Widzisz? w kościółek senny, pomroczny i pusty,
Przed ołtarz święty,
Przyszły pobożnym, tłumnie skupionym pochodem
Różnobarwne kaftany, zapaski i chusty
I wonią mięty
Biją z wstąg i warkoczy nad dziew czołem młodem...
Leopold Staff
Korzystam z każdej okazji by podziwiać cenne zabytki architektury drewnianej... Los nie był dla niej zbyt łaskawy... Wiele z nich zostało całkowicie unicestwione... W kilku regionach naszego kraju na szczęście ocalały i mogę się nimi zachwycać... Choć są jeszcze przypadki, że śmierć zagląda im w oczy... Kilka razy, jedynie z zewnątrz oglądałam drewniany kościółek pw. św. Klemensa Papieża w Zawoi...
Nie miałam szczęścia... Zawsze był zamknięty... Tym razem los był dla mnie łaskawy... Wcześnie rano, pojechaliśmy do Zawoi... To najdłuższa i największa pod względem powierzchni wieś w Polsce... Położona u stóp masywu królowej Beskidów, Babiej Góry (1725 m n.p.m)... Najcenniejszym zabytkiem w tej miejscowości jest drewniany, kościół parafialny wzniesiony w XVIII wieku.. .Wiek później, zostaje gruntownie przebudowany... Gdy stałam wpatrzona w niego, prawdę mówiąc zaskoczyła mnie architektura tej budowli... Jego bryła całkowicie odbiega od stereotypowego wizerunku drewnianych kościółków... Jest to kościół eklektyczny, posiadający bardzo dużo cech budownictwa alpejskiego... Domyśliłam się dlaczego... Projektantem tej świątyni, był nadworny architekt arcyksięcia Albrechta Habsburga...
Na zewnętrznej ścianie prezbiterium znajduje grupa Ukrzyżowania... Kościół zbudowany jest na planie krzyża łacińskiego... Wejście do trójnawowej świątyni prowadzi od zachodniej strony przez czterokondygnacyjną wieżę... Jest ona konstrukcji słupowo-ramowej... Wyraźnie widać jak przechodzi z kwadratu w ośmioboczną kopułę... Jest nakryta hełmem ostrosłupowym....
Po wejściu do wnętrza mój wzrok kieruje się ku monumentalnemu, ołtarzowi głównemu... Jest w stylu późnego baroku... W ołtarzu, obraz Matki Bożej Anielskiej... Postać Maryi przysłonięta jest metalową sukienką... W zwieńczeniu, znajduje się obraz Zwiastowania i płaskorzeźba przedstawiająca Trójcę Świętą... Nie potrafię oderwać oczu od tego ołtarza... Jest bardzo piękny, robi na mnie ogromne wrażenie... W transepcie po lewej stronie ołtarz Matki Bożej Częstochowskiej a po prawej ołtarz Ukrzyżowania... W tej świątyni znajduje się sześć barokowych ołtarzy... Ściany i sufit zdobią XX wieczne polichromie w stylu art deco... Malowidła zawierają wiele motywów roślinnych i geometrycznych...
Przez witraże w podcieniach światło się zakrada,
rozświetla całe wnętrze
promieni kaskada,
gros drzew gałęzi, listowia zieleni,
złota suknia
Panienki już tęczą się mieni.
Ten piękny wiersz napisała EWA. Bardzo Ci dziękuję.
Na uwagę zasługuje kamienna, piaskowcowa chrzcielnica oraz kropielnica. Z pierwszego kościoła pochodzi również drewniana ambona, ozdobiona ornamentyką późnobarokową i rzeźbą gołębicy, która symbolizuje Ducha Świętego. Okna świątyni wypełniają barwne witraże. Swoją kolorystyką i stylistyką nawiązują do pokrywającej ściany polichromii... W ciszy i skupieniu mogłam się oddać rozmyślaniom. W świątyni przebywała jedynie Pani, która czuwała nad jego bezpieczeństwem...W końcu przyszedł czas na ostatnie spojrzenie na wnętrze świątyni. Pora wracać...
Dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze...
Pozostawiam serdeczne pozdrowienia...
Bardzo urokliwy kościółek. Ma charakter i to coś....
OdpowiedzUsuńTyle piękna jest w naszej Polsce!
W Polsce jest bardzo wiele cudownych zakątków i wspaniałych zabytków.
