Warto, warto żyć,
Wtedy pachniałaś bzami,
Dziś znowu kupiłem flakonik,
Roztarłem kroplę na dłoni
I przeszłość wieje nad nami
Bzami.
Warto, warto żyć,
Mgławo jest za oknami,
Mgławo jest za oknami,
Zaraz listonosz zadzwoni,
Ustami przypadam do dłoni,
Całuję cień twojej woni...
Przyjdziesz - będziemy sami,
Jedyni i zakochani,
Chłonąc z czułością perfumy
W miłym uśmiechy intymnej zadumy:
"To my? Ja - i ty?"
Wiesz? Wzdycham... I przez łzy
Powtarzam: warto, warto żyć...
(Julian Tuwim)
Za kilka dni kończy się najpiękniejszy miesiąc roku... Tegoroczny maj nie sprostał moim oczekiwaniom... Był dosyć chłodny, bardzo kapryśny i deszczowy... Przez ostatnie trzy dni lało jak z cebra... Właściwie to nie miałam okazji do fotografowania roślin w ogrodzie... Było buro i ponuro... A niebo zawsze było szare, bez wyrazu... Wstałam dzisiaj bardzo wcześnie... Nie padało... Wyszłam z psem... Po 15 minutach wróciłam do domu po aparat fotograficzny by utrwalić cudowne chwile z najpiękniejszego miesiąca roku......
Wiem, że trudno Wam będzie uwierzyć w to, co teraz napiszę... Pierwsze zdjęcie zrobiłam wcześnie rano... o godzinie 4,51 . Ciężkie, ołowiane chmury przeganiane przez lodowaty wiatr sunęły po niebie... Były momenty, że pokazało się nawet słońce a między chmurami niebieskawe niebo... W tym roku nie nacieszyłam się bzami ponieważ ciągle padało... W zacienionym miejscu kilka dni temu zakwitł fioletowy bez i lilak Meyera... Nie mogłam przejść obok niego obojętnie... Pachniały oszałamiająco... Zerwałam spore naręcze...
Poszłam do Małego Lasku z koszem pełnym gałązek lilaka... Musiałam tez sprawdzić czy są duże podtopienia i czy ma łące trawy wymagają koszenia... Nie miałam zbyt wiele czasu by przysiąść na ławeczce i posłuchać śpiewu ptaków... Bardzo żałuję bo i takich zjawiskowych chwil bardzo potrzeba mi do życia... Szkoda... Dochodziła już szósta godzina... Jeszcze kilka zdjęć i szybki powrót do domu...
Gałązki lilaka włożyłam do dwóch wazonów... A kiedy wróciliśmy po południu, cały dom był niesamowicie zapachniony... Musieliśmy zrobić ogólne wietrzone a kwiaty poszły zdobić balkon... Cieszę się, że mogłam pokazać Wam kawałek mojego świata, mojego ogrodu...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Pozdrawiam wszystkich serdecznie...
Piękny masz ogród, wszystkie drzewa kwitnące, rajskie widochy i zapachy. Czy narodziła sie nowa sarenka ?
OdpowiedzUsuńBzy prawie wszystkie przekwitły. W tej chwili kwitnie niezbyt duży krzew fioletowego bzu i lilak Meyera.
UsuńZapach lilaka jest bardzo intensywny. Mimo, że dom został wywietrzony a kwiaty wyniesione na balkon to jego zapach jeszcze się utrzymuje.
Nie widzę sarenek. Trawy są dosyć wysokie. Nie mam pojęcia czy już narodziło się sarniątko.
Mam cichą nadzieję, że są gdzieś wśród traw.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Masz prześliczny ogród, szkoda, że nie miałaś dobrej pogody do fotografowania. My z kolei mieliśmy problem w niedzielę, bo było za duże nasłonecznienie i nie udało się kilka zdjęć.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie podpisałaś swych roślinek, bo nie znam wszystkich. Bzu nikomu nie pozwalam zrywać, bo na drzewie będą żyły o wiele dłużej niż w wazonie.
