dziękuję Ci Panie że stworzyłeś świat piękny i różny
a jeśli jest to twoje uwodzenie jestem uwiedziony na zawsze
i bez wybaczenia.
(Zbigniew Herbert)
Kiedy poznałam historię życia najpiękniejszej kobiety Europy, z przełomu XIX i XX wieku księżnej Daisy, marzeniem moim było, poznanie kolejnej z jej posiadłości, Zamku Książ... Wczoraj, spełniła się moja mała fantazja... Gdy moim oczom ukazał ten piękny zamek, stanęłam jak zahipnotyzowana... Widok był oszałamiający...
To jeden z najwspanialszych zabytków Dolnego Śląska... Położony jest w w północno - zachodniej części miasta Wałbrzych... Kompleks zamkowo - parkowy składa się z szeregu budynków, tarasów ogrodowych i ogromnego 26 ha parku... Zamek w Książu to trzeci co do wielkości zamek w Polsce... Przechodził z rąk do rąk, wielokrotnie go ulepszano i upiększano tak, że zachwyca swoim wyglądem...
Zbudowany pod koniec XIII wieku... Niemal jak każdy zamek, był wielokrotnie burzony, odbudowywany i przebudowywany... Miał wielu właścicieli... Od 1509 - 1941 roku, należał do możnego rodu Hochbergów... Ten ród przez siedemset lat mieszkał na Śląsku... Przez lata przedstawiciele tego rodu doszli do ogromnych majątków... Budowali ogromne rezydencje, tworzyli parki krajobrazowe i wspaniałe ogrody...
To co zobaczyłam, śmiało mogę powiedzieć, że jest to jeden z najpiękniejszych i największych polskich zamków... To prawdziwa perełka nie tylko Dolnego Śląska ale i Polski... Z brzydkiego kaczątka, średniowiecznego zamczyska, Konrad von Hochberg przemienia go w przepięknego łabędzia, barokową rezydencję...
Zamek Książ zbudowany jest na wysokim, liczącym 395 m n.p.m. skalnym cyplu w zakolu rzeki Pełcznicy... Otoczony z trzech stron zalesionym, stromym, głębokim wąwozem... Stojąc na tarasie widokowym z zachwytem patrzę, jak bajecznie wkomponowany jest w przepiękny park... Ta cudowna budowla posiada ponad 400 pomieszczeń... Jak przystało na barokową, siedzibę magnacką, otoczona jest wspaniałymi ogrodami i rozległym parkiem...
Żegnam się z zamkiem w Książu... To była fantastyczna wycieczka... Zobaczyłam przepiękny, imponujący zamek... Odpoczęłam, obcując z historią, w otoczeniu zieleni i przepięknie kwitnących azali i rododendronów... Mam nadzieję, że jeszcze tutaj wrócę...
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...
Pozostawiam serdeczne pozdrowienia...
...nie miałam okazji, a żałuję...rzeczywiście zamek jest baśniowy, szczególnie na fot. 2, ten oblekający go bluszcz potęguje wrażenie bajkowości:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
Jestem maniaczką zamkową...Mimo zmęczenia po podróży z Holandii, nie potrafiłam sobie odmówić tego wyjazdu. Było bosko...
OdpowiedzUsuńŚlę serdeczności.
Rzeczywiście zamek wygląda okazale i jest wspaniały, a park z kwitnącymi obecnie rododendronami i azaliami jest uroczy. Nie dziwę się, że odpoczęłaś w takim otoczeniu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGigo, rododendronów i azalii jest tysiące...
UsuńWyglądają prześlicznie.
Pozdrawiam
Wiele lat temu, gdy byłam w liceum, wybraliśmy się na wycieczkę w tamte strony. Jednak zamku z bliska nie oglądaliśmy, lecz od strony wąwozu, zresztą chyba jeszcze wtedy nie można było wejść na jego teren, bo nie był odrestaurowany. O ile się nie mylę, to w jednej z sal nakręcono potem scenę balu z "Trędowatej" z panią Elżbietą Starostecką.
OdpowiedzUsuńOstatnio widziałam ogrody i tarasy Książa w programie "Maja w ogrodzie".
Serdecznie pozdrawiam.
Cześć!
OdpowiedzUsuńNajbardziej cenne w tym zamku jest to, że mimo zniszczeń z różnych powodów, ciągłego przebudowywania, zachował w sobie własną ciągłość historyczną. Nie widziałam go nigdy na własne oczy. Zdjęcia pokazują tę ciągłość. Widać świetnie wkomponowane w całość fragmenty różnych stylów architektonicznych. Nie jest groteskowy,jest wspaniały. Nie wiem czy kiedykolwiek go zobaczę na własne oczy;( Jednak życie często płata nam figle i nic nie jest pewne do końca. Zatem , mam nadzieję:)
Miałam zacząć od azalii i rododendronów, nie wyszło. Oba te gatunki(?) a może tych dwoje kuzynów zawsze bardzo mi się podobało. Płatki kwiatów są jakby nieco przejrzyste, wydaje się że to motyle, które zaraz odlecą:))) Piękną miałaś wycieczkę i co tu dużo mówić, zazdroszczę Ci jej:)
Pozdrawiam:)))
Aniu, masz rację tam kręcono również Trędowatą.
