Wspomnienia są jak perły:
mają w sobie coś z klejnotów
i coś z łez...
Podczas tegorocznego urlopu, kolejny już raz odwiedziłam Florencję... Mam ogromny sentyment do tego miasta... Przypuszczam, że nie tylko ja tak mam... Tutaj spotykam to co lubię i to co dla mnie jest ważne i piękne... Powtórzę za Piotrem Czajkowskim: Im częściej i dłużej tu bywam, tym bardziej sobie uświadamiam, że kocham to miasto...
Florencji nie można poznać za pierwszym, piątym czy dziesiątym razem...Tu bowiem na przestrzeni wieków zgromadzono mnóstwo interesujących zabytków z różnych wieków... Jest to najwspanialsze włoskie miasto jakie kiedykolwiek widziałam... Dla mnie wędrówka po nim jest jak spacer po renesansowym muzeum na wolnym powietrzu...
Ilekroć jestem w mojej ukochanej Florencji, zawsze przychodzę na Ponte Vecchio... Może to będzie dla kogoś dziwne. Bo ile razy można oglądać ten sam most...
Ja mogę... Dla mnie, mimo ogromnego tłumu jest wyjątkowy i piękny...
Ponte Vecchio, jest najstarszym mostem Florencji... Łączy w najwęższym miejscu, dwa brzegi rzeki Arno... Prawdopodobnie pierwszy most jeszcze drewniany powstał za czasów rzymskich... Po powodzi w 1333 roku, zbudowano nowy, tym razem kamienny... Składa się z on trzech łuków segmentowych... Dwa boczne łuki są mniejsze mają po 27 m zaś środkowy ma około 30 metrów...
Most zawsze roił się od sklepów... Na początku handlowano tutaj rybami i mięsem... Odpadki wrzucano do rzeki... Aż w końcu Ferdinando I wyrzucił stąd jatki rzeźników... Od tego czasu panują tutaj... jubilerzy i rękodzielnicy.. Od nich most ma kolejną nazwę, Most Złotników... Biżuteria tutaj prezentowana i sprzedawana przyprawia kobiety o szybsze bicie serca... Jest bardzo, bardzo piękna, niestety nie najtańsza... Wyroby ze złota na Ponte Vecchio sprzedawane są na wagę... Gram to ponad 40 euro... Taki drobiazg to jednak bardzo miła pamiątka z Florencji...
Górną częścią mostu przebiega tajemniczy korytarz Giorgio Vassari'ego... Łączył książęce pałace: Pitti z Vecchio... Nadbudowa została wybudowana z polecenia Kosmy I... Medyceusze nie tolerowali "brudnych" sklepików na moście... Ponte Vecchio jako jedyny most przetrwał ostatnią wojnę... Jakie to szczęście, że uciekające oddziały wojsk niemieckich nie zdążyły detonować ładunków...
Czy Ponte Vecchio nie jest piękny? Cały czas odnoszę wrażenie, że zatrzymał się w czasie... I jak tu nie zachwycać się jego urokiem i wiekową historią...
Byłam we Florencji tylko raz, ale po przeczytaniu ostatniej książki Dana Browna Inferno zapragnęłam pojechać tam jeszcze raz. Twoje zdjęcia są piękne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa czy będziesz podążać po Florencji jak Robert Langdon ?
UsuńA potem pójdziesz śladem tajemniczych wskazówek ukrytych w słynnym poemacie Dantego?
Oczywiście odwiedzisz Casa di Dante, a potem polejesz wodą wyrzeźbioną na bruku przed domem twarz średniowiecznego poety bo tak ją możesz jedynie zobaczyć?
POWODZENIA!!!!!
Pozdrawiam serdecznie:)
Nigdy nie widziałam tego mostu, pomimo, że we Florencji byłam. Musze wrócić!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aniu,
UsuńKONIECZNIE!!!!!!
Pozdrawiam serdecznie:)
Beautiful pics, Lucia. I've been walking on that bridge... Happy Wednesday evening!
OdpowiedzUsuńSatu, thank you very much... I wish you a happy Thursday!
UsuńGreetings:)))
probably the neatest bridge i've ever seen (in photos!) so cool to have shops right in the bridge itself!
OdpowiedzUsuńOh Tex!
UsuńWe women like shops on the bridge.
