Czy jest jeszcze gdzieś
prawdziwa ta wieś
zielona, pachnąca lnem?
Z polami wśród łąk,
z garnkami, co schną
na płotach do góry dnem?
Z chatami wśród pól
i z mlekiem na stół,
z żelazkiem, co duszę ma?
(Urszula Sipińska)
Od pewnego czasu poszukuję dawnej, sielskiej wsi, w której czas już dawno się zatrzymał... Wsi z chatkami malowanymi ultramaryną, krytymi słomą, garnkami suszącymi się na płocie, z pasącymi się krowami na łące... Odwiedziłam w naszym kraju kilka regionów... Niestety, nie znalazłam... Nastąpił bowiem szybki rozwój polskiej wsi... I to mnie bardzo cieszy, jednak tęskno mi za tym co minęło... Po wiejskich drogach zamiast wozów ciągnionych przez konie, pędzą samochody, ciągniki... Taką wieś w naszym kraju możemy zobaczyć jedynie w skansenach... Jednak udało się... Zobaczyłam przepiękne "zakątki" w Europie...
To jedna z wielu wiosek w jakich się zatrzymałam... Przy drodze był sklepik w którym kupowałam wodę mineralną... Nie pytajcie mnie jak się nazywa... Nie było tablicy z nazwą przed i za wioską... Jedno co mogę powiedzieć, to wszędzie spotkani ludzie są naturalni, prawdziwi... Tutaj przez wieki sąsiadują ze sobą różne wyznania i narodowości... Tylko im pozazdrościć, że stworzyli w swoich wielowyznaniowych i wielokulturowych wioskach atmosferę wzajemnego szacunku i zrozumienia...
Tutaj wszystko funkcjonuje jak na prawdziwej wsi... Słychać gdakanie kur, gulgotanie indyków, pianie kogutów... Na wielu słupach bociany założyły swoje, duże gniazda w pobliżu ludzkich siedzib... A w ogródkach podziwiam soczystą zieleń, połacie kwitnących niezapominajek, mniszka, magnolie, migdałki, narcyzy, tulipany a po chatach pnące się wisterie...
Uwierzcie mi, że tu autentycznie można dostać oczopląsu i odurzenia od tylu kwitnących, wiosennych kwiatów i drzew owocowych... Idąc przez tę i inne wioski nie spotkałam młodych ludzi tylko same starsze osoby... Prawdopodobnie młodzi ludzie powyjeżdżali na zachód w poszukiwaniu pracy... Rumuni są bardzo gościnni...
Kiedy szliśmy przez wioskę podziwialiśmy dziewczyny w pięknych strojach... Chciano też nas częstować kieliszkiem cujki - rumuńskiej, własnoręcznie sporządzanej śliwowicy... Niestety, musieliśmy odmówić ale wieczorem, gdy zatrzymywaliśmy się na nocleg wypijaliśmy po kieliszku tego domowego trunku... Ta wioska położona jest w Maramureszu... To widać po charakterystycznych, pięknie rzeźbionych bramach, folkowym wystroju pokoju gościnnego i garnkach wiszących na konarze drzewa... Podobno jest to informacja, że w tym domu mieszka niezamężna dziewczyna...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Życzę miłego tygodnia...
Pozdrawiam serdecznie...
what a beautiful old-world place! adorable ladies and wonderful old structures.
OdpowiedzUsuńTex, you are the countries where there is the old world.
UsuńGreetings.
A ja widziałam takie wioski, na Podlasiu. Też lubię taki klimat i chciałabym przynajmniej 2-3 miesiące w roku na takiej zyć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Lusiu:)
Koniecznie muszę zaplanować taki wyjazd w wakacje.
UsuńTrzy miesiące to trochę za dużo ale miesiąc to w sam raz.
Można odpocząć, zrelaksować się.