UsuńPozdrawiam:)
Śliczny jest ten kościółek. Chciałoby się usiąść w ciszy i skupieniu. Lubię takie miejsca, chociaż rzadko mam okazję zobaczyć z bliska. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńEwuś, właśnie takich miejsc poszukuję abym w ciszy mogła skupić się na modlitwie.
UsuńPozdrawiam:)
Such a beautiful wooden church! Lovely flowers! Happy Wednesday, Lucia!
OdpowiedzUsuńThank you very much!
UsuńKojarzę ten Kościółek, ale nigdy nie byłam w jego wnętrzu.
OdpowiedzUsuńDziękuję za zdjęcia, Lusiu! :)
P.S. Chyba pod którymś z wcześniejszych moich postów, pytałaś mnie o tegoroczną sytuację z krokusami w Chochołowie (chyba, że pamięć mnie już zawodzi... :) ). No więc chciałabym donieść, że właśnie zakwitły na polanie! :) Można popatrzyć sobie na postępujące efekty na facebooku, nawet jeśli nie ma się swojego konta bo profil jest publiczny:
http://www.facebook.com/pages/Schronisko-G%C3%B3rskie-PTTK-na-Polanie-Chocho%C5%82owskiej-im-Jana-Paw%C5%82a-II/172331216134669
Coś pięknego! :)
Serdecznie pozdrawiam! :)
Na pewno widziałaś go wiele razy. Często jest zamknięty. Może latem?
UsuńDziękuję za informację o krokusach.
Może w sobotę pojadę. Oby nie padało.
Pozdrawiam:)
Lucia, una iglesia encantadora, en España creo que no hay de madera. Besitos.
OdpowiedzUsuńTen kościółek na prawdę się wyróznia, drewniane światynie wszak inaczej dotychczas widziałem, zapamiętywałem.. :) Ale ten jest cudowny, i sprawia wrażenie bardzo dużej świątyni :) A w środku prezentuje się jeszcze lepiej... ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Evanie, ten kościółek jest ogromny a przy tym bardzo piękny...
UsuńA wnętrze robi wrażenie. Mnie urzekło.
Pozdrawiam:)
Cudo od zewnątrz i od wewnątrz.
OdpowiedzUsuńNie lubię tych nowoczesnych kościołów .
Wolę tradycyjne...
Masz rację Krysiu. Prawdziwe cudo.
UsuńPozdrawiam:)
Dziękuję pokazanie piękna, lubię zwiedzać kościoły, zawsze zaczynam od nich zwiedzanie. Pozdrawiam serdecznie już wiosennie
OdpowiedzUsuńAlinko, cieszę się, że już wróciłaś. Nie zapomniałaś.
UsuńDziękuję.
Pozdrawiam:)
Urok starych drewnianych kościółków.powiew przeszłości....
OdpowiedzUsuńBasiu, stare kościółki mają jakiś niezwykły klimat. Mnie oczarowały.
UsuńPozdrawiam:)
"Przez witraże w podcieniach
OdpowiedzUsuńświatło się zakrada."
Rozświetla wnętrze cała kaskada promieni wpadających przez okna umieszczone pod sufitem. Dziwna jest , nie wiem, konstrukcja czy może architektura tego kościoła. Bogate stroje postaci w ołtarzach, kłócą się z polichromią na suficie i ścianach. Nieczęsto spotykane zestawienie.Przypuszczam, że postacie w tym kościele na początku mogły mieć zwykle sukienki, dopiero czas i zasobność sakiewek sprawiły im obecne bogate stroje. Ładnie wkomponowany chór dopełnia całości. Jest na co popatrzeć. Czy zauważyłaś, że drewniane kościółki i kościoły mają niepowtarzalny klimat?
Pozdrawiam:)
Ewuniu, podejrzewam, że konstrukcja robi wrażenie. Mnie całkowicie zaskoczyła kiedy zobaczyłam ją pierwszy raz. Powiem Ci, że chęć zobaczenia wnętrza była bardzo silna. W końcu udało się...
UsuńSzczerze Ci powiem, że srebrne sukienki zakrywają przepiękne obrazy...
Czyj to był pomysł? i w jakim celu? Mnie się to nie podoba...
Ewuś, one mają magię, urok i niezwykłą malowniczość. Przeważnie są położone na wzgórkach w otoczeniu ogromnych drzew. Pięknie to wygląda.
Serdecznie pozdrawiam:)
Wiem o tym, bo nie może być inaczej:) Nie wyobrażam sobie starego, drewnianego kościółka na pustkowiu! Muszą być wokół drzewa zaglądające mu w okna:)
UsuńPozdrawiam:)
Nice!
