Tak naprawdę nie wiemy, co ciągnie człowieka w świat. Ciekawość? Głód przeżyć? Potrzeba nieustannego dziwienia się?
Człowiek, który przestaje się dziwić jest wydrążony, ma wypalone serce.
W człowieku, który uważa, że wszystko już było i nic nie może go zdziwić, umarło to, co najpiękniejsze - uroda życia.
(Ryszard Kapuściński)
Jadąc do Rumunii mieliśmy w planach poznanie kilku zamków i ich historii... Kiedy przeczytałam, że na naszej trasie jest zamek chłopski, miałam nieodpartą potrzebę poznania tej tajemniczej twierdzy... Zamek chłopski, to było dla mnie coś nowego... Nigdy z czymś takim się nie spotkałam... Już z wielokilometrowej odległości zobaczyłam jasną, masywną budowlę na stromej wapiennej skale... Znajdowała się w miejscowości Raşnov (niem. Rosenau) w Siedmiogrodzie...
By poznać historię tego miejsca muszę wrócić do Jerozolimy i końca XII wieku... Tutaj w czasie III krucjaty powstaje Zakon Krzyżacki... W szybkim tempie rośnie w potęgę... Kiedy kończy się krucjata, Krzyżacy poszukują miejsca na osiedlenie się... Król węgierski Andrzej II zaprasza ich do Siedmiogrodu by bronili wschodnich granic... Krzyżacy oczywiście zgadzają się... Zaczynają budować liczne zamki... Sprowadzają niemieckich osadników... I z każdym rokiem co raz bardziej dążą do... utworzenia swojego państwa. Król Węgier z poparciem episkopatu podejmuje mądrą decyzję... wypędza ich ze swojego kraju...
I zaczyna się polska historia... Krzyżacy zostają zaproszeni do Polski przez Konrada Mazowieckiego... Znamy dalszy ciąg...
Jednym z pozostawionych zamków przez Krzyżaków jest właśnie Raşnov... Tutejsi chłopi wzięli go w swoje władanie... Rozbudowali, unowocześnili i stworzyli w nim schronienie dla siebie i dwóch okolicznych wsi...
Zatrzymujemy się na parkingu u podnóża wzgórza... Krętą drogą, wśród lasu w ciągu 15 minut dochodzimy do bramy w murach obronnych... Nie czekamy na traktor z doczepionym wagonikiem... Ten kursuje co 30 minut... Po przekroczeniu bramy, oczom naszym ukazał się potężny zamek... Stromą ścieżką doszliśmy do bramy zamkowej... Jakież było moje zaskoczenie... Wewnątrz znajdowało się miasteczko z domami, szkołą, kaplicą i z zabudowaniami gospodarczymi... W razie najazdu nieprzyjaciela każda rodzina miała tutaj zapewnioną izdebkę, był spichlerz oraz wydrążone "chłodnie" gdzie przetrzymywano mięso i inne produkty... Jedynym mankamentem był brak wody... Mieszkańcy tajemnym przejściem schodzili poza mury, po wodę do źródełka... Zamek zdobyto tylko raz, kiedy najeźdźcy odkryli źródełko... Brak wody zmusił mieszkańców do kapitulacji... W tedy to postanowiono kopać studnię... Dążono ją przez 17 lat, w litej skale na głębokość 146 metrów... Wtedy pojawiła się woda... W porę wykopano studnię... Podczas najbliższego najazdu mieszkańcy przez trzy lata znaleźli schronienie w twierdzy...
Na parkingu tablice informują o historii zamku... Jedna z nich mówi, że odwiedzając twierdzę na wzgórzu, będziemy mieli skojarzenia z francuskim * Carcassonne *
Myślę, że temu zamkowi nie potrzebny jest taki "wabik"... Raşnov, chłopski zamek jest bardzo ciekawy i warty zobaczenia... W obrębie zamkowych murów jest studnia i stylizowana na karczmę, restauracja... Są tutaj liczne sklepiki z regionalnymi wyrobami... Twierdza jest świetnie utrzymana, odrestaurowana... Byłam zaskoczona dbałością o ten zabytek... Były tutaj przystrzyżone trawniki, na małych klombach kwitły tulipany, cesarskie korony, w oknach wisiały czyściutkie firaneczki, na parapetach stały kwiaty...
