niedziela, 16 czerwca 2019

Bardzo wczesny niedzielny poranek







Czerwcowe słońce nad mgławą wód tonią,
Promiennym brzaskiem dookoła strzeliło,
Pachniał poranek balsamiczną wonią,
Tysiące jasnych kwiatów się rozwiło,
Tonęły gwiazdy płoszone świtaniem,
Rozlane łąką wstawały mgły zaraniem,
Skrzyła się po krzewach djamentowa rosa,
Żywszemi farby świetlały niebiosa,
Gdzie tylko oko w zachwycie zasięga, 
Wschodzącej zorzy złocone rumieńcem,
Na okół lasy wymżyły się wieńcem,
Widne na modrym pasie widnokręgu...

(Seweryn Filleborn)











" Budząc się rano, pomyśl jaki to wspaniały skarb żyć, oddychać i móc się radować",   ten mądry cytat Marka Aureliusza  przywołuję każdego poranka... Każdego dnia budzę się rano  pełna energii i radości... Z  uśmiechem na twarzy witam nowy dzień...
 
 I bez względu na dzień tygodnia każdy poranek wygląda u mnie jednakowo... Nie ważne czy to środa czy sobota  budzę się około piątej... I chociaż jest niedziela to też lubię "wstać skoro świt, jutrzenki blask duszkiem pić"... Nic z tych rzeczy abym  kierowała się przysłowiem: Kto rano wstaje temu Pan Bóg daje... Jestem po prostu" ranny ptaszek"... Sporym atutem  wczesnego poranka jest panująca wokół  cisza i spokój, zakłócana jedynie śpiewem ptaków... Ja po prostu bardzo lubię to wczesne wstawanie... Pierwsze co robię, to odsuwam rolety i sprawdzam pogodę za oknem i co się dzieje na łące...

Dzisiaj wśród traw wypatrzyłam  sarnę Basię ze swoim już tylko jednym koźlątkiem... Teraz jestem  pewna, że drugie się nie pojawi, tym bardziej, że w tym czasie mieliśmy upały... Trudno miesięcznemu malcowi przeżyć bez mleka matki gdy panują takie wysokie temperatury... Sarna karmi  swoje małe  około trzy miesiące... Sarna Basia miała cztery miesiące gdy zaginęła jej matka... Potrafiła jeść pokarm rośliny, nauczyła się jeść wystawianą na łące marchewkę, jabłka, kukurydzę... I tak przetrwała kilka zim i od tamtego czasu...

Często mam wrażenie, że ona mnie widzi z tak znacznej odległości... Niestety, sarny mają najgorszy wzrok spośród jeleniowatych... Ona mnie po prostu słyszy i w moją stronę kieruje głowę... Potrafią usłyszeć dźwięk  w odległości 300 - 500 metrów...

Chodzimy na pierwszą Mszę poranną o godzinie siódmej... Miałam jeszcze sporo czasu więc wyszłam do ogrodu aby zrobić kilka zdjęć moim ulubionym różom pnącym... Pierwsza to Pink Cloud -  Różowa chmurka... Bardzo ją lubię ponieważ powtarza obfite  kwitnienie aż do jesieni... Ma  cudowny, intensywny zapach, piękne, duże pełne kwiaty w różowym kolorze....








Kolejną moją ulubienicą jest New Dawn  -  Nowy świt... Róża pnąca o jasnoróżowych, pełnych kwiatach... Oznacza się przyjemnym, delikatnym zapachem... Obfite kwitnienie, zaczyna już końcem maja... To stara odmiana wyhodowana w 1930 roku przez H.A. Dreer'a...








Gertrude Jekyll jako jedna z pierwszych z róż zakwita w moim ogrodzie... Aż do późnej jesieni powtarza obficie swe kwitnienie... Paki ma małe, kuliste... Kwiaty płaskie, pełne, duże o bardzo intensywnym zapachu... Róża samoczyszcząca - płatki same opadają po przekwitnięciu...  Jest wyjątkowo odporna na zimowe, polskie warunki klimatyczne... 

Wstające słońce powoli zaczęło oświetlać zakamarki ogrodu i pobudziło  śpiące komary i bąki bydlęce (Tabanus bovinus)...  I chociaż te krwiożercze bestie  żywią się krwią zwierząt  to i naszą również uwielbiają...  Zmusiły mnie do zakończenia  porannego spaceru po ogrodzie... To był  jednak bardzo miły początek dnia...








Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę miłego, słonecznego nowego tygodnia...
Serdecznie wszystkich pozdrawiam..


42 komentarze:

  1. Thanks Lucja. Superb photos. Roses are so beautiful. And the bonus, the magnificent deers.

    OdpowiedzUsuń
  2. So beautiful. Thank you Lucja. Have a nice evening.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne masz róże Lusiu!
    Tak mi żal malucha, ale przyroda rządzi się swoimi prawami.
    Pozdrawiam Lusiu:) Pozostałe posty przeczytam w wakacje;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, mnie też żal jest tego malucha. Niestety, nic na to nie mogę poradzić.
      Doskonale Cię rozumiem, że jesteś już pracą przemęczona. Jeszcze tylko trzy dni, chociaż jeszcze będziesz miała zajęcie przez jakiś czas w szkole.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  4. Nie wiem co piękniejsze, sarenki czy róże, ale widoki.
    Ta bladoróżowa kwitła w ogrodzie mojej babci, mam do niej duży sentyment. Róże to moje ulubione kwiaty, szczególnie biało zielonkawe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudna jest róża New Dawn. Ja jestem nią zachwycona. Nie mam w swoim ogrodzie róż w odcieniu delikatnej zieleni.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  5. Zrobiło mi się smutno na wieść że Basia straciła swoje koźlątko... Przyroda jest piękna ale częto niestety brutalna... Mam nadzieję, że to które pozostało, będzie rosnąć zdrowo !
    Piękne soczyste róże, podarwiam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, przyroda jest piękna ale często brutalna. Ja też mam taką nadzieję.
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  6. I too have this Gertrude Jekyll rose and it has a fantastic perfume and is so beautiful. The Deer are very cute.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gertrude Jekyll is a beautiful, fragrant rose.
      Hugs and greetings.

      Usuń
  7. Todo tu reportaje, es un canto a la naturaleza. Desde la vista de esos animales a la sucesión de imágenes de tan bellas flores.

    Besos

    OdpowiedzUsuń
  8. Tienes unas rosas preciosas, me gustan todas. Besos.

    OdpowiedzUsuń
  9. Och jak pięknie jest w twoim ogrodzie lato, lato ...

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowne zdjęcia z Twojego poranku. Róże są wspaniałe. Smutno mi,że Basia straciła swojego maluszka aby ten dorósł szczęśliwie.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciągle jestem zatroskana o małe i duże sarny. Zawsze coś na nie czyha, bardzo często kłusownik, bezpańskie psy. Tych ostatnich ostatnio mniej.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  11. Takie urocze widoki to marzenie:))piękne masz róże w ogrodzie:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też podobają się te róże. Mają taki słodki romantyczny kolor.
      Ktoś kiedyś powiedział mi, że są kiczowate. Ja się z tym nie zgadzam ale nic na to nie poradę.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  12. Beautiful pair of deer. The roses are gorgeous. Such sweet colours.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nancy, I love deer. They are very beautiful animals.
      Greetings.

      Usuń
  13. Kochana
    Piękny, uspokajający post z różami w roli głównej- dziękuję:)
    Harmonia, niby takie proste, ale jakże trudne do opanowania w świecie pełnym wydarzeń, zmian, stresu.
    Najserdeczniej pozdrawiam na cały udany tydzień:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ileż piękna w tym poście, ile Twojej miłości do świata. Twój blog Łucjo to uczta dla oczu, serca i umysłu.

    OdpowiedzUsuń
  15. Łucjo, pięknie zakwitło Twoje ogrodowe rosarium.
    Spokojne, nieśpieszne poranki to zapowiedź dobrego dnia. I tego codziennego i świątecznego.
    Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tylko na razie trzy róże. Mam, że kiedyś zaprezentuję inne moje róże. Bardzo lubię te ranne sobotnie i niedzielne spacery po ogrodzie. Niestety, po majowych deszczach jest bardzo dużo komarów i bąków, które nie pozwalają na dłuższe spacery.
      Ja równie bardzo serdecznie Cię pozdrawiam:)

      Usuń
  16. Ciervos y rosas ¿Qué más se puede pedir para iniciar el día?.
    Un abrazo,

    OdpowiedzUsuń
  17. W tym roku róże kwitną wyjątkowo, u nas również cała pergola pokryta różami. Piękny to widok ale też i zapach. Fajnie w takim ogrodzie wypić poranną kawę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam takie poranki.Upalne lato mniej.

    OdpowiedzUsuń
  19. Przepiękne róże. Mają w sobie taką delikatność i kruchość...
    Uściski :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Szczerze zazdroszcze wyznawcami aureliuszowskiej zasady każdego poranka. Wstaje równie wcześnie w tygodni i powtarzam jak mantrę ode do radości w weekendy. Może to brak takich widoków za oknem

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękne są róże - urocze.
    Urocze sarenki.

    OdpowiedzUsuń
  22. Jak w Arkadii! Cudowne zdjęcia róż, idealnie uchwycilas każdy platek☺☺

    OdpowiedzUsuń
  23. Róże wyglądają imponująco. Uwielbiam je podziwiać u innych, bo sama nie potrafie się nimi opiekować. W nowym ogrodzie zrezygnowałam z kłujących roslin. Nie mam ani róż , ani berberysów, mimo że patrzeć na nie bardzo lubię.
    A może istnieja róże bez kolców?
    Musze poszukać.
    Serdeczności moc Ci przesyłam.:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Cudowne kadry. Też kocham wstawać skoro świt i delektować się tym, co oferuje nam przyroda. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Wydawało mi się, ze pisałam komentarz, ale może tylko przeczytałam post i chciałam napisać później... Nie pamiętam. Gonię czas...
    Śliczne róże i w ogóle cudowny poranek.:)
    W moim salonie akurat teraz wystrój różany...
    Życzę Ci równie pięknego dnia i jutrzejszej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
  26. Cudowne zdjęcia. Jestem zachwycona, najbardziej tymi z sarenkami. Jak Ty robisz takie wspaniałe zdjęcia? Czarodziejka. Uściski z Krakowa

    OdpowiedzUsuń

Jeśli rozpoznasz siebie na zdjęciach i nie chcesz być na tym blogu, proszę poinformuj mnie o tym.
Ja bardzo szybko usunę te zdjęcia..

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...