Pozdrawiam majowo.
Anno,
Usuńpowoli zapominam jak wygląda wiosenne słońce.
Nie znasz tych kwiatów? kasztan różowy, złotokap, azalie, różaneczniki, lilak Meyera, kalina, czeremcha...
Bez fioletowy jest niezbyt dużym krzewem więc nie zrywałam a lilak uwielbia cięcie.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Przecudny ogród:) tętniący życiem :)Kolory które kocham:) pozdrawiam i życze słonecznych dni :)
OdpowiedzUsuńAgato
Usuńodwiedzam Twój blog. Przepraszam, że nie zostawiam komentarzy.
Masz je ustawione na Google +
W takim przypadku nie mam możliwości komentowania:)*
Enkantos da Natureza! bj
OdpowiedzUsuńLubię Tuwima za te bzy...
OdpowiedzUsuńU nas już dawno bzy przekwitły, i czeremchy, i kalina, czyli nasz maj już odfrunął.
Też go kocham mimo, że był zimny!
Ja też lubię Tuwima.
UsuńU mnie również przekwitły prawie wszystkie bzy. Obecnie kwitnie tylko fioletowy i jeden krzew czeremchy.
Byłam zdziwiona, może to jakaś późna odmiana? Zdjęcia dzisiaj robione.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Dzięki za te zdjęcia, rozbujał się maj u Ciebie fantastycznie. U mnie chyba jest zimniej bo krzewy ociągają się z kwitnieniem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Popatrz. Basia pisze, że u niej te rośliny już dawno przekwitły. U mnie częściowo też...
UsuńA u Ciebie? ociągają się z kwitnieniem..
Pozdrawiam serdecznie:)*
Your garden is wonderful, Lucja! I love rhododendrons and lilac, and your basket full of lilac I think it smell magnificent.
OdpowiedzUsuńNadezda, the smell of stunning.
UsuńHe filled the whole house.
Syringa Meyer is lovely.
Greetings :)
Jakie piękne strofy i piękne kiście bukietów!
OdpowiedzUsuńMnie też zachwyciły kiście lilaka Meyera. Musiałam je zerwać.
UsuńKażdego roku je zrywam ale aż tak intensywnie nigdy nie pachniały.
Lubię zapach bzów jest delikatny bardzo przyjemny, ten dosłownie odurzał.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Lusiu, jak miło spacerować po Twoim pięknym ogrodzie !! Miło, kolorowo i pachnąco....aż chce się żyć !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Elu,
Usuńmajowy ogród zawsze malowniczo wygląda. W tym roku ja nie mam prawie żadnych wiosennych zdjęć.
Padające deszcze wszystko skomplikowały. Kwiaty na balkony zamiast zdobić są jeszcze w ogrodzie pod folią.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Bardzo piękny kawałek Twojego świata:) Ależ z Ciebie ranny ptaszek, jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńUściski
Wstaję codziennie bardzo wcześnie... Wcześnie też chodzę spać.
UsuńTo mój ukochany świat:)*
Dla takich widoków warto wstać wczesnym rankiem. Ogród wygląda zjawiskowo i niezwykle kolorowo. Podobno od jutra pogoda ma się poprawić. Życzę Ci Lusiu dużo słońca!
OdpowiedzUsuńNie pada już drugi dzień. Jednak nie jest zbyt ciepło.
UsuńNiestety, ślimaki grasują w moim ogrodzie. Muszę o 5-tej rano wyjść do warzywnika i je wyzbierać.Zajmuje mi to 30 minut. Te ślimaki to jest prawdziwa plaga.
