Kto zważa na wiatr, nie może siać,
a kto patrzy na chmury, nie może żąć...
Słoneczna pogoda sprawia, że korzystamy z jej dobrodziejstw i każdą wolną chwilę przeżywamy na łonie natury... Niedzielne popołudnie, kolejny już raz spędziliśmy w Parku Pszczyńskim... Lubię to miejsce... Jest oazą zieleni, ciszy, spokoju... Jest miejscem pięknym o każdej porze roku... Tak naprawdę, to w każdym miesiącu park inaczej wygląda.
Byłam tutaj miesiąc temu... Wtedy park był przystrojony różnokolorowymi azaliami i różanecznikami... A teraz ? Wchodząc na teren Parku, przywitała mnie para majestatycznych lwów, leżących u podnóża podjazdu prowadzącego do zamku... Zatrzymałam się na chwilę... Przede mną rozpościerał się przepiękny park krajobrazowy tzw. angielski... Rozległa polana otwierała się ku stawom na rzece Pszczynce... O tej porze, malownicze skupiska drzew przybrały się w ciemnozielone szaty... Liczne rozlewiska i stawy z rozlewiskami, stały się wylęgarniami ptactwa wodnego... Co chwilę słychać popiskiwania małych kaczuszek, które odłączyły się od matek kaczek... Te jednak bardzo szybko podpływały do swoich pociech...
Nawet Bellusia rozkoszuje się bieganiem po tutejszych łąkach... Spacer alejkami parkowymi to prawdziwa przyjemność... Z każdego zakątka w nasze nozdrza dolatuje odurzający zapach jaśminowców i żylistka szorstkiego... Rozłożyste buki, jesiony, graby...dają wspaniały cień... W liściach hasa sobie zefirek, dający nam lekkie ochłodzenie... Ciszę przerywają przelatujące pszczoły... Zwabił je tutaj zapach rozkwitających drzew lipowych...
A co do ciekawostek, to właśnie tutaj 15 czerwca 1575 roku wojewoda krakowski Andrzej Tęczyński, dogonił uciekającego do Francji króla Henryka Walezego... Błagał, prosił go, aby powrócił na polski tron... Ten jednak wolał wracać do swojej ojczyzny. Zrezygnowany kanclerz, miał ponoć krzyknąć: "Bądź wola Twoja". Na pamiątkę tego zdarzenia wśród starych drzew postawiono kapliczkę o tym tytule... Zawsze, kiedy tutaj jestem robię zdjęcia. One mają utrwalać zmiany zachodzące w parku i krajobrazie... Na zdjęciach dopiero widać, jak w ciągu miesiąca i roku on się zmienia...
very pretty and green. :)
OdpowiedzUsuńI agree with you...
Usuńpiękne zdjęcia super są kocham takie widoki.No zamartwiłyśmy się tymi kłopotami.
OdpowiedzUsuńAgatko, ja się nie martwię. Wydatki były przewidziane w budżecie.
UsuńTo Wam współczuję, że na Was spadły.
Pozdrawiam
Przepiękny park, ciekawa historia o wojewodzie Tęczyńskim i królu Walezym.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Jolu, ten park jest wyjątkowy.
UsuńBardzo ciekawy jest cały region pszczyński.
Pozdrawiam
Pora na jaśminy, pięknie pachną :-)
OdpowiedzUsuńA zdjęcia zapraszają do spacerów :-)
Lubię, kiedy zakwitają jaśminowce.
UsuńTen ich zapach jest wprost odurzający...
Pozdrawiam
Park jest bardzo ładny, duży i jest gdzie spacerować. Można też wpatrywać się w wodę, co lubię. Udało mi się już tam być. Zrobiłaś bardzo ładne zdjęcia. Śliczną masz Bellusię i pewno kochaną. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńW "Napotkanych perełkach" poświęciłam kilka postów Bellusi.
UsuńTo cudowny, bardzo ułożony piesek.
Bardzo ją kochamy.
Pozdrawiam
O tak... Zdecydowanie piekne miejsce i nie dziwie sie, ze zachwycasz sie nim przy kazdej okazji, bo kazda pora roku przynosi piekne, nowe szaty.
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cie pozdrawiam!
Alegrio, ja kocham przyrodę.
UsuńKwiaty, krzewy, lasy, łąki to jest to czym się rozkoszuję...to jest to co kocham!
Pozdrawiam
Ja również zachwycam się tym parkiem, dużo tam spotkałam wiewiórek ostatnio... Pięknie go nam pokazałaś, Łucjo:) No i Bellusię nareszcie!:))) Ubóstwiam tę rasę. Takiego ma moja córka... Wyściskaj ją ode mnie...
OdpowiedzUsuńClisho, jak będę pisała o Skansenie pszczyńskim to zamieszczę zdjęcia wiewiórek.
UsuńKiedy jadę, to zawsze zabieram ze sobą torebkę orzechów włoskich.
Zawołam kilka razy: Basiu, Basiu...Już przybiegają.
Clisho, to jest przytulanka, pieszczoszek.
Pisałam Gidze, że zamieściłam kilka postów w "Napotkanych perełkach" - kategoria zwierzęta.