Przekraczając bramę zamkową, widzę, że twierdza była nie do zdobycia... Bronią jej pierścienie murów obronnych, liczne wieże wewnętrzne, strzelnice, baszty, bramy... Przechodząc się uliczkami twierdzy czuje się atmosferę średniowiecza... Sprzedawcy poubierani są w stroje z epoki... Wychodząc na najwyższe partie zamku w dole widoczne jest miasteczko a w oddali partie rumuńskich Karpat i wspaniałe krajobrazy...
Dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Pozdrawiam wszystkich serdecznie...
Fantastisk sted du har besøkt!
OdpowiedzUsuńVakker gammel festning og tingene til salgs er spennende.
Så gamle bygninger med masse historie.
Takk for du deler:)
Bardzo chciałam zobaczyć ten zamek. I jak wybrałaś się do Rumunii pomyślałam, że może tam dotrzesz. Mi też marzy się Rumunia, może kiedyś. Miejsce niesamowite, zdjęcia fantastyczne i tak tam pięknie i wiekowo! I faktycznie nie wiem co goni w świat, dziś kiedy jest internet i można w zasadzie wszystko zobaczyć...ale nie można poczuć zapachu, nie można dotknąć, stanąć nogą tam gdzie przed wiekami ktoś stał, co wtedy widział....ot marzenia.
OdpowiedzUsuńNajczęściej tak jest, że gdy coś zaplanuję to staram się zrealizować.
UsuńA Rumunia autentycznie mnie zauroczyła. Czytałam wiele o tym kraju ale rzeczywistość okazała się niezapomniana. Marzę, aby wrócić jesienią. Oczywiście tylko 7 dni roboczych ale uzbiera się 11 albo 12 dni.
Pragnę poznać smaki pomidorów, winogron, warzyw...
Pozdrawiam serdecznie:)*
Interesująca historia zamku chłopskiego, przepiękne widoki na miasteczko i górskie niesamowite krajobrazy !
OdpowiedzUsuńJestem zaskoczona i zachwycona pięknem Rumunii ! Lusiu, dziękuję, miło odkrywać nowe piękne miejsce !
Pozdrawiam serdecznie :)
Ja też jestem zachwycona Rumunią i tutejszymi zabytkami.
UsuńA zamek chłopski to dla mnie było novum. Taki zamek zobaczyłam pierwszy raz.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Beautiful....love from me Ria...x!
OdpowiedzUsuńRIA,
Usuńthank you very much!
Widoki jak z bajki , uroczo :)
OdpowiedzUsuńKrajobrazy w naturze zapierały dech w piersiach.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)*
Kolejne interesujące wiadomości, naprawdę odkrywasz przed nami zupełnie inną Rumunię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.:)
Nie każdy przepada za zamkami ale ten? jest bardzo ciekawy.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)*
what an impressive castle and view! all that stonework! wow!
OdpowiedzUsuńYes. It's very impressive castle.
UsuńHuge and a very rich history.
Greetings:)*
Rumania, me parece preciosa. Besos.
OdpowiedzUsuńTo absolutnie niezwykła historia! Łucjo, powtarzam to chyba za często - że zawsze odkrywam tu coś nowego, czegoś się uczę. Ale taka jest prawda. Zresztą ta dzisiejsza opowieść o chłopskim zamku wyjątkowo mnie ujęła - jest coś w tym z klimatu baśni, starych opowieści. Tylko, że zdarzyło się naprawdę i przetrwało (w zewnętrznej formie architektury) do naszych czasów. Rozumiem, że nie ma tam "prawdziwych" mieszkańców? I masz rację, że niepotrzebne jest porównanie do Carcasonne - ale można zrozumieć motywy, jakie za tym stoją. Dla mnie - niesamowita historia.
OdpowiedzUsuńI dziękuję za motto - przypomniałam je sobie, czytając. Zresztą, chyba mam je jakoś wdrukowane w podświadomość, tak to czuję ;-)
Dziękuję za wspaniałą relację i pozdrawiam!
Ten zamek jest autentyczny. Uratował wiele ludzkich istnień.
UsuńAż trudno uwierzyć, że przez trzy lata mieszkały tutaj aż trzy wioski.
I mam maleńki związek z Polską. Krzyżacy wypędzeni zostali zaproszeni do naszego kraju.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Hello darling Lucia!