Pozdrawiam:)*
Tak się cieszę, że uraczyłaś nas dzisiaj zdjęciami swojego ogrodu - jest fantastyczny, pełen obfitości, wszystkie prezentowane rośliny wyglądają zdrowo i kwitną bogato, pięknie! Wspaniałe okazy złotokapu i hortensji - zamawiam jej zdjęcie w czasie kwitnienia :) A krzew z długimi białymi kwiatostanami, to czeremcha, czy trafiłam kulą w płot? Dziękuję i proszę o więcej :) Pozdrawiam bardzo serdecznie. Od jutra ma być słońce :)
OdpowiedzUsuńZłotokap zakwitł kilka dni temu dlatego pięknie się prezentuje. Deszcze go nie zniszczyły.
UsuńTo jedyna czeremcha która kwitnie przed małym Laskiem. Inne nie mają ani jednego kwiatuszka.
Oczywiście pokaże hortensję gdy pokryje się kwiatami. Rzadko pokazuję swój ogród. To jest taka moja oaza spokoju.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Warto, warto żyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Tak. Warto żyć dla takich chwil.
UsuńPozdrawiam:)*
Masz rację:) Maj, to najpiękniejszy miesiąc w roku:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNajpiękniejszy. szkoda, że tegoroczny deszczowy.
UsuńPozdrawiam:)*
marvelous blooms, beautiful greenery and broody skies!
OdpowiedzUsuńThis is my little paradise on earth.
UsuńGreetings.
Oj tak, tegoroczny maj nie rozpieszczał, ale może dzięki temu lato się przesunie na bardziej letnie miesiące?
OdpowiedzUsuńWidzę, że obie jesteśmy rannymi ptaszkami, ja także bardzo często już po 4 jestem na nogach, szczególnie w dni wolne. Paradoksalnie w tygodniu śpię dłużej, bo do 5:40 :))
Czyż to nie dziwne? kiedy jest okazja aby dłużej pospać to ja buszuję po domu.
UsuńWymykam się po cichu z sypialni. Schodzę na dół. Ubieram się i wychodzimy z psem na spacer.
Na szczęście psiak jest spokojny i nie robi hałasu.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Coś pięknego! Masz bajecznie piękny ogród, jaka rozmaitość kwitnących krzewów. Ale tamta skromna ławka w brzozowym zagajniku też urocza, miejsce wprost idealne, by posłuchać ptaków i zapomnieć o całym świecie...
OdpowiedzUsuńDobrej nocy :-)
W Małym Lasku jest kilka takich prostych ławeczek. I chociaż w ogrodzie jest kilka miejsc relaksowych to bardzo lubię przejść te kilka kroków do Małego Lasku i tutaj posiedzieć, porozmyślać, wsłuchać się w śpiew ptaków... Jedynie ciszę przerwie khok, khok, khok bażanta... To też miły dzwięk:)*
UsuńEsta todo precioso. Besos.
OdpowiedzUsuńLucia, your gardens are so very beautiful.
OdpowiedzUsuńSo much wonderful color.
Thank you for sharing these here, sweet friend. xo.
Oh Lisa
Usuńthank you very much for your lovely comments.
My sweet friend, I greet cordially:)*
Lucia dear friend, your garden is so very beautiful, so many gorgeous trees, shrubs and flowers. How wonderful to walk amongst the many colours and fragrances, it would be so lovely. You have created an amazing garden.
OdpowiedzUsuńHugs and kisses
xoxoxo ♡
Dear Dianne
Usuńthank you very much for your wonderful, loving comments.
You're a great friend.
Greetings:)*
Bonjour chère amie,
OdpowiedzUsuńJe suis sous le charme de vos magnifiques photos... Le mois de mai nous offre une sublime floraison. Chez nous, il n'a pas été trop catastrophique. Seulement quelques jours pluvieux et frisquets mais nous avons profité de très belles journées même estivales. L'an dernier nous avions eu un printemps désastreux. Le beau temps s'était seulement installé en juillet.
Profitez au mieux des couleurs vivifiantes de toutes ces merveilleuses fleurs.
❁ ♡ Gros bisous ♡ ❁
Wow!!! Absolutely gorgeous!
OdpowiedzUsuńThanks ,Linda.
