ponieważ póki zdążasz do celu, możesz tkwić
w marzeniach.
Dopiero kiedy się zatrzymasz,
spotkasz się z rzeczywistością...
To była już ostatnia sobota lata... Korzystając z pięknej pogody postanowiliśmy pojechać do Stryszowa w Małopolsce... W tamtejszym niewielkim dworze od 30 lat znajduje się muzeum... Jest to Oddział Zamku Królewskiego na Wawelu... Dwór położony jest w pobliżu Kalwarii Zebrzydowskiej... Około 5 km za Wadowicami, mgła spowiła cały teren... Droga ostro wznosiła się do góry, następnie opadała... Z powodu mgły, cały czas towarzyszyło nam uczucie, że poruszamy się po stokach górskich... W pewnym momencie na zboczu wzgórza dostrzegliśmy tablicę informacyjną o celu naszej podróży... W ogrodzonym, rozległym parku osnutym tajemniczą mgiełką stał rezydencjonalny, biały dwór...
Po wejściu do środka, na parterze zobaczyliśmy czasową wystawą "Barwy natury" Ewy Fortuny... Artystki pochodzącej z Zakopanego... Jej prace są nie tylko bardzo piękne ale pełne ciepła i natury... W tkaninach możemy oglądać zasuszone kwiaty, liście, trawy, nasiona... Tematem większości prac są pejzaże; tkane, malowane, tworzone techniką kolażu...
Wchodzimy na piętro... Przez uchylone drzwi spoglądam na ukwiecony, długi balkon... Okala dwór od południowej i wschodniej strony... Na pierwszym pietrze prezentowane są tylko cztery pomieszczenia; gabinet, salon, sypialnia i jadalnia... Jestem zauroczona tym miejscem...Jestem tutaj już trzeci raz... Zero zwiedzających i nikogo z obsługi dworku... Brakowało mi krzesełka na którym mogłabym przysiąść, by przeżywać, kontemplować, rozmyślać, ekscytować się tym miejscem... Już na pierwszy rzut oka widzimy, że kiedyś był to średniozamożny dwór... Obecnie wszystkie elementy wyposażenia pochodzą ze zbiorów Zamku Królewskiego na Wawelu...
Wchodzimy do gabinetu... Najważniejszym wyposażeniem tego pomieszczenia jest sekretera, krzesło, kanapa, stolik, biblioteczka... Na ścianie obraz o tematyce wojennej... Wszystkie pomieszczenia są przejściowe... Kolej na salon... Ten urządzono ze smakiem i elegancją... Nie ma tutaj żadnej przesady... To właśnie w tym pomieszczeniu przyjmowano gości, słuchano muzyki, grano w karty, pito herbatę... Na wyposażeniu jest stolik do gier, pianino, kanapa, stolik do herbaty, fotele, krzesła, piękne lampy, świeczniki i oczywiście obrazy... Na jednym z nich dostrzegam przystojnego, księcia Józefa Poniatowskiego zwanego "Pepi"...
Z salonu przechodzę do skromnej sypialni... Jest tutaj łóżko, sekretarzyk, szafa wpuszczana w ścianę, niewielki stolik, dwa fotele, stojąca, niewielka komoda na bieliznę i pościel, na ścianach są makaty, kilimy... Jest klęcznik a na komodzie znajduje się mały ołtarzyk i rzeźba świętego...
Ostatnim pomieszczeniem jest obszerna jadalnia... Wyposażona jest w duży stół z kilkoma krzesłami, okazały kredens z zastawą obiadową, zegar... Na ścianach są kinkiety i obrazy... Jadalnia znajduje się w północnej części dworu... Przez duże okno do pomieszczenia wpada sporo naturalnego światła... Dwór mimo, iż niewielki, to ma ciekawą historię... Nie będę jej opisywać. Można przeczytać w Internecie...
