo! I serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńه°·✿✿
OdpowiedzUsuńBelíssimas fotos!
Ótima terça-feira, cheiinha de alegrias!
Beijinhos do Brasil.
╰هჱ⊱╮
Jak ja lubie takie widoki,u nas jeszcze daleko do nich ,bo u nas wszystko jest póżniej niż w innych rejonach.Ale też doczekam,mam nadzieje,i znów radosc życia wróci do mnie.Przynajmniej mam taką nadzieje.
OdpowiedzUsuńSarenkom musi się u Ciebie bardzo podobać. Są już stałymi gośćmi :)
OdpowiedzUsuńOj, tak, wiosna już wisi w powietrzu. U mnie krokusów jeszcze nie widziała, ale tu na północy zawsze wszystko jakby później. Ale dzisiaj słyszałam już żurawie. Cieplejsze dni coraz bliżej :)
Pozdrawiam
Moje krokusy są albo późniejsze albo wyginęły bo jeszcze nie widać ich. A u sąsiadów ładnie zdobią ogróek:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. "Kotki" śliczne a sarenki przeurocze:)
Przepiękne zdjęcia (no wiem, już jakieś sto razy to pewnie dziś słyszałaś :-) ale dla mnie naprawdę są pełne uroku i poprawiają mi nastrój w ten niewesoły czas. Już wiem, gdzie poszła wiosna i na razie próżno jej u mnie wypatrywać - postanowiła najpierw trochę pozować do Twoich zdjęć :-) U mnie na razie jakieś nieśmiałe przebiśniegi dopiero od wczoraj. Koziołek wygląda tak, jakby patrzył prosto w obiektyw - choć przecież na pewno nie mógł Cię widzieć. W każdym razie zwierzęta na pewno wyczuwają życzliwą duszę.
OdpowiedzUsuńŻyczę pięknych wiosennych dni - w wolnej chwili możesz mi wysłać trochę tej wiosennej aury :-))
Ojej, rozczuliłam sie tymi pieknymi, wczesnowiosennymi zdjęciami!
OdpowiedzUsuń