czwartek, 21 sierpnia 2025

Perpignan - Spacer po mieście

 







Przyjaźń to najpiękniejsza rzecz,

jaką człowiek może zaproponować drugiemu człowiekowi.

Bezinteresownie.

(Pino Pellegrino)








W czasie kwietniowego pobytu w Katalonii odwiedziłam dwa miasteczka francuskie:  Collioure, znane ze związku z Henri Matisse'm i oraz André Derain'em oraz Perpignan,  miasto związane z wybitnym rzeźbiarzem, Aristide Maillol'em...

Perpignan, miasto o bogatej historii i niepowtarzalnym uroku, położone w południowej Francji, na wybrzeżu Morza Śródziemnego, u podnóża majestatycznych szczytów Pirenejów Wschodnich... Historia miasta sięga X wieku, ale jej prawdziwy charakter został ukształtowany w tyglu średniowiecznej polityki... Przed ustanowieniem stałej granicy Perpignan wielokrotnie przechodziło z rąk do rąk między Koroną Aragonii a Republiką Francuską... Miasto traktowane było jako obronne, które należało stale utrzymywać i umacniać na wypadek inwazji... Burzliwa przeszłość pozostawiła niezatarty ślad w architekturze i kulturze Perpignan...

Spacer po Starym Mieście rozpoczęłam od Alei Maillol'a (Promenade des Platanes) ponieważ w pobliżu znajdował się parking... Promenada została wytyczona poza murami miasta na początku XIX wieku, na starym korycie rzeki Bassa... Została obsadzona platanami i kasztanowcami, które po kilku latach zostały wycięte gdyż nie przystosowały się do tutejszego terenu... Zastąpiono je platanami... Obecnie drzewa są przepiękne i majestatyczne, zajmują rozległy obszar... 

Na początku XXI wieku przeprowadzono renowację Promenade des Platanes i przemianowano ją na Allées Maillol, na cześć rzeźbiarza Aristide Maillol'a... Na niewielkim placu został postawiony pomnik wojenny upamiętniający żołnierzy, którzy zginęli na polu walki podczas I wojny światowej... Aleję zdobi rzeźba autorstwa Miquela Paredesa na część wiolonczelisty Pau Casalsa, który opuścił Hiszpanię  w 1939 roku i osiedlił się w pobliżu Perpignan...

W Alei możemy zobaczyć dwie kopie rzeźb Aristide Maillol'a... Lato, została wykonana w 1911 i jest jedną z wielu wersji... Oryginał znajduje  się w muzeum w Perpignan...  Druga to Kąpiąca się w draperii... Rzeźba z brązu,  wykonana w 1937 roku... Oryginał znajduje się Jardin du Carrousel, Tuileries w Paryżu...


Aristide Maillol był francuskim rzeźbiarzem, malarzem, grafikiem... Od najmłodszych lat pasjonował się sztuką... Malarzem postanowił zostać mając piętnaście lat... Był jednym z najsłynniejszych rzeźbiarzy swoich czasów... Tworzący w stylu secesji,  nabizmu a także w stylu klasycznym... Podczas niemieckiej okupacji Francji dziesiątki jego dzieł zostało zrabowanych przez nazistowską organizację...








Z Alei Maillol'a skierowałam swe kroki  na Bulwary Wilsona... Tutaj podziwiałam budynki w stylu Belle Époque, które posiadały wspaniałe portale wejściowe, ozdobne konsole,  piękne balkony z kutego żelaza, dekoracje z liśćmi dębu, platanów... Budynki powstały w latach 1910 - 1912, po wyburzeniu murów obronnych...









Na rogu Bulwarów Wilsona i Placu Zwycięstwa (fr. Place de la Victoire) stoi budynek Kina Castillet (Cinéma Castillet)... Został zbudowany w 1911 roku przez rodzinę Font... Castillet w całości został wybudowany z kamienia, a wszystkie dekoracje są wykonane z glazurowanej ceramiki i formowanego cementu... Fasady zostały ozdobione rzeźbami przedstawiającymi maski i fantastyczne stworzenia... Glazurowana ceramika w stylu secesyjnym, przedstawia kwiaty zwłaszcza irysy... Budynek w stylu art nouveau (modernistycznym) zaprojektował architekt Eugéne Montes...

W czasie tego spaceru tak wiele rzeczy mnie urzekło i przykuwało moją uwagę... Pozwalam sobie na zagubienie się w wąskich uliczkach, zaglądanie w podwórka, w których czasem ukrywają się prawdziwe kurioza...








Niedaleko brzegów Basse stoi Mały Zamek (fr. Castillet) symbol Perpignan, który góruje ma Placem Zwycięstwa i Placem Verdun... Jest to ciężka, zwarta budowla zbudowana z czerwonej cegły, składająca się z trzech części... Najstarsza część,  Grand Castillet zbudowana w 1368 roku  za panowania Jana I Aragońskiego... Budowa donżonu i bramy miejskiej Notre Dame została ukończona w XV wieku...

Ta potężna forteca powstała, aby wytrzymać północne ofensywy, z mostem zwodzonym, który później został usunięty...  Jego solidna architektura i strategiczne położenie sprawiły, że stał się kluczowym elementem Perpignan... Przez stulecia ta imponująca budowla była świadkiem burzliwej historii miasta, pełniąc różne role, od twierdzy obronnej po więzienie państwowe... Dziś dumnie stoi jak symbol nieprzemijającego ducha Perpignan i bogatego dziedzictwa kulturowego...