Jeszcze na moment weszłam do parku... Był pod osłoną opadającej mgły... Na krzewach snuło się jeszcze Babie lato... Rozwieszało cieniutką tkaninę pajęczą... Chciałoby się pospacerować po parku... Niestety, trawniki pokryte były poranną rosą i opadającą mgłą... Na niewielkim klombie dostrzegłam letnie floksy i różowe róże... Swym wyglądem przypominały jesienne kwiaty ale rozjaśniały zieleń tego parku...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie...
Śliczne miejsce. Dziękuję za zdjęcia.
OdpowiedzUsuńŻałuję, że była mgła bo Stryszów to wieś przecudnie położona krajobrazowo. Przycupnęła w dolinie u stóp góry Chełm, na granicy Beskidu Makowskiego i Pogórza Wielickiego. Może kolejnym razem zobaczę te krajobrazy.
UsuńPozdrawiam:)
Tusen takk for en flott tur med nydelig musik i bakgrunnen. Helt fantastisk
OdpowiedzUsuńTakie stare dworki mają w sobie dusze ,no i piękno .W takim pięknym zielonym otoczeniu wyglądają przepięknie .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lubię odwiedzać dwory, pałace, zamki... Mają w sobie wiele piękna i historii.
UsuńTen zdaje się zagubiony wśród pól i wzgórz...
Pozdrawiam:)
Jak ja bardzo kocham dwory i otaczające ich parki:))))może w poprzednim życiu byłam hrabianką:)))))))))))))))))))))))))Piękne zdjęcia:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńJa też Reniu, ja też...
UsuńPozdrawiam:)
Wspaniałe miejsce a zamglone krajobrazy mają w sobie tyle tajemniczości...
OdpowiedzUsuńPlanujemy pokręcić się nieco po Małopolsce. Może i do Stryszowa drogi zawiodą :)
Mario, jeszcze w tym roku? Na tej trasie jest kilka ciekawych miejsc.
UsuńKilka zabytkowych kościółków drewnianych, dworów, ruin zamków...
Pozdrawiam:)
Kocham klimat starych dworów, gdzie czas się zatrzymał i historię czuć w każdym przedmiocie....Śliczne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Hmmm, myślę, że miłość do starych dworów masz w swoich genach.
UsuńOch, gdyby te przedmioty potrafiły mówić?
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękne miejsce...Dworek z duszą, uwielbiam takie...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJak pewnie wiesz, ja też...
UsuńPozdrawiam:)
Jakiż piękny wstęp! Pozdrawiam, W.
OdpowiedzUsuńDroga/ Drogi W...
UsuńBardzo dziękuję.
Pozdrawiam:)
Piękny :-)
OdpowiedzUsuńChętnie bym w takim dworze zamieszkała :-)))
A zdjęcia cudowne , takie w klimacie dworu, jesienne, nostalgiczne
i za chwilę będziemy w XIX wieku :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Myślę, że przypadł Ci do gustu. Przytulny, niezbyt wielki z parkiem...
UsuńCzego chcieć więcej?
Pozdrawiam serdecznie:)
Witaj :)
OdpowiedzUsuńPiękny, wytworny post i zdjecia :)
Nie byłam, ale miejsce zapamiętam, może kiedyś tam będę :)
Pozdrawiam serdecznie na udany tydzień :)
Wszystko możliwe, że możesz dotrzeć do Stryszowa.
UsuńPozdrawiam:)
Bardzo spodobał mi się ten dwór :) Ta mgiełka dodała tajemniczości Wszej podróży.
OdpowiedzUsuńMnie też podoba się ten dwór... Akurat tutaj mgła nie była już tak duża.
UsuńPodczas podróży mieliśmy bardzo ograniczoną widoczność.
Pozdrawiam serdecznie:)
Here, with you, I begin to like more and more autumn!:)
OdpowiedzUsuńExcuse me being late with comment, but I'm busy with the school....:)
Kisses, Lucia!
Maria, I understand. We all have responsibilities.
UsuńGreetings.
Ile jest miejsc w Polsce i na świecie o których istnieniu nie wiedzialam a dzięki Tobie dowiaduję się rzeczy mądrych i ciekawych a także piękne miejsca odwiedzam.
OdpowiedzUsuńDzieki Łucjo.