There reigns a great jewelry and diamonds.
Greetings.
De acuerdo contigo yo he estado tres veces y es como verlo por primera vez, tiene su encanto en cualquier hora del día.
OdpowiedzUsuńBonitas fotos de las tiendas, todo lo compraría.
Besos.
Łuki powodują, że most jest wyjątkowy i "lekki".
OdpowiedzUsuńSklepiki umieszczone na moscie to bardzo praktyczny pomysł.
Piękne zdjęcia i udana podróż.
Pozdrawiam.
No cóż, nie każdy lubi zapach rybi...
OdpowiedzUsuńAż trudno uwierzyć, że w 1593 roku sprowadzono złotników a w sklepikach zaczęto sprzedawać biżuterię... I tak jest do dzisiaj...
Pozdrawiam serdecznie:)
Naprawdę jesteś zakochana w tym moście :-)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, ale historia tego mostu jest bardzo ciekawa :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Hmm, to fakt niezaprzeczalny. Nikt i nic nigdy tego nie zmieni.
UsuńHistoria tego mostu jest bardzo ciekawa i... bardzo długa.
Pozdrawiam serdecznie:)
Wyjątkowe i piękne miejsce, również mam sentyment do wielu kilku miejsc :)
OdpowiedzUsuńFlorencja to perła Italii. Mam do niej ogromny sentyment.
UsuńMam wiele takich miejsc do których lubię powracać...
Nie każdy może to zrozumieć...
Pozdrawiam serdecznie:)
Nie mam dziś jakoś głowy do pisania, ale jak zwykle z przyjemnością pospacerowałam z Tobą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lusiu:)
Aniu, tak miałam przez ostatnie dwa dni. Wczoraj wróciłam około 19-tej dosłownie padnięta. Nie miałam siły aby sprawdzić pocztę. Dobrze, że teraz niechciane komentarze są kierowane jako spam.
UsuńAniu, pozdrawiam Cię bardzo serdecznie:)
Hello Maria, am back after a long hiatus. How have you been??? Saw your blog just now...and am absolutely flattered. Your pic quality is great..so is the narration. The red neck piece has robbed my heart!! Lovely ...I ahve read about Florence and never got a chance to visit. Thanks for the arm chair tour...fascinating indeed!!
OdpowiedzUsuńGreetings n love from India.
Panchali,
UsuńI'm glad you're back.
I am happy that you remember me.
Greetings.
Andrea Bocelli to moja wielka artystyczna miłość i dziękuję Ci,że zamieściłaś tę piękną piosenkę:)A co do Florencji.....nigdy sobie nie wybaczę,że przejeżdzałam obok i czasu nie starczyło aby obejrzeć to piękne miasto.Bo wybrałam wtedy Wenecje i dlatego nie zobaczyłam Florencji:)Ale muszę przyznać,że nigdy nie zapomnę tego dnia,gdy mój ukochany mąż podarował mi dzień w Wenecji.....
OdpowiedzUsuńBeatko, nie przypadkowo wybrałam Andreę Bocelli. On jest florentyńczykiem.
UsuńHmm, przyznaję. Miałaś nie lada dylemat co wybrać: Wenecję czy Florencję.
A skoro do Wenecji zaprosił Cię mąż to, problem miałaś z głowy.
Pozdrawiam serdecznie:)
Mam nadzieje, że kiedyś uda mi się zwiedzić to wyjątkowo piękne miejsce, ale dzisiaj podziwiam je dzięki Tobie - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńOch Wandziu, z całego serca życzę spełnienia marzenia.
UsuńFlorencja dla malarza to wyśnione i wymarzone miejsce.
Pozdrawiam:)
Byłem Łucjo na tym moście, byłem w sklepikach jubilerskich i...dostałem oczopląsu. Rzeczywiście jest pięknie, a mnie bardziej interesuje historia, o której tak swobodnie i ciekawie piszesz. Pozdrawiam, Tomasz
OdpowiedzUsuńJa też dostałam oczopląsu na widok tej wspaniałej biżuterii...
UsuńMój mąż kupił mi zawieszkę do łańcuszka. Maleńką różyczkę z korala.
