poniedziałek, 27 stycznia 2020

Muzeum Książąt Czartoryskich w Krakowie








Każdy człowiek, straciwszy matkę, dzieci, przyjaciela,
ceni pamiątki po nich pozostałe.
Choć te pamiątki smutek wzbudzają,
przecież jakąś ulgę ich widok nam sprawia.
W tych latach, w których tyle klęsk nas przycisnęło,
kiedy nas z rzędu narodów wymazano, mówiłam ze łzami:

"Ojczyzno, nie mogłam Ciebie obronić, niechaj Cię przynajmniej uwiecznię".

(Izabela Czartoryska)







Muzeum Książąt Czartoryskich znajdujące się na ulicy Pijarskiej 15  w Krakowie... 20 grudnia 2019 roku zostało otwarte po prawie dziesięciu latach remontu... W muzeum przeprowadzono gruntowną renowację budynku, sale wystawowe zaaranżowano na nowo, wymieniono instalacje sanitarne, elektryczne, dziedziniec nakryto półokrągłym szklanym dachem... Teraz odnowiony Pałac Czartoryskich  zachwyca swym pięknem, nowoczesnością i elegancją... W tym najstarszym polskim muzeum, w dwudziestu sześciu salach ekspozycyjnych zlokalizowanych na dwóch piętrach podziwiać można m.in. Damę z gronostajem Leonardo da Vinci, Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem Rembrandta van Rijna, wyjątkowe dzieła sztuki oraz kolekcję pamiątek narodowych...

Muzeum Książąt Czartoryskim zwiedzałam w piątek 27 grudnia  z profesjonalnym przewodnikiem, który w bardzo ciekawy sposób opowiadał niemal o każdym eksponacie i jego historii...

Na parterze znajdują się kasy biletowe, zaplecze edukacyjne, kawiarnia, szatnie, sklep muzealny... Z Panią przewodnik  przechodzimy na pierwsze piętro, gdzie od tzw. Podestu zaczyna się spacer po salach muzealnych... Tutaj oglądamy dwa monumentalne płótna rodzajowe Jana Piotra Norbina...

Jestem  mile zaskoczona, że również niewidomi   mogą  tutaj podziwiać i obcować ze sztuką za pomocą dotyku... Postanowiono skorzystać z nowoczesnej techniki i przygotowano obrazy w postaci wypukłych druków... Poniżej portret Izabeli Czartoryskiej Aleksandra Roslina z 1774 roku...








Przechodzimy do pomieszczeń poświęconych Czartoryskim... Ich historia ukazana jest poprzez portrety, przedmioty osobiste, stroje należące do rodziny... Nad drzwiami widzimy napis Przeszłość przyszłości - ten sam, co w Puławach, miejscu, w którym rodziła się kolekcja...

Izabela z Flemingów Czartoryska założycielka muzeum,  urodziła się 3 marca 1746 roku... Nie miała łatwego dzieciństwa... Jej matka zmarła w połogu... Ojciec oddał ją pod opiekę swojej matce, Eleonorze, osobie surowej i bardzo oschłej... Izabela uważana była za brzydką i nie odebrała też dobrego wykształcenia... Jednak była osobą bogatą i z dużym posagiem, dlatego  jako 15 - latka  wyszła za mąż za 27 -letniego księcia Adama Kazimierza Czartoryskiego... Był najlepszą partią w Polsce... Bogaty, doskonale wykształcony, bardzo przystojny i znany na europejskich salonach... Niestety, małżonkowie byli sobie obojętni jednak przeżyli razem 62 lata... Mieli piątkę dzieci ale prawdopodobnie tylko jedno było spłodzone przez Adama...

Izabela po urodzeniu pierwszego dziecka przerodziła się z brzydkiego kaczątka we wspaniałego łabędzia... Zmieniała kochanków, rodziła nieślubne dzieci, bawiła się, podróżowała, prowadziła beztroskie życie... Księżna nagle wydoroślała kiedy wydarzyła się tragedia i  jej szesnastoletnia córka poparzona zmarła w wielkich męczarniach... Izabela żyła w czasach dla Polski trudnych... Druga połowa XVIII wieku to okres gigantycznego kryzysu politycznego zakończonego rozbiorami Polski... W okresie obrad Sejmu Czteroletniego, księżna uczestniczyła w obradach i manifestowała swój patriotyzm porzucając również modę francuską na rzecz tradycyjnego stroju polskiego... 