Pozdrawiam serdecznie:)*
KOCHAM WIEŚ a tak rzadko bywam na wsi .. straszliwy ze mnie mieszczuch ... tak bym sobie teraz odetchnęła powietrzem porozmawiała z tymi ludżmi .. popatrzyła jak bociek kołuje nad domem ... a u mnie asfalt i spaliny ..
OdpowiedzUsuńech czepiam się trochę ale coś mam dołek Lusiu ...
U mnie wprowadziłam moderowanie komentarzy, musiałam, bo uparty złośliwiec wpisywał komentarze ... muszę odczekać, jak się uspokoi to zlikwiduję to utrudnienie.
POZDRAWIAM LUSIU - RUMUNIA PIĘKNA JEST nie byłam nigdy ale moi rodzice byli.
Haniu,
Usuńci wszyscy złośliwcy uprzykrzają nam życie. Czy pisanie złośliwych komentarzy to dla nich jakaś karma?
Też powinnam wprowadzić moderowanie ale jestem na to zbyt leniwa. Jeżeli dalej będzie to trwało to na jakiś czas zawieszę bloga.
Jak pewnie wiesz, oboje z Erykiem mamy bzika na punkcie wsi, skansenów, przyrody...
Pozdrawiam serdecznie:)*
Przez Rumunię przejeżdżaliśmy kilka razy, najbardziej rzucały się w oczy okropne cygańskie rezydencje, kryte błyszczącą blachą. A Ty, Lusiu pokazujesz cudowny świat, piękną drewnianą architekturę. Samo życie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię wiosennie.
Wiem o czym piszesz. Ja też widziałam te ogromne rezydencje, zameczki, pałace...Z wieżyczkami, ogromnymi oknami, dachami krytymi blachą... Były prawie niezamieszkałe. Podobno te gmachy budowane są z pieniędzy zbieranych przez Cyganki na ulicach miast Europy. Nie zatrzymywaliśmy się. Nie robiłam zdjęć tym szkaradom.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)*
O matko, strasznie Ci zazdroszczę tych podróży. To musi być naprawdę cudowne móc poznawać po swojemu różne zakątki świata. Świetne zdjęcia, widać, że masz już wprawę.
OdpowiedzUsuńJeśli chcesz dać mi jakąś radę, co do moich bardzo amatorskich zdjęć, to zapraszam:
http://mad-world-27.blogspot.com
Magda Leno,
Usuńto są zwykłe wyjazdy. Owszem, chciałabym poznawać różne zakątki świata ale mój E uważa, że wystarczy mu nas kraj i Europa. Na naszym kontynencie jest wiele do zobaczenia i poznania.
Dziękuję za odwiedziny.
Pozdrawiam:)*
JEjku nie wiedziałam że byłaś w Rumunii,ależ Ci zazdroszczę!!!Bardzo chciałabym zobaczyć:Rumunię,Albanię i Czarnogórę,to moje wielkie marzenie,ale już Ci kiedyś pisałam o innych marzeniach.Zdjęcia potwierdzają,że warto jechać w tamte rejona a drzewko z garnkami mnie rozwaliło:)Super!!!
OdpowiedzUsuńBeatko,
Usuńpisałam, że wyjeżdżam do Rumunii 23 kwietnia a wrócę 3 maja w nocy. Też nam się marzy Czarnogóra.
Do Albanii może kiedyś pojedziemy. Trzy lata temu jadąc do Albanii zgubiliśmy dokumenty i dowód rejestracyjny samochodu. Z tego powodu nie wpuszczono nas do tego kraju. Pojechaliśmy bez dokumentów do Chorwacji.
Prawda, że te drzewa są świetne? I co ciekawe, to nie są jakieś obite, zużyte garnki. Nowiutkie!!!!
Pozdrawiam:)*
Tak to czasem bywa.