OdpowiedzUsuńRasnov, is a fascinating place, thank you for your choice! Waiting with amazement the next post, I like how comment! You are a professional photographer, I like more photos!
A beautiful as you want, darling!
Kisses and hugs!
https://www.youtube.com/watch?v=QoacRW6qe5s
Rasnov, is a huge but very well maintained castle.
UsuńAccess to it is very picturesque.
Greetings:)*
Mialam okazje zobaczyc to cudo http://galbenka.blogspot.ro/2013/09/zamek-na-wrzgorzu.html
OdpowiedzUsuńPieknie to wszystko opisalas, fajnie jest zobaczyc znane mi miejsca Twoimi oczami.
Co do studni to jest o niej legenda, ktora glosi ze kopalo ja dwoch tureckich wiezniow. Nagroda za dokopanie sie do wody miala byc wolnosc. 17 lat uporczliwie pracowali. W koncu im sie udalo, lecz czy odzyskali wolnosc tego nie wiadomo.
Pozdrawiam i czekam na wiecej :)
Izo, podoba mi się określenie dla tego zamku: cudo.
UsuńTo prawdziwe arcydzieło architektury obronnej.
Czytałam o tej legendzie. Jednak najważniejsze, ze widziałam studnię.
Trudno uwierzyć aby dwóch jeńców było w stanie wydrążyć w skale tak głęboką studnię.
Pozdrawiam:)
Ottimo reportage. Grazie
OdpowiedzUsuńBuona giornata un abbraccio
enrico
Widziałam polski zamek, Chojnik. Ma bardzo wiele wspólnego z tym, opisywanym przez Ciebie. Przede wszystkim, oba leżą w tym samym paśmie geologicznym, jeśli można tak powiedzieć. Podobny materiał budowlany, podobny okres budowy. Zastanawiające. Z tym , że polski jest bardziej zniszczony.Mnie oba bardzo się podobają. Zwłaszcza usytuowanie wioski przy zamku, to w Rumunii ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
I jeszcze. Bardzo podoba mi się wioska umieszczona na terenie zamku.
UsuńPa:)
Ja też widziałam zamek Chojnik. Owszem, jak wiele zamków zbudowane są na stromej skale.
UsuńChojnik jest dużo mniejszy. Nie posiada potężnych murów obronnych i wewnątrz znajdują się współczesne budynki.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Thank you for taking us up to see this magnificent castle. Beautiful stonework. I love the last shot of the flower.
OdpowiedzUsuńFlowers, cat come from the castle.
UsuńGreetings:)*
Wczoraj tu byłam, pogladałam, przeczytałam nie napisałam komentarza świadomie chcac tu jeszcze wrócic. Taki klimat jest rzdko spotykany. Zamek , wioska, uliczki, widoki fascynujace.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Lusiu:)
Kaziu,
Usuńjak pewnie wiesz jestem zamkoholiczką. Kiedy zobaczyłam, na naszej trasie ten zamek wiedziałam, że będzie mój!
Pozdrawiam serdecznie:)*
Niezwykła kamienna budowla! A stroje ...romantyczne :)
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący pod względem wzornictwa jest strój rumuński i bardzo mi się podoba :)
Serdeczności :)
Ps...a Dzień Polskiej Niezapominajki Lusiu jest 15 maja, a więc nie przegapiłaś go :)
Budowla bardzo ciekawa a pod względem historycznym przebogata.
UsuńMeg, teraz spojrzałam na Twój komentarz i przeczytałam, że Dzień Polskiej Niezapominajki jest dzisiaj.
Kompletna klapa. Przepraszam:)*
Piękny zamek z niesamowitą historią. No i mam bardzo ochotę zobaczyć ten zamek!
OdpowiedzUsuńTo tylko mały wycinek historii. Zamek był wielokrotnie napadany przez Turków, Węgrów i inne ludy.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)*
Choć nigdy nie interesowałam się zabytkami i w podróżach zawsze stawiałam raczej na przyrodę, to miejsce przedstawione w opisie i na zdjęciach robi wrażenie - posiada jakąś magię;)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię przyrodę. Przypuszczam, że już zauważyłaś iż niemal w każdym moim poście są kwiaty lub jakiś fragment przyrody.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)*
Piękne i interesujące miejsce odwiedziłaś, a dzięki Tobie i ja, jak zwykle będę za chwilę błądzić po internecie aby poszerzyć wiadomość. Na takim bazarku najpewniej nakupowałabym rzeczy i dla siebie i dla wnusi bo lubie takie graciarnie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńO takich bazarków w Rumunii jest wiele. Ja już wyleczyłam się z wszelkiego rodzaju pamiątek.