Bez pośpiechu spaceruję wąskimi uliczkami  w historycznej części miasta... Mam wrażenie jakbym przeniosła się do przeszłości... W samym sercu Starego Miasta znajduje się  Plac de la Loge... Otoczony zabytkowymi budynkami, kawiarniami, restauracjami... To miejsce gdzie historia spotyka się z nowoczesnością... Plac jest idealnym miejscem na odpoczynek, skosztowanie lokalnych przysmaków  i obserwowanie miejskiego zgiełku...

Stoi tutaj najsłynniejszy budynek w Perpignan, zbudowany w 1397 roku... Mieściły się w nim różne władze lokalne: Konsulat Morza, władze miejskie, sąd...

Na niewielkim skwerku umieszczono rzeźbę  z brązu autorstwa  Aristide  Maillol'a - Venus z 1928 roku... Pięć lat po śmierci artysty, rzeźba została podarowana miastu w 1949 roku,  przez syna Luciena... Oryginał możemy zobaczyć w tutejszym muzeum...




Dina Vierny  urodziła się w rodzinie żydowskiej w Kiszyniowie, w dzieciństwie wraz rodziną przeprowadziła się do Francji... Począwszy od 15 roku życia, przez dziesięć lat była muzą Aristide Maillol'a, aż do jego śmierci w wypadku samochodowym w 1944 roku... Ta młoda i piękna dziewczyna przywróciła natchnienie staremu artyście, stając się dla niego ucieleśnieniem ideału piękna... Po dwóch latach pozowania w ubraniach, zaczęła pracować jako modelka nago...  Podczas swojej kariery modelki pozowała również dla Henry Matisse'a, Pierre'a Bonnard'a, Raoula Dufy'ego... W czasie II wojny światowej przemycała uchodźców z okupowanej Francji... Została aresztowana w 1943 roku przez Gestapo i spędziła sześć miesięcy w więzieniu... W 1964 roku podarowała Francji 18 rzeźb Maillol'a, a 1995 roku otworzyła Muzeum Maillol...











Z Placu de la Loge udałam się do Ratusza (fr. Hôtel  de ville)... Budynek z gotycką fasadą to były  pałac konsularny... Jest jednym z najstarszych obiektów w mieście, pochodzący z 1318 roku...  Dolna część fasady budowli wykonana jest piaskowych ciosów, natomiast górna z otoczaków... Na fasadzie umieszczono trzy brązowe części ręki: dłoń, przedramię i ramię... Te części to klasy społeczne, spośród których wybierani byli konsulowie... W arkadowym patio znajduje się jedno z arcydzieł  Aristide Maillol'a  - rzeźba Morze Śródziemne z 1905 roku...

Dawna Sala Konsulów to obecnie Sala Ślubów charakteryzuje się sufitem w stylu hiszpańsko-mauretańskim i wspaniałym wystrojem... W niewielkiej salce możemy zobaczyć trzy postaci: król Alfons II Aragoński i jego żona Sancza, pośrodku stara kobieta to alegoria Katalonii, która doskonale odpowiada aspiracjom ruchu niepodległościowego... Jako ciekawostkę dodam, że żoną Alfonsa II była córka Rychezy (Ryksy śląskiej), naszej polskiej księżniczki i cesarzowej hiszpańskiej z dynastii Piastów... Natomiast ojcem Rychezy był polski książę Władysław II Wygnaniec...
























Plac Arago jest jednym z najsłynniejszych placów w mieście... Leży wzdłuż trasy starych murów miejskich, tych samych, które zostały zburzone w XIX wieku... Mury w tym miejscu miały bastion i na jego miejscu powstał  owalny plac... Obecnie jest to rozległa esplanada z licznymi kawiarniami, restauracjami i kilkoma kultowymi budynkami miasta m.in, XIX - wieczny budynek sądu, piękny budynek w stylu art déco, posterunek policji... Na samym końcu stoi pomnik F. Arago, któremu plac jest poświęcony... F. Arago był francuskim matematykiem, astronomem, masonem, fizykiem, który odkrył zasadę wytwarzania magnetyzmu poprzez obrót niemagnetycznego przewodnika...

W pobliżu znajduje się Hala Targowa de Vauban... Uwielbiam odwiedzać takie miejsca... Ten  targ miejski jest pełen kolorów, zapachów i smaków Południa... Gromadzi się tutaj codziennie około trzydziestu handlarzy, którzy sprzedają świeże, lokalne produkty... Jedzenie, napoje wypieki, tutaj znajduje się wszystko co się potrzebuje, aby przeżyć wyjątkową chwilę w lokalnym stylu...  Tutaj naprawdę kusi cała gama ciast, tortów i smakołyków, z aromatem świeżo zmielonej kawy na czele... Każde stoisko oferuje rozpływające się w ustach przysmaki... Od pysznej pizzy, tapas, lekkich przekąsek, owoców morza, burgery, egzotyczne smaki Bliskiego Wschodu po przepyszne eklery, których smak jest niezapomniany...








Przez historyczne centrum Perpignan wije się  Bassa... Ta 16-kilometrowa rzeka jest dopływem Têt... To dwupoziomowe nabrzeże  obsadzone przeróżnymi roślinami m.in. strelicjami, kaliami, palmami oraz  sezonowymi roślinami przyciąga uwagę i zachwyca swym pięknem... 


Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze...

Serdecznie wszystkich pozdrawiam...



1 komentarz:

  1. Piękne to miasto! Na Twoich fotografiach moją uwagę przykuwa zdolność wyławiania ciekawych detali na murach czy też ozdobne balkony. Wiele się dowiedziałam o tym miejscu, które ma bardzo interesującą historię i osoby - artyści, którzy dodatkowo dopełniają ten obraz.
    Bardzo dziękuję za tak wspaniały spacer :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli rozpoznasz siebie na zdjęciach i nie chcesz być na tym blogu, proszę poinformuj mnie o tym.
Ja bardzo szybko usunę te zdjęcia..

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...