Łucjo, jeju, jak tam pięknie! Zjawiskowo! Przypominają te strony nasze Podlasie:) I Tobie je polecam, bo tam również można znaleźć prawdziwą wieś:) Okolice Mielnika na przykład - z cudnymi ruinami.. A na Twoich zdjęciach zauroczyły mnie Postacie.. Pięknie je uchwyciłaś, chwytają za serce te zdjęcia.. U nas na razie Skandynawia dalej w rozdzielniku.. Ale Rumunia kusi od dłuższego czasu.. Pozdrowienia serdeczne!
OdpowiedzUsuńAniu,
Usuńtam jest faktycznie bardzo pięknie. I co najważniejsze jest wszystko to co bardzo lubimy; zamki, cerkwie, kościoły warowne, cudowna przyroda, super markety takie jak u nas; Selgros, Lidl, Kaufland, Auchan, Carrefour, Billa i ceny w tych sklepach identyczne i towary ...też!!!!!
Pozdrawiam serdecznie:)*
Lovely photos, Lucia! It looks very old fashion there, but very charming!
OdpowiedzUsuńI wish you a nice and quiet evening!
Yes, a village rare in Europe.
UsuńGreetings.
Rumunia to dla mnie tajemnica, często czytam Nasze Pogórze, gdzie Maria opisała już wiele ekstremalnych wypraw do Rumunii. To niesamowite ale zachwyca ta pierwotność ale i życzliwość ludzi oraz piękne widoki. Wszędzie są takie miejsca, tacy ludzie, w Polsce też. Ale Rumunia wydaje się wyjątkowa ale mało znana. Piękna relacja, czekam na dalszą relację . Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńRumunia jest wyjątkowa i faktycznie mało znana.
UsuńNależy się spieszyć z wyjazdami, bo tempo rozwoju jest tam dynamiczne za dwa, trzy lata już tego nie zobaczymy.
Pozdrawiam:)*
Wspaniała historia, Lucia. Te kobiety wyglądają Portugalczyków z ich spódnice;) Piękne zdjęcia, przyjaciela. Wiosna jest piękna.
OdpowiedzUsuńDobranoc.
Besos.
Masz rację Lauro, Te kobiety wyglądają jak Portugalki.
UsuńWiosna jest najpiękniejszą pora roku. Bajkową, ukwieconą.
Pozdrawiam:)*
Fue un hermoso viaje, me encanta. Besos.
OdpowiedzUsuńTo jakby przenieść się w czasie. Odwiedzić przeszłość...Pięknie nam to przedstawiłaś:)
OdpowiedzUsuńMiałam wrażenie, że czas tam się zatrzymał.
UsuńPozdrawiam:)*
And what a beautiful village it is, dear Lucia!
OdpowiedzUsuńI love all of the color. It looks like a wonderful place to be.
Have a fantastic week, sweet friend. xo.
Lisa,
UsuńThis is great, unusual place.
I am delighted with him.
I wish you szczęszliwego week.
Greetings Dear Friend:)*
Hello dear, Lucia!
OdpowiedzUsuńSuperb photo, I have not seen before in tree pots to dry!
Congratulations posts beautiful, darling!
I wish you a nice day!
I embrace with great joy!
I apologize if the translation is not perfect, do not know English and translated by Google.
https://www.youtube.com/watch?v=RhhuWLym_hw
Dear Elena.
UsuńI'm surprised you've never seen such pots on a tree?
It's me Poland showed you this?
Thank you very much for the links.
I am glad that through you get to know better your country.
Greetings:)*
Gorgeous shots! I love all those wooden buildings.
OdpowiedzUsuńI also really like these wooden cabins.
UsuńGreetings:)*
Właśnie za to kocham Rumunię, za jej wsie i przyrodę oraz ludzi oczywiście. Pięknie to wszystko przedstawiłaś i obrałaś w cudowne zdjęcia. Uwielbiam czytać Twoje posty , ale pewnie zdajesz sobie sprawę że te o RO sprawiają mi wyjatkową radość. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńIzo,
Usuńrumienię się czytając Twoje komentarze. A co do Twojej drugiej Ojczyzny? Ona mnie oczarowała.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Droga Łucjo ja mieszkam na południu Rumunii w krainie muntenia niedaleko miasta Targoviste.