Ja też dzięki Tobie poznałam wiele ciekawych potraw.
UsuńI za to dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie:)
Mgła sprawiła, że Twoje zdjęcia są bardzo tajemnicze. Mnie również ten dwór się bardzo podobał, jest taki urokliwy i najważniejsze, że użytkowany!
OdpowiedzUsuńZastanawiam się czy docierają tutaj jacyś turyści?
UsuńPrzez godzinę nie było tutaj nikogo.
Pozdrawiam serdecznie:)
lovely interiors with all the wood, but i really like the grounds and the sweeping tree in front!
OdpowiedzUsuńThis manor house is very cozy and small.
UsuńGreetings.
I wouldn't mind having a house and garden like this one...
OdpowiedzUsuńHave a cosy Sunday !
Anna
I also could live here.
UsuńGreetings.
Mgła dodaje zawsze tajemnicy i bardzo pasuje do dworskich opowieści, a kwietnik z salonu sam w sobie jest ciekawym meblem.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKwietniki były na wyposażeniu każdego salonu. Ten ma ciekawą budowę.
UsuńPozdrawiam:)
I również u nas jest wiele uroczych miejsc. Architektura tego dworu odbiega od tej stylowej, jak cechowała dwory szlacheckie Rzeczypospolitej. Pozdrawiam, Tomasz
OdpowiedzUsuńTomaszu, masz rację. Architektura tego dworu jest inna. Przypuszczam, że to ze względu na jego położenie. Zbudowany jest na zboczu wzgórza.
UsuńNa początku XV wieku został tutaj zbudowany dwór obronny. Nie ostał się do naszych czasów. Ten, który zwiedzamy powstał w XVIII wieku. Jest w typie budowli wiejskiej, ale z elementami baroku. W następnym stuleciu budowla uległa modernizacji przez dobudowanie dwupiętrowej oficyny.
Pozdrawiam serdecznie:)
O , faktycznie, jest kwietnik:) Jednak, najbardziej podobają mi się krzesła między dwojgiem drzwi, przy stoliku, z "poskręcanymi nogami ", też bardzo ozdobnym. Zachowało się sporo przedmiotów użytkowych z dawnych czasów.
OdpowiedzUsuńRóże wielbię zawsze:)
Pozdrawiam:)
Ewusiu, te wszystkie sprzęty pochodzą z magazynów wawelskich.
UsuńCzy któryś mebel pochodzi z tego dworku, powiem szczerze, że nie wiem.
Pozdrawiam:)
gorgeous lucy, you really photographed this place beautifully!!!
OdpowiedzUsuńDebbie, thanks!
UsuńLubię takie stare miejsca:)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię. Myślę, że już to zauważyłeś.
UsuńPozdrawiam:)
Przepiękne zdjęcia! Mgła dodała uroku:) A Dwór bardzo ciekawy - dziękuję za kolejny fajny spacer:) Pozdrowienia serdeczne!
OdpowiedzUsuńNo cóż nie zawsze jest słoneczna pogoda.
UsuńMgła w pewnych miejscach dodaje uroku.
Pozdrawiam serdecznie:)
Wov, lovely photoserie with so many feelings and expressions. Thank you!
OdpowiedzUsuńHugs
JetteMajken
Jette, thank you very much!
UsuńCzytając post i oglądając zdjęcia przy pięknej muzyce wyobraźnia przeniosła mnie dwieście lat wstecz. Nie wiem, czy to muzyka Kilara, ale poczułem się jak w Soplicowie.
OdpowiedzUsuńTylko stoły wystawić do ogrodu i poloneza czas zacząć...
Pozdrawiam, dziękuję za miły spacer.
Ja jestem zakochana w muzyce Kilara. Myślę, że można się tutaj poczuć jak w Soplicowie. Pozdrawiam serdecznie:)
Usuńjaka wspaniała podróż ... oprowadziłaś nas niczym rasowy przewodnik ale zrobiłaś o wiele więcej - potrafiłaś zatrzymać ... przy pięknej elewacji, pięknym wnętrzu i przy gałązce uwięzionej w matni ...
OdpowiedzUsuńczłowiek smakuje życie nie kiedy biegnie ale kiedy przystanie ... wtedy może się delektować do woli ... świat jest jego
Malino, jak pewnie wiesz lubię rozkoszować się danym miejscem, sprzętem, krajobrazem, każdą roślinką... Lubię jakość a nie ilość.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Zdjęcia niesamowite!!! Mgła sprawiła, że otoczenie zamku stało się baśniowe, magiczne. Tkane obrazy - cudowne!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lusiu:)
Park, dwór spowity mgłą wyglądał wyjątkowo pięknie.
UsuńMnie też się podobał.
Pozdrawiam serdecznie:)
Kiitos. On ihanaa katsella hyvä kuviasi, ihan musiikin soidessa.
OdpowiedzUsuńMiten saat musiin niin että voi samalla katsoa kuvia? Minä en osaa sitä laittaa.
Kaikkea hyvää sinulle ja perheellesi♥
Lucy Maria....jeg bøyer meg i støvet for dine fantastiske bilder!!!!
OdpowiedzUsuńdenne parken,med dis og mystisk stemning gikk rett i hjertet mitt:)
Jestem pod wrażeniem tych fotek.Dzięki Tobie Łucjo uzupełniłam swoją wiedzę odbywając spacer po komnatach i ogrodzie.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńEwo, cieszę się, że już wróciłaś. Mam nadzieję, że pobędziesz dłużej.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Jaki piękny dworek usytuowany w przepięknym parku ! Lusiu, z ogromnym zainteresowaniem odbyłam ten wirtualny spacer bo nigdy tam nie byłam a jest wart odwiedzenia i odświeżenia naszej historii !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Ten park w stylu angielskim przed parcelacją był bardzo duży.
UsuńMocno go okrojono. Elu, nigdy nie byłaś ale może kiedyś tutaj dotrzesz.
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękne miejsce i dobrze, że można wejść. Wczoraj trafiłam w Starejwsi na pałac Radziwiłłów i mogłam go zobaczyć. To ośrodek szkoleniowy NBP a w internecie pooglądałm sobie wnętrza oiękne,,,
OdpowiedzUsuńKiedyś oglądałam piękny XV-wieczny pałac Radziwiłłów w Balicach. Pałac dostępny jest dla zwiedzających po uprzednim telefonicznym umówieniu...
UsuńPo II wojnie pałac przekazano Uniwersytetowi Jagiellońskiemu, a od początku lat 50. służy on Instytutowi Zootechniki jako centrum konferencyjne oraz hotel.
Jednak jest wiele dworów i pałaców niedostępnych dla turystów.
Pozdrawiam serdecznie:)
A DOKĄD W NASTĘPNYM OTWARCIU ? MOŻE EDYNBURG ? A MOŻE KATEDRY W LINCOLN I
OdpowiedzUsuńDURHAM ? CZY W DRODZE DO EDYNBURGU JE ODWIEDZIŁA.? I SUNDERLAND. BYĆ MOŻE. TAM TEZ NIEDALEKO HARTIEPOOL - CMENTARZ - MIEJSCE WIECZNEGO SPOCZYNKU KAPITANA MAMERTA STANKIEWICZA. BLISKA MEMU SERCU POSTAĆ. TAK SERDECZNIE
UTRWALONY W "ZNACZY KAPITAN" KAROLA OLGIERDA BORCHARDTA.
A. T
Dokąd podążę w kolejnym poście?
UsuńMoże do Edynburga, może do Sieny, Pizy a może do Bergamo ?
Nie zastanawiałam się nad tym...
Pozdrawiam serdecznie:)
My goodness, what a beautiful place this is, Lucia!
OdpowiedzUsuńThank you so very much for sharing it here.
I wish you a wonderful week ahead, my friend. xo.
Super wycieczka. Bardzo ciekawy i ładny dworek. A park we mgle wygląda wyjątkowo tajemniczo. Bardzo mi się podoba! Pozdrowienia Lusiu!
OdpowiedzUsuńJak wspaniale zachowany i zadbany dwór. Piękne wnętrza zachęcają, aby się tu zatrzymać na dłużej.
