Jak kochający motyl
frunie do tego płomienia,
który rozpala me serce,
lecz mnie nie uśmierca...
"Madame Butterfly"
Ciepłe, wiosenne dni sprawiły, że zaczynam już marzyć o urlopowym wyjeździe... Wspominam, zwodniczo piękną Toskanię... Kto raz ją zobaczy, zakocha się w niej bez pamięci... Będzie o niej marzył nie tylko w mroźne, zimowe dni ale o każdej porze roku... Kiedy tu jestem wszystko zdaje się mówić: zatrzymaj się, wypij pyszną, pachnącą kawę, zjedz pastę, naciesz się chwilą... Popatrz na kamienie przeszłości... One milczą? jeżeli tylko zapragniesz to opowiedzą ci historię sprzed wieków... Zwiedzając tutejsze miasteczka na każdym kroku czekają na mnie jakaś niespodzianki... Często tutaj się gubię w tej plątaninie wąskich uliczek... Czy jestem tym przerażona? Jeszcze mi się to nie zdarzyło... To nie są wielomilionowe miasta w których trudno się odnaleźć...
Marzyłam aby zobaczyć Lukkę, miasto w którym urodził się Giacomo Puccini... Uwielbiam jego muzykę... Mówiono mi, że Lukka jest pusta, nie odkryta jeszcze przez turystów... Miałam widocznie wielkiego pecha...
Główne uliczki były zatłoczone... Mimo tego, urzekło mnie to bardzo stare, pełne zabytków miasteczko... I co mnie tutaj zaskoczyło? jest malowane kolorami różnorakich odcieni brązów, pomarańczy, czerwieni i bieli.... Chodząc wąskimi, brukowanymi uliczkami zachwycam się kamieniczkami i ich barwą... Podziwiam miasto w porannych, rażących promieniach ale i tych ciepłych, zachodzącego słońca... Wąskie uliczki prowadzą mnie na centralny plac... Piazza dell' Anfiteatro, jest elipsowaty, tętniący życiem od rana do późnych godzin nocnych... Nie jest zbyt atrakcyjny ale ma coś w sobie i przyciąga rzesze turystów...
W I w n.e. rozpoczęto budowę amfiteatru... Jeszcze dzisiaj możemy zobaczyć ślady rzymskich łuków... Jest zamknięty w uścisku przez średniowieczne kamienice... Podziwiam urokliwe zaułki, kręte, tajemnicze przejścia, schodki, łukowate bramy...
Na jednym z palców, stoi pomnik Puccini'ego, na kolejnym Giuseppe Garibaldi'ego... Jestem zaskoczona ilością rowerów... W wielu miejscach są ich wypożyczalnie... Hmm, przecież spaceruję uliczkami Lukki w Toskanii a nie Holandii.... Zachwycam się romańską architekturą...
Kilka kościołów zbudowanych jest w tym stylu... W pobliżu stoi kościół San Michele in Fioro czyli kościół świętego Michała na Forum... Zadzieram głowę do góry... Na jego szczycie 4 -metrowa postać św. Michała Archanioła zabijającego zło w tym przypadku smoka... Stoi w towarzystwie 2 mniejszych aniołów... Na Piazza Napoleone zachwyciły mnie łaciate, drzewa platanowe... Otaczają Plac z trzech stron... Wyglądają bardzo malowniczo...
Zmęczeni, postanawiamy spróbować miejscowych smakołyków... Konfitura? to zjemy w kraju. Oczywiście zjedliśmy pizzę... Kupiliśmy apetyczne, aromatyczne sery i wędliny... Jakże inaczej, musiałam zakupić Brigidini di Lamporecchio. Uwielbiam je.. Jest to rodzaj dużych, bardzo kruchych, przepysznych chipsów żółto-pomarańczowych z anyżkiem.
O, spotkaliśmy prześlicznego pieska, który postanowił oprowadzić nas po Starym Mieście... Kościołów w Lukkce jest sporo... Trudno je wszystkie odwiedzić w ciągu jednego, dwu dni... Większość z nich jest otwartych... Do tych najważniejszych za kilka euro kupuje się bilet wstępu... Udaliśmy się do katedry świętego Marcina z Tours... Słynie z cennej relikwii - Lucca di Volto Santo - Najświętszego Oblicza... Katedra pochodzi z 1063 roku... O niej i innych kościołach romańskich w Lukce napiszę w innym poście... Część z tych świątyń, to galerie sztuki... Szesnastowieczne mury obronne, szczelnie otaczają Stare Miasto...