OdpowiedzUsuńTargoviste? tam nie dotarliśmy... Trochę daleko... Może kiedyś, w przyszłości?
UsuńBardzo dziękuję za informację.
Pozdrawiam serdecznie:)*
I właśnie to są te perełki, które mnie w tym kraju zachwycają!
OdpowiedzUsuńSielsko, anielsko, czas płynie swoim rytmem, nikt nie nakazuje mu przyśpieszać...przaśność, która zachwyca :)
Serdeczności :)
Rumunia, to kraj składający się z takich właśnie perełek.
UsuńZastanawiam się jak długo to będziemy jeszcze oglądać. Zmiany w tym kraju szybko postępują.
Buduje, remontuje się drogi na wielu kilometrach. Odnawia się miasta...
Pozdrawiam serdecznie:)*
Beautiful rural idyll, great photos!
OdpowiedzUsuńGreetings!<3
Yes, the beautiful rural idyll.
UsuńGreetings.
Pięknie! Lusiu, marzy mi się album z Twoimi cudnymi zdjęciami i z Twoim tekstem:)
OdpowiedzUsuńTe kolorowe garnki i konewki na drzewach przeurocze. W Polsce wieszano je na płotach, na drzewach nie widziałam.
Chaty malowane ultramaryną można jeszcze zobaczyć w okolicach Radomia, ale najczęściej są to już budynki rozpadające się, często znajdują się obok dużego nowo wybudowanego domu.
Ewo,
Usuńwielkie dzięki za informację o chatach w okolicach Radomia. Może wybiorę się tam w najbliższym czasie.
U nas na płotach wieszano umyte garnki. A tam jest informacją, że mieszkają tutaj niezamężne dziewczyny.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Very pretty flowers and I love the shots of the ladies. Reminds meof when I was in Poland.
OdpowiedzUsuńHave you seen these women in Poland? I suppose quite a long time.
UsuńGreetings:)*
Piękna jest ta wioska...taka sielska...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo piękna wioska.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)*
Piękna ta wieś! A te babcie są szczególnie urokliwe:-) Super reportaż!
OdpowiedzUsuńTe Babcie były bardzo sympatyczne. Wielka szkoda, że one nie wiedziały o czym mówię a ja o czym one.
UsuńZapraszały mnie do swoich domów na herbatę. Z przyjemnością wypiłam garnuszek dobrej kawy.
Pozdrawiam:)*
Piekna wieś. Wiesz Lusiu , nie wiem czy pisałam o tym u Ciebie ale żal mi również tych sadów, które pamietam z dziecińtwa. Sadów szczególnie tych kwitnących wiosną. Oblepione drzewa kwieciem, a później jesień z dojrzałymi owocami. Z koleżanka boso biegałyśmy po trawie..... Ach. Nie mówię o zwierzakach. Bo faktycznie dzieciaki nie bedą wiedziały , że jajka to kura znosi.
OdpowiedzUsuńPiękny folklor pokazałaś, pięknie, pieknie .....
Pozdrawiam serdecznie
Takich wiosek jak ta, w Rumunii jest wiele.
UsuńKaziu, ten post sprawił, że wróciły Twoje piękne, młodzieńcze wspomnienia.
Cieszę się, że tak zareagowałaś.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Thanks for sharing the pictures of those genuine people in their village !!!
OdpowiedzUsuńHave a shinny and inspiring day !
Anna
In Romania, these villages are authentic and they are many.
UsuńGreetings:)*
I ja tęsknię za takimi wsiami, wsiami mojego dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że u nas tak szybko wymieniono drewniane domy na te paskudne/ w socjalizmie/ murowane.
Cały urok wsi wraz z likwidacją jego starej zabudowy, zamianą koni na konie mechaniczne znikł.
Piękne zdjęcia nam Łucjo pokazałaś.
Serdeczności zostawiam.
Ja lubię i tęsknię za takimi wsiami.