Namiętność zbieracką rozbudziła w niej najsilniej odbyta z synem podróż po Anglii i Szkocji... Z tej podróży przywiozła między innymi krzesło Szekspira, prochownię Henryka VIII, szkic olejny van Dycka, kawałek fryzu ze świątyni druidów... W Puławach w Świątyni Sybilli kolekcjonowała pamiątki poświęcone historii Polski... Po upadku Polski i zniszczeniu Puław jej zbierackie hobby  jeszcze bardziej spotęgował się...

Jej małżonek, Adam Kazimierz, zgadzał się z tym, że stworzenie muzeum pamiątek narodowych jest sprawą bardzo ważną i wartą zachodu i to Izabeli właśnie powierzył... W jednym z listów Izabela Czartoryska pisała tak:

Przywiązanie, które mam do mojej Ojczyzny, jest uczuciem niepospolitym, nieograniczonym. Stanowiło nieraz w ciągu życia los i przeznaczenie moje. Wystawiłam wówczas Świątynię Pamięci! Zebrałam tam pamiątki Polski, niegdyś tak świetnej, wtenczas tak szczęśliwej! Kiedy Polska przestała istnieć, przyszła mi pierwszy raz ta myśl, żeby zbierać pamiątki polskie, które potomności powierzam.

Od chwili, gdy nieszczęśliwa Ojczyzna moja rozszarpana została i przyszło rozstać się z nadzieją ujrzenia jej  szczęśliwą, zapragnęłam przynajmniej otoczyć się wszystkimi pamiątkami, które nieśmiertelność jej zapewnić mogą.












Po wejściu do kolejnych komnat zatrzymywałam się na dłuższą chwilę... Nikt nas nie ponaglał, bez pośpiechu  mogliśmy  kontemplować całość pomieszczenia doznając spotęgowanych wrażeń... Podziwiałam portrety, popiersia, rzeźby marmurowe, obrazy, wspaniałe wachlarze, stroje z epoki,  rząd na konia po Adamie ks. Czartoryskim i wiele innych eksponatów... Muszę powiedzieć, że Pani przewodnik była profesjonalna, kompetentna, doskonale przygotowana do swoje pracy, znająca temat muzeum... 








W niewielkim korytarzu znajduje się portret Izabeli Czartoryskiej w stroju Cyganki namalowany  w 1796 r przez Kazimierza Wojniakowskiego... Po przeciwnej stronie trzy gabloty: z bronią białą i palną, w trzeciej elementy oporządzenia łuczniczego... Militaria należały m.in. do Jana Sapiehy, Mikołaja Zebrzydowskiego, Jerzego Ossolińskiego, Kacpra Denhoffa...  Przechodzimy do kolejnej  sali, Sali Jagiellońskiej...












Kolejne sale poświęcone historii Polski od Jagiellonów poprzez Wazów, Wiktorię Wiedeńską... Są tutaj pamiątki po dawnych władcach Rzeczypospolitej, ich portrety, kolekcja starej broni, starożytne manuskrypty, kwatery ołtarzowe, dyptyki dwuskrzydłowe (nastawy ołtarzowe)... Szczególnie interesująca jest seria miniaturowych portretów polskich Jagiellonów wykonana przez Lukasa Cranacha Młodszego...











Bitwa pod Wiedniem została stoczona 12 września 1683 roku... Bitwa przeszła do historii jako jedna z najważniejszych batalii nowożytnej Europy... Trwająca 12 godzin bitwa przyniosła zwycięstwo nad wojskami tureckimi wielkiego wezyra Kary Mustafy... Niestety, Rzeczypospolita niewiele skorzystała na zwycięstwie... W ręce Polaków wpadły namioty, chorągwie, kunsztownie wykonana broń, przedmioty ze złota i srebra wysadzane szlachetnymi kamieniami, piękne tkaniny...

W Muzeum Książąt Czartoryskich w sali Odsieczy wiedeńskiej wyeksponowano szkielet namiotu tureckiego... Możemy zobaczyć niezwykłej jakości kobierce perskie z Isfahanu, które projektowane były przez słynnych miniaturzystów... Odznaczają się bogactwem wzorów i kolorów, dominują w nich motywy roślinne...Są przepiękne, bardzo ozdobne czapraki... Tkaniny (aksamity) suto haftowane  ornamentem o motywach wschodnich... Prezentowane są rogi prochowe, tarcze, zbroje, szable... Jest zbroja karacenowa (zbroja husarska z żelaznych łusek przynitowanych do skórzanego podkładu) po hetmanie polnym koronnym Mikołaju Sieniawskim..