UsuńKupuję jedynie dobre wina, piwa, regionalne smakołyki...
Pozdrawiam serdecznie:)*
Ciekawa historia, piękne miejsca, piękny reportaż...Graciarnie też mnie kręcą:-)
OdpowiedzUsuńTen chłopski zamek to jedna, wielka historia.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)*
Klimat takich miejsc jest dla mnie niesamowity.
OdpowiedzUsuńJa tez lubię takie miejsca i zawsze oglądam je z ogromną przyjemnością.
UsuńPozdrawiam:)*
Z samym zamkiem w zdjęciach już się spotkałam, ale Twój post nie tylko zdjęciami mnie zainteresował, ale również ciekawie opowiedzianą jego historią i jego okolicy.
OdpowiedzUsuńJak czytam chętnie Krzyżaków zapraszano nie tylko do nas.
Pozdrawiam Łucjo....
Myśmy nie musieli bronić się przed najeźdźcami, Konrad Mazowiecki chciał tępić pogan i w takim celu zaprosił Krzyżaków. Andrzej II król węgierski przeczuł do czego są zdolni i czym prędzej wyrzucił ich ze swojego kraju.
UsuńPzdrawiam serdecznie:)*
Τρελάθηκα με τις φανταστικές φωτογραφίες σου!!!
OdpowiedzUsuńΤι υπέροχο Κάστρο και τι ενδιαφέρουσα ιστορία!
Θα μου άρεσε στο μέλλον να ταξιδέψω εκεί...
Πολλά φιλιά και πολλά ταξίδια!
Thanks for the tour !!!! Love the embroidery on the blouses !!!
OdpowiedzUsuńHave a shinny day !!!
Anna
Anna, thank you very much:)*
UsuńThanks for this wonderful tour Lucia!!
OdpowiedzUsuńGreetings!♥
Greetings, Sirpa !
UsuńPiękne kontynuacją swojej historii.
OdpowiedzUsuńZamek jest bardzo piękny w jednym miejscu, uprzywilejowane.
Jako dziecko miałam kota jak rasę jak na przykład swoje zdjęcie
Pocałunki
Ventano,
Usuńten zamek jest faktycznie bardzo piękny.
Pozdrawiam:)*
oglądam z zachwytem te zdjęcia ... z podobnym zachwytem czytam tekst. Zdjącia są aż nieprawdopodobne, zamek z daleka wygląda jak makieta albo scenografia do filmu ... świetnie jest zachowany ... ostatnio spacerowałam po internecie, potrzebowałam szczegółów brony. Projektowałam taką przy wieży bramnej w Ziębicach. Ech - gdybym wiedziała to bym poprosiła o zdjęcie Lusiu :-))) Tu brona pięknie się prezentuje. A jak zobaczyła dachówki - rozpłynęłam się.
OdpowiedzUsuń------------------
Lusiu - przed chwilką w spamie odnalazłam pocztę, wieczorem odpowiem. Coś mój komputer ostatniu do spamu wrzuca a ja jeszcze się do tego nie przyzwyczaiłam
U mnie też kilka dni temu wrzucał do spamu wiadomości. To było dziwne. Sądziłam, że tylko u mnie.
UsuńHaniu, moje wszystkie zdjęcia w oryginale są całkowicie inne, ostre. Gdy wklejam je w poście wiele tracą na jakości. Haniu, usłyszeć takie słowa od Ciebie to dla mnie ogromny zaszczyt.
Pozdrawiam:)*
Warto było odwiedzić Rasnov, piękne miejsce i takie widoki
OdpowiedzUsuńdziękuję
j
Piękne miejsce i wspaniałe krajobrazy:)*
UsuńCiekawa historia tego miejsca. Zamek sprawia wrażenie właśnie takiego nie do zdobycia i zadziwiające jest to, że stał się schronieniem dla prostych ludzi.