UsuńHmm, to ludzie sami burzyli stare domy bez wygód. Chcieli mieć w domu łazienki, centralne ogrzewania, większy metraż. Nie można mieć im tego za złe. Świat idzie naprzód, wsie nie mogą zostawać w tyle.
Pozdrawiam serdecznie:)*
To prawda, nie mogą zostawać w tyle, żal jednak, że ten sposób wsie już utraciły swój dawny urok....
UsuńA wonderful, traditional old world village, such lovely colourful houses and the landscapes are so green and beautiful.
OdpowiedzUsuńGreat photos dear Lucia!
Greetings and kisses sweet friend.
xoxoxo ♡
Dianne,
UsuńI'm glad you like it and this wonderful country that is Romania.
Greetings:)*
My dear, I thank you for this interesting, beautiful pictures
OdpowiedzUsuńlove greetings
Hug Chrissi
Crissi,
Usuńthank you very much for the nice comment.
Greetings:)*
Może dlatego w Rumunii są prawdziwe wsie, bo Nicolae Ceaușescu postanowił je wyburzyć, a ludność przenieść do miejskich bloków, na szczęście nie udało mu się w pełni zrealizować tego planu.
OdpowiedzUsuńTeż kocham taką wieś, choć podoba mi się, że u nas są nowoczesne domki i piękne drogi.
Serdecznie pozdrawiam.
Czy miał wyburzyć wsie? tego nie wiem. Wyburzanie zaczął od Bukaresztu.
UsuńZrównał z ziemią 3/4 Starego Miasta, wiele hektarów. Pobudował koszmarne bloki, monumentalne ministerstwa i oczywiście Parlament.
Anno, co do naszych dróg masz rację. A nasze wsie są bardzo nowoczesne.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Ach, ten domek drewniany mnie urzekł!!!
OdpowiedzUsuńChciałabym w takim pomieszkać…
W Rumunii byłam wieki temu. Prawie wszystko mi się zatarło, tylko Morze Czarne pamiętam, piasek na plaży, niebywałą soczystość brzoskwiń i zapach winogron.
Dziękuję Lusiu za kolejną cudną wycieczkę.
Może doświadczę zapachu winogron. Mam w planach kolejny jesienny wyjazd do Rumunii.
UsuńRumuńskie wioski, cerkwie, klasztory zachwyciły mnie:)*
Wieś - ogólnie lubię :) Piękna ta Rumunia, warta odwiedzenia. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJa też wieś bardzo lubię. Rumunia mnie zachwyciła.
UsuńPozdrawiam:)*
Piękni miasto , wszystkie pełne piękna.
OdpowiedzUsuńNatura , czynił cuda , w tym miejscu .
Pocałunki
Ta wioska jest bardzo piękna.
UsuńPozdrowienia:)*
Witaj Lusiu :)
OdpowiedzUsuńPiękno i kolor wręcz eksplodują z uchwyconych Twoim aparatem fotek. Po wiejskich terenach, w moim odczuciu, miło jest przespacerować się, wyjechać na krótkie wakacje, posmakować folkloru i kolorytu, czy mieszkać ? - zapewne znacznie trudniej niż w wygodnym, ze wszystkimi udogodnieniami mieście. Jestem pełna podziwu dla wszystkich mieszkańców tych terenów za ich hart ducha i energię.
Dzięki za przybliżenie miejsc do których bym zapewne nie dotarła. Pozdrawiam serdecznie i czekam na dalsze fotorelacje.
Zuziu,
Usuńja też bym się nie zamieniła na stały pobyt w takiej wsi. Owszem, spędziłam jedną noc w wiejskim domu.
Było czysto, bardzo przyjemnie i wszędzie prawdziwy folklor. Przepiękne serwety, makatki, haftowane poduszki...
Pozdrawiam serdecznie:)*
Ech, zeby tak udalo sie zachowac te wies w taklim stanie. Piekna , sielska i ludzie dobrzy..