Lukka zachwyciła mnie... Jest żywym świadectwem dawnych czasów... W tym poście nie pokazałam niemal idealnie zachowanej, średniowiecznej architektury... Pragnęłam pokazać emanujący urok tego miejsca i wiele zachwycających detali, wąskich, krętych uliczek... Fasady kamienic mają ubytki w tynku a mimo to są bardzo malownicze... Spacer po tym miasteczku to prawdziwa przyjemność... Cały czas towarzyszyło mi uczucie, że przeniosłam się w średniowiecze... Czas na obiad... Oczywiście wcześniej nie mogło zabraknąć pizzy... Była wyjątkowo pyszna...
Zbliża się wieczór. Czas pożegnać malownicze miasto...
Ciekawą architekturę i wspaniałe zabytki przedstawię w innym poście...
Życzę miłego tygodnia i słonecznej pogody...
Pozostawiam serdeczne pozdrowienia...
najbardziej fascynują mnie te kręte, malutkie uliczki ... tkwi w nich jakaś nostalgiczność a zarazem tajemniczość ...
OdpowiedzUsuńwszystko nadgryzione zębem czasu i to jest właśnie ... to !
pozdrawiam Lusiu
Asiu, większość kamienic pochodzi z czasów renesansowych...
UsuńMimo, że nadgryzione zębem czasu lubię takie klimaty...
Serdecznie pozdrawiam:)
Beautiful pictures, Lucia! You have been so many places around the world. Thank you for sharing :-)
OdpowiedzUsuńHave a nice day!
Marit, I like to travel.
UsuńWe are happy to show great towns, monuments, architecture.
Regards:)
Ein fantastischer Bilderbogen liebe Łucja-Maria...
OdpowiedzUsuńUmarmung und Grüsse aus der Schweiz
Hans-Peter
HANS-PETER!
UsuńVielen Dank.
Ich sende Grüße.
beautiful old streets and buildings. the pies look good!
OdpowiedzUsuńThe cakes were delicious. The town is very quaint.
UsuńRegards:)
Ja się zakochałam od pierwszego wejrzenia ! ....to znaczy od pierwszego zdjęcia, które zobaczyłam dziś u Ciebie. I jeszcze ten pudelek , miałam kiedyś identyczną sunię. Toskania mnie zachwyca, ciągle i nieustannie, odkąd przeczytałam książkę Pod słońcem Toskanii. Marzę, by kiedyś zawitać do Toskanii......Pozdrawiam Lusiu :)
OdpowiedzUsuńJa też jestem zakochana w Toskanii.To jeden z najpiękniejszych włoskich regionów. Byłam zaskoczona, pudelek biegał po Piazza Napoleone. Nikt go nie pilnował. Wracając po dwóch godzinach widziałam jak wsiadał z właścicielami do samochodu...Ja też marzę aby tam wrócić.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Urokliwa wycieczka.
OdpowiedzUsuńEwo, bardzo piękna bo i miejsca niezapomniane.
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Jak ja lubię takie stare mury, stare domy...
OdpowiedzUsuńKiedy człowiek dotyka takich murów dociera do niego,
że dotyka 1000 lat historii i to jest takie fascynujące :-)
Krysiu, fragmenty amfiteatru mają osiemnaście wieków. Można ich dotknąć.
UsuńTo robi wrażenie. Przyłożysz głowę do takiego muru a on Ci szepcze historię tego miejsca...
Czy może być coś piękniejszego?
Serdecznie pozdrawiam:)
Adorei ver tantas fotos e lugares lindos! beijos,linda seman,chica
OdpowiedzUsuńToskania jest przepiękna.. :)
OdpowiedzUsuńAch słów brak :)
Jestem zmęczony podrżą tyle co do rzeszowa wróciłem, więc Pozdrawiam i .
Zapraszam po wyróżnienie ;)
Masz rację. Mnie urzekła Toskania. Jestem w niej zakochana.
UsuńWspółczuję z powodu zmęczenia...Męczą Ciebie podróże?
W takim reazie wypoczywaj.
Pozdrawiam:)
Lubie podróże, ale nie wtedy gdy wyjeżdżam z musu, nie dla przyjemności, a nie chciałem teraz z domu jechać...