OdpowiedzUsuńBardzo miła wycieczka.
Pozdrawiam.
jak wiele wnosi w nasze życie podróżowanie..tyle można odkryc, zobaczyć, pozwiedzać...
OdpowiedzUsuńRakastan vanhoja kartanoita kauniita puutarhoja ja kukkia Kiitos jakamisesta Terveisiin :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe miejsce, chętnie go zobaczę. Planuję wypad do Wadowic, to może uda się tam podskoczyć na chwilę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńHello dear Lucia!
OdpowiedzUsuńWow what beautiful places, what beautiful gardens!
Thanks patajare sweetheart!
Have a great week full of joy!
Kiss and hug you!
Chętnie zamieszkałabym w takim dworku.
OdpowiedzUsuńWłaśnie wróciłam z sentymentalnej wyprawy do miasteczka mojego dzieciństwa, gdzie świat też się zatrzymał.
Poczułam się tam jak w starym kinie. A właśnie pamiętasz jeszcze małe, stare kino?
Niestety to nie mogło trwać wiecznie.
Nazbierałam jednak woreczek wspomnień i będę do niego zaglądać, jak tylko zatęsknię. To musi mi wystarczyć.
To prawda, podróże sentymentalne są piękne, ale czasem robi się mokro na policzkach, gdy zobaczy się miejsca, do których tęskniło się ponad rok i za którymi znowu już uciekają myśli.
Do tego ta piękna pogoda dookoła...
Życzę Tobie spokojnego październikowego dnia, w którym odnajdziesz piękno, radość…..
W ten jesienny dzień zakop się w kolorowych liściach lub zatańcz wraz z nimi na wietrze.
Pamiętaj ja nie zajrzę tutaj ponownie
Och jak ja lubię takie klimaty, cudowny jest ten dworek, piękny zadbany i blisko moich ukochanych miejsc, więc pewnie się tam wybiorę. Lusiu zdjęcia za mgłą cudne, zapierają dech w piersiach. Buziaki.
OdpowiedzUsuńzachwycający dworek, wspaniałe miejsce...
OdpowiedzUsuńdochodzę do wniosku, że... chyba jestem zwolenniczką monarchii konstytucyjnej... hihi
pozdrowionka Lusiu
Es un lugar precioso, me encanta. Besos.
OdpowiedzUsuńThis looks such an elegant house - and so full of light. Wonderful photographs too. Thank you for visiting my blog!
OdpowiedzUsuńZnów zabrałaś nas w urocze miejsce.Dziękuję.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia wnętrz dworu. W sumie skromne wyposażenie w pokojach, ale czuje się to coś! Czuć historię, przeszłość, jest to jakaś magia...
Miłego Nowego Tygodnia.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńAhoj Lucia,
OdpowiedzUsuńďakujem, že si nás vzala na výlet na také krásne miesto.
U nás bolo v sobotu a ešte aj včera nádherné počasie, až dnes je zamračené.
Pozdravujem a prajem pekný začiatok nového týždňa!
What lovely shots.
OdpowiedzUsuńDobre środowisko z okna otwierane do pięknych krajobrazów.
OdpowiedzUsuńWnętrze jest wygodne i atmosfera jest miła.
Buziaki
Jakie niesamowite miejsca są w naszym kraju....jak piękny jest nasz kraj i jak cieszę się,że mi go przybliżasz......dziękuję!!!
OdpowiedzUsuńPiękny, w dodatku aura na zdjęciach niezwykle klimatyczna. Mi się jednak najbardziej podoba ta pajęczynka! Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńSufit jest zawieszony dość nisko, czy tylko mi się zdaje?
OdpowiedzUsuńLubię oglądać wszelkiego rodzaju wnętrza wyposażone w stare meble. I może nie tylko oglądać? Mam wrażenie, że takie meble, choć nie zawsze zgodne z panującymi kanonami piękna i gustu, mają w sobie duszę. Same sobą opowiadają jakąś historię. Podobnie jak budynki, ich mury...