OdpowiedzUsuńWspaniały kościół. Nigdy tam nie byłem, ale wydaje się bardzo uduchowiony. W takich miejscach człowiek jakoś inaczej przeżywa modlitwę. Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia!
OdpowiedzUsuńAndrzeju, wierzę, że kiedyś tutaj zawitasz.
UsuńZachwycą cię tutejsze tereny. Mnie oczarowały.
Pozdrawiam:)
Bardzo ładny ten kościółek. Nigdy go nie widziałam, toteż dziękuję za zdjęcia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAniu, może kiedyś zobaczysz.
UsuńPozdrawiam:)
Wspaniały ! Ja też tam nigdy nie byłam , ale bardzo lubię takie klimaty. Stare, drewniane kościoły mają w sobie niesamowity urok. Chętnie bym tam spędziła trochę czasu ze sobą samą. To prawda, że w takich miejscach, wszystko inaczej, głębiej przeżywamy. Dziękuję Lusiu :)
OdpowiedzUsuńInuś, czułabyś się tutaj doskonale. Wokoło wspaniałe krajobrazy. Pachnące, żywiczne lasy, góry, cisza, szemrzące strumyki...
UsuńBłogość.
Pozdrawiam:)
Super miejsce. Bardzo ładnie wygląda!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Świetnie wygląda.
UsuńPozdrawiam:)
Kosciółek naprawdę śliczny i jak zwykle świetnie dobrany fragment poezji.Ze zdjeć wręcz bije spokój i atmosfera tego miejsca, czuć ciszę sprzyjającą rozmyślaniom i skupieniu.Cudnie.
OdpowiedzUsuńWszystkie drewniane kościółki są oazą spokoju, tajemniczości...
UsuńLubię takie miejsca.
Pozdrawiam:)
Uwielbiam drewniane kościoły i atmosferę w nich. Bardzo lubie patrzeć na malowane ściany i sufity. Ślicznie go pokazałaś na zdjęciach. Pozdrawiam wiosennie.
OdpowiedzUsuńJak wiesz, ja również bardzo lubię wszystkie drewniane świątynie. Zawsze podziwiam polichromie i witraże.
UsuńSą zazwyczaj dobrze zachowane.
Pozdrawiam:)
Drewniane kościółki mają magiczny klimat,po wejściu do środka,przenosimy się w inny świat:)
OdpowiedzUsuńMałgosiu, kościółki mają magiczny klimat.
UsuńPozdrawiam:)
Aż nie do wiary, że taki dość niepokaźny kościółek zawiera w swym wnętrzu takie wspaniałe skarby.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie.
Aniu, wnętrze jest prześliczne.
UsuńPozdrawiam:)
Lindo demais!!Adorei! Ótimo dia! beijos,chica
OdpowiedzUsuńWspaniała opowieść, ten kościółek to prawdziwy skarb:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo prawdziwy skarb. Perełka.
UsuńPozdrawiam:)
Eine wunderschöne Kirche!
OdpowiedzUsuńViele Grüße an Dich
Crissi
DANKE!
UsuńCiekawe, te kościoły drewniane, uważam, że w kraju są liczne konstrukcje te.
OdpowiedzUsuńBuziaki
http://ventanadefoto.blogspot.com.es/
Ventana, kościółki sa bardzo piękne.
UsuńPozdrawiam:)
Kilka razy pisałam, że te drewniane kościółki wpadają mi prosto do serducha. Lubię oglądać takie budowle z zewnątrz. Jak widać na Twoich fotografiach, wewnątrz również są urocze i bogato wyposażone. Wczoraj po drodze widziałam ciekawą świątynię, ale nie było drogi aby tam dojechać, widocznie ją minęliśmy. Będę pamiętała o niej następnym razem. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam drewniane kościółki. Są takie kruche a tyle wieków stoją. szkoda, że nie mogłaś tamtego kościółka zobaczyć...
UsuńPozdrawiam:)
Pięknie prezentuje się z zewnątrz, a do tego jeszcze te piekne krzewy... pozdrawiam Łucjo!
OdpowiedzUsuńPięknie prezentuje się z zewnątrz i wewnątrz.
UsuńPozdrawiam:)
Piękny kościółek, ma swój urok i niepowtarzalny klimat. A okolica również jest piękna. Pozdrawiam serdecznie Lusiu i zapraszam do mnie po wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuńBeatko, okolica jest cudowna. Stąd prowadzi wiele szlaków...