UsuńMam prośbę Lusiu - zerknij na mój blog, na teksd" UWAGA! Werbunek!" i przeczytaj go, i mam prośbę druą - udostępnij tą informację znanym Ci wierszokletą / Poetom ;)
Pozdrawiam;)
Witaj. Bardzo piękne zdjęcia, zgadzam się z opisem Jasna8. Sztuczek nauczyłem się podpatrując mistrzów i czytając książki ale takie które nie leżą w bibliotekach i w sklepach na pułkach. Pozdrawiam serdecznie i jest mi miło że tak znana osoba mnie odwiedza.
OdpowiedzUsuńJakubie, bardzo mi się podobają Twoje sztuczki. Sądziłam, że to jakiś trik a to lata ćwiczeń.
UsuńPozdrawiam:)
I missed visiting Lucca, thanks for these sights. I liked those street shots very much.
OdpowiedzUsuńIndrani, I also really like Italian, narrow streets ...
UsuńI like Italy and rustic sights.
Regards:)
Cześć Łucjo u mnie też dziś wycieczka do Włoch:-) zapraszam, nie byłam w tym mieście , więc chętnie obejrzałam zdjęcia...urocze. Pozdrawiam Gosia z homefocuss.blogspot.com
OdpowiedzUsuńGosiu, aby zobaczyć wszystkie toskańskie miasteczka musimy tam zamieszkać.
UsuńA to jest mało prawdopodobne.
Serdecznie pozdrawiam:)
Italia ma niepowtarzalny klimat... zawsze chcialam tam zamieszkac :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Toskanię za ten niepowtarzalny klimat...
UsuńZamieszkać? Raczej nie.
Pozdrawiam:)
Tak okrutnie uświadamiam sobie moje ubogie .siermiężne życie. Dobrze "przewodniczko", że mogę u Ciebie znaleźć ciekawe opisy, zdjęcia, informacje. Pozdrawiam kwietnie i pachnąco.
OdpowiedzUsuńIt was wonderful to wander around the narrow streets with your photos.
OdpowiedzUsuńEat well and enjoy the view.
Thanks again, Lucia.
Best regards. ♥
Mam ja na liście. Tę Toskanię. Liście miejsc do odwiedzenia :)
OdpowiedzUsuńTak jadę odreagowac od pędu miasta od widoku tramwajów, autobusu i metra i od komunikatorów:)
OdpowiedzUsuńW przeręblu łapałem tylko raz i mnie to nie pociąga.
Mam zamiar wybrać się na wieś 2 maja wieczorkiem. Pewnie już będzie zielono?
W stolicy Toskanii Florencji mieszka moja siostra rodzona. To fantastyczne miasto tak jak włoskie, historyczne miasta. Ja to marzę o wyjeździe na Sardynię. Ale urlopu tele nie ma, żeby zrealizowac swoje marzenia. Chciabym zwiedzić Sardynie i Korsykę. A w Polsce w czerwcu wybieram się do Gdańska. Też przepięknego i magicznego.
Pozdrawiam serdecznie
Vojtek
Przepiękne miejsca odwiedzasz:)))urocze takie wąskie uliczki:)))dobrze że tym pięknem dzielisz się z innymi:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńLots of great pictures!
OdpowiedzUsuńCześć kochanie!
OdpowiedzUsuńCo ciekawe wiadomość! Mmmmmmmm! Jestem apetyt!
Wspaniałe zdjęcia!
Wszystkiego najlepszego dla tych z nazwami kwiatów!
Całuję Cię serdecznie!
Łatwy tydzień i .... w każdym razie: HAPPY EASTER!
Patrząc na Twoje wspaniałe zdjęcia Łucjo, dosłownie zakochałam się w tym miasteczku.Te wąskie uliczki są bardzo urokliwe. Pozdrawiam Lusiu :)
OdpowiedzUsuńWłochy to kraj I trasa enamora.Su na tej pięknej okolicy jest piękny i godny pozazdroszczenia.
OdpowiedzUsuńBuziaki
http://ventanadefoto.blogspot.com.es/
Toskania jest piękna i ciągle chce się tam wracać. Dziękuję za spacer po uroczym miasteczku, po którym chodziłam też na własnych nogach. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńPowiem krótko: pięknie!!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe miejsce! A te wędliny, sery... mmmm już się rozmarzyłem. Do tego kieliszek dobrego wina i juz jestem szczęśliwy :) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńZawsze chętnie wyruszam z Tobą w wirtualną podróż Lusi.