UsuńGreetings:)*
Śliczny ten Twój ogród! Taki magiczny, naprawdę uroczy.
OdpowiedzUsuńU nas maj był cudowny, bardzo ciepły, kilka dni nawet wręcz upalnych. Zdążyliśmy już złapać tegorioczną opaleniznę.
Pozdrawiam serdecznie !
Izo, opuściłam Twój kraj 3 maja. Tego dnia było deszczowo i bardzo zimno.
UsuńKiedy wróciłam w poniedziałek nad ranem u mnie było nie lepiej. I tak przez trzy tygodnie.
Ostatnie dwa dni na szczęście już nie pada. Nie mogę nić robić w ogrodzie. Jest zbyt mokro.
Rośliny też nie chcą rosną. mam nadzieję, że przyjdą cieplejsze dni.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Świat obrazów i zapachów masz w swoim ogrodzie. Teraz jeszcze zakwitną akacje, potem jaśmin a w lipcu słodko pachnące lipy. Lubię zapachy wiosny i początku lata.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
I oczywiście tawuły;)))
UsuńAkacje już zaczynają kwitnąć. Każdego roku przynajmniej raz, podaję na obiad kwiatostany akacjowe.
UsuńSą przepyszne. W Małym Lasku są ogromne krzewy jaśminowe. Ich zapach zniewala. Potem zakwita lipa i zbliża się Hanki. To już jeden krok do jesieni. Na Hanki zimne wieczory i ranki. Brrr, nie chcę myśleć o jesieni...
Pozdrawiam:)*
This season is so gorgeous ! Lovely photos, Lucia.
OdpowiedzUsuńHugs!
Thank you very, very much:)*
UsuńTo prawda maj to bardzo uroczy miesiąc i wielka szkoda że pogoda nie sprzyjała.Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńHalszko,
Usuńmam nadzieję, ze czerwiec nam to wynagrodzi.
Pozdrawiam:)*
Łucjo, Twój ogród jest ogromny, mój przy nim wygląda jak chusteczka o nosa. Cudowne rośliny, dostrzegłam rododendrony, kaliny i złotokap. ale jeszcze wrócę popatrzeć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie, ranny ptaszku.:)
Ogromny? Może być większy o Mały Lasek.
UsuńTa część jest jednak oddzielona i częściowo puszczona na dziko.
Tak trudno znaleźć kogoś do pomocy:)*
Pięknie wygląda Twój ogród...Łucjo, choć przyznam szczerze musi być bardzo duży, skoro w nim tyle majowych kwiatów...Pozdrawiam:)*
OdpowiedzUsuńW moim ogrodzie rośną nie tylko majowe rośliny.
UsuńJest sporo trawników. To najłatwiej utrzymać w ryzach.
Pozdrawiam:)*
Co racja, to racja - maj nieszczególnie w tym roku się wysilił (w temacie temperatur za oknem) ale poza tym - pięknie swoją robotę wykonał. Umaił nasz świat jak się patrzy! i to wszystko przepięknie oddają Twoje zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z zachodniego krańca kraju.
Ps. Również lubię wcześnie wstawać. Zdjęcia robione o tej porze bywają wyjątkowe
Jak na maj temperatury są niespecjalne. ja kocham ciepło i słońce podobnie jak rośliny.
UsuńNiestety nie mam wpływu na podwyższenie temperatur.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Łucjo masz imponujący ogród... zadziwia mnie ,że różaneczniki rosną w różnych miejscach, ja musiałam wsadzić swoje w jednym miejscu, bo latami nie kwitły w pobliżu tui, cudne bzy, tawuły i złotokap i tyle bujnej zieleni...piekne zdjęcia, chwal sie częściej swoim ogrodem:)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tujami, cyprysami. Zmuszeni byliśmy je posadzić nawet w warzywniku.
UsuńJest duża przestrzeń i wiatr hulał po ogrodzie, warzywniku. Teraz jest parawan wyciszający.
Tuż przy ogrodzie mam Mały Lasek i tam lada moment zakwitną jaśminy.