UsuńWyróżnienie. Już pędzę.
Pozdrawiam:)
Pierwszy raz widzimy taką świątynię wybudowaną z drewna..:)
OdpowiedzUsuńRobi wrażenie, jest ogromna.. :) I tak odbiega od znanych Nam dotychczas... Pozdrawiamy:)
Pierwszy raz widzicie taką świątynię? Macie na myśli styl architektoniczny? Jest ogromna. Robi wrażenie.
UsuńPozdrawiam:)
Piękne miejsce jak i cała okolica, byliśmy tam kilka lat wstecz, mieszkaliśmy w Lipnicy Wielkiej i po raz pierwszy witaliśmy wiosnę w górach, nie muszę pisać jak pięknie było... my nie trafiliśmy na otwarte wrota w Kościółku po twoich zdjeciach widzę jak wiele straciłam, ale wtedy byłam pod ogromnym wrażeniem przejazdu przez przełęczcz Krowiarki, że nawet zamknięte drzwi w Kościele mnie nie zasmuciły :))) Lusia swoim postem przypomniałaś mi jak bardzo tęsknie za górami - może to właśnie czas na jakiś krótki wyjazd...
OdpowiedzUsuńPs. tak Lusia pochorowaliśmy trochę, ale możesz być dumna z Gabrysia bo to właśnie on postawił się chorobie i postanowił ją przegonić z domu bez chorowania.tylko rodzice jakoś tej wiosny nie dali rady... ale ja wspominając swoje straszne samopoczucie jestem bardzo dumna z własnego dziecka - dodam ze zdarzyło się pierwszy raz.
Serdeczne uściski ślę!
Justyna
Justynko, mnie też już ciągnie w góry. Może pojadę w sobotę do Doliny Chochołowskiej podziwiać krokusy...
UsuńJustynko, góry są wspaniale a szczególnie polskie. Kocham nasze Tatry.
Tak się cieszę razem z Wami, że Gabryś tak cudownie wyszedł obronną ręką z chorowania...Justynko, przez zimę...Wasze organizmy są osłabione.
Szybko łapią wszystkie infekcje. Wiosna, pobyt na świeżym powietrzu rozwiąże te problemy.
Serdecznie pozdrawiam:)
Lusia to tak jak ja, kocham Tatry, mają swój urok o każdej porze roku, są po prostu piękne, liczyłam że uda nam się jeszcze tej zimy wyskoczyć na narty dla takich dzieci jak Gabryś (zajączki przyniosły nam tę możliwość ;))jednak przez te nasze choróbska plany przekładamy na końcówkę roku, co nie znaczy że rezygnujemy z wyjazdu w góry szczególnie że Gabryś też uwielbia tam przebywać
Usuńno i oczywiście w pierwszej połowie lipca Krynica ale to praca - turnus a nie odpoczynek więc tego wyjazdu nie liczę nawet
Lusia zyczę pól błękitno - liliowych od krokusów i powiewu górskiej świeżości - pięknego weekendu
ściskam serdecznie
Justyna z chłopakami
You're right Lucia, I see very few old buildings made of wood. It really is very special and the interior is beautiful! Great photos.
OdpowiedzUsuńRosemary, the interior of the church is very beautiful.
UsuńRegards:)
the wooden churches are just so lovely! i liked the streamers they had inside this one.
OdpowiedzUsuńYou're right. Wooden churches are very beautiful.
UsuńYours :)
What a fabulous place, I love the wooden church, so wonderful details and you got a brilliant set of pictures!Well done!
OdpowiedzUsuńHugs
Léia
Leia, thank you very much!
UsuńDear Lucja, I fell in love for this sensitive post, full of grace, mistic and beauty.
OdpowiedzUsuńHave a wonderful day.
Carolina, thank you very much!
UsuńBylam w tym kosciolku.Mnie najbardziej podobaly sie sloneczniki na oltarzu.Do drewna bardzo pasuja.Piekne miejsca pokazujesz.Och zebyn byla jeszcze mloda.Teraz kiedy mozna wszedzie pojechac-a kiedy ja moglam to nie moazna bylo.Dla nas zagranica byla tylko na zachodzie NRD i na wschod i poludnie Czechy.Tez sa to piekne miejsca.Ale inaczej sie wtedy zylo.Pozdrawiam cie serdecznie.Mam klopoty zdrowotneHalina
OdpowiedzUsuńHalinko, zmartwiłaś mnie swoją chorobą.