OdpowiedzUsuńPotrafisz tak ciekawie pokazać każdy zakątek ziemi na jakiej stanęłaś.
Chłonę wiedzę jaką się dzielisz z nami,nie ważne czy ktoś zna to miejsce,czy nie,Twoje spojrzenie na Świat,uświadamia mi, że warto podróżować,choćby i wirtualnie,by wzbogacać się o nowe wrażenia jakich dostarczają zdjęcia i wspaniałe opisy .
Que imagens lindas da Itália! Eu queria muito estar lá. Meus bisavós maternos vieram de Gênova. Amo ver as fotos que você posta! Grande abraço e rica semana!
OdpowiedzUsuńThanks for sharing the beauty of Tuscany with us. I enjoyed your photos of the old buildings and streets. The information is fascinating as well.
OdpowiedzUsuńThe colours and architecture are too beautiful for words and the food... Well now I am hungry for pasta!
OdpowiedzUsuńHow beautiful! Going to Italy is a dream of mine.
OdpowiedzUsuńByłam w Luce. Miasto pięknie położone z mnóstwem zabytków, a uliczki są magiczne. Świetnie opisałaś unikatowość tego cudownego miasta. Życzę udanego tygodnia. Bardzo serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń...jak zwykle pięknie. Uwielbiam takie wąskie uliczki...
OdpowiedzUsuńByłam tu wczoraj. Nie napisałam niczego, bo musiałam te widoki "przetrawić". Można na temat tego miasta nie napisać nic lub bardzo dużo. Uroda włoskich miast jest niepowtarzalna, dzięki wspaniałemu klimatowi jak i walorom historycznym. Czas robił powoli swoje i dlatego jest tam tak pięknie. Bardzo stare kamieniczki, sposób zabudowy i roślinność która jest wszędzie, urzekają urodą. "Czas zaklęty w kamieniu" rzec by można. Stare detale i detaliki, ślady po przebudowach, kraty w oknach i rzeźby zdobiące kamienice. Na temat architektury romańskiej też już kiedyś pisałam, bo od dawna ją podziwiam. Ma w sobie to "coś". Pokazałaś nam następne miasto, niepowtarzalne w swojej urodzie, wabiące historią i ... kuchnią;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Magia tych wąskich uliczek powoduje, że przenosisz się w zupełnie inne miejsce! Miasto cudowne, idealne na spokojne spacery. Mi się wszystko podoba, to są moje klimaty i zawsze będę zachwalać takie miejsca! Pozdrowienia Łucjo i dziękuję za piękny wpis :)
OdpowiedzUsuńAleż tam jest dużo słońca...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, udanego i słonecznego majowego weekendu Ci życzę.
Wonderful shots from Tuscany. Such a beautiful place to explore.
OdpowiedzUsuńzapraszamy na artykuł :) znów sie chyba nie wyświetla... :(
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM LUSIU ;)
Wow dear Lucia, I always love your photos of wonderful places you have been! These of Tuscany are so beautiful, I love the colours of the architecture, the trees, the narrow streets,the food, all of the interesting details you share with us.
OdpowiedzUsuńThank you dear friend.
Love and hugs, Dianne
xoxoxo ♡
Dziękuję Ci Słonko za wspaniałą wycieczkę. Szczególnie menu poruszyło moją wyobraźnię, bo podobne szyny widziałam w kilku miejscach. Pamietam również , ze jako dziecko jadłam takie wędliny i peklowane, suszone szynki. Mąż w Kapsztadzie jadł taką wędlinę, każdy mógł sam kroić ile chciał. Do dziś nie może zapomnieć smaku. Mąż mój pływał na statkach dalekomorskich w przedsiębiorstwie "Odra". Pozdrawiam i dziękuje. Pokazałam właśnie mężowi te specjały na Twoich fotografiach, tylko się oblizał.
OdpowiedzUsuńFantastische Bilder!
OdpowiedzUsuńLiebe Grüße
Crissi
ZNOWU CUDOWNA NOTKA - ja to chyba staję się nudna i monotematyczna - potrafię tylko wejść tu , otworzyć buzię i westchnąć - cudneeee
OdpowiedzUsuń--------------
najbardziej urzekło mnie mnie piąte od góry zdjęcie , nadałam mu tytuł :opowięści o bękitnych cieniach ...