Pozdrawiam serdecznie:)
What beautiful scenes! And how fun to see what it for sale....we all love beautiful jewelry! Enjoy your week! Hugs from Florida, Diane
OdpowiedzUsuńDiane, we women like beautiful jewelry.
UsuńGreetings.
Ja się wcale nie dziwię, że można wracać wciąż w to samo miejsce. Kiedy mówię, że jadę na wakacje znajomi dziwią się, znowu do Rzymu?, znowu do Paryża? znowu do .... ale jest kilka, a może kilkanaście takich miast, które mnie nie zawodzą i wracam, a w nich wracam w pewne miejsca. Też lubię stać nad brzegiem Arno i wpatrywać się w odbijający się w ich wodach rozmyty zarys mostu w charakterystycznych dla Włoch barwach. A te malowane karteczki z Florencji są przepiękne, jedyne w swoim rodzaju. Kiedy moja koleżanka powróciwszy z Toskanii powiedziała, iż nie bardzo się tam jej podobało, to zrobiło mi się jej żal :)
OdpowiedzUsuńMamy podobnie... Nasi znajomi też są zdziwieni, że odwiedzamy miejsca już raz czy daw razy odwiedzane... Gosiu, podobnie jak Ty mamy wiele miejsc we Florencji do których wracamy.
UsuńNie jestem zaskoczona, że Twojej koleżance nie podobało się w Toskanii. Mojej też. A poza tym tam jest zbyt dużo ludzi, kościołów, za drogo... Nigdy więcej. Jej się bardzo nudziło...Pragnęła jak najszybciej wracać do domu... Nie miałam żadnego argumentu by ją przekonywać.
Pozdrawiam serdecznie:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Ja nawet nie próbowałam przekonywać, bo to kwestia gustu, jak komuś nie pika mocniej serca w jakimś miejscu to trudno mu zrozumieć zachwyt. Zwłaszcza, kiedy patrzy się przez pryzmat stereotypów i oczekuje widoczków z bedekera. Ale jednak żal, że nie widzimy tego samego patrząc w to samo miejsce. Pozdrawiam pokrewną duszę; w kwestii miłości do Włoch i Francji. Dzięki twojemu wpisowi o Rouen w tym roku udało mi się w końcu go obejrzeć i jestem pod wrażeniem.
UsuńGosiu,
Usuńgdy pierwszy raz zobaczyłam w Musée d'Orsay obrazy Moneta a na nich katedrę, to pewnie już wiesz... Musiałam ją zobaczyć na własne oczy...
Po pierwsze, katedry gotyckie to moja wielka miłość a Monet jest na drugim miejscu. Oczywiście, jestem stała w uczuciach i wierna Leonardo... Leonardo i Monet to dwa różne style...
Po drugie, pragnęłam spojrzeć na katedrę oczami Moneta...
Oczywiście Rouen to nie tylko katedra...
Pozdrawiam serdecznie:)
I visited Firenze only once. This is my lovely memory. I wish I could travel there some time!
OdpowiedzUsuńCeline Dion and A Bocelli, they are great singers. I have been a big fan of Bocelli. Thank you for sharing!
Tomoko, I hope that you come back satisfied with Florence.
UsuńGreetings.
Hyvin kauniita kuvia. Musikki kaunis ihanat laulajat Kiitos jakamisesta Terveisiä Lucia :)
OdpowiedzUsuńDzień dobry Lusiu ;-) Jednym kliknięciem myszki zabrałaś mnie ze sobą do tego pięknego miasta. Cóż za wspaniała odmiana po zatłoczonym i hałaśliwym moim mieście. Cudowna podróż, piękne zdjęcia i stary most taki romantyczny....jak lubię.... dobrze,że Jesteś !
OdpowiedzUsuńDroga Ino,
Usuńniestety, muszę Cię rozczarować... Florencja też jest zatłoczona ale nie hałaśliwa.
Przecież nas turystów jest bardzo wielu, którzy pragną poznać to wspaniałe miasto, do którego chętnie wracają kolejny raz... Inuś, Florencja to prawdziwa skarbnica bogactw z przeszłości oraz kulturalna uczta dla każdego miłośnika kultury, sztuki i architektur...
Pozdrawiam serdecznie:)
this is a beautiful city which i have ben to for 1 day so these scenes were lovely to see again. Love all the bridges adnd eflections
OdpowiedzUsuńYou're right. Florence is great.