UsuńDrugim miejscem był Łańcut...
Pozdrawiam
A było to tyle lat temu...
UsuńPozdrawiam.
Aniu, masz rację...
UsuńKupiłam płytę DVD z Trędowatą, ależ Teleszyński był w tym filmie przystojniakiem...
Prawdziwym arystokratą, ordynatem...
Pozdrawiam
Rzeczywiście baśniowy zamek.
OdpowiedzUsuńPodobnie jak te cudowne rododendrony.
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Jolu, zamek Książ zrobił na mnie duże wrażenie.
UsuńJest piękny.
Pozdrawiam
Piękny zamek i miejsce do odwiedzenia - koniecznie. Rododendrony dodają charakteru temu parkowi. I mój ulubiony Herbert - nic dodać, nic ująć. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZbyszku, Herbert jest również moim ulubionym.
UsuńRododendrony i azalie to prawdziwe arystokratki ogrodowe.
Pozdrawiam
Bałem tam kilka razy i zawsze miło wspominam te wypady. Zwłaszcza ogrody i piękne tarasy z fontannami. O tej porze jest tam szczególnie ładnie za sprawa kwitnących rododendronów w parku zamkowym. Zamek zawsze mnie zadziwia wielką różnorodnością stylów architektonicznych. Udane zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ty byłeś tam kilka razy, a ja dopiero pierwszy...
UsuńWiele straciłam. Tam jest wyjątkowo pięknie.
Pozdrawiam
Ja zacznę chyba prowadzić notes - przewodnik i ustalę sobie trasę, by śladami Łucji zobaczyć to, czego jeszcze nie widziałam ;)))
OdpowiedzUsuńTakim moim drogowskazem jesteś... :)))
Maryś, ja też prowadzę taki notes...
UsuńMyślisz, że dużo z niego realizuję?
Zawsze wypada coś innego...
Ściskam Cię bardzo mocno i pozdrawiam
Witaj Łucjo! Piękny zamek.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTereniu, byłam nim przyjemnie zaskoczona...
UsuńPozdrawiam
Książ jest taką unikatową perełką Dolnego Śląska. Wróciłabym tam jeszcze raz.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne miejsce....Łucjo wszystkie Twoje komentarze u mnie sie pojawiają...pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście jak w bajce i jeszcze ta cudna,soczysta zieleń- można czuć się oczarowanym.
OdpowiedzUsuńTen cytat oddaje wszystko,co nam pokazałaś Łucjo.
"...dziękuję Ci Panie że stworzyłeś świat piękny i różny
a jeśli jest to twoje uwodzenie jestem uwiedziony na zawsze
i bez wybaczenia."
Pozdrawiam serdecznie
Mam wrażenie,że nie ma wszystkich moich komentarzy,nie dodały się pod Twoimi Łucjo wpisami.
Piękne miejsca pokazujesz i nastrój potrafisz człowiekowi poprawić, bo od samego patrzenia porusza się wyobraźnia. Dziękuję za ucztę duchową i pozdrowienia zostawiam.
OdpowiedzUsuńTrochę się pogubiłam z blogami. czy Łucja i Jolanta , to ta sama osoba? Wybacz że pytam ale podobne notki są na obu blogach. Miłej niedzieli życzę i serdeczności zostawiam.
UsuńWitaj Łucjo-Mario:)
OdpowiedzUsuńPowędrowałam z Tobą tymi pięknymi szlakami, poodychałam ciekawą historią i napoiłam oczy cudnymi okazami rododendronów i azali. Dziękuję... robisz wspaniałe fotografie.
A wiesz, u mnie w ogrodzie te kwasolubne rośliny nie chcą rosnąć, mimo, że im za każdym razem przygotowałam im właściwe podłoże. Gdzie przyczyna? Chyba w wapiennej glebie, która dominuje w moich okolicach. Więc z bólem serca musiałam zrezygnować...
Za to u Ciebie pocieszyłam się urodą.:)
Serdecznie pozdrawiam, czekam na kolejne wycieczki... :)
Azalie, rododendrony uwielbiają kwaśne podłoże.
UsuńWapienna gleba im nie sprzyja.
Pozdrawiam
Cudowne miejsca....piękne zdjęcia!!Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńBeti, byłam zauroczona tym miejscem.
UsuńNa dodatek pogoda była wyjątkowo piękna.
Pozdrawiam
Łucjo, na fotkach zamek i przyroda wokół niego robią wrażenie, a jakie muszą robić w rzeczywistości...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuje
Basiu, doskonale byś się tutaj czuła.