Serdecznie pozdrawiam
Super blog, można poczytać i oko nacieszyć.
OdpowiedzUsuńA jak podobało Ci się w Nowym Sączu.
Pozdrawiam:)
Danusiu,
Usuńprawdę mówiąc to przez cały dzień tj. od godz. 10-tej do 16,30 zwiedzaliśmy Park Etnograficzny. To miejsce czarodziejskie. Tutaj nie można się spieszyć.
Miasto zostawiam na kolejny wyjazd.
Do pokonania mam w jedną stronę 200km...
Serdecznie pozdrawiam
Króciutko o Skansenie piszę w "Napotkanych perełkach"
UsuńJeżeli Cię to interesuje, to serdecznie zapraszam.
Magiczna Pszczyna, jak zawsze piękna. To miejsce przyciąga jak magnes.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Przypuszczam, że Ciebie również przyciąga wspaniałe miasto księżnej Daisy.
UsuńA Ona też czeka na nas na ławeczce przy Rynku.
Kocham zapach jaśminów. mam ich dwa w ogrodzie i zawsze czekam aż zakwitną. Twoje wycieczki są dla mnie zawsze inspiracją. Dziękuję:-)
OdpowiedzUsuńAniu, ja też mam trzy krzewy jaśminowca.
UsuńZe względu na ich szybki rozrost posadzone są już poza ogrodem.
W części łąkowo-leśnej.
Pozdrawiam
Wcale nie dziwię się, że lubisz tam wracać. Zdjęcia potwierdzają urodę i dobry klimat tego miejsca. A lwy na straży są majestatyczne i królewskie. Zachwyciło mnie pierwsze zdjęcie- aż chciałoby się wtulić nos w te piękne kwiaty.
OdpowiedzUsuńGosiu, lubię czerwiec m.in. na kwitnące żylistki i jaśminy...
UsuńWcale nie dziwię się, że wspaniały zapach zwabia słowiki...
A może on je narkotyzuje,odurza?
loving all the shades of green in these images xo
OdpowiedzUsuńŁucjo, te zdjęcia są absolutnie bombowe, po prostu ukazują piękno parku pszczyńskiego.
OdpowiedzUsuńMoniko, to zasługa tego czarodziejskiego miejsca.
UsuńPrzypuszczam, że Ty jako wielki wędrownik po Polsce i Świecie również odwiedziłaś to miejsce.
Pozdrawiam
Witaj.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe fotki.
Są naprawdę urokliwe.
można na nie ciągle patrzeć.
Zapraszam do siebie:
http://foto-w-sieci.blogspot.com
http://krzysiekpolcyn.blogspot.com
Pozdrawiam.
Miłego dnia
Dziękuję za zaproszenie.
UsuńOczywiście, wpadnę.
Piękne miejsce, fantastyczne widoki. Bardzo lubię spacery w takich zakątkach. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiejsce urokliwe, dlatego tak chętnie do tego zakątka jeżdżę.
UsuńPozdrawiam
To jest to, zwierzaczek spacer, zieleń cudna i woda. To raj dla duszy, po zimie spędzonej w murach. pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńLotuś, mamy prawdziwe lato. Słońce, gorąco, zieleń, wodę...
UsuńPozdrawiam
Lovely set of pictures.
OdpowiedzUsuńGorgeous scenery and architecture. I love how lush and green everything is.
OdpowiedzUsuńThis park is the beautiful scenery !!!
UsuńI can understand why you like this park so much. The views of the castle and river are marvelous. You did a wonderful job of capturing the lion at the entrance -- he's very majestic.
OdpowiedzUsuńHere I have everything I like.
UsuńCastle, park, flowers, water ...
Tak mi zapachniał ten twój słoneczny jasmin,że czym prędzej muszę iśc nacieszyć się zapachem mojego.A własnie słyszę nadchodząca burzę.A burzy bardzo sie boję.
OdpowiedzUsuńWiele osób pisze o przetaczających się burzach.
UsuńNa szczęście u mnie jeszcze w tym roku burzy nie bylo.
I bardzo dobrze.
Pozdrawiam
...mostek na ostatnim zdjęciu niczym mostek w krainie baśni się mi jawi:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności zasyłam:)
Meg, w tym parku wiele jest takich mostków.
UsuńSą prześliczne !!!
jak zwykle cudne foty !
OdpowiedzUsuńnigdy nie byłam w tym parku i już chyba żałuję ...
kocham żylistki !
Joanno, ja też kocham żylistki.
UsuńMają w sobie coś z egzotyki.
Pozdrawiam
Czasem zdjęcia mnie zadziwiają, jak Twoje! Często przypomina mi się jedno zdanko ,"zobaczyć.... i umrzeć! Tak to wszystko widzę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)))
Oj Ozonko, gdzie mnie do Twoich zdjęć ?
UsuńJa jestem daleko w...polu.
Moje to takie bidy.
Pozdrawiam
Jakie "bidy"? O czym Ty piszesz? Robisz przepiękne zdjęcia kwiatom, ogrodom i czemu tylko chcesz!!!