UsuńGreetings.
Nic dziwnego, że jesteś tak zakochana w tym mieście. Jest po prostu piękne!
OdpowiedzUsuńSerdeczne pozdrowienia :)
Tak. Jest nie tylko piękna ale posiada niepowtarzające zabytki i dzieła sztuki.
UsuńPozdrawiam:)
Dziękuję za wspaniałą wycieczkę do Florencji, już tak dawno tam nie byłam. Powoli wspomnienia sie zamazują. Mam Nadzieję, że kiedyś znów tam wrócę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJestem troszeczkę zaskoczona. Jesteś przecież wielką podróżniczką, odwiedzasz niezwykłe miejsca.
UsuńPozdrawiam:)
Cudne miejsce Łucjo:) Nie dziwię się, że wracasz tam podczas każdego pobytu:) Dla mnie takim magicznym miejscem jest Katedra Notre Dame w Paryżu.. Pozdrowienia serdeczne!
OdpowiedzUsuńOczywiście, Katedra Notre-Dame dla mnie to też niezwykłe miejsce.
UsuńIlekroć jestem w Paryżu muszę tam wejść. Muszę znaleźć czas na chwile rozważań i przemyśleń...
Pozdrawiam:)
Z przyjemnością obejrzałam i poznałam historię mostu i Florencje, zazdroszczę Ci tych podróży i wrażeń, które dostarczają. Moim marzeniem jest zwiedzic Włochy na całej długości i mamy takie plany od paru lat, do tej pory nie było to możliwe, ale cos czuję,że to się w końcu zbliża, wiele moich marzeń sie spełniło, więc mam nadzieję, że i to.....Twoje relacje bardzo mnie napędzają do realizacji planów i marzeń♥
OdpowiedzUsuńBeatko, życzę by Twoje / Wasze marzenia spełniły się. Myślę, że jest to projekt na kilka lat. Uważam, że warto. Każda kraina jest inna i każda bardzo ciekawa.Ja też mam jeszcze kilka miejsc w Italii, które pragnę poznać...
UsuńPozdrawiam:)
Miałam to szczęście i byłam na moście nad rzeka Arno. Pamiętam też wielkie ryby, które pływały w tej rzece.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie i pięknie dziękuję za ten post i zdjęcia.
No to miałaś szczęście...
UsuńPrzyznaję, nie zauważyłam żadnych ryb... Za to kilkunastu rybaków, którzy siedzą nad brzegiem Arno... Może to oni wyłapali te większe ryby... Chociaż słyszałam plusk wody. Być może z wody wyskoczyła ryba ale ja jej nie widziałam.
Pozdrawiam:)
Florencja to wspaniałe miasto. Byłem tam tylko jeden raz, ale na pewno jeszcze kiedyś wrócę. Jest tam wiele magicznych miejsc oraz cukiernia gdzie jadłem najlepsze Tiramisu na świecie. Na drugim miejscu jest cukiernia z Valetty na Malcie. Pozdrowienia Lusiu!
OdpowiedzUsuńOch Andrzeju!
UsuńNajlepsze tiramisu we Florencji, lody w Weronie, pizza w Wenecji, wino w Chianti...
Pozdrawiam:)
An interesting place! The jewelry too...
OdpowiedzUsuńEndah, thanks!
UsuńJest cudowny! Piękny to mało powiedziane. Ja uwielbiam Włochy.
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam Włochy.
UsuńPowiem Ci, że jest nas bardzoooo dużo...
Pozdrawiam:)
Lusiu u Ciebie nie można wpaść na chwile:) Tu z wielką przyjemnością spaceruję, wracam i znowu spaceruję . Widzisz zatrzymuję Cie w spacerku. Tak się właśnie czuję, Urocze miejsce i chciałoby sie jeszcze tu pozostać. Moze w realu zobaczę to i przypomnę sobie ten post:) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKaziu, spacer brzegiem Arno, też jest prawdziwą przyjemnością...
UsuńPo drugiej stronie można zobaczyć kościół prawosławny, wspaniałe kawiarenki, przeurocze zaułki...
Pozdrawiam:)
Precio0sas imagenes..yo estuve hace un par de años..y maravilloso..un saludo desde Murcia...