UsuńOj miałabyś co fotografować.
Pozdrawiam
Piękny zamek i piękne otoczenie,
OdpowiedzUsuńszkoda ,że nie możemy mieć takich :-)
Robi wrażenie , oj robi :-)
Pozdrawiam serdecznie ...
Witaj Jasno!!!
UsuńTen zamek jest piękny, bajeczny i zrobił na mnie wrażenie.
Pozdrawiam
What a beautiful castle! It would have been so wonderful to visit. Thank you for sharing your visit with us :)
OdpowiedzUsuńI am your newest follower.
Liz, yes beatiful castle...
UsuńFaktycznie wygląda na Twoich zdjęciach jak z bajki:) a w której wieży mieszka królewna?;)
OdpowiedzUsuńOj rozczaruję Cię.W obecnej chwili wieża udostępniona dla zwiedzających jest w renowacji.
OdpowiedzUsuńA w innych wieżach ? legendy nie opowiadają o mrocznych przypadkach...
Owszem w pałacu mieszkała przecudna i nieszczęśliwa księżna, niestety nie była królewną.
Pozdrawiam
Mario!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę. Tak książki są za drogie. A dawniej jeszcze były tanie wydania. Na przykład TYGRYSY czy też MINIATURY MORSKIE. Ja takie czytałem i kupowałem i kolekcjonowałem.
Zamek przepiękny! Niestety nie byłem tam. I nie wiem kiedy będę. Polska jest duża i ma piękne zakątki!
Trudno wszystko zobaczyć. A chciało by się!
Dzięki za pokazanie na tej perełki na blogu.
Pozdrawiam serdecznie Vojtek
such beautiful castles and grounds!
OdpowiedzUsuńthank you for stopping by today!
Cześć,Łucjo.Znam Książ.To niezwykłe miejsce.
OdpowiedzUsuńA teraz rozkaz:Nigdy więcej mi nie pisz,że nie sięgasz mi do pięt.Zrozumiano!!!
Mam wielkie kłopoty,naprawdę.Dlatego mało piszę,Siostro Bliźniaczko.KUBA
Tak Łucjo - Książ to cudo, mam to cudo na wyciągnięcie ręki ... kiedyś, kiedy projektowałam jeden z budynków bramnych ówczesny wółaściciel oprowadzał nas po tych miejscach, które dla zwiedzających nie sa dostępne ... buzia otwierała mi się z zachwytu, wspaniale było chodzić po tych korytarzach i komnatach kiedy nie było tam wycieczek , wydawało mi się że zaraz skrzypną drzwi i duch przemknie cicho ...
OdpowiedzUsuńa jakie piękne sa lasy ... a stadnina ...
pracowałam kiedyś przy kamienicy zwanej Pałac Hochbergów ... piękna ma elewację
u nas Hochbergowie pozostawili wiele ...
A pamiętasz ten mój fotomontaż - postaci użyczyła mi właśnie Daisy Hochberg ...
i pomyśleć - miała nadzieję że jeden z jej synów zostanie królem Polski ...
A teraz uśmiech -
OdpowiedzUsuńprzy wjeździe do stadniny widniała jeszcze nie tak dawno tablica z sympatycznym napisem
STADO OGIERÓW SKARBU PAŃSTWA zawsze mnie te ogiery wprowadzały w dobry nastrój
Ilekroć piszesz i fotografujesz piękne miejsca tylekroć mam niebywałą ochotę odwiedzić te miejsca...:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiekne zdjęcia,super opowiedziana historia i ten nastrój....:)miodzio:))
OdpowiedzUsuńdorcia
Ksiaz widzialam ostatni raz kilka lat temu w jesiennej szacie. Pieknie bylo...
OdpowiedzUsuńTo bardzo piekne miejsce i ciesze sie, ze przypomnialas mi te okolice. Serdecznie Cie pozdrawiam!!!
Alegio, to dla mnie wielka przyjemność.
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że jesienią park wygląda oszałamiająco...
Pozdrawiam
W Książu byłam kilka lat temu na początku maja. Na przepiękne rododendrony sypał się płatami śnieg.
OdpowiedzUsuńMimo wszystko było pięknie. Niestety zamkowi wiele brakuje. Olbrzym wymaga poważnych nakładów.
Ty również masz piękny blog. Miło mi zaglądać.
PIĘKNY I BARDZO KOLOROWY BLOG ŁADNIE PROWADZONY
OdpowiedzUsuńO mało z krzesła nie spadłam !
OdpowiedzUsuńpatrzę-podziwiam i nie potrafię słowami wyrazić zachwytu!! ehh,zupełnie inny świat. ten Zamek jest piękniejszy niż we snach!
chciałabym choć jedną chwilę znaleźć się w tym magicznym miejscu i poczuć majestatyczne piękno.Dziękuję za informację i możliwość zwiedzenia tego skrawka polskiej ziemi !!