UsuńZaraz idę do Ciebie.
Pozdrawiam:)
N a naszym terenie mnie jest drewnianych kościółków. Te murowane powstawały zwykle na miejscu drewnianych które albo się paliły albo w trakcie licznych wojen niszczały. Lubię te drewniane kościółki, są takie ciepłe i ludzkie, czasem olściewają przepychem złota a czasem różnorodnością kolorowych ornamentów i zdobień. Pięknie pokazałś świątynię Lusiu.
OdpowiedzUsuńHaniu, w wielu miejscach naszego kraju przestały istnieć drewniane kościółki, cerkiewki...Różne są tego przyczyny...
UsuńTen jest bardzo ładny.
Pozdrawiam:)
This is a magnificent church. I'm glad it has survived all these years, and I'm glad you were able to get inside. I love the wooden architecture, and the outside of the building is simply beautiful. The inside is magnificent. Thank you for sharing your marvelous photos with us.
OdpowiedzUsuńGREGORE ! I'm glad that you like the wooden church.
UsuńIt is an old and very beautiful.
Regards:)
Lovely church, but I like the flowers even more! :)
OdpowiedzUsuńFinallay Spring have arrived!
Greetings Pia
I have never seen anything quite like this church, Lucia.
OdpowiedzUsuńIt is absolutely gorgeous.
Your photographs are wonderful.
Thank you for sharing them here.
Przed laty miałam okazję go odwiedzić, gdy byłam na chwilę w Zawoi. Bardzo piękny kościół, warty odwiedzenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Jak zwykle piękna relacja i cudne fotki.Takie Kościoły mają w duszę i pewną magię.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńSo beautiful wooden churches you have in Poland! You are good at taking pictures.
OdpowiedzUsuńHave a nice evening, Lucia!
Lubię klimat takich kościółków i klimat twego bloga też mi bardzo odpowiada :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAwesome church.. I love to visit churches --and when we travel, we love to stop and check out churches along our route... I would love to visit this church --but since I probably won't ever get there, I want to thank you for taking us along on the visit...
OdpowiedzUsuńI love wooden buildings.. Our home is made out of wood and we love it...
Have a wonderful week.
Hugs,
Betsy
Witam Piękne zdjęcia, dzięki pani pasji mogę coś pozwiedzać choćby tylko na zdjęciach. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajnie, że zachował się jeszcze taki drewniany kosciółek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Byłam w Zawoi w zeszłym roku, ale wycieczka po górach trwała zbyt długo i nigdzie już nie byliśmy, qurna. :)))) Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńPiękny. Uwielbiam drewno w takiej postaci. I do tego bardzo klimatyczne miejsce. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńHello Lucja!
OdpowiedzUsuńThis is a magnificent Cathedral made of wood.
There is so many beautiful statues and paintings inside.
The main altar is superb as well as the pulpit and the pipe organ.
It's a shame Poland is loosing some of them.
Greetings from far away Canada!
....peter/piotr:)
You bring us to the most beautiful places!!
OdpowiedzUsuńHello dear, Lucia!
OdpowiedzUsuńAs usual on your blog and find places beautiful pictures!
Thank you for everything!
A wonderful day to you my dear!
Embrace you with love!
kisses,
à chaque fois,ce style de chapelle en bois m'impressionne
OdpowiedzUsuńUroczy. Uwielbiam takie kościółki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super miejsce. Bardzo ładnie wygląda!Łucjo zawsze zrobisz wycieczkę do wnętrza człowieka(do duszy)jestem pod wrażeniem czekam na następne serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEwa jesteś rewelacyjna w pokazaniu tego piękna co niektórzy zwą " taki staroć" !
OdpowiedzUsuńBardzo piekny i uroczy kościółek, emaniuje z niego taka monumentalnośc mimo, że jest drewniany. A wiersz Staffa idealnie do niego pasuje.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
LUSIU - WIOSNA PRZYSZŁA ... NAJPRAWDZIWSZA Z PRAWDZIWYCH ... wyobrażammsobie jakie cuda w Twoim ogrodzie ...
OdpowiedzUsuńZachwycający!
OdpowiedzUsuńSerdeczności:)
Lucia, I love wooden architecture as well. Many of these churches were burned during the centuries and we have to value the rest of them.
OdpowiedzUsuńI love the interior especially ceiling and wall paintings. Great shots!