Kolejnym pomieszczeniem jest Sala Saska, później Oświecenia, kolejne dwie sale związane ze sztuką sakralną... Wśród bardzo wielu cennych eksponatów jest szkatuła pancerna po królu Auguście II, wspaniale  elementy zastawy stołowej, wyroby z kości słoniowej,  ordery,  tabakiery, wachlarze, portrety: Kazimierza Zawiszy, Jana Klemensa Branickiego, Marii Leszczyńskiej, Ignacego Potockiego i  Ignacowej Potockiej...  Kolejne pomieszczenia przenoszą nas w świat sztuki Dalekiego Wschodu... Szklaną kładką przechodzimy do kolejnych sal wystawowych...











Na II pietrze znajduje się galeria sztuki... Kolejno możemy zobaczyć eksponaty ze średniowiecza, renesansu, malarstwo Europy Północnej od XIV do XVIII wieku...Oglądamy obrazy o tematyce religijnej, wizerunki świętych Piotra i Pawła, rzeźby, tkaniny...






Wśród licznych obrazów Portret damy - Venus Victrix...Jest to dzieło włoskiego malarza okresu renesansu i manieryzmu - Michele di Jacopo Tosiniego.. Michele Tosini był synem Domenico Ghirlandaio... Oglądałam kila obrazów Tosiniego m.in. Gallery National w Londynie oraz  w Amsterdamie... Kobiety z jego obrazów charakteryzują się szczególną dbałością o szczegóły,  elegancją, zmysłowością i przede wszystkim wyolbrzymionymi dekoltami... Bardzo często z odsłoniętymi piersiami...

W muzeum znajduje się ponad trzy tysiące eksponatów... W poście przedstawiłam tylko maleńką ich część... Na II piętrze jest całe mnóstwo obrazów... Pragnę  przedstawić jeszcze cztery z nich m.in.: Portret chłopca w stroju polskim... Obraz został zakupiony w Paryżu  przez marszałka nadwornego koronnego Franciszka Rzewuskiego... Portret został przekazany do muzeum w Puławach obecnie możemy oglądać go w Krakowie... Caspar Netscher malarz holenderski  wykonał całą serię dziecięcych wizerunków i scen z uczestnictwem dzieci...


Portret Chopina (1858) - Stanisława Stattlera, ucznia krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych... 


* Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem *  jakiś czas temu oglądałam w w Arsenale... Teraz wrócił na swoje miejsce - do Muzeum Książąt Czartoryskich na ulicy Pijarskiej 15... Krajobraz z miłosiernym Samarytaninem to jeden z zaledwie kilku zachowanych w Europie samodzielnych pejzaży Rembrandta... Ten wspaniały olejny pejzaż przedstawia holenderską równią z wiatrakami, gospodą na skraju lasu, a zarazem na wzgórzach rysuje orientalne miasto, zapewne biblijne Jerycho...


Na koniec przechodzimy do specjalnej, przyciemnionej sali, w której znajduje się najcenniejsze dzieło malarskie i zarazem jedyny obraz Leonardo da Vinci w polskich zbiorach to Dama z gronostajem...


Arcydzieło jest portretem Cecylii Gallerani, kochanki Lodovica Moro, księcia Mediolanu... Romans rozpoczął się, gdy Cecylia miała lat około szesnastu a Lodovico trzydzieści siedem... Książę zamówił wizerunek Cecylii u jednego z najwspanialszych z artystów, który przebywał na jego dworze - u  Leonarda da Vinci... Obraz jest alegorią miłości... Gdy Lodovico w 1488 roku przyjął od Ferdynanda Aragońskiego, króla Neapolu Order gronostaja nazywano go Bianco  Ermellino czyli Biały gronostaj... Przypuszczalnie obraz znajdował się w posiadaniu Cecylii aż do jej śmierci w 1536 roku... Nie wiadomo co działo się z Damą z gronostajem po tym czasie...


Dopiero w 1800 roku we Włoszech wypatrzył gdzieś ów portret Adam Jerzy Czartoryski i zakupił go dla swojej matki Izabelli... W jakich okolicznościach, od kogo? nie wiadomo... Dalsze losy obrazu były bardzo burzliwe, jednak najważniejsze, że teraz jest w Muzeum Książąt Czartoryskich i możemy go po wykupieniu bilety oglądać...


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...