Beatko, mój ogród jest zwykły i myślę, że nie mam się czym chwalić.
Pozdrawiam:)*
Absolutely stunning post.
OdpowiedzUsuńOh Marit!
UsuńThank you very much:)*
Wszystko pięknie kwitnie, jestem zauroczona tymi kolorami.
OdpowiedzUsuńAniu,
Usuńw tej chwili kwitną azalie, różaneczniki, lilak Meyera, ostatni krzaczek bzu i złotokap...
Kwiaty u mnie już przekwitły.
Pozdrawiam:)*
One more time, gorgeous flowers and pictures !!!!!!
OdpowiedzUsuńHave a lovely day !
Anna
Thanks, Anna:)*
UsuńBeautiful flowers - very classy. I also love the scent of lilacs!
OdpowiedzUsuńBeautiful blessed day
Hug Crissi
Crissi,
Usuńthank you very,, very much!
A u nas bez już przekwitł :(
OdpowiedzUsuńBardzo ładne migawki Lusiu, bardzo :)
Serdeczności :)
U mnie też już bzy przekwitły. Właściwie zniszczył je deszcz.
UsuńW tej chwili kwitnie lilak Meyera i bez fioletowy.
Pozdrawiam:)*
Gorgeous shots of the lilac and other beauties!
OdpowiedzUsuńFiona,
Usuńthank you very much:)*
Czyż wiosna nie jest najpiękniejszą porą roku???
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia,serdeczności Lusi :)
Jest najpiękniejszą i moją ukochaną.
UsuńPozdrawiam:)*
bardzo ładne zdjęcia! śliczny liliak :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiony komentarz.
UsuńPozdrawiam:)*
Dear Lucia!
OdpowiedzUsuńYour photos are so nice! The lilacs are so beautiful. They have just started blooming here, and the smell of them are so nice.
I wish you a quiet evening!
Marit,
UsuńSyringa meyeri smells very intensely.
I had to put him on the balcony.
Marit, thank you very much.
Good night:)*
Uwielbiam kolor twoich wspaniałych fotografie.
OdpowiedzUsuńI bardzo podobał mi się tekst , towarzyszące
Pocałunki
Och Ventana
Usuńbardzo dziękuję za twoje miłe słowa.
Pozdrawiam:)*
Twój ogród jest zachwycający!!! Uwielbiam kwiaty, przyrodę...wszystko co nas otacza. I ja mam swoją mini działeczkę, na której odpoczywam od codziennych trosk. Najbardziej lubię nie niej być rano, w ciągu tygodnia. Nie ma wtedy ludzi i gwaru...tylko ptaki śpiewają. Bajka!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie :)))
Łucjo, absolutnie fantastyczny masz ogród! Tyle pięknych krzewów - widoki i zapachy muszą być przecudne! Przyłączam się do próśb o więcej zdjęć Twojego ogrodu:)) I mam nadzieję, że czerwiec przyniesie poprawę pogody:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia serdeczne!
Luciu, jestem pełna podziwu - ogród wygląda jak z bajki, zdjęcia mnie oczarowały szczególnie to z koszem pełnym lilaka pośród białych brzóz - uściski i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPiękne tereny u Ciebie :) a u mnie bzy już przekwitają...
OdpowiedzUsuńHej Lusiu,
OdpowiedzUsuńo tak, ten maj niewiele wspólnego miał z prawdziwą, ciepłą wiosną. Ale miejmy nadzieję że lato będzie takie,jak powinno być - chociaż niekoniecznie z temperaturami 40 st. :)
Na prawdę masz wspaniały ogród - i chyba musi być ogrooomny ;)
Pozdrawiamy ;)
Wiersz J. Tuwima idealnie "komponuje się" wraz ze zdjęciami. Aż sama przez chwilę poczułam zapach tych wszystkich kwiatów...:)
OdpowiedzUsuńHello dear, Lucia!