OdpowiedzUsuńWidzialam kiedys reprtaz o wsi na Ukrainie, hucuslkiej, podobnie wygladala. Tez za takim widokami tesknie.
Pozdrawiam Lusiu.
Myślę, że tego marzenie jest nierealne. Ten kraj szybko się zmienia. Mieszkańcy wsi emigrują na Zachód.
UsuńWidzą jak ludzie tam mieszkają i przenoszą te wzorce do swojego kraju. Budują piękne domy.
W wielu miejscach powstają duże sklepy, świetnie zaopatrzone. Buduje się drogi...
Pozdrawiam serdecznie:)*
A TEN PANI BOCIANISKO DOSTOJNY.
OdpowiedzUsuńNA OBRZEŻU MEGO ŚLĄSKIEGO MIASTECZKA
GNIAZDO BOCIANIE.
I STACJA BENZYNOWA TUŻ OBOK.
SKRZYŻOWANIE DRÓG.
PAN BOCIAN OD CZASU DO CZASU
PRZECHADZA SIĘ PO PLACU Z DYSTRYBUTORAMI.
SŁOŃCE W NIEBIE,
ZACHWYT KIEROWCÓW.
PAN BOCIAN U SIEBIE.
A. T.
SZANOWNY A.T.
UsuńBARDZO DZIĘKUJĘ ZA ODWIEDZINY I KOMENTARZ.
SPRAWIŁ MI PAN OGROMNĄ RADOŚĆ.
BARDZO PANU DZIĘKUJĘ.
ZAZDROSZCZĘ PANU TEGO BOCIANA, W MOJEJ MIEJSCOWOŚCI TE PIĘKNE PTAKI NIE ZAKŁADAJĄ GNIAZD. DLATEGO TAM W RUMUNII ZROBIŁAM IM DZIESIĄTKI ZDJĘĆ. PODOBNO BOCIANY LUBIĄ SIEDLISKA LUDZKIE I DLATEGO WE WSI, TUŻ OBOK STACJI BENZYNOWEJ OSIEDLAJĄ SIĘ...
POZOSTAWIAM SERDECZNOŚCI:)*
KAŻDY PANI PRZEKAZ ZADZIWIENIEM.
UsuńRADOŚCIĄ I OPTYMIZMEM.
W OKOLICZNYCH ŚLĄSKICH SIEDLISKACH
GNIAZDA BOCIANIE
I RODZIN BOCIANICH WIELE.
ZAWSZE WRACAJĄ WCZESNĄ WIOSNĄ.
OCZEKIWANI.
A. T
BARDZO MNIE CIESZY, ŻE MNIE PAN TAK OCENIA.
UsuńJEDNAK MOJE ODCZUCIA CO DO MOICH PUBLIKOWANYCH POSTÓW SĄ CAŁKOWICIE INNE. MYŚLĘ, ŻE WIELE IM BRAKUJE...
SKORO W TYCH ŚLĄSKICH SIEDLISKACH JEST SPORO GNIAZD BOCIANICH I BOĆKÓW, TO ZNAK, ŻE TERENY SĄ MNIEJ SKAŻONE A I POŻYWIENIA WIELE.
NAJBARDZIEJ CIESZY MNIE, ŻE SZCZĘŚLIWIE WRACAJĄ WIOSNĄ.
BYĆ MOŻE NA SWOJEJ TRASIE NIE MAJĄ LIBANU, TAM TE PTAKI SĄ BESTIALSKO ZABIJANE.
POZDRAWIAM PANA BARDZO SERDECZNIE.
Cudne klimaty, tak jakbyśmy się przenieśli w czasie, tylko ten samochód w oryginalnej bramie mówi, że to XXI wiek:)
OdpowiedzUsuńDomki urocze.
Piękna wycieczka.
Aniu,
Usuńmasz rację. To są cudowne klimaty. Mnie urzekają.
Bardzo za nimi tęsknię. Ich namiastkę oglądam w skansenach.