POZDRAWIAM LUSIU
Preciosa. Besos.
OdpowiedzUsuńJakie to jest piękne miasteczko. Uwielbiam wąskie uliczki, ukwiecone balkoniki, "kamienice, specyficzne dla Włoch.... Może mi będzie dane zobaczyć to miasto osobiście. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj!Bardzo malownicze miasteczko odwiedziłaś.Toskania to rejon Włoch ktore dzieki książkom które czytalam po kilka razy dość dobrze znam i swiedziłam przy pomocya mapy i palca.Także filmy które o Toskanii obejrzała dużo mi dały.Kocham te plenery Toskanii.I tylko żal w moim sercu się potęguje......Lusiu! przeżyłam dzisiaj małe tsunani.Onet gdzieś/nie mogłam tego znalezć/zamiescił cos o o poście pt.nie lubię się złościć... i sie zaczęło.No ,ale tego że 40 tys. osób będzie na blogu tego się nie spodziewałam.Komentarze rózne tak jak ludzie sa różni.Pozdrawiam Halina
OdpowiedzUsuńSiostrzyczko ♥ Kochana, zamykam oczy i już jestem w spokojnej, słonecznej Toskanii ( to jedno z moich marzeń - by ją zobaczyć i poczuć), otoczona ciszą , mimo gwaru, odpoczywam i oddycham. Te kamieniczki, uliczki , ten odpadający tynk to sam urok i klimat, który zachwyca, wciąga i ogrzewa.
OdpowiedzUsuńDziękuję za cudną podróż utkaną z Twoich wspomnień ♥ piękne zdjęcia i słowa.
buziaki
d.
ps.martwi mnie tylko ten anyżek? lubisz go? ja nie przepadam ;-(
Cudnie jest w Toskanii:)))
OdpowiedzUsuńTo urocze miejsce. Pamiętam aleję z platanami...
OdpowiedzUsuńKlimatyczne...
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
What gorgeous shots and lovely architecture. It looks so warm and sunny too.
OdpowiedzUsuńŁucjo jestem pod wrazeniem dziękuję za piekna wycieczkę po słonecznej Toskanii serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńThese photos are excellent, so full of charm!
OdpowiedzUsuńlove those rusty roofs. lot's of charm in this quaint old place!! and the food, i always love the food!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam toskańskie miasteczka z wąskimi uliczkami, oknami zasłoniętymi przed słońcem drewnianymi okiennicami. Drażnią mnie tylko młodzi Włosi hałasujący skuterami ze specjalnie wymontowanymi tłumikami.
OdpowiedzUsuńPiękne i urokliwe miasto.
Życzę miłego i pogodnego tygodnia.
Oh, how I would love to visit Italy!
OdpowiedzUsuńHopefully someday.
Until then, I see your beautiful photographs, and dream! xo.
I seriously love your site.. Excellent colors & theme. Did you develop this amazing
OdpowiedzUsuńsite yourself? Please reply back as I'm looking to create my own blog and want to find out where you got this from or exactly what the theme is called. Appreciate it!
Also visit my homepage - купить авиабилеты элисту
You started off with so many Spring blossoms that it made me jealous Lucja.
OdpowiedzUsuńThe village is beautiful with all the flower boxes on the windows.
I don't have enough words to describe all of this beauty.
I have a beautiful garden (far from our home) to show you in the next few weeks.
I hope that you will enjoy the sculptures as well !
Greeting from Canada where Spring in not far away:-)
....peter/piotr:)
Toskana jest fantastyczna, bylam tam 10 lat temu i zakochalam sie! Mam nadzieje, ze kiedys (moze niedlugo) znowu tam wroce.
OdpowiedzUsuńIs contingent This is every single one of
OdpowiedzUsuńI have on say about ones above question. The research team
recently filed a very patent for the general
device.
My website: fotograf ślubny warszawa
Holding live electrical stages can cause fatal shocks or crucial burns.
OdpowiedzUsuńHowever, the benefits surely would override all positive
aspects.
Also visit my page :: koszulki z nadrukiem
Men and women usually have a mixture of these
OdpowiedzUsuńmotivations when going through our life. Involved with course,
I take care of have far less experience and feats than Mr Frawley.
Also visit my blog post - imprezy integracyjne
Jak następnym razem polecę do Włoch nie podaruje sobie Toskani. Kupìła mnie. W ogóle kocham Włochy.
OdpowiedzUsuń