OdpowiedzUsuńYour garden is delightful walk offered today went to my heart, thank you!
I wish you a nice weekend!
Kisses and a big hug!
Witaj Lusiu! Jak przyjemnie odpocząć w takiej cudownej naturze wsród bzów i pięknych ogrodów nic tylko podziwiać autorkę wspaniałego posta serdeczności jeszcze majowe pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie! Łucjo! uwielbiam Twoje zdjęcia przyrody, są cudowne!
OdpowiedzUsuńUna vegetación exuberante y florida para despedir el mes de mayo.
OdpowiedzUsuńUn saludo,
Lusiu,
OdpowiedzUsuńmogę tylko napisać, że wierzę w Twoje wczesne godziny poranne oraz to, że kolory Twojego ogrodu oczarowują i oszałamiają. A zdjęcia- perełki jeszcze uwydatniają piękno Twojego ogrodu. Pozdrawiam Ciebie i Eryka :)
Och te lilaki :) Każdy tydzień przynosi coś nowego, czyż to niej st piękne. Pozdrawiam serdecznie i gratuluje pięknego ogrodu:)))
OdpowiedzUsuńPięknie przedstawiłaś nam Swój ogród, spacer wczesnym rankiem, bzy...Cudowne zdjęcia cudnego miejsca na ziemi:)
OdpowiedzUsuńBardzo zainteresowałam się Twoją ławeczką, chyba sobie taką sklecę i też postawię w lasku. Pozwalasz?
Pozdrawiam serdecznie.
Lusiu serdecznie dziękuję za troskę.Miło mi,że jest ktoś,kto o mnie myśli,to dobra energia dla mojej duszy-Dziękuję.
OdpowiedzUsuńPiękny wiersz Tuwima,a do tego Twoje fotki,urocze.na dodatek sama poranna świeżość,kiedy ja jeszcze przewracałam się na drugi bok,Ty już biegałaś po ogrodzie.Jesteś niesamowita.Jeszcze raz dziękuję.
Nie nacieszyłam się w tym roku polskim majem i bzami , które uwielbiam. Ale cudownie, ze mogę obejrzeć te cudowne kwiecie w twoim ogrodzie...
OdpowiedzUsuńCudnie! U nas też pogoda w kratkę :( Ale na szczęście ostatnie dwa dni były w miarę słoneczne! Pozdrowienia Lusiu! Miłego weekendu!
OdpowiedzUsuńLusiu... też nie jestem zbytnio zachwycona majem... u mnie deszczowo i to mocno... a jak deszcz bez słońca to i warzywa nie wschodzą a na nich mi bardzo zależy pomijając, że tak jak napisałaś... deszcz poobijał i bzy i inne kwiaty
OdpowiedzUsuńślicznie masz w ogrodzie
pozdrawiam serdecznie
Piękny ten maj u Ciebie. Tak chciałabym zatrzymać te chwile z majową naturą na dłużej. Niestety czerwiec, równie piękny, ale już nie z taką świeżą zielenią, puka do drzwi.
OdpowiedzUsuńCóż nie tylko nasze życie pędzi do przodu. Matka Natura też nie zwalnia kroku i każdego dnia ofiarowuje na, coś innego
Pozdrawiam końcówką maja
ツ
OdpowiedzUsuń✿ه° ·. Lindo demais!!! Impressionante a quantidade e a beleza das flores!...
Tenha um maravilhoso fim de semana!
Beijinhos.
Brasil.
˚ه❀❀ミ
✿ه° ·.
Lubię Pszczynę ale nigdy nie byłam w pełni rozkwitu azali czy rododendronów... Bez uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJakie piękne złotokapy, w ogóle masz tam cudnie (powtarzam się), aż chce się zaśpiewać jak dobrze wstać, skoro świt - tylko ta 4,51 - nie moja liga...
OdpowiedzUsuńuściski Lusiu
warto żyć ... chłonąć życie ... dzielić się nim w zachwycie ...
OdpowiedzUsuń