OdpowiedzUsuńPięknie i czarująco:)))miasto nocą musi być niesamowite:)))ach ta biżuteria....:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńOch Reniu!
UsuńNocą Florencja to inne miasto... Pustoszeje i jeszcze bardziej pięknieje. Jest pełne tajemnicy...
Tu i ówdzie widzę przemykające cienie, słyszę śmiech studentów, dźwięki gitar... to wszystko tworzy odpowiednią atmosferę...
Spacer na Piazzale Michelangelo... Stamtąd rozpościera się bodaj najsłynniejsza panorama Florencji... Jest cudnie.
Pozdrawiam:)
Such lovely shots of the bridge!
OdpowiedzUsuńLady Fi, thank you very much.
UsuńHello dear Lucia!
OdpowiedzUsuńGorgeous Italia and jewels I love music!
A beautiful day my dear!
Kisses and hugs!
ELENA, you're right.
UsuńItaly is beautiful.
I love it.
Greetings.
Gorgeous pictures !!!! Great places !!!
OdpowiedzUsuńHave a nice day !
Anna
Anna, thank you very much.
UsuńGorgeous photos of Florence, her bridge, the river and the beautiful jewels.
OdpowiedzUsuńhugs and kisses
xoxoxo ♡
Dianne, thank you very much.
UsuńNie wyobrażam sobie,a by być we Florencji i nie zwiedzić Mostu Złotników. Ja przeszłam przez cały, oglądając wystawy, które aż lśniły od złotej biżuterii. Nawet weszłam do dwóch sklepików, aby zobaczyć, na co mnie nie stać.
OdpowiedzUsuńDopiero gdy wracałam brzegiem Arno do autokaru, kupiłam srebrny wisiorek u jakiegoś Murzyna.
Cieplutko pozdrawiam w przepiękny dzień.
Anno,
Usuńi chociaż jestem we Florencji któryś już raz, to jest tutaj kilka miejsc dla mnie nieznanych. Nie są to zabytki z górnej półki ale warte zobaczenia.
Pozdrawiam:)
Ciekawa,pięknie ilustrowana opowieść.O Moście Złotników słyszałam ale do Florencji dopiero się wybieram.
OdpowiedzUsuńWięc życzę Ci Miriam powodzenia.
UsuńMyślę, że będziesz zauroczona tym miastem...
Pozdrawiam serdecznie:)
Nie byłam we Florencji, ale gdybym była to też most by mnie zachwycił, tym bardziej, że z daleka wygląda jak osiedle zawieszone w próżni :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
A to ciekawe stwierdzenie. Tak te sklepiki wyglądają jak małe domki.
UsuńPozdrawiam:)
Pięknie i z pasją...:) Trudno nie wyczuć uczucia, którym darzysz Florencję. Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Dziękuję za odwiedziny i miły komentarz.
UsuńPozdrawiam:).
Piękne miasto, warte odwiedzenia. Nic więc dziwnego, że powtarzam urlop w tego miejsca
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu 18 zrobiłeś doskonałą kreację.
Buziaki
Tak Ventao, Florencja to urzekające miasto.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Αγαπημένη μου φίλη
OdpowiedzUsuńΚαλώς σε βρίσκω, μετά από μεγάλη απουσία μου, λόγω καλοκαιριού.
Τι υπέροχη παρουσίαση της Φλωρεντίας!!!
Τέλειες φωτογραφίες!!!
Πολλά φιλιά
Lusiu, nigdy nie byłam we Włoszech ale jak oglądam Twoje piękne fotorelacje z podróży to tak bardzo chciałabym tam pojechać ! Nie dziwię się że jesteś zauroczona Florencją, to jest magiczne miejsce !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Elu, szczerze Ci życzę abyś poznała Włochy.
UsuńPokochasz je całą sobą.
Pozdrawiam serdecznie:)
To ciekawe miejsce. Lubię patarzeć na most z brzegu, udało mi się nawet kiedyś zobaczyć gondolę pod mostem. Spotkałam autorkę książki "Ponte Vecchio", cóż Florencja...
OdpowiedzUsuńMażenko, nie miałam takiego szczęścia. Nie znam autorki książki "Ponte Vecchio" ani nie widziałam nigdy gondoli. Może kiedyś zobaczę.