OdpowiedzUsuńSliczne te malowane dzbanki, gdybym tam była na pewno jeden z nich byłby mój:) Kocham takie klimaty. Co do bluzeczek, podobną przedwczoraj przymierzałam w sklepie. Przypominała mi czasy młodości. Moda zatacza koło, nieprawdaż?
Ciepło pozdrawiam.
Zrobiłam sporo zdjęć paniom haftującym serwety, bluzki, robiącym mereżki.
UsuńNawet nie miałam pojęcia jak bardzo żmudna to praca.
Pozdrawiam:)*
Your photography really gives us an idea of the beauty of this place! WOW! Beautiful!!! Hugs, Diane
OdpowiedzUsuńDiane,
Usuńthank you very much:)*
Cudowne miejsce i piękna relacja. Miałem w planach Rumunię dwa lata temu, ale kontuzja nogi u żony nie pozwoliła na tak forsowne trasy. Szkoda, bo to piękny kraj, mający wiele do zaoferowania. Zobaczyć taki zamek to marzenie dla osób lubiących robić zdjęcia. Ładnie go nam pokazałaś, wyczuwam tę specyficzna atmosferę połączenia wieków przeszłych i lat współczesnych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Współczuję Twojej żonie. Z drugiej zaś strony szkoda, że nie poznaliście tego pięknego kraju.
UsuńTen zamek zasługuje na uwagę. Tego dnia pogoda nie była idealna na fotografowanie.
Chmury w zastraszającym tempie przesuwały się po niebie. Co jakiś czas wychodziło słońce.
Pozdrawiam:)*
Wspaniałe miejsce, chętnie odwiedziłabym taki zamek, bardzo ciekawa jest jego historia. Od razu widać, że jest tam co oglądać. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWszystkie tutejsze zamki na historię nie mogą narzekać.
UsuńMuszę Ci przyznać ten kraj jest bogaty w zabytki.
Pozdrawiam:)*
Ciekawą historię ma ten zamek...Tak bardzo ciekawą,że chciałoby się tam pojechać i ją poznać...Wspaniale go przedstawiłaś Łucjo...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawą. Życzę Ci z całego serca aby go poznała.
UsuńPozdrawiam:)*
Bardzo ładne miejsce, interesująca historia, warto było tam pojechać i tak ciekawie to wszystko przedstawiłaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Będę to powtarzać bez końca. Rumunia mnie zachwyciła.
UsuńJuż staje się coraz bardziej tłumna. Za rok, dwa najwyżej trzy już nie będzie tam tak sielsko.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Zupelnie nierzeczywiste miejsce!
OdpowiedzUsuńNierzeczywiste i świetnie zachowane.
UsuńPozdrawiam:)*
This castle is so impressive on top of the hill, Lucja!
OdpowiedzUsuńI love the photo of entrance gate, it's such medieval.
Nadezda,
UsuńThis is a medieval castle built on a steep cliff.
Greetings.
Kolejny kawałek zachwycającej Rumunii. I zamek z interesującą historią. I R. Kapuściński <3!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :)
Po prostu brakuje mi słów. Jestem pod wrażeniem. Niesamowity zamek. Jego klimat przenosi zwiedzających do średniowiecza.
OdpowiedzUsuńNiesamowite. Co za historia, ale jaka zaradność tubylców i upór w dążeniu do poprawy bezpieczeństwa i jakości życia. Jak rzadko kiedy ciągnie mnie za granicę, tak teraz śmiało mogę powiedzieć, że chciałabym to wszystko zobaczyć na własne oczy :)
OdpowiedzUsuńCiekawe miejsce i super położone. Ma swój klimacik. To mi się spodobało. Interesująca historia.
OdpowiedzUsuńZatem, choć tylko wirtualnie, poznałam inne miejsce Rumunii. Dziękuję i pozdrawiam.
"Zawsze ilekroć ogląda się martwe już świątynie, pałace, miasta, rodzi się pytanie o los ich budowniczych. O ich ból, połamane kręgosłupy, oczy wybite odpryskami kamienia, reumatyzm. O ich nieszczęsne życie. Ich cierpienie. I wtedy rodzi się pytanie następne – czy te cuda mogłyby powstać bez owego cierpienia? Nad tym zdaniem Kapuścińskiego zawsze zastanawiam się, patrząc na takie zabytki.
OdpowiedzUsuńNiesamowity zamek - wygląda naprawdę fajne. Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuń