Miłość jest rozkosznym kwiatem,
ale trzeba mieć odwagę zerwać go na krawędzi przepaści...
ale trzeba mieć odwagę zerwać go na krawędzi przepaści...
(Stendhal)
Będąc na holenderskiej Floriade 2012 odwiedziłam Tropical Treasures czyli Tropikalne Skarby...
W ogromnym, szklanym budynku, którego powierzchnię oceniłam na około 2000 m kw. mogłam podziwiać doskonale otworzone środowisko dżungli... Ten wspaniały obiekt zaprojektował Jean Henken, wybitny biolog i architekt krajobrazu...
Po wejściu do środka, znajdujemy się w równikowym, egzotycznym lesie... Odniosłam wrażenie, że przebywam w raju... W tym pomieszczeniu było bardzo duszno, parno i wilgotno... Mimo tych przeciwności cieszył mnie widok egzotycznych roślin i niezwykła zieleń... Wnętrze jest cieniste, gdyż rosną tutaj wysokie palmy, bananowce, figowce są liczne pnącza, liany, paprocie, ananasowce...
Przez "dżunglę" płynie rzeczka, która w pewnym miejscu tworzy rozlewisko... Rosną w nim moje ukochane nenufary... Co krok poznawałam coś nowego, ciekawego, niezwykłego i oczywiście egzotycznego... W końcu zauważam niezwykłe pnącze, na którym usiadły rajskie ptaki... Czy są piękne? Najpiękniejsze jakie w swoim życiu widziałam... Podchodząc bliżej, widzę, że to kwiaty egotycznej gloriozy... Posadzono tutaj trzy pnącza, których kwiaty są w kolorze: czerwonym, pomarańczowym i bordowym...
Glorioza to nie tylko bardzo urokliwa roślina ale i bardzo niebezpieczna, gdyż zawiera kolchicynę -toksyczny alkaloid z grupy amin... Kolchicyna wykorzystywana jest w pewnych chorobach nowotworowych... W genetyce wykorzystuje się ją również jako czynnik mutagenny... Glorioza, zaliczana jest do liliowatych, jest jednak wyjątkowo pięknym pnączem...
Zachciało mi się śpiewać na widok tych kwiatów. Widziałam je, ale nie były tak piękne. Może to kwestia doboru kolorów? Nie wiem,
OdpowiedzUsuńDzięki, że je nam pokazałaś:)
Pozdrawiam:)))
Na holenderskiej Floriadzie dostawałam oczopląsu na widok prezentowanych kwiatów.
UsuńPozdrawiam
Jest cudowna !!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko:))))
Jolu, masz rację. Jest piękna.
UsuńDziękuję.
ale i tak jest piękna :)
OdpowiedzUsuńJo, masz rację...
UsuńTo roślina, która zabija i ratuje...
Jakie piękne zdjęcia ...
OdpowiedzUsuńCudowne :-)
Jasna, bardzo dziękuję...
UsuńPozdrawiam
Są śliczne i lubię dawać solenizantowi bukiet z nich. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDobrze, że znowu wróciły do łask.
UsuńPozdrawiam
Uwielbiam Glorioze po prostu uwielbiam. Kiedyś miałem okazję ją kupić ale niestety nie miałem akurat na zbyciu 50zł za mały okaz. Jej kwiaty mnie zachwycają podobnie jak kwiaty storczyków!
OdpowiedzUsuńexotic beauties!
OdpowiedzUsuńMaybe, yeach...
UsuńSuch beautiful creatures of mother nature. I think they are just as beautiful as orchids.
OdpowiedzUsuńHave a great week
Thank you for your commentary.
UsuńJak ja lubię Stendala...
OdpowiedzUsuńKwiat mi nieznany, ale piękny. I chyba rośnie bardzo duży. Bardzo radosne zdjęcia, akurat na niepogodę.
Zbyszku, ja też lubię Stendala.
UsuńPnącze było wysokości około 3 metrów...
Przepiękny kwiat i pięknie go pokazałaś :)
OdpowiedzUsuńWiesławie, bardzo dziękuję.
UsuńSerdecznie pozdrawiam
Hej!
OdpowiedzUsuńWidziałem te kwiaty, ale nie wiedziałem, że mają taką nazwę. Jak będę w Holandii w sierpniu to na pewno tam wpadnę. Dziękuję za informację. Jednak na blogach sporo się można dowiedzieć:)
Pozdrawiam z ponurej pogodą Warszawy.
Ale da się żyć i trzeba żyć.
Vojtek
Wojtku, masz rację, żałuję straconych lat, że nie blogowałam.
UsuńBędziesz miał doskonałą okazję aby zobaczyć Floriadę.
Pozdrawiam
Witaj Łucjo! Piękny kwiat.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTereso, masz rację, piękny i ciekawy.
UsuńBardzo ciekawy wpis, a zdjęcia piękne. Kwiaty są piękne, kolory fantastyczne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMilo, mnie też podobają się te oryginalne kolory.
UsuńTakie "żarówiaste".
Łucjo, pokazałaś bardzo ciekawy kwiat. Kwiat, którego nazwy wcześniej nie znałam.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że dzięki mnie go poznałaś.
UsuńPozdrawiam
Przepiękny...
OdpowiedzUsuńSerdeczności zasyłam:)
Meg, zgadzam się z Tobą.
UsuńPozdrawiam
CHCIAŁABYM BYĆ KIEDYŚ W TAKIEJ DZUNGLI, NAWET POD SZKLANYM DACHEM ...
OdpowiedzUsuńpiękne te gloriozy, najbardziej podoba mi się ta pomarańczowa, jest niezwykła, takiej w naturze jeszcze nie spotkałam
Łucjo - pięknie podpisujesz swoje fotografiew wierszami. Niby człowiek wiersze pamięta ale tak naprawde schowane są gdzieś w głębi a Ty na światło je wyciagasz a łącząc z obrazem nadajesz nowe znaczenie ...
lubię te Twoje wpisy bo jest w nich i dla oka i dla serca i dla rozymu
POZDRAWIAM
--------
mój internet już działa zupełnie dobrze, ale przechodzenie na inny system telefoniczny to horror
W instrukcjach i umowach powinny być uwagi typu, że aparaty telefoniczne należy zastążpić odpowiednimi, dwa dni straciłam na badanie usterek urządzenia a okazało się że telefony zwyczajne nie współpracują ...
eeech
Malino*, lubię wiersze, książki...
UsuńChociaż nie posiadam daru pisania jak wielu blogowiczów, to chociaż w namiastce pragnę pokazać piękno tego świata.
Pozdrawiam
;O)) - mój blog wrócił tu
UsuńDZIĘKUJĘ
Przepiękny jest!
OdpowiedzUsuńDusiu, mamy podobne zdanie na temat gloriozy.
Usuńjakoś tak dziwnie się dzieje w naturze co piękne często okazuje sie być niebezpieczne i zdradliwe:(
OdpowiedzUsuńja podziwiam kwiaty,zdjęcia i te słowa które nadają klimat i nastrój całemu wpisowi:)
pozdrawiam
dorcia
Dorciu, jak milo, że do mnie wpadasz...
UsuńŻałuję, że nie mogę odwzajemnić.
Pozdrawiam
To Ty jesteś czarodziejką, bo takie piękne fotografie kwiatów zamieszczasz, że za każdym razem dech mi zapiera. Uwielbiam małe bukieciki z Glioriozy, nawet nie wiedziałam, że ma taką nazwę i tak pięknie rośnie w naturalnym środowisku. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOj, Lotuś, gdzie mnie do Ciebie...
UsuńJak rośnie w naturalnym środowisku? tego nie widziałam...
Ale jakie doskonale warunki stworzono tej i innym roślinom na Floriadzie, to patrzyłam z wielkim podziwem.
Pozdrawiam
These are absolutely beautiful!
OdpowiedzUsuńYes, of cors...
UsuńKwiaty piękne, piękny też opis. O co chodzi w tym ich niebezpieczeństwie? Co w nich takiego groźnego? O co biega? Czego się obawiać z ich strony? Co z tą genetyką... Dziękuję za dodatkowe informacje... pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńWidzisz Clisho, te rośliny są silnie toksyczne.
OdpowiedzUsuńPo spożyciu tej rośliny, następuje paraliż centralnego układu nerwowego, następuje śmierć w wyniku niewydolności oddechowej.
Po jej spożyciu dochodzi do zahamowania czynności szpiku kostnego...
Przecież wiele roślin hodowanych w naszych domach, ogrodach są trujące...
Staramy się je odpowiednio zabezpieczać przed dziećmi.Sami też po prostu uważamy.
Przecież nikt nie robi sałatek z krzewów ogrodowych ani kwiatów domowych.
A co do genetyki...raczej nie będę prowadzić wywodów naukowych., typu chromosomy...
Pozdrawiam
Dzięki:) Trochę mnie to zaintrygowało, chciałam się czegoś więcej dowiedzieć. Pozdróweczka ...:))))
UsuńClisho, kto pyta nie błądzi...
UsuńPozdrawiam
Witam serdecznie po małej przerwie :)
OdpowiedzUsuńPięknie dopasowana sentencja, do opisywanych przez Ciebie pnączy :)
Nigdy wcześniej nie miałam okazji oglądać tych egzotycznych kwiatów - są przecudne... wabią i kuszą swym pięknem :)
Ściskam i pozdrawiam :)
Grażynko, prawdopodobnie, u nas już można kupić sadzonki oraz cebule pnączy.
UsuńPozdrawiam
A zdjęcie rajskiego ptaka gdzie? ;-))) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńGdyby tak popatrzeć z dalsza na ostanie zdjęcie, czyż nie wygląda jak rajski ptak ?
UsuńŚlę Ci moc pozdrowień...
Glorioza przepiękna jest, kiedyś ją uprawiałam w donicy, kwitła i rosła bujnie. Może jeszcze ją za jakiś czas posadzę by znowu podziwiać z bliska jej kwiaty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Słyszałam, że jest bardzo trudna w hodowli ?
UsuńKupowane rośliny są takie nietrwałe, mimo, że się je przesadzi.
Pozdrawiam
Mam takie pytanko: Przy koszeniu trawy ucięłam pęd - ten który wyrasta bezpośrednio z bulwy - co teraz ? Czy wypuści ponownie ? Co z bulwą? Zostawić w ziemi czy wykopać?
OdpowiedzUsuńMoja Droga...
OdpowiedzUsuńNie mogę pomóc. Jeżeli jednak pęd wyrasta, to należy go zostawić...
Sądzę, że na zimę bulwy nie mogą zostać w ziemi.
W naszych polskich warunkach przypuszczam, że bulwy by wymarzły.
Tegoroczna zima sprawiła, że odporne krokusy, hiacynty, narcyzy w większości ogrodów przemarzły.
\serdecznie pozdrawiam
Istotnie bardzo ciekawa roslina o pieknych kwiatach. Dostalam kiedys bukiet w ktorym byla miedzy innymi glorioza, to wtedy widzialam ja chyba pierwszy raz. Ciekawy post za ktory dziekuje!!! Pozdrowienia!!!
OdpowiedzUsuń