UsuńPozdrawiam:)
What a gorgeous city, and how fortunate you were to be able to visit.
OdpowiedzUsuńYour photographs are gorgeous, and I so appreciate you sharing them here, Lucia.
Have a wonderful weekend, my friend. xo.
I znów świetna wycieczka:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMilo to usłyszeć. szczególnie od Ciebie.
UsuńPozdrawiam:)
Piękna jest Florencja, cudna Bolonia, wspaniała Siena. Uwielbiam klimat włoskich miast, uliczki wąskie i tajemnicze, a Stary Most mnie urzeka. Byłam i wrócę. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMożna tak wymieniać i wymieniać... A która piękniejsza?
UsuńUwielbiam je wszystkie...
Pozdrawiam:)
Thanks for sharing. Loved the music and your photos.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz zobaczyłem ten most z wieczorną iluminacją. Nocny spacer po Florencji musi być fascynujący. Co do mostu też mnie zauroczył swoją atmosferą i pięknymi ozdobami jubilerskimi. Miałaś wspaniałe wakacje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Urzekła mnie Florencja nocą... Przysiedliśmy z butelką wina koło fontanny Neptuna i podziwialiśmy Piazza della Signoria... Przecudny.
UsuńPozdrawiam:)
Thanks a lot, Lucja-Maria, for your kind comment on my latest post.
OdpowiedzUsuńIt already a long time ago I was standing before, on and behind Ponte Vecchio at Fiorence. I still remember it was very impressive - and obviusly you loved to take photos from this special bridge as well.
All the best from Germany, enjoy a great weekend,
Uwe.
Ahoj Lucia,
OdpowiedzUsuńpekné fotografie z Florencie. Most poznám z pohľadnice, ktorú mi odtiaľ poslal môj exmanžel (vtedy ešte manžel :-) ), keď tam bol na služobnej ceste. Dokonca mi tam kúpil aj zlatú retiazku :-!)
Prajem ti pekný víkend!
OdpowiedzUsuńHello, Łucja-Maria.
Great photographing. Design, composition and ideas. Very sweet atmosphere.
Eleganckie zabytkowe budynki. Piękna fotografia. Dziękujemy.
Greetings and hugs.
Miłego weekendu. z Japonii, ruma❃
Pocałunki i uściski!
OdpowiedzUsuńMiłego piątku i całego weekendu.Pozdrawiam serdecznie.
Ponte veccio...I have many sweet recollections! I've been to Florence once but I loved this city. Thank you Lucja for sharing your photos!
OdpowiedzUsuńAch jaki piękny post! Jesteś szczęściarą, że możesz częściej tu wracać. Masz rację Florencji nie da się poznać nawet za dziesiątym razem. Ja byłam tutaj dwa razy, ale dawno temu. Do tej pory mam notes w którym zapisywałam miejsca, które zwiedziłam. Taki pamiętnik, w każdym momencie mogę go otworzyć i przenieść się w czasie:) Dziękuję.
OdpowiedzUsuńBuziak.
Most jest fantastyczny i piękny. Pięknie o nim opowiadasz. Nazbierałam już tyle miejsc do zwiedzania. Nie wiem tylko, czy czas mi na to pozwoli.
OdpowiedzUsuńCiągle oglądam zdjęcia i oczu nie mogę od nich oderwać ;)))
Pozdrawiam:)
Most jest piękny jak piękna jest Florencja, Galeria Uffizi, Pałac a wnim Wenus wyłaniajaca się muszli, jak i piękne uliczki po których biegałam już o szóstej rano, bo nie mogłam się tą Florencją nacieszyć, jak rzeźba Apollo w Akademii, jak piękne Kościoły a w nich same znane nazwiska, ech mogłabym jeszcze wiele o Florencji napisać, ale po co? tam trzeba pojechać, nawet po to aby zobaczyć te wszystkie sklepiki na Ponte Vecchio
OdpowiedzUsuńps. zapraszam do mnie nominowałam Twój blog do nagrody
j
Pięknie, po prostu pięknie!!! zazdroszczę i ta biżuteria, nie mogłabym obok niej przejść obojętnie
OdpowiedzUsuńchyba po raz pierwszy widzę tak zabudowany most, czy to tylko sklepiki czy ktoś tam zamieszkuje?
pozdrawiam serdecznie Lusiu