UsuńRany! Jeśli nie Ty, to kto?
Zachęcasz ludzi do oglądania ogrodów, świata. Zachęcasz do życia!
Nic już nie napiszę, bo nie wypada. Przez kolano Ciebie nie przewinę i nic nie "wrzepię" nigdzie, bo za stara jestem!
Pozdrawiam serdecznie i głowa do góry!
Pa:)
Oj, tym razem to już przesadziłaś i to bardzo...
UsuńJesteś taką sexy dziewczyną a nie żadną starszą.
Pozdrawiam
Natura okazała się dla mnie litościwa. Dobre geny mam i tyle:)
UsuńPa:)))
Beautiful and interesting photos!
OdpowiedzUsuńW 1973 roku byłam na urlopie w Goczałkowicach i zrobiono nam wycieczkę do Pszczyny. Jednak od tego czasu wiele się tam zmieniło. Rozkoszne są kaczuszki i Twoja Bellusia:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Anno, Goczałkowice odwiedziłam w ubiegłym roku.
UsuńSą tam przepiękne ogrody Państwa Kapiasów.
W parku pszczyńskim są setki kaczuszek i ich maleństw.
Bellusia jest najcudowniejszym pieskiem.
Pozdrawiam
Dokładnie to byliśmy na urlopie w ośrodku przy samej zaporze. Mąż do tej pory wspomina potężne karpie tam pływające, a ja zaś wycieczkę łodzią po jeziorze, które powstało po wysiedlonych wioskach.
UsuńSerdecznie pozdrawiam.
Piękne, pełne letniego oczekiwania zdjęcia. I podoba mi się to: "Bądź wola Twoja". Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTojavie, jesteście podróżującym małżeństwem, sądzę, że kiedyś zawędrujecie w pszczyńskie.
UsuńWarto to zrobić. Jest tu wiele zabytków i blisko w Beskidy.
Pozdrawiam
what a gorgeous place to visit, your photographs are so beautiful!! i love the reflections in the second image!!
OdpowiedzUsuńthanks so much for visiting "it's all about purple" and leaving me such kind comments. i really appreciate it!!
I also like the reflections on the surface of water.
UsuńDebby, thank you very much.
What wonderful images these are!
OdpowiedzUsuńI especially love the reflection in the second one.
Beautifully captured!
I'm glad you liked the pictures.
UsuńThank you very much.
Łucja-Maria
Łucjo, jeż
OdpowiedzUsuńeli chcesz to też możesz robić takie zdjęcia.
Wystarczy, że zainstalujesz sobie (za darmo) program: PhotoScape
Wiem, że znasz j.angielski,ale ten program jest po polsku.
Ja sobie zainstalowałam z internetu. I działa znakomicie.
Polecam...
Pozdrawiam cieplutko:))))
Łucjo,obiecuję sobie odwiedzić Pszczynę i jakoś mi nie wychodzi.Mój brat z żoną często tam jeżdżą,bo zauroczyła ich miejscowość i okolica,a ja nie mogę się zebrać.Dzięki za piękne fotki.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńEch... Pszczyna.. coraz piękniejsza :)
OdpowiedzUsuńNo nie, dawno nie byłam, jadę w sobotę! Przez Ciebie, Łucjo, hihihi!
OdpowiedzUsuńBeautyful bright pictures.
OdpowiedzUsuńwell composed...compliments!!
Grtz Nieske
PIĘKNY JEST PARK PSZCZYŃSKI(wstyd się przyznac ze tam nie bylam)jest niedaleko od mojego miejsca zamieszkania fotki piękne i zameczek przez lato zrobię sobie wycieczkę bo warto pozdrawiam
OdpowiedzUsuń***Życzę Ci dnia miłego, Kwiatów słońcem pachnących, Przyjaciół kochających, Radości i śmiechu bez końca. Dni pełnych pogody i słońca,..życzę super Weekendu*** Z SERCA POZDRAWIAM I BUZIACZKA ZOSTAWIAM.
OdpowiedzUsuńzapraszam na mój wiersz miłość kama cnomok
OdpowiedzUsuńODPISZ MI NA MEJLA CMOK KAMA
OdpowiedzUsuńAnother beautiful series of photos! I love your blog... so much beauty! :)
OdpowiedzUsuńWitaj Moja mila! Nie wiem ktory z Twoich blogow bardziej mnie zajmuje.Oba sa fantastyczne-jak mawiala nie odzalowana Alutka z serialu Rodzina Zastepcza.Byl to jedyny serial naszejTVP ktory moglam ogladac na okraglo.Grala w nim nieodzalowana wspaniala aktorka Gabrysia Kownacka ktora znalam osobiscie.Z nia wlasnie swego czasu dawno dawno temu bylam w Pszczynie.Pszczyne odwiedzalam czesto wszak bardzo blisko sie urodzilam i chodzilam do szkoly /Rybnik/.To bylo takie nasze miejsce na krotkie wycieczki.Bardzo ladnie pokazalas to miejsce.Dziekuje Ci tez za odwiedziny u mnie.Pozdarwaim Halina
OdpowiedzUsuń