Pozdrawiam:)*
Precioso reportaje fotográfico, y muy bien documentado.
OdpowiedzUsuńUn abrazo desde Sevilla.
What lovely pictures of this charming village life. Don't you wish it could be more like this everywhere? Thank you Lucia for these photographs.
OdpowiedzUsuńRosemary,
UsuńI really like a village.
Always a great pleasure to watch them.
Greetings.
Rzeczywiście - to najprawdziwsza wieś.
OdpowiedzUsuńI na dodatek piękna wieś.
Serdeczności Łucjo:-)
Zgadzam się z Tobą. To bardzo piękna wieś.
UsuńPozdrawiam:)*
Lusiu! Masz rację, spotkałaś prawdziwą wieś. Rozczuliły mnie te starsze kobiety, rozśmieszyły mnie natomiast garnki na drzewie, zachwyciły zaś te stare domy!
OdpowiedzUsuńAguś, te garnki na konarze drzewa to tamtejsza tradycja.
UsuńWidziałam je w wielu miejscach. I co najdziwniejsze, wszędzie były nowe, nieobite.
Pozdrawiam:)*
Molto bello questo reportage. Stupende le decorazioni in legno. Certe immagini mi ricordano un paesino polacco che conosco, dove si respira la stessa serenità, lontani dal caos cittadino.
OdpowiedzUsuńBuona giornata un abbraccio
enrico
Piękna wieś, takie pamiętam jeszcze. Pozdrawiam Lusiu.
OdpowiedzUsuńJa też widziałam takie. I byłam w jednej.
UsuńZnasz Zalipie?
Malowaną wieś?
Pozdrawiam serdecznie:)*
Wspaniale rzeźbione bramy są zachwycające. Podobają mi się też kobiety w strojach jakby trochę ludowych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Piękny wpis i jakoś tak dziwnie wzruszający. Może z tęsknoty za przeszłością?
OdpowiedzUsuńWiem, że nie powinno się idealizować takiego wiejskiego życia, za jego malowniczością kryje się często bieda i wiele ludzkich nieszczęść. A jednak... często żałuję, że polska wieś zmieniła się tak szybko i tak bardzo, część z tych zmian jest na pewno pozytywna dla mieszkańców, jednak część wiąże się z nieodwracalną degradacją środowiska, otoczenia, zabytkowego budownictwa, z zanikiem tradycji. Traci się w jakiś sposób tożsamość, coś co odróżniało jedną wieś od drugiej, jeden region od innego. Ale takie są zmiany, nic nie można na to poradzić.
Przepraszam, że tak mi się napisało trochę niespójnie i pozornie bez związku z Twoim tekstem.
A jednak jest to wpis, do którego będę wracać,
W ogóle ta "Twoja Rumunia" coraz bardziej mi się podoba :-) O Francji, Italii czy wielkich muzeach pisze się dość często - a Rumunia ma w sobie dużo egzotyki, tak myślę. Oczywiście jestem daleka od idealizowania. Gdybyś kiedyś chciała poczytać o życiu w Rumunii w nie tak dawnych czasach, bardzo polecam książki bardzo utalentowanej pisarki, zresztą noblistki, Herty Müller, to bardzo gorzka i trudna lektura.
Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję za cały rumuński reportaż, który czyta się z prawdziwą przyjemnością :-)
Świetny klimat...
OdpowiedzUsuńΟι φωτογραφίες σου μ' ενθουσιάζουν!!!
OdpowiedzUsuńΤι υπέροχο χωριό, τι κεντήματα, όμορφος κόσμος, καθημερινός, αληθινός!!!
Πολλά φιλιά
To już drugi wpis dzisiaj pokazujący zagraniczny folklor. Najpierw Norwegia, teraz Rumunia. Okazuje się, że nie tylko Polska ma piękne kolorowe tradycje, chociaż żywy folklor dzisiaj spotkać trudno gdziekolwiek. Tobie udało się go znaleźć :)
OdpowiedzUsuń